1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
skutki uboczne fentanylu
Autor Wiadomość
joajoa 



Dołączyła: 05 Paź 2010
Posty: 21
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1 raz

 #1  Wysłany: 2011-02-26, 22:26  skutki uboczne fentanylu


Mamy duży problem.

Mama ma guza jelita grubego, przerzut do płuc i rozsiew dootrzewnowy. Stan bardzo poważny, jest dość wyniszczona i wychudzona. I BOLI.

Do niedawna stosowała własną kombinację pyralginy, paracetamolu, nospy, czasami dorzucając ketonal.
Ok. tydzień temu lekarz zaproponował jej durogesic 50, ale dała sobie przykleić tylko połowę plastra bojąc się objawów ubocznych (2 miesiące wcześniej nosiła plaster, nie pamiętam mocy, ale za mocny i przez ponad tydzień wymiotowała nonstop i nie spała, więc teraz jest spanikowana). Po trzech dniach przykleiła drugą połówkę, ale potwornie narzekała na:
bezsenność, brak apetytu, jadłowstręt, zaparcia, drażliwość, rozbicie, otumanienie i niechęć do życia. Po kolejnych dwóch dniach odkleiła plaster i nie przykleiła następnego. Po czym od dwóch nocy właściwie nie śpi, przekasłuje całą (!!!) noc, ma potworne ataki kaszlu, nic nie je, ciągle wymiotuje.
No i boli ją...

Nie jest pod opieką hospicjum, bo przecież hospicjum i morfina to rychła śmierć....

Co dalej???
Pomożcie...
 
Lideczka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 21 Gru 2010
Posty: 526
Pomogła: 82 razy

 #2  Wysłany: 2011-02-26, 22:34  


joajoa koniecznie musicie zgłosić sie do Hospicjum chocby domowego. tam naprawde parcują cudowni ludzie Dobiora Mamie leki przecież Ona nie moze tak cierpieć Hospicjum wcale nie oznacza rychłej śmierci powiedziałbym raczej że jej obecny stan ciagłe wymioty, kaszel itd może tylko śmierc przyspieszyc. Hospicja są po to zeby nie cierpiec. Mówisz ze morfina to smierc a te plastry są przecież z morfiną tylko może za silne dla Mamy może trzeba dobrać inna kombinację leków i wcale nie włączać morfiny. Koniecznie zadzwon do Hospicjum niech przyjdzie lekarz na wizytę a potem same zdecydujecie co dalej. Przecież on tylko ustawi leki i Mama nie będzie tak cierpieć to przecież jak wizyta lekarza domowego. Przeczytaj wątek Peti jak bardzo jest lekarze z Hospicjum im pomogli i jak bardzo byli zadowoleni. Podjęli taką decyzje wcale nie spodziewają się rychłekj śmierci. Życzę Wam dużo siły i trzymam kciuki pisz co u Was
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
joajoa 



Dołączyła: 05 Paź 2010
Posty: 21
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1 raz

 #3  Wysłany: 2011-02-26, 22:42  


Dzięki, wiem, wiem, ale to mama uważa morfinę i hospicjum za najgorsze możliwe zło i nie chce się na nie zgodzić (dlatego w końcu zerwała plaster). Ja jestem przekonana, że to jest właśnie czas na hispicjum...

Zastanawia mnie bardziej, co z tymi objawami ubocznymi. Mama w ogóle ma słabą tolerancję na wiele leków. Ma swoje sprawdzone, ulubione leki i je stosuje, a wszystko inne, zwłaszcza gdy w ulotce piszą, że to mocny lek lub ma poważne skutki uboczne, bardzo jej szkodzi.
Co się podaje osobie, która tak silnie i źle reaguje na fentanyl? Czy w końcu trzeba będzie do tego wrócić?

Nie liczę, że zaproponujecie układ leków, po to zgłosimy się do lekarza, ale pytam o Wasze doświadczenia...
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #4  Wysłany: 2011-02-26, 22:43  


joajoa, popieram to co napisała Lideczka.
Dodam tylko, że właśnie między innymi morfina ma działamie przeciwkaszlowe.
My też stosujemy opoidy, właśnie aby uśmieżyć kaszel.
pozdrawiam
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
joajoa 



Dołączyła: 05 Paź 2010
Posty: 21
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1 raz

 #5  Wysłany: 2011-02-26, 22:47  


O, a to dobra wiadomość. Nie wiedziałam. Mama niby utrzymuje, że kaszel miała jeszcze przed odklejeniem tego nieszczęsnego plastra, ale ja nie pamiętam, żeby już wtedy się skarżyła na to. A już na pewno dopiero po odklejeniu miała noc całą przekasłaną. Czyli to mogła być reakcja na odstawienie?

A jak długo Wasi blliscy żyli na morfinie? Pytam, bo chcę mamę jakoś wzmocnić, że to jeszcze nie oznacza końca i że tak można długo (co nie znaczy, że jej się uda, wiem...)

[ Dodano: 2011-02-26, 22:48 ]
Lideczko, zalinkuj mi, proszę, wątek peti, o którym piszesz, nie mam sił szukać...
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #6  Wysłany: 2011-02-26, 22:54  


Fentanyl jest silniejszy od morfiny (ok. 100 razy), jednak działa bardziej krótkotrwale.
Skoro mama skarżyła się na wiele skutków ubocznych po przyklejeniu plastra, to jest on jednak za silny i może lepiej byłoby podać morfinę (która dodatkowo działa właśnie p/kaszlowo).
Ewentualnie spróbować Durogesic 25.
_________________
 
joajoa 



Dołączyła: 05 Paź 2010
Posty: 21
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1 raz

 #7  Wysłany: 2011-02-26, 23:02  


Silniejszy od morfiny? Spotkałam tylko informację, że 100 razy skuteczniejszy...

