1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: absenteeism
2013-08-15, 08:22
Rak szyjki macicy z przerzutami do kości
Autor Wiadomość
Kacor 


Dołączyła: 15 Sie 2013
Posty: 3

 #1  Wysłany: 2013-08-15, 01:21  Rak szyjki macicy z przerzutami do kości


Dwa lata temu u mojej mamy rozpoznano nowotwór szyjki macicy. Zastosowano leczenie.
Po zastosowanym leczeniu mama czuła się dobrze. Regularnie chodziła na kontrole lekarskie oraz robiła zlecane badania.

Od kilku miesięcy mama skarżyła się na ból w dolnej części pleców.
Lekarze twierdzili, że może to być rwa kulszowa lub zapalenie stawów. Przez ostatni miesiąc bóle nasilały się.
W weekend były tak silne, że mój ojciec zawiózł mamę na pogotowie.
Po wykonaniu badań lekarze stwierdzili, że mama ma przerzuty do kości.

Rodzice są w szoku, bardzo niechętni do udzielania informacji.
Wiem, że lekarz powiedział, że nie ma szansy na całkowite wyleczenie, ale podobno da radę wypełnić ubytki oraz zastosować terapię przeciwbólową.
W czasie nieobecności rodziców przejrzałam wyniki, zrobiłam zdjęcia. Zamieściłam wyniki tutaj ponieważ mam wiele pytań i wątpliwości.

Jaka jest diagnoza?
Jakie są rokowania?
Czy zastosowanie radioterapii jest w stanie cofnąć to co już jest?
Czy leczenie paliatywne jest równoznaczne z faktem ,, coraz bliżej śmierci''? I ma na celu tylko zniwelowanie bólu?

Chciałabym wiedzieć do dokładnie jest mojej mamie, stwierdzenia użyte w wynikach są dla mnie niejasne.
Bardzo proszę o rzetelne odpowiedzi na postawione przeze mnie pytania.

Mama w przeciągu tygodnia ma dostać telefon, po którym ma się pojawić w szpitalu na okres 5 dni.
W tym czasie ma być badana. Na ten moment nie wiem jakie to mają być badania.



Wynik badania obrazowego z dnia 11.08.2013r.
Konsultacja - Onkologia i Radioterapia - Rutynowa
Pacjentka 48-letnia skierowana na KOR z powodu objawów rwy kulszowej lewostronnej nasilającej się od około miesiąca.
W wywiadzie raj szyjki macicy operowany w stadium IB2 z uzupełniającą radioterapią (05.2011r.).
W TK potwierdzony rozsiew do kości ze złamaniem patologicznym w obrębie k .krzyżowej.
Wstępnie pacjentka zakwalifikowana do ponownej radioterapii na okolice kości krzyżowej. (pacjentkę zapisano w kolejkę).
Do czasu wezwania na RT proponuję włączenie OxyContinu 2x10mg ( + 5 mg celem miareczkowania dawki skutecznej), Sevredol 20mg w razie bólu.
Pracetamol 3 x 500mg, Gabapentyna w dawce 2 x300mg (miareczkowana pod kontrolą lekarza do dawki skutecznej, max 3600 mg.dobę)

Kilka zdań z karty pobytu z szpitalu:
W badaniu neurologicznym obj Laseque obustonny - w pkd przy ~ 45o, w lkd przy ~ 30o, bez obj. ubytkowych.
W TK kręgosłupaL/S zmiany wtórne w obrębie miednicy.
Dokonano telefonicznej konsultacji ortopedycznej - bez wskazań do stabilizacji.
oraz onkologicznej (wstępna kwalifikacja do ponownej radioterapii na okolice kości krzyżowej).
Mamę skierowano do Poradni Medycyny Paliatywnej.


Rozpoznanie ICD 10 - C53.8
Rozpoznanie: Rak szyjki macicy IB2 C.53.0
Zastosowano leczenie:
Zabieg: Relaparotomia. Wycięcie macicy z przydatkami sposobem Wertheima Meigsa.
Usunięcie wezłów chłonnych miedniczychobustronnie oraz paraaortalnych. Drenaż (10.05.2011r).
Tarfazolin, Metronidazol, Fragmin.
Po operacji zastosowano radioterapie i brachyterapie.

