1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak piersi - rozpoznanie niejednoznaczne (DRP ? chłoniak ?)
Autor Wiadomość
zufed 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 10 Kwi 2009
Posty: 2473
Skąd: Kraków
Pomogła: 348 razy

 #16  Wysłany: 2010-02-15, 21:05  


też trzymam :)
 
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #17  Wysłany: 2010-02-15, 22:04  


Ło matko, przebrnęłam...
Przeczytałam uważnie cały wątek, przepraszam, że tak późno Erevain21 .. :oops: :|

Wiesz, że w trakcie czytania - opisywany przez Ciebie brak reakcji zmian na leczenie schematem AC (a w zasadzie progresja tychże zmian w trakcie leczenia chemicznego) plus ich oporność na hormonoterapię (przy obydwu receptorach +++ !!) nasunęły mi myśl: rak płuca?
Heh, rzadko spotykana historia, szkoda, że Was dotknęła..
To, co opisujesz w zakresie incydentu związanego z obrzękiem - wygląda na zespół żyły głównej głównej; możliwe bardzo, przyczyną ZŻGG bywają bowiem między innymi masywne zmiany węzłowe w śródpiersiu. Powyższe potwierdzałoby również ładne ustąpienie objawów po naświetlaniach.
Obecny schemat chemioterapii PN jest oparty głównie na cisplatynie (winorelbina ma utrzymać efekt ew. remisji), jest to schemat standardowy w leczeniu niedrobnokomórkowego raka płuca. Wiedz jednak, że szansa na obiektywną odpowiedź na to leczenie jest rzędu ok. 40%.
Odpowiadając jeszcze na jedne z Twoich pierwszych pytań a propos zmian węzłowych:
masywne zmiany węzłowe (nowotworowe) w śródpiersiu, o ile nie jest to ziarnica bądź chłoniak nieziarniczny (lub jeden z nowotworów złośliwych zarodkowych), w zasadzie zawsze oznaczają, że choroba jest nieuleczalna.
A powiększone węzły nadobojczykowe to niemal na pewno przerzuty nowotworowe -
węzły nadobojczykowe po prostu z innych powodów nie ulegają powiększeniu.

Nie jest dobrze.. pewnie to wiesz :| ..
Oby była reakcja na chemioterapię, to da Wam to jeszcze trochę czasu.
Czasem na remisję trzeba troszkę poczekać - to nie jest rak drobnokomórkowy, gdzie zmiany guzowate zazwyczaj nikną po leczeniu chemicznym niemal 'w oczach'.
pozdrawiam ciepło, będę zaglądać do Twojego wątku :)
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
Erevain21 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 209
Skąd: Wrocław/Lublin
Pomógł: 77 razy

 #18  Wysłany: 2010-02-16, 07:55  


Dzieki Dum Spiro za obszerna odpowiedz
Nie wiem , co mysleć teraz :?ale?: . Lekarz twierdzi, że to przerzut z piersi poszedł naczyniami a podaje chemie włsnie na ten przerzut i to z płucem to jnie ma nic wspólnego. Zmiany węzłowe sie nie zwiększaja juz od 4 miesiecy, , a obrzęki po radioterapii szybko wracały po podaniu płynów( 2 dni po skończeniu naswietlania, bardzo małe dawki promien by poprawic stan i podac chemie). Hormonoterapie pobrała może z 1,5 tyg i do kliniki bo gorączki i musiała odstawić.
W poniedziałek się wszystko wyjaśni, choć lekarz twierdzi , ze to dopiero początek i nie ma co sie martwić.Podbudował dzis mame przez telefon, mówiąc ,że jest trudnym przypadkiem ,ale nie straconym, że nie ma przerzutów wielonarządowych i jesli uda się to postepowanie to jest szansa go zniszczyć. Dodał, że w piersi i usunietych wezlach pachowych nic j nie ma,i beda sie zajmowac tylko tymi 3 zbitymi w środpiersiu a przy oporności na antracykliny to moze byc właśnie jedyna skuteczna chemia. Jeszcze Radioterapia radykalna została i inne schematy chemii(tak twierdzi) ale ta ponoc najbardziej odpowiednia(oby mmial racje)...Mama odzyskała troche humor ale ciągle ma mało siły i mało co mówi(a jak cos powie to szeptem bo nie ma głosu):(
Zeszliśmy z dexa dziś, jest tak samo jak przed....Apetyt wraca w oczach , dzis barszczyk czerwony z miesem:)) i to piwo karmelowe ciągle:P
 
soja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 1263
Pomogła: 194 razy

 #19  Wysłany: 2010-02-17, 15:25  


Erevain, ja tez trzymam kciuki za twoją mamę :tiaaa: . Dobrze, że wraca jej apetyt, bo będzie miała więcej sił do walki. Kwiatuszek dla twojej mamusi ::thnx:: . Pozdrawiam
_________________
Mamuś ur. 01.08.1955 - zm. 28.11.2011 godz.22.27 (*) .
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #20  Wysłany: 2010-02-17, 16:40  


Erevain21, szczerze powiedziawszy .. coraz mniej rozumiem.
Kilka kwestii wydaje mi się ze sobą nie spinać, łącznie z rozpoznaniem histopatologicznym:
  • pierwotne rozpoznanie to rak piersi niskozróżnicowany (G3) z wybitnie dodatnimi receptorami steroidowymi er +++ / pgr+++ co już samo w sobie jest niezmiernie nietypowe i przeczy niejako biologii raka sutka; słabe zróżnicowanie komórek raka oznacza małe podobieństwo do tkanki, z której nowotwór się wywodzi - stąd raki niskozróżnicowane z zasady nie są hormonozależne (ta zasada dotyczy również innych nowotworów, które miewają dodatnią ekspresję receptorów hormonalnych: raka trzonu macicy, raka gruczołu krokowego). Tu mamy ewenement: rak niskozróżnicowany i silnie hormonozależny.. (?)
  • Pomimo, że ekspresja receptorów hormonalnych jest j.w. najwyższa w skali, którą się stosuje, rak okazuje się niewrażliwy na leczenie hormonalne
  • trudno jednak rzec czy jest wrażliwy czy nie, ponieważ piszesz, że mama była leczona hormonalnie jedynie przez 1,5 tygodnia (?...) Tu pytanie - czym? tamoksyfenem czy inhibitorami aromatazy? A czy była leczona (a powinna) hormonalnie bezpośrednio po leczeniu pierwotym (radykalnym)? To standardowe leczenie uzupełniające w hormonozależnym raku sutka..
  • Obecnie po 1,5 tyg. terapii hormonalnej odstawiono ją na poczet .. chemioterapii? która jest znacznie bardziej toksycznym leczeniem niż leczenie hormonalne, a przy receptorach +++ może być również leczeniem mniej skutecznym niż hormonoterapia
  • lekarz twierdzi , że leczy u mamy przerzut raka sutka - nie stosuje przy tym obowiązkowego w takim przypadku leczenia hormonalnego , tylko schemat chemioterapii właściwy dla niedrobnokomórkowego raka płuca (schematów, które można podać na rozsianego raka piersi, opornego na leczenie antracyklinami, jest sporo, jednak PN wśród nich nie ma)
  • ciekawą 'kropką nad i' jest opcja radykalnego naświetlania rozsiewu raka piersi, w tym masywnych zmian węzłowych oplatających tchawicę i to u chorej w średnim stanie ogólnym...
Oj.. :| Myślę, że mamy tu - w tych nijak nie składających się w sensowną całość informacjach co najmniej drobne nieścisłości..
Jeśli będziesz chciał podyskutować o leczeniu mamy, proponuję byś załączył tu skany wyników z historii leczenia (np. tych, które miałeś ze sobą we Wrocławiu).
pozdrawiam ciepło :)
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
AK 
Lekarz RADIOTERAPEUTA specj.O.PALIATYWNA



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 93
Skąd: Zamość
Pomógł: 88 razy

 #21  Wysłany: 2010-02-17, 17:11  


Jak dla mnie to wygląda niemal ewidentnie na drobnokomórkowego raka płuc w postaci śródpiersiowej, druga opcja to chłoniak - gdzie jest hist-pat??? Skoro jest decyzja o PN, to jakaś podstawa do leczenia jak w niedrobnokomórkowym raku płuca musiała być, ale jeszcze takiej sytuacji nie widziałem, żeby w tym typie raka płuca nie było widać guza pierwotnego.

DSS: zdarza się G3 z 100% receptorami - to tylko biologia, jest przewidywalna, ale nie do końca. Zawsze może zdarzyć się coś, co do tej pory się nie zdarzyło - ale akurat z takimi sytuacjami stykałem się nie raz.
_________________
Medycyna to nie matematyka, tu 2+2=3,9 lub 4,1. 4,0 to rzadkość...
 
Erevain21 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 209
Skąd: Wrocław/Lublin
Pomógł: 77 razy

 #22  Wysłany: 2010-02-17, 20:30  


nie mam skanera ale postaram wszystko przepisac (badania krwi pomine)
wynik histopatologiczny po operacji oszczedzającej:
carcinoma micropappilare invasinum mammae g3 T1N1M0
er+++ pr +++ her 1+
zabieg operacyjny dnia 29.01.2009
wyciecie raka piersi prawej z granicami. MMg środoperacyjne.Wyciecie wezłow chlonnych pachy prawej
Po konsultacji z onkologiem chora zakwalifikowana do leczenia uzupelniajacego-chemioterapia 4xac 4xt+rtgtherapii+hormonoterapia

potem chemia 4 Ac, 4 T("taxorete-docetaksel 140mg iv d1-wlew podano po uprzedniej premedykacji zofranem" z chemii Ac nie mam tych małych karteczek) podawana chemia jest wynik ob 50/- i wtedy juz były gorączki. Ostatnia chemia była na poczatku sierpnia.Potem brała Tamoksyfen , gorączki sie utrzymywały i kazali odstawic.

25.09-07.10 w klinice pneumonologii
badanie radiologiczne klp:Miązsz plucny bez zmian naciekowych. Wneki naczyniowe. Sylwetka serca w normie. Przepona wolna.
Badanie Kt klp: Wyszły te wezły.
Badanie usg jamy brzusznej: w normie
konsultacja onkologiczna:( rozczytac ten szlaczek jest problem):stan ogolny dobry. proponuje pokierowanie na pobranie wycinka z okolicy nadobojczykowej

Leczenie:Mandol, Amykin, Abactal, Augumentin,Ketonal Fonicort . Płyny

Wypis.Pacjentka z rozpoznanym w styczniu br. rakiem piersi prawej po zabiegu usuniecia guza,, po 8 kursach chemii zostala przyjecta do tut. kliniki z powodu utrzymujacej sie goraczki, ogolnego oslabienia i suchego kaszlu. Po leczeniu antybiotykami chora nadal goraczkuje nieregularnie. Posiewy moczu, krwi , wymazow ze skory negatywne. W wyniku konsultacji onkologicznej chora skierowano w celu dalszego postepowania do COZL.



26.10-02.11
Ca mammae dex T!N!MM),Status post operationem et chemioterapiam.
W dniu 27.10.2009 podano cykl chmioterapii ddp w dawce:
ddp 50mg 1-3 dz
tolerancja leczenia dobra
Pacjentka lat 53 z rozpoznaniem ca mammae dex t1n1m0. Przyjeta do oddzialu 1 w trybie nagly, z dusznoscia. Ratunkowo podano chemie ddp. W dniu 03.11 pocjentka w stanie ogolnym dobrym wypisano do domu. Przy kolejnej wizycie pacjentka wykona rtg klp w celu oceny zmian w srodpiersiu.

12 .11 implantacja portu ( nie dziala , byl nawet plukany czyms w pozniejszym terminie w w poradni portowej) Celsite st201f
zalecenia:okresowe kontrole w poradni portowej



07.12
biopsja otwarta okolicy nadobojczkowej
09.12 Thoracotomia dex biopsio tumoris
epikryza:Pacjentak przyjeta do kliniki celem przeprowadzenia diagnostyki inwazyjnej. Wykonano otwarta biopsje okolicy nadobojczykowej prawej nie stwierdzajac obecnosci pakietow wezlowcych (:>) a jedynie zkrzeplly fragment zyly szyjnej zewnetrzej.Chora zakwalifikowana do torakotomii prawostronnej w dniu 09.12 pobrano wycinki guza tel. otrzymujac wynik badania introwego tumor metastaticum ex mammae. Przebieg pooperacyjny niepowiklany. W dniu 15.12 wypisana do domu w dobrym stanie w oczekowaniu na ostateczny wynik badania hist.

18 .01. 2010 Wynik badania patomorfologicznego:
rozpoznanie kliniczne. Guz srodpiersia stan po leczeniu Ca mammae

pelne rozpoznanie. w badanym materiale obecne komorki niskozroznicowanego raka prawdopodobnie gruczolowego. (W barwieniu mucykarminem na obecnosc sluzu dodatni odczyn w pojedynczych komorkach). Odczyny immunohistochemiczne:CK+ TTF1+ her ogniskowo +. Mzna sadzic , że punktem wyjscia nowotworu jest pluco. Wobec niezgdnosci obrazu hist z CT(guz jedynie srodpiersia)wskazana weryfikacja kliniczna)



19.01 COZL przyjecie z powodu Zżgg
Opis przebiegu choroby(recznie napisany)
Wynik hist. nie rozstrzygnal jednoznacznie czy jes to rak sutka czy pluc.Wobnnec narastania dolegliwosci Zżgg chora obecnie przyp. do oddzialu radioterapii celem radioterapii srodpiersia.

10.02 wypis z kliniki:
25.01usg:narzad miazszowe jamu brzusznej bez zmian ogniskowych. Patologicznych zmian wezlowych nei stwierdzono.
29.01 rtg klp. W badaniu dzisiejszym cechy czesciowej regresji zmian zageszczajacych w polu pluca prawego aktualnie widoczne zmmiany wlokniste ze skapa komponetna niedodma . Zmiany wezlowe srodpiersia prawego gornego oraz wneki prawej porownywalne.. Prawa kopula przepony wysoko ustawiona jak poprzednio.
Zastosowane leczenie:
radioterapia ok srodpiersia-2000cGy/g
Chemioterapia od 28.01
DDP 80 mg
Navelbina (40mg) + 40mg
Naupogen

Epikryza: pacjentka z rozpoznaniem Jw. przyjeta do oddzialu 4 w trybie pilnym z powodu narastajacych Zżgg.Napromieniowano okolice srodpiersia uzyskujac poprawe stanu chorej. Podano 1 kurs chemioterapiii DDp+navelbine. Wyznaczono termin kolejnego kursu na 22.02.
Juz nie wiem co myśleć Dobrze , że mama odzyskała nadzieje, mimo ze jest słaba i wymaga stałej opieki. Mam nadzieje , że nie ominałem nic ważnego. Pomiedzy pobytami w szpitalu , odbywały sie konsylia i musieliśmy czekać. Czy teraz ma miejsce ta weryfikacja kliniczna zgodnie z wynikiem hist.(?)Pani ordynator w rozmowie przy wypisie tez stwierdziła , że to przerzut(czy może nie byc zmiany pierwotnej przy niedrobnokomorkowcu? ).Miała 4 dni przerwy miedzy naswietlaniem a podana chemią( przed chemia byla w pelni sprawna, natomiast po juz nie, z ledwscia reka i noga ruszala i glos stracila) Mam tylko najdzieje , że wiedza co robią.
przepraszam , za literowki.
 
soja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 1263
Pomogła: 194 razy

 #23  Wysłany: 2010-02-17, 23:28  


Kurczę, ale to wszystko pogmatwane :mhehm: . Nie dziwię się, że masz mętlik w głowie. Oby to się jakoś korzystnie dla mamy wyjaśniło . Trzymam kciuki :) .
_________________
Mamuś ur. 01.08.1955 - zm. 28.11.2011 godz.22.27 (*) .
 
