1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 21
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: skutki uboczne fentanylu
joajoa

Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 18136

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2011-02-27, 13:48   Temat: skutki uboczne fentanylu
Madzia70, tak, mamy jakiś paracetamol z kodeiną i to chyba rzeczywiście jest dobry trop w tym momencie.

absenteeism, Mama miała przyklejone pół plastra, czyli 25 i to właśnie, było za dużo. Choć trzeba przyznać, że nie odczekała "ustawowego" tygodnia, by organizm się przyzwyczaił. Co do hospicjum, to muszę grać z Mamą fair - przynajmniej dopóki jest zupełnie sprawna psychofizycznie, bo zupełnie straci do mnie zaufanie...

ela1, dzięki za link, ja jestem do hospicjum przekonana, ale Mama...

Mamy na szczęście znajomego lekarza, który powoli próbuje zbudować sobie u Mamy zaufanie, choć łątwo nie jest. Liczę na to, że jemu w końcu uda się przekazać Mamę komuś zaufanemu z hospicjum.
Najgorsze jest to, że Mama będzie zwlekała tak długo, aż rzeczywiście okaże się, że hospicjum wkroczyło tuż przed śmiercią...

Erevain21, ciekawe to, co piszesz o wątrobie. To nie jest najmocniejszy punkt Mamy organizmu, ma też przyrzuty (nie wiem, czy NA czy W wątrobie)....
Hydroksyzyna działa przeciwwymiotnie? To ciekawe, mama przez chwilę stosowała, ale jak ją znam, to zaprzestała i może dlatego teraz te wymioty...

Ech, trudne to, gdy pacjent sam wszystko wie najlepiej...
Dzięki!! :)
  Temat: skutki uboczne fentanylu
joajoa

Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 18136

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2011-02-26, 23:02   Temat: skutki uboczne fentanylu
Silniejszy od morfiny? Spotkałam tylko informację, że 100 razy skuteczniejszy...

To był durogesic.
  Temat: skutki uboczne fentanylu
joajoa

Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 18136

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2011-02-26, 22:47   Temat: skutki uboczne fentanylu
O, a to dobra wiadomość. Nie wiedziałam. Mama niby utrzymuje, że kaszel miała jeszcze przed odklejeniem tego nieszczęsnego plastra, ale ja nie pamiętam, żeby już wtedy się skarżyła na to. A już na pewno dopiero po odklejeniu miała noc całą przekasłaną. Czyli to mogła być reakcja na odstawienie?

A jak długo Wasi blliscy żyli na morfinie? Pytam, bo chcę mamę jakoś wzmocnić, że to jeszcze nie oznacza końca i że tak można długo (co nie znaczy, że jej się uda, wiem...)

[ Dodano: 2011-02-26, 22:48 ]
Lideczko, zalinkuj mi, proszę, wątek peti, o którym piszesz, nie mam sił szukać...
  Temat: skutki uboczne fentanylu
joajoa

Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 18136

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2011-02-26, 22:42   Temat: skutki uboczne fentanylu
Dzięki, wiem, wiem, ale to mama uważa morfinę i hospicjum za najgorsze możliwe zło i nie chce się na nie zgodzić (dlatego w końcu zerwała plaster). Ja jestem przekonana, że to jest właśnie czas na hispicjum...

Zastanawia mnie bardziej, co z tymi objawami ubocznymi. Mama w ogóle ma słabą tolerancję na wiele leków. Ma swoje sprawdzone, ulubione leki i je stosuje, a wszystko inne, zwłaszcza gdy w ulotce piszą, że to mocny lek lub ma poważne skutki uboczne, bardzo jej szkodzi.
Co się podaje osobie, która tak silnie i źle reaguje na fentanyl? Czy w końcu trzeba będzie do tego wrócić?

Nie liczę, że zaproponujecie układ leków, po to zgłosimy się do lekarza, ale pytam o Wasze doświadczenia...
  Temat: skutki uboczne fentanylu
joajoa

Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 18136

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2011-02-26, 22:26   Temat: skutki uboczne fentanylu
Mamy duży problem.

