1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: Richelieu
2013-02-02, 11:47
Rak szyjki macicy
Autor Wiadomość
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #31  Wysłany: 2013-04-25, 07:10  


sasinka1990j napisał/a:
Okazało się, że przerzutów nie ma, jednak nowotwor nacieka mocno na jelito grube.

Naciekanie jelita grubego oznacza "Naciekanie sąsiednich narządów",
co przy braku przerzutów odległych klasyfikuje zaawansowanie choroby do stadium IVa.

sasinka1990j napisał/a:
Czy naprawde z tym nic nie da sie zrobic?

Na temat leczenia tak zaawansowanej choroby czytamy w odpowiednich Zaleceniach (2011 r.) m.in. (str. 263):
Cytat:
Stopień IIB–IVA — RCTH. W ramach RCTH stosuje się teleterapię miednicy z jednoczesną CTH opartą na cisplatynie oraz brachyterapię (dawka w punkcie A > 85 Gy).

Włączenie leczenia stadium IVa do grupy przypadków niżej zaawansowanych oznacza, że przebiega ono wg takich samych zasad,
jednak cytowane źródło nie określa, czy leczenie to dla stadium IVa ma charakter radykalny.
Biorąc pod uwagę rozległość zmian chorobowych trzeba liczyć się z tym, że może to oznaczać brak możliwości wyleczenia,
pomimo zaawansowania lokoregionalnego bez stwierdzonej obecności przerzutów odległych.
Wynika to z tego, że nie da się przeprowadzić zabiegów leczniczych (naświetlania i operacji) w tak rozległych obszarach
w sposób radykalnie eliminujący całość zmian nowotworowych i z zachowaniem możliwości dalszego funkcjonowania organizmu.

Nie ma więc podstaw, byśmy mieli powody do podważenia decyzji p. dr o zaproponowaniu leczenia paliatywnego,
dysponującej znacznie większą widzą na temat Waszej sytuacji niż my tutaj na forum.
Możecie oczywiście zasięgnąć niezależnej opinii innego lekarza, także dla zyskania pewności, że zrobiono wszystko, co było można,
prosząc o ocenę (na podstawie całej dokumentacji) czy istnieje możliwość zastosowania leczenia o charakterze radykalnym.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
sasinka1990j 



Dołączyła: 29 Lut 2012
Posty: 100

 #32  Wysłany: 2013-04-25, 13:35  


rozumiem, Pani dr zalecila 4 naswetlania po 500 czegos (niestety nie iem czego dokladnie). I tylko zastanawiam sie, czy w takim razie po tych 4 dniach naswietan zostawia babcie juz zupelnie i nic nie zrobia?
 
sasinka1990j 



Dołączyła: 29 Lut 2012
Posty: 100

 #33  Wysłany: 2014-01-28, 14:03  


Witam, to znowu ja po kolejnym roku walki. Dzisiaj bylysmy z babcia na usg ponieewaz od jakiegos czasu ma nudnosci i dolegliwosci podobne do ataku kamicy pecherzyka zolciowego. Pan doktor nie zauważył nigdzie zmian meta, watroba niepowiekszona. powiedzial ze to cos od zoladka i kazal brac cos oslonowego i zglosic sie do onkologa, zapisalysmy sie ale dopiero na 26.02. czy rak szyjki macicy daje przerzuty do zoladka?
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #34  Wysłany: 2014-01-28, 14:48  


sasinka1990j napisał/a:
czy rak szyjki macicy daje przerzuty do zoladka?

Nie jest to lokalizacja wymieniana w opracowaniach jako często spotykane miejsce przerzutów,
jednak wykluczyć tego z całą pewnością nie można.

Jest to sytuacja spotykana w przypadkach raka jajnika (guz Krukenberga).
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
sasinka1990j 



Dołączyła: 29 Lut 2012
Posty: 100

 #35  Wysłany: 2014-01-28, 14:55  


Właśnie nie mogę znaleźc w internecie informacji o przypadkach przerzutów do żołądka włąśnie. Chyba, że to już trzeci nowotwór który babcie zaatakował. Poza nudnościami i niestrawnością po ciężkostrawnym jedzeniu nic sie nie dzieje
 
infinity 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 21 Sie 2012
Posty: 576
Skąd: United Kingdom
Pomogła: 197 razy

 #36  Wysłany: 2014-01-28, 21:58  


Dlaczego zaraz trzeci nowotwor? Niech babcia zrezygnuje z ciezkostrawnych potraw skoro po nich ma nudnosci.
_________________
Don't underestimate the things that I will do..
 
 
ssisi2 


Dołączyła: 04 Kwi 2012
Posty: 171
Pomogła: 12 razy

 #37  Wysłany: 2014-01-28, 23:34  


Sossinko1990j- w sumie to nie napisałaś jak przebiegło leczenie babci od dnia 25.04.2013- a może to mieć duże znaczenie jeśli chodzi o nudności w chorobie nowotworowej.

Napisz coś więcej: jakie w końcu zastosowano naświetlania, czy była podana chemia, czy babcia bierze jakieś leki, czy ma bóle.... itp...
 
sasinka1990j 



Dołączyła: 29 Lut 2012
Posty: 100

 #38  Wysłany: 2014-01-31, 20:42  


Otóż tak:
Babcia została poddana radioterapii paliatywnej w postaci 2*5 naświetlań, niestety nie wiem w jakiej dawce. Przez rok nie miała żadnych objawów a doktor prowadząca mówiła, że radioterapia podziałała idealnie. Od jakiegos miesiąca babcia uskarża się na mdłości i wymioty ( przez rok schudła nam prawie 7 kilo), sporo wymiotowała po ciężkostrawnych rzeczach. Dzisiaj powiedziała, że boli ją podbrzusze. Usg nie wykazało żadnych cech meta. Najwidoczniej nowotwór "obudził" się i szerzy się miejscowo. Proszę o opinię dotyczącą tego dlaczego u babci mogą występować takie objawy (dodam, że babcia jest histeryczką i albo nie mówi o żadnych objawach, albo nie umie ich rozróżnić). Przeczytałam w internecie, że takie objawy związane są z rozwojem choroby nowotworowej, zastanawiam się tylko czy teraz jest szansa na kolejną dawkę naświetlań czy jedynie środki przeciwbólowe. Z góry dziękuje za odpowiedź i wielką pomoc udzieloną na DSS.:)

[ Dodano: 2014-02-01, 12:57 ]
Dodam jeszcze, że Pani Doktor kazała robić badanie markeru raka szyjki macicy i jeśli wzrośnie to zgłosić się do niej. Marker jestw normie, nawet nie na granicy.
A babcia znowu zaczyna o śmierci....

[ Dodano: 2014-02-01, 20:07 ]
Pomóżcie mi proszę i wesprzyjcie jakimis informacjami co robić. Babcia wizyte u onkologa ma dopiero pod koniec lutego a boli ją podbrzusze i ciągle ją mdli :(
 
sasinka1990j 



Dołączyła: 29 Lut 2012
Posty: 100

 #39  Wysłany: 2014-02-02, 13:04  


czy ktoś jest s tanie napisać mi cokolwiek? babcia dolegliwości odczuwa zazwyczaj wieczorem po calym dniu jedzenia
 
ssisi2 


Dołączyła: 04 Kwi 2012
Posty: 171
Pomogła: 12 razy

 #40  Wysłany: 2014-02-03, 08:37  


Czy jesteście pod opieką hospicjum domowego?
 
sasinka1990j 



Dołączyła: 29 Lut 2012
Posty: 100

 #41  Wysłany: 2014-02-03, 09:09  


A to nie za wcześnie na domowe hospicjum?
 