To był durogesic.
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #8  Wysłany: 2011-02-26, 23:04  


Jeśli Twoja Mama chętnie stosuje paracetamol, to możecie spróbować połączenia paracetamolu z kodeiną (np. Efferalgan codeine albo Dafalgan codeine). Lek silnie przeciwbólowy, tylko na receptę. A kodeina też ma działanie przeciwkaszlowe i do tego nazwa brzmi znacznie łagodniej niż morfina, może Mama się zgodzi?
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #9  Wysłany: 2011-02-26, 23:04  


Tutaj: http://www.forum-onkologi...-vt1219,330.htm W wielu wątkach jest poruszana pomoc hospicjum. Skorzystaj z wyszukiwarki.
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #10  Wysłany: 2011-02-26, 23:13  


Niejako przez to, że jest silniejszy, jest też skuteczniejszy. Jednak czasem pacjenci nie tolerują właśnie fentanylu a dobrze reagują na morfinę, bywa też odwrotnie. Niestety ustawienie leczenia p/bólowego jest sprawą trudną i wymagającą doświadczenia od lekarza - dlatego nie da się ukryć, że najlepsza w tym wypadku byłaby pomoc hospicjum.

Pisałaś, że stosowaliście Durogesic 50 - może zmniejszenie dawki na Durogesic 25 pomogłoby i zmniejszyło skutki uboczne.

Osobiście nie wydaje mi się to na miejscu, ale skoro mama kategorycznie odmawia pomocy ze strony hospicjum, to może zwróć się do nich sama, a przy mamie udawaj, że to po prostu inny lekarz który przyszedł na konsultację? Nie jest to fair i nie pochwalam tego, ale jednak sprawą priorytetową jest, aby pacjent nie odczuwał bólu...
_________________
 
Erevain21 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 209
Skąd: Wrocław/Lublin
Pomógł: 77 razy

 #11  Wysłany: 2011-02-26, 23:41  


Kodeina w wątrobie przekształca się w procesie demetylacji pierscienia metylowego w czysta postac morfiny w około 7%. i jej dzialanie jest po prostu za słabe na silne bóle. A polączenia typu kodeina+paracetamol posiadaja pułap przeciwbólowy , i bardzo źle wpływaja na stan wątroby w wysokich dawkach.

Fentanyl jest jest duzo silniejszy od morfiny . Wystarczy przypadkiem troche polknac tej klejacej mazi z plastra i mięc wielki problem z obudzeniem się. Jest w plastrach zeby jak najbardziej spowolnic wchlanianie.Jedynie anastezjolog w narkozie chirurgicznej stosuje go inaczej-dozylnie.

Natomiast morfina sama w sobie spowalnia reakcje biochemiczne, zmniejsza zapotrzebowanie na tlen komórkowy, spowalnia podzial komórek-każdych komórek i teoretycznie nieznacznie wydluża życie.( w praktyce nie wiadomo, bo morfine podaja w różnych etapach choroby i trudno to sprawdzić, gdyż nie ma jako takich wytycznych jej stosowania)
W przypadku dobrego stanu chorego na poczatku brania jest tzw odrzut, az receptor w mozgu odpowiedzialny za wymioty sie przyzwyczai.Oczywiscie da sie go wyłaczyc (np "hydroxyzyna") Po kilku dniach nie potrzeba premedykacji.W złym stanie ogónym wymioty sie przewaznie nie pojawiają.Wodny roztwór morfiny w formie siarczanu czy chlorowodorku jest strasznie gorzki i trzeba szybko popijac.Ale stosowanie jej jest wygodniejsze. Mozna tez poprosic lekarza o morfine w tabletkach(" Sevredol "najszybciej sie wchłania, albo tabletki retard np"mst continus" o przedluzonym ale słabszym działaniu)
 
joajoa 



Dołączyła: 05 Paź 2010
Posty: 21
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1 raz

 #12  Wysłany: 2011-02-27, 13:48  


Madzia70, tak, mamy jakiś paracetamol z kodeiną i to chyba rzeczywiście jest dobry trop w tym momencie.

absenteeism, Mama miała przyklejone pół plastra, czyli 25 i to właśnie, było za dużo. Choć trzeba przyznać, że nie odczekała "ustawowego" tygodnia, by organizm się przyzwyczaił. Co do hospicjum, to muszę grać z Mamą fair - przynajmniej dopóki jest zupełnie sprawna psychofizycznie, bo zupełnie straci do mnie zaufanie...

ela1, dzięki za link, ja jestem do hospicjum przekonana, ale Mama...

Mamy na szczęście znajomego lekarza, który powoli próbuje zbudować sobie u Mamy zaufanie, choć łątwo nie jest. Liczę na to, że jemu w końcu uda się przekazać Mamę komuś zaufanemu z hospicjum.
Najgorsze jest to, że Mama będzie zwlekała tak długo, aż rzeczywiście okaże się, że hospicjum wkroczyło tuż przed śmiercią...

Erevain21, ciekawe to, co piszesz o wątrobie. To nie jest najmocniejszy punkt Mamy organizmu, ma też przyrzuty (nie wiem, czy NA czy W wątrobie)....
Hydroksyzyna działa przeciwwymiotnie? To ciekawe, mama przez chwilę stosowała, ale jak ją znam, to zaprzestała i może dlatego teraz te wymioty...

Ech, trudne to, gdy pacjent sam wszystko wie najlepiej...
Dzięki!! :)
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group