Mama ma guza jelita grubego, przerzut do płuc i rozsiew dootrzewnowy. Stan bardzo poważny, jest dość wyniszczona i wychudzona. I BOLI.

Do niedawna stosowała własną kombinację pyralginy, paracetamolu, nospy, czasami dorzucając ketonal.
Ok. tydzień temu lekarz zaproponował jej durogesic 50, ale dała sobie przykleić tylko połowę plastra bojąc się objawów ubocznych (2 miesiące wcześniej nosiła plaster, nie pamiętam mocy, ale za mocny i przez ponad tydzień wymiotowała nonstop i nie spała, więc teraz jest spanikowana). Po trzech dniach przykleiła drugą połówkę, ale potwornie narzekała na:
bezsenność, brak apetytu, jadłowstręt, zaparcia, drażliwość, rozbicie, otumanienie i niechęć do życia. Po kolejnych dwóch dniach odkleiła plaster i nie przykleiła następnego. Po czym od dwóch nocy właściwie nie śpi, przekasłuje całą (!!!) noc, ma potworne ataki kaszlu, nic nie je, ciągle wymiotuje.
No i boli ją...

Nie jest pod opieką hospicjum, bo przecież hospicjum i morfina to rychła śmierć....

Co dalej???
Pomożcie...
  Temat: rak jelita grubego z licznymi przerzutami
joajoa

Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 16888

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2010-10-30, 22:50   Temat: rak jelita grubego z licznymi przerzutami
Dzięki, że jesteście :)

Lekarz powiedział Mamie, że jeszcze za wcześnie na chemię od operacji (była 4 tygodnie temu), każe czekać jeszcze prawie 3 tygodnie. Nie mam pewności, czy w ogóle ma zamiar dać ją Mamie.

Mama bardzo liczy, że chemia poprawi jej samopoczucie i do dzisiaj liczyła, że "zahamuje" rozwój choroby.
Do dzisiaj, bo powiedziałam jej, że to jest niemożliwe i że można ten proces tylko złagodzić, rzeczywiście ulżyć w bólu, ale nowotwór się nie zatrzyma...
Mamę strasznie martwi nieusunięty główny guz. Podczas gdy ma rozsiew dootrzewnowy, przerzuty do wątroby i płuc...
Widzę, że nie dopuszcza do siebie świadomości, że jest źle i być może nie będzie już ani trochę lepiej...

Zaczęła stosować plaster p/bólowy, trochę pomaga, ale powoduje straszne torsje, więc Mama prawie nie je...

Od kiedy Mama wrociła ze szpitala (w co nie wierzyłam...), tak się oswoiłam z jej obecnością, że nie wyobrażam sobie, że może odejść.
Nie mówiąc już w ogóle o tym, że w pewnym momencie jej stan się pogorszy i będzie wymagać stałej opieki. Nie mam pojęcia, jak to zorganizujemy. Wiem, wiem, nie ma co się martwić na zapas.

Chciałabym wiedzieć coś o tym, czego się spodziewać, tzn. kiedy Mamy stan może się znacznie pogorszyć, jak przebiega ostatni czas (tzn. ostatnie tygodnie) u chorych właśnie z rozsiewem dootrzewnowym. Co mogę o tym poczytać? Macie jakieś sugestie?
  Temat: rak jelita grubego z licznymi przerzutami
joajoa

Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 16888

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2010-10-26, 16:58   Temat: rak jelita grubego z licznymi przerzutami
Wreszcie wpadły mi w ręce mamy wyniki, więc je tutaj przytoczę, może macie jakieś sensowne komentarze :)

Karta informacyjna ze szpitala:
Rozpoznanie:
Guz kątnicy D37.2
Rozsiew śródotrzewnowy.
Przerzut do płuca C78.2
Przewlekłe zaostrzone zapalenie oskrzeli
NT I10 >>>>>>>co to????

Leczenie:
operacyjne - laparotomia. Biopsja. Zespolenie końcowego odcinka jelita cienkiego z poprzecznicą. Drenaż jamy otrzewnej.

