Znalezionych wyników: 80

Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią się im płaci
/W.Szymborska/
Żegnaj Romku , na zawsze w mojej pamięci,byłeś moim wsparciem.

Pozdrawiam CięRomku serdecznie.
Dobrze ,że już jesteś w domu .Nie ma jak to obecność najbliższych obok siebie.
Wracaj do nas jak najszybciej ,dużo sił Ci życzę.
|uscisk|

Dużo siły Romku i wytrwałości w swoich zamierzeniach.
Dobrze Cię znowu czytać.
Pozdrawiam.

Romku

,tak bardzo Ciebie rozumiem.
Chciało by się napisać będzie lepiej ,nie martw się.Kiedy my chorzy jesteśmy świadomi swego stanu i żadne banały nie są nam potrzebne.
Jestem myślami z Tobą Dzielny Wielki Człowieku :cmok:

Dzień dobry Romku
Dołączam się odwiedzających Ciebie :-D

Twoje posty mają zawsze wydźwięk ciut humorystyczny.A to świadczy o tym ,że nie zawsze do wszystkiego trzeba podchodzić ze śmiertelną powagą :-D

. Nawet taki powód jak "spotkanie z lekarzem" można obrócić w żart..Bo co nam niekiedy zostaje

? Jesteśmy bezsilni w starciu z NFZ :?ale?:

i niektórymi "szkolącymi się lekarzami".
Życzę dobrego samopoczucia i przyjemnego nic nie robienia |uscisk|

Romku
Nieustannie myślę i ślę samą pozytywną energię w Twoją stronę.
:cmok:

Romku
Cudne te Twoje muzyczne wspomnienia.
Ja ze swej strony dorzucę http://www.youtube.com/watch?v=Ot6pSrKT1oc
Dobrze , że wspomnień nic nie jest w stanie zatrzeć :-D

Ech rozmarzyłam się przy sobocie

Pozdrawiam i niech dobry nastrój nie opuszcza Cię |uscisk|

Dzień dobry Romku
Myślami jestem z Tobą,dla mnie jesteś wzorem do naśladowania.
Kiedy nie mogłam się "zwlec" z łóżka po ostatniej dawce leku Twoje wpisy bardzo dodawały mi otuchy.
Trzymaj się nadal dzielnie ,masz tu olbrzymie grono wiernych kibiców,którzy są Ci bardzo życzliwi.
Tak jak Majkelka opisałeś właśnie sobie Jego tak wyobrażałam.Pogodna,pomocna , bardzo wrażliwa osoba na drugiego człowieka.
Na tak krótko przyleciał do PL a jednak znalazł czas na odwiedzenie Ciebie :brav:

- to o czymś świadczy.

Witaj Romanie
Wiernie Ci kibicuję.
W ostatnich Twoich wypowiedziach znalazłam wiele wspólnego ze swoja osobą.W przeważającej większości utożsamiam się z Twoimi odczuciami i spostrzeżeniami odnośnie tego etapu naszej choroby.

I już Wam zazdroszczę tego spotkania :-(

.
Miałam taką cichą nadzieję,że tym razem mi się uda dotrzeć na spotkanie w Żegiestowie :?ale??:

siła wyższa na to nie zezwala :-(

.

Witaj Romku
Jak głupi temat to go nie podtrzymuję

.
Dobrze słyszeć ze u Ciebie wszystko idzie ku lepszemu.Znaczy się leczenie trafione.
Czytam ,że w miarę dobrze znosisz "chemikowanie się". Ja za chwilkę dołączę do Ciebie z "nową" fryzurą. Może założymy fan club?Coś tym razem szybko zaczynam "linieć". Trochę dziś zrobiło mi się nijak,jak zobaczyłam jakieś co nie co :-(

na podłodze.Naiwnie łudziłam się,że to psa

Czego to człowiek nie wymyśli ,by tylko sprawić sobie odrobinę nadziei :?ale?:

Pozdrawiam Cię serdecznie ::thnx::

Dzień dobry Romku
Jak samopoczucie ? Odezwij ,myślimy tu o Tobie.
Pozdrawiam :sun:

Dzień dobry Romku ::thnx::

Mimo zawirowań ,które ostatnio powstały na forum postanowiłam ,że ja mimo wszystko będę pisała.Przypomniały mi się Twoje słowa kierowane do mnie na początku mojej "przygody z Forum" i to mnie zmobilizowało.
Będzie o pogodzie

(też ) u nas ciepło a nawet parno w tej chwili gdzieś w oddali "burczy" burza,mam nadzieję,że do nas nie dotrze :uuu:

bom bojaźliwa :-D

.
Romku ja mam morze w zanadrzu i nadmorskie spacery ,a Ty masz rzut beretem chyba góry? To też przyjemne ( podejrzewam ) "zdrowe"wycieczki

no i powietrze w górach -świeżyzna.
Mam nadzieję,że siły powoli wracają i dnia na dzień jest coraz lepiej.
Pozdrawiam ,przyjemnego popołudnia :flow:

Romku
Te powroty do domu są jak największe święto.
Zawsze kochałam swój dom ,ale teraz kiedy wracam ze szpitala to jeszcze bardziej doceniam swoje zacisze.
Życzę siły bo tego najbardziej brakuje teraz :cmok: