1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Guz płuca lewego
Autor Wiadomość
martaMK1 


Dołączyła: 01 Sie 2015
Posty: 12
Skąd: Zduńska Wola

 #1  Wysłany: 2015-08-01, 20:11  Guz płuca lewego


Witam,
przypadek dotyczy mojej mamy. Bardzo proszę o interpretację wyników oraz odpowiedź na pytania.
Poniżej wypis ze szpitala (oddział leczenia chorób płuc)
ROZPOZNANIA:
D38.1 Guz płuca lewego
J90 Wysiękowe zapalenie opłucnej lewej
J45 Astma oskrzelowa
Wyniki badań: waga 81, temp. 36,6 RR- 140/90 OB 49
Morfologia: Ht - 38,8,Hb-12,3,E-4,34, l-5,33, MCHC-31,7, MCH-28,3, MCV-89,4, pł.krwi -386
Mocz: Bad. ogólne bz.,c.wł.1,010, er.-7,04/uL, leukoc.<1,00/uL
Próby wątrobowe: poz. bilirubiny -0,43mg, akt.ALAT -13jm. akt.ASPAT -13 jm., poz.mocznika-18mg, poz.kreatyniny -0,57mg., poz.sodu-143,0 mmol/l, poz.potasu - 4,6mmol/l, poz. glukozy -124mg/dl, poz.kw.moczowego-4,3 mg/dl, GFR-MDRD-115,4ml/min
CRP - 2,44 mg/dl
APTT - 37,8 sek
D-Dimer - 0,67 ug/ml
NT-ProBNP - 106,6 pg/ml
CEA - 60,6ng/ml
Plwocina: Bakterii chorobotwórczych nie wyhodowano
Bronchoaspirat: 1/Enterobacter cloacae. Wrażliwa na: Piperacylina, Piperacylina + tazobaktam, Aztreonam, Meropenem, Imipenem, Ertapenem, Cefotaksym, Ceftazdym, Cefepim, Gentamycyna, Amikacyna, Tobramycyna, Ciprofloksacyna, Lewofloksacyna, Trimetoprim/sulfametoksazol, Tigecyklina, 2/ Klebsiella pneumoniae. Wrażliwa na: Piperacyklina, Piperacylina + tazobaktam, Aztreonam, Meropenem, Imipenem, Ertapenem,Cefotaksym, Ceftazdym, Cefepim, Gentamycyna, Amikacyna, Tobramycyna, Ciprofloksacyna, Lewofloksacyna, Trimetoprim/sulfametoksazol, Tigecyklina, Kolistyna, Fosfomycyna
Pł z j.opłucnej-tlenowo: posiew jałowy
Płyn z j. opłucnej: barwa-ciemnożółta, po odwirow. -żółta, przejrzystość-mętny, po odwiriw.-przejżysty, cytoza 3000/ul, próba Rivalty-dodatnia, białko całk 4,4g/dl, LDH-544U/l, amylaza-30U/l, CEA-226,1 ng/ml, er.św.zaleg.pw.,Na 100 krwinek białych znaleziono: 14 gran.obojętnochł., 2 granulocyty kwasochłonne, 84 limf. W prep. bardzo liczne komórki międzybłonka dość intensywnie wybarwione, niektóre zawierają po 2-3 jądra i wakuole w cytoplazmie. Obecne syncytia komórkowe. liczne makrofagi z drobnymi wakolami. w cytoplazmie i pojedyncze komorki sygnetowe.
BK płyn z j. opłucnej: bezp. 1x ujemny/14.07
87.440 Rtg płuc: z dnia 14.07.2015 Zagęszczenie w dolnej części lewego płuca jak od zmian zapalnych. Nie moża wykluczyć niewielkiej ilości płynu u podstawy tego płuca. Drobne pasemkowate cienie o charakterze niedodmowo-bliznowatym w dolnej części prawego płuca. Poza tym płuca bez zmian ogniskowyc. Serce podparte na przeponie w całości nieco powiększone
87.42 CT klatki piersiowej: z dnia 17.07.2015 Otarbiający się płyn w lewej jamie opłucnej oraz w górnym fragmencie szczeliny międzypłatowej "skośnej" płuca lewego z niedodmą segmentów podstawowych plata dolnego płuca lewego. Na obwodzie dolnego bieguna wnęki lewej niejednorodna struktura guzowata z drobnymi, nielicznymi zwapnieniami ok. 45 x 40 x 35 mm układająca się w obrębie segmentu 4 płuca lewego i opierająca się szeroko o szczelinę międzypłatową "skośną". Pasmowata konsolidacja u podstawy segmentu 9 i 10 płuca prawego. Niewielka torbielka podopłucnowa przy śródpiersiu w obrębie segnemntu 3 płuca lewego. Drobne podopłucnowe u podtsawy segmentu 10 płuca prawego. Nieliczne, nie tworzące pakietów, powiększone do 12mm węzły chłonne wnęki lewej. Węzły chłonne wnęki prawej i śródpiersia nie powięksozne. Serce nieco powiększone. Hypodensyjne ognisko śr. 17mm w miąższu wątroby - torbiel?
89.522 EKG: z dnia 8.07.2015 Sinistrogram. Rytm zatokowy miarowy o częstości 80/min.
33.22 Bad. bronchofiberoskopowe: z dnia 22.07.2015. Krtań, tchawica, ostroga główna, prawe drzewo oskrzelowe bez zmian anatomicznych. Po stronie lewej błona śluzowa oskrzela do płata górnego zmieniona zapalnie rozpluchniona, zwężająca ujście do oskrzeli segnemntowych. Pobrano wycinki, wymaz szczoteczkowy, bronchoaspirat na BK, posiew nieswoisty, cytologię, cytologię plwociny po BF. Dgn. Naciek oskrzela do płata górnego lewego
89.383 Bad. spiromatryczne: z dnia 10.07.2015. Obturacja całkowicie odwracalna. Próba farmakologiczna dodatnia. FEV1%VC-74,17 - 95%. FEV1 - 1,78 - 70%, VC - 2,40 - 77%
Gazometria: pH-7,385, PO2 -59,2 mmHg, PCO2 -45 mmHg, HCO3akt. - 25,4 mmol/l, BE-1,3 mmol/l, SO2-91,9%, CtO2-19,3%
88.769 USG j.brzusznej i układu moczowego: z dnia 09.07.2015 Wątroba o nieco wzmozonej echogeniczności, niepowiększona, w prawym płacie widoczna dwukomorowa torbiel średnicy 23mm. Drogi zółciowe nieposzerzone. Pęcherzyk żółciowy cienkościenny bez złogów. Trzustka o wzmozonej echogeniczności bez widocznych zmian ognoskowych, niepowiększona. Śledziona normoechogeniczna. Wężły przyaortalne bez cech adenopatii. Nerki prawidłowego kształtu i wielkości bez zastoju i kamicy. Pęcherz moczowy z niedużą ilością moczu bez widocznych zmian. Nieduża ilość płynu w lewej jamie opłucnowej.
88.734 USG j.opłucnej: z dnia 14.07.2015 W USG j.opłucnej widoczna duża ilość płynu po stronie lewej.
Leczenie: d.zwykła, Berodual + Mucosolvan w nebulizacji, Poltram ret. Ketonal forte, Thiocodin, Midanium, 2% Lignocaina, Anesteloc, Taromentib, Biodacyna
Epikryza: Pacjentka lat 60 przyjęta do szpitala z powodu pogorszenia tolerancji wysiłku, kaszlu, dolegliwości bólowych po lewej stronie klatki piersiowej. Rtg klatki piersiowej widoczne po lewej stronie zmiany o charakterze zapalnym z towarzyszącym wysiękiem opłucnowym. Do tej pory zdrowa. Osłuchowo u podtawy płuca lewego szmer pęcherzykowy ściszony. W oddziale wykonano punkcję lewej jamy opłucnej uzyskując 1000ml pomarańczowego płynu oraz poszerzono diagnosytkę o CT klatki piersiowej i badanie bronchofiberoskopowe. Na podtsawie wyników badań dodatkowych ustalono rozpoznanie j.w. Zmodyfikowano leczenie przeciwbólowe uzyskując kontrole bólu. Odbyła się konsultacja torakochirurgiczna. Dalsze postępowanie uzależnione od wyników hist-pat. W stanie ogólnym zadowalającym wypisana do domu.