Hist-pat:
Makroskopowo: Fragment sieci o wym.5,5x4x1,5cm w jej obrębie szarawy naciek o największym wymiarze 4 cm.
A, B >>>>>>> tzn. pobrali jeden z licznych guzków z rozsiewu, tak?

Mikroskopowo: Adenocarcinoma mucinosum metastaticum >>>>>>a po polsku? ;)


Coś jeszcze zamieścić? Mam jeszcze wynik TK sprzed 2 miesięcy i morfologię.

Mama jest w domu, ma się nieźle, jutro chemia (kwalifikacja lub już pierwsze podanie?)

Dziwna sprawa z bólem, bo w szpitalu mama dostawała ketonal i ma go brać nadal. Działa różnie, ale nieźle, choć obciąża żołądek (i tak słaby). Jak ból się nasilił, za radą znajomego anestozjologa mama przeszła na tramal, ale bolało nadal bardzo. Wróciła więc do ketonalu i jest znośnie.
Do tego dorzuca jeszcze apap. Bo lubi...
Mama uważa, że skoro boli tzn. źle się goi szew w środku. Jakoś nie dopuszcza do siebie myśli, że to boli rak.
W nocy dokucza jej bardzo nacisk na pęcherz (mimo że moczu dużo się nie zbiera...) i wstawanie co 2 godziny.

Zobaczymy teraz, co z tą chemią...
  Temat: Mąż jest chory ,guz jelita grubego.
joajoa

Odpowiedzi: 211
Wyświetleń: 59263

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2010-10-12, 21:49   Temat: Mąż jest chory ,guz jelita grubego.
momus7, dzięki, że napisałaś. Jestem od niedawna na forum, ale jakoś już się zaczęłam martwić... Trzymaj się jakoś. Życzę Wam dobrego pożegnania...
  Temat: rak jelita grubego z licznymi przerzutami
joajoa

Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 16888

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2010-10-12, 17:13   Temat: rak jelita grubego z licznymi przerzutami
Dzięki Wam raz jeszcze :)

Póki co był tylko wynik badania płynu z otrzewnej, ale nie znam go jeszcze, reszta może jutro.
Ważne, że nie wypuszczą mamy ze szpitala dopóki nie będzie wyników, bo to ułatwia komunikację co do dalszego ciągu.
Szczerze pisząc, nie czekam jakoś z wypiekami na te wyniki. To, co już wiem, jest wystarczająco mocne... Hist-pat jest ważna przecież gł.dla lekarzy pod kątem chemii...

Mama powoli się oswaja z rozsiewem dootrzewnowym (wie od wczoraj...). Jeszcze nie wie o guzie w płucu.
Zdaje się, że lekarze, na których trafiła są dość sensowni i co ważne - empatyczni. Uff...

Mama nadal w formie zwyżkującej. Lekarz zalecał jedzenie mięsa (dużo białka).
Złapała jednak zapalenie oskrzeli.
  Temat: rak jelita grubego z licznymi przerzutami
joajoa

Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 16888

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2010-10-10, 22:46   Temat: rak jelita grubego z licznymi przerzutami
Moja ma 62 i też zwyrodniały kręgosłup.
Nic dziwnego, że po operacji Twoja Mama nie miała ochoty na chemię, jeśli długo do siebie dochodziła. Oby wszystko było już OK! Grunt, że usunęli guza! :)

Moja Mama czuje się teraz nieźle. O dziwo nie narzeka na żadne bóle. A już chyba nic przeciwbólowego nie bierze. Tylko męczy ją kaszel, ale to ponoć przez to, że za mało pali! (tak mówią pielegniarki i żeby zapobiec zapaleniu płuc, wyganiają mamę na papierosa... Może mają rację...)

Aż mi głupio, że napisałam w tytule wątku, że zmierzamy do końca, bo to chyba jednak jeszcze trochę potrwa :) Choć straszne będzie patrzeć na mamę i zastanawiać się, czy to już, czy za chwilę, czy ten objaw to już pogorszenie itd...
Póki co jest dobrze i z tego się nieśmiało cieszę :)
Nieśmiało, bo jutro-pojutrze wyniki hist-pat...
  Temat: Guz przewodu żółciowego naciekający komorę wątroby
joajoa

Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 12211

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2010-10-10, 10:31   Temat: Guz przewodu żółciowego naciekający komorę wątroby
Anzelma, przykro mi...
  Temat: rak jelita grubego z licznymi przerzutami
joajoa

Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 16888

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2010-10-10, 10:22   Temat: rak jelita grubego z licznymi przerzutami
k2196 napisał/a:
Ten lek to pewnie megace vel. megalia.

Chyba jakoś inaczej, ale zapytam po prostu ciocię. Dzięki

Mama czuje się lepiej, już coś je, ma więcej siły, sama się obsługuje, nieźle chodzi. I ma dużo energii, dobry humor, snuje plany na powrót do domu. Póki co nie rozmawiamy o rokowaniach, ale jest świadoma, że nowotwór w jej ciele jest i ma się dobrze... Ok. środy czwartku może ją wypiszą i pewnie będzie też już wynik hist-pat.

I pomyśleć, że jeszcze kilka dni temu nie śmiałam marzyć, żeby mama wyszła w ogóle ze szpitala! Wygląda na to, że jeszcze będzie się musiała trochę pomęczyć z nami i rakiem ;)

Poddajcie, proszę, jakieś hipotezy, skąd u Mamy 5kg in plus po operacji?
  Temat: rak jelita grubego z licznymi przerzutami
joajoa

Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 16888

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2010-10-08, 22:32   Temat: rak jelita grubego z licznymi przerzutami
sylam5, to miód na moje serce, bo żal mi mamy z tą chemią :)

Mama ma się ciut lepiej, niewiele lepiej, ale jednak...

Czy wiecie coś o preparacie wzmacniającym? pobudzającym apetyt? Wspominała mi o nim ciocia, ale zapomniałam nazwę. To było M... C.
Nie wierzę w żadne cudaniewidy, ani leczenie raka dietą, ale jeśli jest coś, co mogłyby pomóc mamie dojść do znośnej formy po operacji i jak najdłużej zachować jak najlepszy stan, to byłoby super.

[ Dodano: 2010-10-08, 22:38 ]
Jeszcze jedno. Zastanawia mnie waga mamy. Przed operacją w poniedziałek: 61kg, wtorek: operacja, w piątek na tej samej wadze 66 kilo. Zatrzymanie wody w organizmie? ale aż 5 kg? Przecież nic nie je i niewiele pije...
  Temat: rak jelita grubego z licznymi przerzutami
joajoa

Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 16888

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2010-10-07, 23:31   Temat: rak jelita grubego z licznymi przerzutami
Kamilll, dzięki!!!!
  Temat: rak jelita grubego z licznymi przerzutami
joajoa

Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 16888

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2010-10-07, 23:00   Temat: rak jelita grubego z licznymi przerzutami
gaba, dzięki za rozsądną poradę. Słuszna uwaga o postaci płynnej do żołądka.

Lekarz powiedział mi dziś, żebyśmy nie robili sobie nadziei. Nie zapytałam tylko, na co. Na wyzdrowienie to wiem, ale jest jeszcze wiele innych rzeczy, na które mam nadzieję... Np. że Mama wróci do domu, że pójdzie jeszcze na spacer, napijemy się razem kawy, odzyska choć odrobinę formy sprzed operacji...
Cóż, na razie czekamy, czy objawy pooperacyjne będą ustępować, jelita ruszą i Mama będzie mogła jeść, i na wyniki hist-pat :roll:

Na moje pytanie lekarz nie odpowiedział, że nie stosuje się chemii placebo... Może to coś dla Mamy, a może w ogóle do tego czasu nie dotrwamy... Trudne jest to czekanie.

Potwornie żal mi mamy, że nie mogę być u niej w szpitalu dłużej i częściej. Jestem parę godzin dziennie, przyjeżdża też tata i moi kuzyni, ale i tak większość doby jest samiutka i cierpi... Strasznie to trudne...

Mama żałuje operacji i jest bardzo słaba...
O rany, jak dobrze, że jest miejsce, gdzie mogę sie wypisać - dzięki!
 
Strona 1 z 2
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group