1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Nowotwór złośliwy z przerzutami na węzły chłonne
Autor Wiadomość
krejzol75


Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 1

 #1  Wysłany: 2009-12-03, 12:10  Nowotwór złośliwy z przerzutami na węzły chłonne


Proszę o jakieś informacje, co mam zrobić. Jak wspomóc moją mamę.
Wczoraj mama była w centrum onkologi w Warszawie, wynik był jednoznaczny: nowotwór złośliwy z przerzutami na węzły chłonne.
Nie mam pojęcia jak pomóc mamie, przynajmniej psychicznie.
Muszę dodać, że nie jestem osobą wylewną w uczucia, moje ostatnie kontakty z mamą nie były ostatnio najlepsze, moja mama, zanim wykryto u niej raka, powiedziała mi że na starość nie będzie miała nikogo kto by nawet podał je szklankę wody, bardzo mnie to zabolało i zmartwiło, bo ja naprawdę nie jestem taką osobą !!!.

Proszę o pomoc bo nie wiem co robić, jak się zachowywać, czy z rakiem można żyć, czy choroba w takim stopniu zaawansowania jest uleczalna, czy chociaż można to zatrzymać lub wyleczyć. Proszę pomóżcie, dajcie jakąś iskierkę nadzei, jakieś namiary na dobrego lekarza na jakieś sposoby leczenia, konkretne źródła informacji na ten temat.

Błagam o pomoc.

[ Komentarz dodany przez: DumSpiro-Spero: 2009-12-03, 18:37 ]

Witaj, zgodnie z Regulaminem forum, zakładam dla Twojego tematu nowy wątek (i wydzielam do niego właściwe posty). Pozdrawiam, DSS (admin).

 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #2  Wysłany: 2009-12-03, 18:06  


Są różne stadia nowotworów mających przerzuty do węzłów chłonnych.
Mogą być zajęte tylko nieliczne i najbliższe węzły, wtedy szanse na skuteczne nawet całkowite wyleczenie są jeszcze całkiem duże.
Może też być niestety zajętych więcej węzłów i odleglejszych, choroba jest wtedy bardziej zaawansowana, i leczenie na pewno trudniejsze, ale mimo to jeszcze nie beznadziejne.
Na podstawie powyższego opisu nie można wiele więcej powiedzieć.

Niezależnie od tego na pewno dużą pomocą dla mamy może być pomoc w załatwianiu wszystkich spraw związanych z leczeniem: znalezienie odpowiednich lekarzy, umawianie wizyt i badań, pomoc w najprostszych codziennych domowych sprawach.
Osoba chorująca dowiadująca się o takiej diagnozie czuje się bardzo osłabiona psychicznie, ma "podcięte skrzydła" i wtedy nawet takie najprostsze sprawy są dla niej nie do pokonania. Uważam, że pomagając szybko działać w sprawie leczenia możesz najbardziej pomóc.
Gdyby jeszcze był czas na bardziej serdeczną rozmowę i okazanie więcej uczuć (że mama myliła się np. w tej ocenie co do opieki nad nią) to byłoby idealnie.

Czekamy na wypowiedź kogoś znającego dobrych lekarzy w Warszawie, niech poradzi do kogo się zgłosić. Pilne umówienie wizyty to będzie najlepsza pomoc z Twojej strony.

Pozdrawiam i życzę powodzenia w walce z chorobą.
 
Erevain21 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 209
Skąd: Wrocław/Lublin
Pomógł: 77 razy

 #3  Wysłany: 2009-12-07, 15:30  


Nie jestem ekspertem , ale to zależy nie tylko od ilości wezłów zajętych, tylko a przede wszystkim o ich umiejscowieniu. Najlepiej rokuja z zajetymi pachowymi. Śródpiersie , pod i nad obojczykowe niestety najgorzej. Niektóre typy nowotworów maja dziwna skłonnośc do przerzucania nie na pachy lecz własnie do śródpiersia i miedzy innymi dlatego sa źle rokujące.
Musisz wiedzieć , że jest uleczalna. Odpowiedz na chemie może byc bardzo dobra, całkowita regresja zmian. Trzeba miec nadzieje ,że "trafi "sie z chemią .Schematy chemii w przypadku przerzutów uwzgledniają trucizne wrzeciona mitotycznego,działająca w fazie s podziału komorki gdzie genom zaczynam sie duplikować.TO są wszystkie schematy z winorelbina i winblastyną. No i oczywiśce Cisplatyna i jej pochodne( w 2 fazie klinicznych badan jest jej 3rzedowa pochodna , powodująca 2 razy wiecej "rozerwań" łancuchow Dna niz sama cisplatyna Oby jak najszybciej dobrze sie one skonczyly).
Moja mama leczy sie w Lublinie więc nie moge ci w tym zakresie pomoc.

ps. Dobrze by było gdybyś podał wicej danych odnośnie choroby.
Er, Pr, Her2( to bardzo wana informacja dla lekarzy!),stopen złosliwości G, a także nazwe łacinska. Napewno gdzies to masz.


Konkretne źródła informacji: Biblioteka Uniwersytetu Medycznego. Tam jest wszystko. Do czytelni może każdy zamówic i skserowac sobie to co mu odpowiada. A jesli jesteś z Wrocławia lub Lublina to mogę wypożyczyc Ci pare tytułów na moja karte z Uwr.
Z książek, dla mnie najlepiej napisana jest "Onkologia kliniczna" M. Krzakowskiego( tu jest wszystko o leczeniach itp) i "Podstawy Molekularne Biologii Komórki"(tu masz natomiast jak dochodzi do nowotworzenia i ogólnie o działaniach leków na komórki)
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group