Erevain21 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 209
Skąd: Wrocław/Lublin
Pomógł: 77 razy

 #24  Wysłany: 2010-02-20, 18:29  


3 dni przed wizyta w klinice a mama nie jest w stanie jechac na konsultacje. Mowi ciągle , że chemia ja zabiła. Nie ma apetytu(mdłości) i jest bardzo zmeczona. Gazometria wyszla dobra, nie jest niedotleniona. Wg lekarza to skutki chemii tak dlugo ja trzymaja, w koncu ona byla bardzo slaba jak ja brala. Po przyjeciu plynow nie puchnie (moze sie wezly zmniejszyly , tylko jak sprawdzic skoro nie moze pojechac na rtg...). Dzis lekarz przepisal megace na apetyt i zmienili leki przeciwymiotne z zofranu a pozniej haloperidolu(po radioterapii sie podaje go na mdłosci) na Metoclopramidum( ma pomóc na baaardzo bolesne zaparcia tez). Mama ciagle spała po haloperidolu i taka niekontaktowa sie zrobila. Tak czytam,czytam i czy przypadkiem megace nie podaje sie przy raku sutka jako antagoniste estronu i estradiolu.( w koncu to pogestagen). 800mg (20ml ...40mg/ml) i po 3h chce jeść sama i znowu ma zachcianki dziwne:>
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #25  Wysłany: 2010-02-21, 07:34  


AK napisał/a:
zdarza się G3 z 100% receptorami - to tylko biologia, jest przewidywalna, ale nie do końca
Zgadza się. Przyczepiłam się jednak do tego ze względu na nietypowość całej sytuacji (szczerze mówiąc trudno tu o jakąkolwiek "typowość") i zastanawiałam się gdzie tu może tkwić jakiś błąd.

AK napisał/a:
Skoro jest decyzja o PN, to jakaś podstawa do leczenia jak w niedrobnokomórkowym raku płuca musiała być, ale jeszcze takiej sytuacji nie widziałem, żeby w tym typie raka płuca nie było widać guza pierwotnego.
A ja tak. Kilka razy. Najjaskrawszym przykładem były 2 obrazy TK mamy naszego Moderatora, gdzie były masywne zmiany węzłowe w śródpiersiu a ogniska pierwotnego brak - pola płucne czyste (w drugim TK dopiero, blisko szczytu płuca lewego uwidoczniono zmiany niedodmowe mogące sugerować możliwość istnienia niewielkiej wymiarem zmiany położonej obwodowo). Histpat z pobranego w trakcie mediastinoskopii węzła: przerzut niskozróżnicowanego gruczolakoraka płuca.

Erevain21 napisał/a:
pelne rozpoznanie. w badanym materiale obecne komorki niskozroznicowanego raka prawdopodobnie gruczolowego. (W barwieniu mucykarminem na obecnosc sluzu dodatni odczyn w pojedynczych komorkach). Odczyny immunohistochemiczne:CK+ TTF1+ her ogniskowo +. Mzna sadzic , że punktem wyjscia nowotworu jest pluco. Wobec niezgdnosci obrazu hist z CT(guz jedynie srodpiersia)wskazana weryfikacja kliniczna)
Badanie histpat wskazuje na raka płuca. W szczególności dodatnie TTF1.

Tu troszkę o TTF1 :
Cytat:
(...)
W ostatnim czasie ogromnego znaczenia nabiera przeciwciało TTF1, które jest tkankowo specyficznym czynnikiem transkrypcyjnym występującym w komórkach tarczycy, pneumocytach typu II i komórkach Clara nabłonka oskrzelowego [20].
Ekspresję TTF1 stwierdza się w ponad 75% raków gruczołowych płuca, 50% wielkokomórkowych neuroendokrynnych oraz w ponad 90% drobnokomórkowych [6, 21]. W rakach wywodzących się z innych narządów niż płuco i tarczyca oraz w komórkach międzybłonka reakcja jest ujemna [12, 21].
Ordonez stwierdził dodatnią reakcję w 74–75% raków gruczołowych płuca oraz w żadnym przypadku MM i raków gruczołowych pochodzenia pozapłucnego [10, 21, 24].
(...)
Pneumonologia i Alergologia Polska 2007, tom 75, nr 1, strony 57–69
źródło: viamedica.pl