Dziś przyszły wyniki hist-pat, nie dostaliśmy ich bo w pon. będzie konsultacja z torakochirurgiem. W hist-pat komórek nowotworowych niestwierdzono, i mama ma mieć robiony BAC. Lekarz powiedział że bronchoiskopia nie jest miarodajna i że wg niego to jest nowotwór trzeba teraz tylko sprawdzić jaki. To po co robiona jest ta brooncho? Czy faktycznie nie ma znaczenia, że na na broncho nie wykryło komórek nowotworowych.
Lekarze od początku mówili żeby sie nie martwić bo wyniki dobre. Pani która robiła broncho powiedziała wręcz że według niej wygląda to na niegroźną zmianę po zapaleniu płuc.
Mama dostała do domu lek Poltram ret. wczoraj go odstawiliśmy bo źle się czuła, a dziś od 16 godzin mama wymiotuje. Dostała Metoclopramidum ale wciąż wymiotuje, czy to normalne?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #2  Wysłany: 2015-08-01, 22:27  


martaMK1 napisał/a:
To po co robiona jest ta brooncho? Czy faktycznie nie ma znaczenia, że na na broncho nie wykryło komórek nowotworowych.

Jeśli mimo tego, że w badaniach obrazowych istnieje wysokie prawdopodobieństwo nowotworu złośliwego, w bronchoskopii nie wykrywa się kom. nowotworowych, to diagnozuje się to dalej - m.in. za pomocą BAC.
Trzeba pamiętać, iż guz nowotworowy nie jest tkanką jednorodną - zawiera i kom, nowotworowe, i kom. zdrowe - nigdy nie wiadomo, w jakie akurat uda się trafić lekarzowi i pobrać, i czy w ogóle uda się trafić w guza. W BAC jest to trochę łatwiejsze.

martaMK1 napisał/a:
Dostała Metoclopramidum ale wciąż wymiotuje, czy to normalne?

A zgłaszaliście to lekarzowi?

Leków nie wolno samodzielnie odstawiać, trzeba konsultować to z lekarzem, np. celem zmodyfikowania dawki.
_________________
 
martaMK1 


Dołączyła: 01 Sie 2015
Posty: 12
Skąd: Zduńska Wola

 #3  Wysłany: 2015-08-02, 08:42  


Tak, ten lek wczoraj przepisal nam lekarz, ze szpitala w którym mama była. Tylko, że ten lek nie pomaga. Nie ma poprawy, wciąż wymiotuje i nie może spać.
 
patomorfolog z CO 
Lekarz PATOMORFOLOG


Dołączyła: 19 Cze 2015
Posty: 351
Pomogła: 135 razy

 #4  Wysłany: 2015-08-02, 10:24  


Może mama się czymś zatruła??? Boli ją brzuch?
_________________
patolog
 
martaMK1 


Dołączyła: 01 Sie 2015
Posty: 12
Skąd: Zduńska Wola

 #5  Wysłany: 2015-08-02, 12:34  


Brzuch nie boli
Oprócz Poltramu mama bierze, Ketonal, ale teraz boi się wziąć nawet to.
Wymiotuje druga dobę. Oprócz wymiotów strasznie jej się odbija, mówi ze to przez to odbijanie jest jej niedobrze.
Jesteśmy w kontakcie z lekarzem, powtarza ze mama ma pić dużo płynów i poczekać aż organizm uwolni się od Poltramu.

[ Dodano: 2015-08-02, 13:02 ]
Spotkaliście się z takimi skutkami brania Poltramu? Czy Ketonal może zaszkodzić, czy powoduje też takie wymioty?
Bardzo ją bolą plecy i przez to nie może spać :(
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #6  Wysłany: 2015-08-02, 14:39  


martaMK1,
A kiedy Mama była hospitalizowana? Bo nie widzę żadnych dat na wypisie. Trudno zatem się wypowiedzieć, czy obecne wymioty mają związek z hospitalizacją. Może to rzeczywiście niezależna infekcja lub zatrucie.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
martaMK1 


Dołączyła: 01 Sie 2015
Posty: 12
Skąd: Zduńska Wola

 #7  Wysłany: 2015-08-02, 14:52  


Wypisana została 28.07 wtorek. W dniu kiedy wracała do domu też wymiotowala ale tylko raz. W szpitalu czuła się dobrze, a od powrotu do domu ma zawroty głowy. W piątek odstawiła Poltram. W nocy z piątku na sobotę zaczęła wymiotować co 15 minut. Łyk wody i wymioty. Lekarz wczoraj powiedział, że Poltram dostała pierwszy raz dzień przed wpisem i pewnie od niego tak źle się czuje.
Jest trochę lepiej ale wymioty nie ustały.
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #8  Wysłany: 2015-08-02, 15:03  


Wydaje mi się mało prawdopodobne, żeby takie uporczywe wymioty były reakcją na Poltram...
Czy te wymioty mają "normalny" tzn. wodnisto-brązowy lub żółtawy kolor?
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
martaMK1 


Dołączyła: 01 Sie 2015
Posty: 12
Skąd: Zduńska Wola

 #9  Wysłany: 2015-08-02, 15:04  


Tak

[ Dodano: 2015-08-02, 15:08 ]
Poniżej leki, które mama przyjmuje od wyjścia ze szpitala:
Poltram 1-0-1
Ketonal 1-1-1
Anesteloc 1-0-0
Fostex 2x1 wdech
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #10  Wysłany: 2015-08-02, 15:58  