Opis badania RTG z dnia 25.07.2013r.
RTG odcinka L/S kręgosłupa - 2 proj
Oś odcinka lędźwiowego kręgosłupa zachowana.
Wysokości przestrzeni m/k i wysokości trzonów kręgów zachowane.
Niewielkie wyostrzenia na przednio-bocznych krawędziach trzonów kręgów.
Niewielki zmiany zwyrodnieniowe w stawach m/k w części dolnej odcinka L kr.

USG jamy brzusznej 88.76 z dnia 25.07.2013r.
Stan po usunięciu narządu rodnego i radioterapii.
Wątroba niepowiększona, o prawidłowej echogeniczności, bez cech zastoju żółciowego i zmian ogniskowych. PŻW bez poszerzenia.
Pęcherzyk żółciowy cienkościenny, bez ech złogów.
Trzustka o mieszanej echogeniczności bez patologicznych odbić.
Przestrzeń okołoaortalna w odcinkach dostępnych badaniu (gazy) bez zmian węzłowych.
Śledziona niepowiększona, homogenna.
W polu nadnerczy bez patologicznych odbić w badaniu USG.
Obie nerki o prawidłowej echostrukturze, położone prawidłowo, bez cech zastoju i ech złogów, NP 108x39 mm , NL 105x48 mm.
Pęcherz moczowy przepełniony cienkościenny - nie widać wolnego płynu w jamie brzusznej.

Koagulologia z 24.07.2013D-dimery w osoczu 531.
Koagulologia z 06.2012r. Fibrynogen 5.1, D-Dimery 1058

Wynik badania obrazowego 11.08.2013r. TK kręgosłupa ( 3 przestrzenie)
Badanie TK kręgosłupa lędźwiowego
W badaniu objęto częściowo kość krzyżową w obrębie, której widoczne jest patologiczne rozrzedzenie struktury kostnej z widoczną dużą szczeliną złamania w obrębie części bocznej lewej kości krzyżowej z zatarciem zarysów górnego ograniczenia i niewielka ilość gazu.
Patologiczne złamanie widoczne również w części bocznej prawej kości krzyżowej również z cechami zmian litycznych złamaniem w obrębie
Rozrzedzenie struktury kości biodrowej prawej częściowo objęte badaniem

W obrębie kręgosłupa lędźwiowego nasilonych zmian zwyrodnieniowych nie stwierdza się ewidentnych zmian litycznych.
Wn. Patologiczne złamanie w obrębie kości biodrowej - konieczna konsultacja onkologiczna.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #2  Wysłany: 2013-08-15, 08:21  


Regulamin Forum, cz. II pkt. 21:
Cytat:
Nie jest możliwe usunięcie założonych bądź wydzielonych na Forum wątków. Upewnij się więc, że w celu uzyskania od nas pomocy jesteś gotowy umieścić dokumentację dotyczącą diagnostyki i/lub leczenia (z usunięciem danych osobowych pacjenta oraz lekarzy), bądź osoba, której przypadek chcesz na Forum opisać, wyraża zgodę na upublicznienie swojej historii choroby i daje Ci prawo do jej opisywania, wraz z zamieszczaniem wspomnianej dokumentacji.
Zamieszczenie na Forum wyżej wymienionych opisów lub dokumentacji będzie traktowane jako oświadczenie o uzyskaniu przez autora publikacji zgody osoby, której publikacja dotyczy.


Kacor napisał/a:
W czasie nieobecności rodziców przejrzałam wyniki, zrobiłam zdjęcia. Zamieściłam wyniki tutaj ponieważ mam wiele pytań i wątpliwości.

Rozumiemy więc, że mama wyraziła zgodę na zamieszczanie tutaj treści wyników swoich badań?
_________________
 
Kacor 


Dołączyła: 15 Sie 2013
Posty: 3

 #3  Wysłany: 2013-08-15, 10:59  


Poinformowalam mame o zamieszczeniu wynikow badan. Mama wyraża zgodę na zamieszczanie treści badan.
 
Lidia Bieńkowska 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 20 Kwi 2013
Posty: 1456
Skąd: Warszawa
Pomogła: 193 razy

 #4  Wysłany: 2013-08-15, 11:55  


Kacor napisał/a:
Czy leczenie paliatywne jest równoznaczne z faktem ,, coraz bliżej śmierci''?