Cytat:
Thyroid Transcription
Factor (TTF-1)


Przeciwciała Monoclonal Mouse Anti-Rat Thyroid Transcription Factor (TTF-1) są przeznaczone do laboratoryjnej identyfikacji jakościowej komórek zawierających tarczycowy czynnik transkrypcyjny (TTF-1) w komórkach prawidłowych i nowotworowych, przy użyciu mikroskopii świetlnej i metod immunohistochemicznych (IHC). Dodatni wynik odczynu ułatwia klasyfikację nowotworów płuc i tarczycy.
Wyniki panelu przeciwciał są pomocne w diagnostyce różnicowej. Interpretacji wyniku — z uwzględnieniem kontekstu klinicznego oraz wyników innych metod diagnostycznych — powinien dokonać wykwalifikowany patolog.

(...)

Tkanki prawidłowe.
Wykazano immunoreaktywność przeciwciał przeciwko TTF-1 z pneumocytami typu II oraz komórkami typu Clara płuc i komórek pęcherzykowych tarczycy oraz brak reaktywności z pozostałymi testowanymi prawidłowymi tkankami. Stwierdzono brak ekspresji TTF-1 w następujących strukturach: przysadce mózgowej, gruczole krokowym, jądrach, nadnerczach, skórze, sutku, nerkach, okrężnicy, wątrobie, trzustce, jelicie cienkim, mózgu i żołądku.1,4,5

Tkanki nieprawidłowe.
Ekspresję TTF-1 potwierdzono metodami immunohistochemicznymi w komórkach nowotworowych pochodzących z guzów płuc i tarczycy. Przeciwciała anty-TTF-1 wykazują dodatni odczyn z większością drobnokomórkowych raków płuc oraz pierwotnych i przerzutowych raków gruczołowych płuc. Z kolei immunoreaktywność stwierdza się w mniejszej części niezróżnicowanych wielkokomórkowych raków płuc (26%).1,6 Opisywano również dodatni odczyn z TTF-1 w raku płaskonabłonkowym płuc (14%).7 Immunoreaktywność TTF-1 wykazano w większości atypowych rakowiaków płuc, natomiast występowała rzadko w rakowiakach typowych.6 Obecność czynnika TTF-1 stwierdzono również w 3/3 raki brodawkowatych tarczycy.1 Ekspresji TTF-1 nie stwierdzono w większości rodzajów innych analizowanych nowotworów – np. pierwotnych raków sutka, przerzutach raków sutka w płucach, raków z komórek nerek, pierwotnych i
przerzutowych raków gruczołowych okrężnicy i gruczołu krokowego oraz międzybłoniakach złośliwych.1,5,6,7,8
Po zastosowaniu przeciwciał poliklonalnych przeciwko TTF-1 stwierdzono pewną ogniskową immunoreaktywność w 1/66 przypadków raka gruczołowego żołądka i 1/8 przypadków raka gruczołowego trzonu macicy.9
(...)
źródło: dako.pl

Ekspresję her (które?) oraz CK (która cytokeratyna?) stwierdza się tak w raku sutka jak i niedrobnokomórkowym raku płuca.

Za to mam pytanie - skoro różnicowano przerzut raka sutka z przerzutem do węzłów raka płuca - dlaczego w materiale tkankowym nie oznaczono ekspresji dla receptorów hormonalnych?...... (er, pgr) To standard postępowania, jeśli poszukuje się potwierdzenia dla faktu, że źródłem przerzutu ma być hormonozależny raka piersi.

Do 'niestandardowych' spraw należy dodać, że rak sutka to rak brodawkowaty. W badanym obecnie materiale nie stwierdzono takiej komponenty.