DorotaP 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 28 Lut 2011
Posty: 987
Pomogła: 359 razy

 #42  Wysłany: 2014-02-03, 09:41  


sasinka1990j, zadzwoń do swojego ośrodka i zamów babci wizytę lekarza rodzinnego.
Za taki stan może byc winna choroba nowotworowa ale również zwykła niestrawnośc, a my nie możemy babci zdadac przez internet.
 
sasinka1990j 



Dołączyła: 29 Lut 2012
Posty: 100

 #43  Wysłany: 2014-02-03, 10:06  


Mama jest pielęgniarka i dala babci zlecone przez lekarza leki na zoladek-controloc oraz przeciwwymiotne. Dolegliwości ustąpiły. Więc teraz się zastanawiamy czy czekać na wizytę 26 lutego u onkologa czy spróbować wcześniej. Nie chcialysbysmy tez narobić rabanu przez problemy żołądkowe :)
 
ssisi2 


Dołączyła: 04 Kwi 2012
Posty: 171
Pomogła: 12 razy

 #44  Wysłany: 2014-02-03, 16:33  


sasinka1990j napisał/a:
A to nie za wcześnie na domowe hospicjum?


Domowe hospicjum to nie "domowa umieralnia" tylko pomoc dla chorego w zaawansowanym stadium choroby nowotworowej. Uważam, że lekarze z hospicjum mają największą wiedzę jeśli chodzi o łagodzenie objawów dokuczających choremu- począwszy od mdłości poprzez problemy z wypróżnieniami i duszności aż do bóli.
Mają jeszcze coś,czego brakuje zazwyczaj w szpitalach i przychodniach onkologicznych - czas dla pacjenta, możliwość zadzwonienia w każdym momencie, wizyty lekarskie dwa razy w miesiącu. Oprócz tego pielęgniarka (to akurat macie zapewnione), rehabilitacja, psycholog.

Ja zgłosiłam moją mamę przy zaawansowaniu raka szyjki macicy w stadium IIIB- jeszcze podczas radykalnego leczenia onkologicznego, w przerwie między naświetlaniami zewnętrznymi a brachyterapią. Przyczyną tej decyzji były wymioty, z którymi nie mogłam sobie poradzić. Dopiero jeden z lekarzy w przychodni, po mojej kolejnej wizycie w ciągu tygodnia, zaproponował mi to rozwiązanie. Jestem mu za to bardzo wdzięczna, bo dzięki temu Pani Doktor z Sue Ryder ustawiła mamie porządnie leki- wymioty ustąpiły.
Uważam, że dzięki temu moja mama żyła jeszcze pół roku- gdyby nie pomoc ze strony hospicjum zmarłaby o wiele wcześniej.

Często pacjenci zgłaszają się zbyt późno do hospicjum, bo wydaje im się, że jeszcze mają czas. Jednak leków nie idzie "ustawić" na ostatnią chwilę, lekarz też nie ma możliwości aby pacjenta poznać. Z pielęgniarką ze Sue Ryder mam kontakt do dnia dzisiejszego, często rozmawiamy na tematy onkologiczne i z jej słów i wniosków wiem, że rodziny bojąc się hospicjum domowego i czekając do ostatniej chwili odbierają choremu szansę na na spokojne odejście.
Moja mama była pod opieką hospicjum od sierpnia do stycznia- po czasie uważam, że było to najlepsze, co mogłam dla niej zrobić; dzięki temu odeszła spokojnie, bez bóli.

Twoja babcia jest leczona paliatywnie, więc musicie liczyć się z nagłym pogorszeniem jej stanu zdrowia. Może to nastąpić nawet w ciągu dwóch tygodni. Moja mama 27 grudnia była jeszcze na dwóch wizytach w Centrum Onkologii a 14 stycznia już nie żyła.... :cry:
Przemyślcie sobie wszystko "na spokojnie".
 
sasinka1990j 



Dołączyła: 29 Lut 2012
Posty: 100

 #45  Wysłany: 2014-02-03, 17:25  


Babcia jest teraz na leczeniu paliatywnym pod opieką onkologa, nie jest jeszcze leczona tylko przeciwbólowo.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group