1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak płaskonabłonkowy struny głosowej
Autor Wiadomość
justauser 


Dołączył: 15 Maj 2012
Posty: 6

 #1  Wysłany: 2012-05-15, 20:09  Rak płaskonabłonkowy struny głosowej


Witam Państwa,

Czuję się obecnie bardzo zagubiony i naprawdę potrzebuję waszej pomocy w kwestii którą postaram się tu szczegółowo opisać.

Polip lub brodawczak, jak moj laryngolog roboczo zdiagnozował tego guza, został w końcu szczęśliwie usunięty z mojej lewej struny głosowej.
Byłem taki szczęśliwy bo głos mi taki ładny po tym wrócił...
Tymczasem, badanie histopato ujawniło ostatnio ze jest to rak! Całe rozpoznanie streszcza się w dwóch krótkich zdaniach:

"Carcinoma planoepitheliale dyskeratoticum G2 invasivum. Nowotwór rośnie w formie egzofitycznego brodawkowatego guzka"

Być może się mylę ale powyższy raport wydaje mi się dość zdawkowy.
Laryngolog mówi że trzeba będzie wyciąć całą lewą strunę wraz z więzadłem przednim i kawałkiem prawej struny.
Ja tylko tak sobie myślę że, gdyby na rozpoznaniu histopato był podany margines zdrowej tkanki być może nie trzeba by wycinać całej struny - tylko ją wystarczająco "podgolić".
Strasznie sie boję ze po jej całkowitym usunięciu nie będę mógł już mówić albo że mój głos będzie zbyt słaby - a jestem nauczycielem!

Mój problem, jak sądzę, sprowadza się obecnie do tych czterech pytań:

1. Czy rzeczywiście można tą strunę tylko częściowo podciąć, czy raczej nieodzownym jest całkowite jej usunięcie?

2. Jak wygląda rekonwalescencja w celu przywrócenia głosu po operacji usunięcia struny głosowej?

3. Czy jest możliwe całkowite odzyskanie głosu po takiej operacji?

4. Czy wykonanie takiej operacji gwarantuje w jakimś stopniu że ten typ raka już nigdy ni powróci?

Proszę, podzielcie się waszymi doświadczeniami, przeżyciami, i wnioskami tak abym i ja mógł się poczuć troszkę pewniej w tej dzikiej dżungli myśli i bezradnych domniemań.

Dziękuję wam serdecznie za pomoc już teraz.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #2  Wysłany: 2012-05-15, 22:25  


Czy kwestia zabiegu operacyjnego i jego zakres były konsultowane z onkologiem?
Stwierdzono u Ciebie raka, a raka leczy onkolog - nie laryngolog.

Czy miałeś wykonane jakieś badania obrazowe - TK albo rezonans głowy i szyi?
_________________
 
justauser 


Dołączył: 15 Maj 2012
Posty: 6

 #3  Wysłany: 2012-05-15, 23:02  Rak Płaskonabłonkowy Struny Głosowej


Dziekuje serdecznie za tak szybki odzew,

Nie, nie było propozycji konsultacji kwestii zabiegu operacyjnego z onkologiem. Nie było również żadnego typu badań obrazowych. Faktycznie to ja zapytałem o możliwość i potrzebę ich wykonania przed operacją usunięcia struny głosowej - może wogóle nie trzeba by jej wycinać, sądziłem. Odpowiedż była taka że całość zrakowaciałej tkanki została już z pewnością usunięta wraz z guzem (z uwagi na jego egzofityczny charakter), a ewentualne pozostające w strunie komórki rakowe sa i tak zbyt małe by mogły być wykryte takimi badaniami.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #4  Wysłany: 2012-05-15, 23:12  


Czyli od stwierdzenia polipa i jego wycięcia, oraz otrzymania histpatu, nie były wykonane dalej żadne badania?

Konsultacja z onkologiem oraz badania obrazowe muszą być wykonane przed ewentualną kwalifikacją do operacji.
W jakim ośrodku się leczysz i czy jest tam oddział onkologiczny, ewent. czy w Twoim mieście jest ośrodek stricte onkologiczny?
_________________
 
justauser 


Dołączył: 15 Maj 2012
Posty: 6

 #5  Wysłany: 2012-05-15, 23:31  Rak Płaskonabłonkowy Struny Głosowej


Tak, zgadza się; od stwierdzenia polipa i jego wycięcia do otrzymania histpatu żadne badania nie były wykonane. Tak, jest w pobliżu ośrodek onkologiczny.
 
panda 


Dołączyła: 13 Lut 2012
Posty: 157
Skąd: podlaskie
Pomogła: 10 razy

 #6  Wysłany: 2012-05-16, 08:06  


Witaj justauser.
justauser napisał/a:
3. Czy jest możliwe całkowite odzyskanie głosu po takiej operacji?