Na koniec ciekawa uwaga patologa:
Cytat:
Wobec niezgdnosci obrazu hist z CT(guz jedynie srodpiersia)wskazana weryfikacja kliniczna.
Klinicznie mamy obecnie ZŻGG i zmiany nie reagujące na leczenie raka piersi (hormonalne oraz chemiczne - progresja nastąpiła już w trakcie chemioterapii adiuwantowej, po chirurg.leczeniu oszczędzającym).
Przy tym wszystkim lekarz prowadzący obecnie twierdzi, że leczy przerzut raka sutka (schematem PN :) )

Erevain21, zabrakło mi w przytoczonych przez Ciebie wynikach opisu owej CT, na której widać ponoć zmiany węzłowe w śródpiersiu a nie widać ogniska pierwotnego w płucu (szukałabym go raczej w prawym).

To tyle w kwestii rozważań danych nietypowych...
Dla pacjentki i jej rodziny oznacza to przede wszystkim spore kłopoty (bo i przedłużającą się diagnostykę i leczenie 'na czuja'..) - bardzo więc współczuję całej tej sytuacji :|

Grzesiek - aby ocenić czy mama może kontynuować leczenie schematem PN (wg mnie raczej nie) trzeba by było zrobić aktualne, standardowe w takiej sytuacji badania: morfologię, kreatyninę, mocznik, cukier, elektrolity.
Powiem Ci szczerze, że patrząc na obecnie opisywany przez Ciebie stan mamy, ja bym optowała za przejściem na leczenie doustne winorelbiną.
Takie leczenie stosuje się zarówno w zaawansowanym raku płuca jak i zaawansowanym raku sutka. Nie sponiewierałoby to tak mamy, a stwarzałoby mimo wszystko szansę na jakąś remisję, gdziekolwiek jest ognisko pierwotne. I przyjmowałaby sobie lek spokojnie w domu.
Jednak to oczywiście jedynie moja opinia.

W kwestii zaparć - jeśli Metoclopramidum nie pomoże to proponuję skorzystać z pomocy hospicyjnej pielęgniarki i wykonać lewatywę (czasem trzeba to zrobić kilka razy), bywa bowiem, że jedynie to pomaga, za to na ogół skutecznie.

A -> tutaj <- troszkę praktycznych porad dotyczących tego problemu.
pozdrawiam ciepło.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
Erevain21 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 209
Skąd: Wrocław/Lublin
Pomógł: 77 razy

 #26  Wysłany: 2010-02-21, 08:36  


Dziekuje za odpowiedz Dum Spiro Spero.
CT-miany węzłowe umiesciłem na początku wątku. Jutro przycisne lekarza, niech mi wyspiewa wszystko co wie (!). Popytam o ta winorelbine doustnie.No i te badania wszystkie sie zrobi.A odnośnie megace to musiałem "podpowiedziec " lekarzowi z hospicjum , że takie coś można sprobowac podawac. Oczywiście bardzo delikatnie, bo poprzedniemu jak wygarnalem to nie przepisal tylko sie oburzyl i skomentowal.Lekarza dyzurnego podpytalem przez telefon to powiedzial , ze mozna a nawet powinno sie :>
Odnośnie stanu mamy. Wczoraj pierwszy raz usiadła sama, z wielkim trudem i wysilkiem. Przespała cała noc, pierwszy raz od wyjścia ze szpitala. Lepiej sie czuje, brzuszek przestał bolec od tych zaparć. I nawet sie uśmiechnęła , pierwszy raz od początku roku.:>
znalazłem cos takiego
http://www.almamedia.com....2_2_93.pdf-2002
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #27  Wysłany: 2010-02-21, 09:38  


Erevain21 napisał/a:
znalazłem cos takiego
http://www.almamedia.com....P_2002_2_93.pdf

Szukajcie a znajdziecie :)
Jednak to jest, jak dla mnie wykopalisko ;) Artykuł sprzed 8 lat oparty na maleńkiej grupie 38 chorych, które badano w okresie 13-9 lat temu. Wtedy generalnie standardy były zupełnie inne - za podstawowy schemat w leczeniu raka piersi uważano CMF a nie AC lub AT.
Nie sądzę by ktokolwiek -lecząc- opierał się teraz na tym małym badaniu sprzed lat, które nie zaowocowało żadnymi wytycznymi. Myślę, że leczeniu Twojej mamy schematem PN przyświeca mimo wszystko inna idea.