Niestety TAK :uuu:
_________________
Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #5  Wysłany: 2013-08-15, 13:53  


Kacor napisał/a:
Jaka jest diagnoza?

Rozsiew choroby podstawowej czyli uogólnienie raka szyjki macicy. Przerzuty mogą się umiejscowić praktycznie wszędzie, w tym wypadku nastąpił rozsiew do kości.

Kacor napisał/a:
Jakie są rokowania?

Rokowanie jest niestety niepomyślne, przeciętne przeżycie w rozsianym raku szyjki macicy liczy się raczej w miesiącach niż latach.

Kacor napisał/a:
Czy zastosowanie radioterapii jest w stanie cofnąć to co już jest?

Radioterapia będzie tu zastosowana w szczególności jako leczenie przeciwbólowe. Cofnie nieco zmiany, ograniczy ból, być może zapobiegnie kolejnym złamaniom patologicznym (zajęta przerzutem kość jest słabsza i bardzo podatna na złamania).
Nie wydłuży jednak czasu przeżycia.

Kacor napisał/a:
Czy leczenie paliatywne jest równoznaczne z faktem ,, coraz bliżej śmierci''?

Wszyscy jesteśmy "coraz bliżej śmierci".
Tylko czas każdego z nas jest dłuższy lub krótszy... Tak naprawdę dopóki nie zachorujemy - nie wiemy jaki on będzie. Każdego dnia może się coś zdarzyć.
Gdy ktoś zachoruje na nieuleczalną chorobę wie więcej od nas - bo wie jaki jest mniej więcej maksymalny czas jego przeżycia. To mobilizuje. Szczególnie najbliższych. By czas ten wykorzystać jak najlepiej. Tracimy go codziennie na tak błahe i zbędne rzeczy...
Nie trać go teraz, droga Kacor. Zrób to, co zawsze "chodziło Ci po głowie", a na co nie znalazłaś wcześniej czasu. Może jakieś spełnienie drobnych marzeń Twej matki? Lub Waszych wspólnych?
To jak spędzicie teraz czas pozostanie Twym wspomnieniem do końca życia. Wspomnieniem bezcennym.
Przemyśl to proszę. ściskam.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
Kacor 


Dołączyła: 15 Sie 2013
Posty: 3

 #6  Wysłany: 2013-08-16, 01:55  


Dziękuję za odpowiedzi na trapiące mnie pytania.
Nie ukrywam, że liczyłam na zupełnie inne odpowiedzi.
Wierzyłam, że nie jest ,,aż tak źle''...
Pogodziłam się z faktem, że moja mama jest nieuleczalnie chora, ale nadal mam nadzieję, że rokowania będą lepsze, niż te podane (gdybam, że ze statystyk przeżycia).
Z niecierpliwością czekam na resztę badań.
Jak będę miała wyniki kolejnych badań, nie omieszkam zamieścić ich na forum.
DumSpiro-Spero uwierz, że wykorzystam ten czas jak tylko się da.
Jeśli chodzi o spełnianie marzeń, moja mama zawsze marzyła o otwarciu własnego salonu fryzjerskiego. Złożyłyśmy wniosek o dotację. Udało się. Po żmudnym etapie planowania oraz realizacji 1 lipca tego roku wspólnymi siłami otworzyłyśmy nasz Wydział Fryzjerski.
Od paru dni na drzwiach wisi kartka, z powodu choroby chwilowo nieczynne.
Mama bardzo chcę wrócić do pracy, choćby na kilka godzin dziennie. Nie może się doczekać, aż ból minie. Fryzjerstwo to pasja mojej mamy.
Czy to jest wskazane w tym stanie?
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #7  Wysłany: 2013-08-16, 09:29  


Kacor napisał/a:
Mama bardzo chcę wrócić do pracy, choćby na kilka godzin dziennie. Nie może się doczekać, aż ból minie. Fryzjerstwo to pasja mojej mamy.
Czy to jest wskazane w tym stanie?

Obawiam się, ze niestety może to być niemożliwe.
Praca fryzjera wymaga postawy stojącej, a przy złamaniach kości krzyżowej (po stronie prawej oraz lewej) będzie to niemożliwe.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group