Przede wszystkim odstawiłabym Ketonal, znacznie bardziej drażni żołądek niż Poltram. Musisz jednak wziąć pod uwagę, że w ten sposób Mama zostanie zupełnie bez środków przeciwbólowych.
Konieczna jest wizyta lekarska - najpóźniej jutro rano. Mama ma na pewno spore zaburzenia elektrolitowe po kilku dniach wymiotów. Lekarz powinien wykluczyć poważne przyczyny wymiotów, przepisać leki przeciwwymiotne i preparaty do nawodnienia doustnego. Sami możecie kupić już dziś preparat o nazwie Elektrolity i dawać Mamie po troszku. Pamiętaj, żeby nie podawać ciepłego picia - tylko zimne, może być nawet z kostką lodu.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
martaMK1 


Dołączyła: 01 Sie 2015
Posty: 12
Skąd: Zduńska Wola

 #11  Wysłany: 2015-08-02, 18:19  


Lekarz kazał odstawić zarówno Poltram jak i Ketonal i Ketonal brać doraźnie przypadku bólu. Wymioty ustały, ale wciąż mamie się odbija mocno. Jest niespokojna, nie może znaleźć sobie mieć. Wstaje, chodzi, kładzie się i tak w kółko. Pilnuje żeby piła wodę i kupiłam elektrolity.
Jutro konsultacja z lekarzem prow. i torakochirurgiem - mam nadzieje ze coś doradzą.
Dziękuję ze pomoc.
 
martaMK1 


Dołączyła: 01 Sie 2015
Posty: 12
Skąd: Zduńska Wola

 #12  Wysłany: 2015-08-24, 14:36  


Witam ponownie,
Mama jest po video torakoskopii. Wstępnie lekarz po zabiegu powiedział, że guz jest nieoperacyjny i że wygląda to bardzo źle.
Dziś odebraliśmy wyniki, bardzo proszę o interpretację:
Naciek nowotworu złośliwego, najprawdopodobniej raka gruczołowego płuca - badanie immunohistochemiczne w toku.
Uzupełnienie:
Profil immunihistochemiczny (CK7+, TTF1-, mammaglobina-, calretynina-) wskazuje na raka gruczołowego G2 płuca.
Ocena mutacji EGFR w toku.
LPX:4.
 
martaMK1 


Dołączyła: 01 Sie 2015
Posty: 12
Skąd: Zduńska Wola

 #13  Wysłany: 2015-09-26, 18:56  


Witam,
czy znacie może jakiś sposób na spuchnięte nogi?
Mama bierze morfinę MST 10 i Sevredol i czasami przy silnym bólu kości Ketonal. Jesteśmy pod opieką lekarza z hospicjum domowego, ale polecili nam jedynie masaż, niestety niezbyt pomaga.
Pierwotny nowotwór płuca lewego (gruczolakorak, stopień 4) z przerzutami do wątroby, śledziony i kości, postępujący w bardzo szybkim tempie. Mama dostała pierwszą dawkę chemii palitaksel i karboplatyna. Czy nogi puchną po chemii czy po morfinie którą dostaje?
Czy można jakoś złagodzić to puchnięcie nóg? Proszę o pomoc.
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #14  Wysłany: 2015-09-26, 19:20  


martaMK1,
Tak, chemia może powodować zaburzenia w gospodarce wodno-elektrolitowej organizmu. Jeśli tak, to trzeba poczekać na wypłukanie toksyn z organizmu, starać się wspomóc to wypłukiwanie, doraźnie można stosować wyższe układanie nóg.
Niemniej obawiam się, że opuchlizna raczej jest związana z postępem choroby ( obciążone nerki, niewydolna wątroba) i wówczas to lekarz musi zaordynować konkretne leki. Czy opuchlizna jest ciągle? Czy pojawiła się tuż po chemii?
Generalnie lekarz powinien obejrzeć Mamę, bo jeżeli nie jest to chwilowy obrzęk lokalny, to picie większej ilości płynów w celu szybszego wypłukiwania chemii może być zdecydowanie niekorzystne.
 
martaMK1 


Dołączyła: 01 Sie 2015
Posty: 12
Skąd: Zduńska Wola

 #15  Wysłany: 2015-09-26, 20:59  


Opuchlizna pojawiła się po chemii. Jesteśmy pod stałą opieką lekarza z hospicjum domowego. Pani doktor zaleciła jedynie masaż i bilans płynów. Mama nie ma problemu z oddawaniem moczu. Nogi jednak puchną coraz bardziej. Co godzinę masujemy, ale ulga jest tylko na chwilę :/
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group