Mój mąż miał guza [rak płaskonabłonkowy]na strunie głosowej i ma usuniętą całą . Laryngolog powiedział, że lepiej wyciąć całą dla pewności.
Głosu nie stracił , ok 2 tyg. po zabiegu mówił ciszej a teraz ma tylko lekką chrypkę.
Po miesiącu od zabiegu wrócił do pracy.
Głosem się nie martw, jedna w zupełności wystarczy.
U Nas też laryngolog nie widział potrzeby konsultacji z onkologiem ale jak masz wątpliwości powinieneś jeszcze przed zabiegiem zasięgnąć opinii specjalisty.
Lepiej, żeby onkolog zdecydował co dalej. Pozdrawiam serdecznie :)
_________________
renia
 
justauser 


Dołączył: 15 Maj 2012
Posty: 6

 #7  Wysłany: 2012-05-16, 15:26  Rak Płaskonabłonkowy Struny Głosowej


Dziękuję serdecznie Renia.

Mogę zapytać jak zaawansowany był jego rak(G cyfra) i jaką miał nazwę?
Czy doktor mówił o tym jaka jest procentowa szansa (jeśli wogóle) powrotu raka?
Czy mąż cierpi z powodu suchości w gardle?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #8  Wysłany: 2012-05-16, 15:34  


justauser napisał/a:
jak zaawansowany był jego rak(G cyfra)

Cecha G nie oznacza stopnia zaawansowania nowotworu a jego stopień złośliwości histologicznej (G1 - najniższy).
_________________
 
justauser 


Dołączył: 15 Maj 2012
Posty: 6

 #9  Wysłany: 2012-05-16, 19:18  


[Cecha G nie oznacza stopnia zaawansowania nowotworu a jego stopień złośliwości histologicznej (G1 - najniższy).]

A ja myślałem że to jest skala Gleasona określająca stopień zrożnicowania komórek nowotworu.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #10  Wysłany: 2012-05-16, 19:30  


Tak, skala Gleasona jest stosowana do określania stopnia zróżnicowana histologicznego, ale raka prostaty. Cała skala jest 5 punktowa, a końcowy wynik uzyskuje się przez sumowanie otrzymanych punktów (bez zagłębiania się w temat, to nie miejsce ku temu).

W innych nowotworach stosuje się oznaczenie Gx jako stopień złośliwości histologicznej (zróżnicowania histologicznego nowotworu), od G1 jako dobrze zróżnicowany po G3 jako niskozróżnicowany lub czasem G4 - zupełnie niezróżnicowany.

Stopień zaawansowania oznaczany jest na podstawie klasyfikacji TNM, gdzie T = guz , N = węzły chłonne, M = przerzuty odległe, a każdej z tych cech przypisane są cyfry 0-4 (T do 4, N do 3, M do 1).
Jeśli chodzi o nowotwory rejonu głowy i szyi z klasyfikacją TNM można przykładowo zapoznać się tutaj.
_________________
 
justauser 


Dołączył: 15 Maj 2012
Posty: 6

 #11  Wysłany: 2012-05-16, 19:43  


Mój histpat mowi że nowotwór jest G2 ale oznaczeń TNM niestety brakuje. Czyżby był niekompletny?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #12  Wysłany: 2012-05-16, 19:59  


Nie, oceny cech TNM można dokonać głównie na podstawie badań obrazowych (TK/MRI, USG).
Oczywiście histpat przed/pooperacyjny również wnosi dużo, niemniej zwykle dokonuje się klasyfikacji pod kątem cech TNM przed operacją (tzw. cTNM od c = clinical ) oraz po operacji (tzw. pTNM od p = pathological).
_________________
 
panda 


Dołączyła: 13 Lut 2012
Posty: 157
Skąd: podlaskie
Pomogła: 10 razy

 #13  Wysłany: 2012-05-17, 07:39  


Witaj justauser, :)
Mężowi powiedzieli, że rak jest w początkowym stadium i nie powinien się martwić nawrotem a jednak coś narosło w miejscu cięcia. Niedawno skończył radioterapię a jego losy opisuję tu...
http://www.forum-onkologi...owej-vt5090.htm
Suchości w ustach nie odczuwał wcale, nawet po radioterapii a to pewnie dlatego że miał małe pole naświetlane , najniższą dawką.
Nie martw się, skonsultuj wynik z onkologiem, dowiesz się co specjalista na to i bądź dobrej myśli. Mąż cały czas, był spokojniejszy ode mnie, to ja panikowałam strasznie i dalej się boję. :) Mąż już pracuje , głos po miesiącu po leczeniu był dobry, więc..
Trzymaj się cieplutko :)

[ Dodano: 2012-05-17, 07:45 ]
mój temat nie chce się otworzyć, może ktoś poprawi ? :)
bardzo proszę i dziękuję :)

[ Dodano: 2012-05-17, 10:49 ]
jedna prośba i działa :) ::thnx::
_________________
renia
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group