Bardzo się cieszę, że mama czuje się lepiej, CT oczywiście znalazłam na pierwszej stronie, przepraszam za gapiostwo :)
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
Erevain21 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 209
Skąd: Wrocław/Lublin
Pomógł: 77 razy

 #28  Wysłany: 2010-02-21, 19:55  


http://informahealthcare....journalCode=cnv -2003
http://www.turkjcancer.org/pdf/pdf_TJC_420.pdf 2006
tak czy siak leczenie na " na czuja".
 
Erevain21 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 209
Skąd: Wrocław/Lublin
Pomógł: 77 razy

 #29  Wysłany: 2010-02-26, 22:32  


Dzis mama zmarła o 3:30,miała 53 lata.:(. Brat i tata byli przy niej, mnie zabrakło.Wczoraj mialem swoj ostatni egzamin na studiach pojechalem by wrocic dzis i nie wierzyc w to co sie stało.:(W maju miała byc obrona... Mimo , ze nie jestem małym dzieckiem, to wracając pociagiem te 500km do rodzinnego domu nie moglem sie opanować, boli jak nie wiem co. Zostawiajac mame w stanie o niebo lepszym niz 2 tyg temu , bylem pewiem , ze to sie tak nie skonczy...Niestety.Ta wstretna choroba ją udusiła, nawet nie zdazyli zareagować.W poniedziałek miala jechac na konsultacje onkologiczna.
Siedząc i przeglądając albumy zdjec, ciagle w to nie wierze. Mysle sobie, ze wyszla i wroci ... tylko nie wiem kiedy.Mam za zła lekarzom , że za późno sie ogarneli, poslizg 4 miesiace. Efektu juz nie cofne...
Byla bardzo specyficzna osoba. Lubiala sie ze mna klocic o takie pierdolki jak, nie dokręcanie past do zębow, czy karmiene naszej pupilki- 10 letniej kocicy Kleo. Takie male klotnie urastaly do rangi awantury. Ale...
To Ona zaprowadzla mnie do 1 klasy podstawowki. To Ona kupila mi pierwsze zwierzatko- chomiczka . To z Nia poierwszy raz poszedlem na łyżwy na boisko szkolne w zimie. To z Nia sie oglądało przeróżne, niezliczonne filmy i popijało fikusne herbaty. To Ona usprawiedliwiała moje nieobecności w gimnazjum i liceum, bo mialem lenia i wagarowalem.Onas ukrywala moje drobne n psikusy przed Tatą.W końcu to Ona się o mnie martwiła , dzwoniła, pytała, sugerowała właściwe decyzje. Ostatecznie to dzięki niej jestem soba i nie oglądam sie za siebie za czesto.
Nigdy Jej nie zapomnę i kocham Ją nadal. Ostatnie jej słowa przed moim wyjazdem
" Jedź. Zdasz"- obiecała , że jak wróce bedzie lepiej;((((((
Dziekuje Wam drodzy forumowicze, za wysłuchanie historii mojej Mamusi.Mama umierając, uświadomiła mi , że była dla mnie najważniejszą osoba na świecie. Nic sie dla mnie przez ostatne 2 tyg nie liczyło , tylko Ona.Nigdy sobie nie wybacze tego , że za jej namową pojechałem i jej nie mogłem pomóc.Ten ciern bedzie mi zawsze tkwił w serduchu:(
Życze wam szczęścia w waszej walce o zdrowie.
Pozdrawiam Grzesiek
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #30  Wysłany: 2010-02-26, 22:39  


Najserdeczniej współczuję ...

Gdy przeczytałem tę historię, tak dobrze wiem i pamiętam, jak to jest ... :cry:

[*]
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group