1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak nerki i przerzuty do płuc
Autor Wiadomość
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #46  Wysłany: 2013-10-17, 21:29  


marek_1980 napisał/a:
Czy ktoś z was zna albo słyszał o ludziach, którzy żyją z przerzutowym rakiem nerki po kilka lub kilkanaście lat lub żyją nadal?

Kilka lat - np.:
Mama Wiki4000: http://www.forum-onkologi...tach-vt3267.htm
Benio.pl: http://www.forum-onkologi...dowa-vt1335.htm
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Sandra1 


Dołączyła: 25 Wrz 2013
Posty: 24
Skąd: Liverpool
Pomogła: 2 razy

 #47  Wysłany: 2013-10-17, 21:43  


Onkolog powiedział mojemu tacie maksymalnie 5 lat.
Mój tata dokładnie 5 lat temu miał usuwaną nerkę,
teraz jest pod opieką hospicjum.
Ostatnio na forum elasz7 pisała,że jej ojciec dostał przerzut po 10 latach od usunięcia nerki.
http://www.forum-onkologi...zuty-vt3918.htm

[ Dodano: 2013-10-17, 22:52 ]
Przepraszam pomyliłam wyżej w opisie słowo ''ostatnio''.
Ponieważ pierwszy post pisała dokładnie 16-08-2011.
Obecnie jej ojciec miał radioterapię ponieważ dostał przerzut do kości.
Wyżej wysłałam linka.
_________________
SANDRA
 
marek_1980 


Dołączył: 07 Mar 2013
Posty: 81
Pomógł: 4 razy

 #48  Wysłany: 2013-10-18, 01:46  


chodziło mi bardziej o trochę dłuższe przeżycie :-( np. 7 lat lub 9 itp. Chyba faktycznie te 5 lat to max, jeśli chodzi o przerzutowy rak nerki.
 
canoe 


Dołączył: 23 Sie 2012
Posty: 31
Pomógł: 2 razy

 #49  Wysłany: 2013-10-24, 08:32  


Marek, moja mama po roku od usunięcia nerki miała przerzuty w płucach, które wycięto.
Teraz od tego wycięcia mija 1,5 roku i na TK jest OK i zdrowie dopisuje.
 
marek_1980 


Dołączył: 07 Mar 2013
Posty: 81
Pomógł: 4 razy

 #50  Wysłany: 2013-10-24, 21:19  


Canoe u mojego taty usunięcie przerzutów nie wchodzi w grę. Guzki są bardzo małe ale liczne skupiska guzkowe, największy 10mm to 1guzek. Prof. Szczylik włączył ojca w program leczenia celowanego Vorient. Najwidoczniej nie ma możliwości usunięcia ich operacyjnie.
Mój tata czuje się dobrze, ma apetyt, nie wygląda w ogóle na chorego.
Także czekamy na rozpocz ecie leczenia tabletkami, ponoć to najnowsza forma leczenia w raku nerki jaka istnieje w Europie i najmniej toksyczna. 30 rutynowe badania i ojciec następnego dnia ma dostać pierwsze opakowanie (1 cykl). Lekarz powiedział, że trzeba być dobrej myśli, ponieważ przerzuty są bardzo małe (guzki). Ja tak po cichu mam nadzieję, że może znikną one w ogóle podczas leczenia. Od taka nadzieja, może głupia ale .............cuda się zdarzają.
 
Empatia2 


Dołączyła: 14 Kwi 2013
Posty: 26
Pomogła: 4 razy

 #51  Wysłany: 2013-10-24, 21:59  


Marku, jeśli można, chciałabym Ci podpowiedzieć, że Votrient jest bardzo toksyczny dla wątroby. Mąż po I cyklu miał 5-krotnie przekroczone normy ALAT i ASPAT. Trzeba było przerwać leczenie na 2 tygodnie, poprawić wyniki i zmniejszyć dawkę Votrientu z 800mg na 400 mg. W naszym wypadku wystarczył essentiale forte, 3 x 2 tabletki.Teraz wyniki są w normie.
Rutynowe badania to, TK jamy brzusznej,klatki piersiowej, głowy, echo serca i badania krwi.
Gdy pojechaliśmy na Saszerów po Votrient, nie mieliśmy kompletnych badań, więc mąż musiał zostać na pare dni w szpitalu, żeby je uzupełnić. Przy wyjściu dostał leki na miesiąc.
W razie czego pytaj.
Dużo zdrowia życzę,Danka
 
marek_1980 


Dołączył: 07 Mar 2013
Posty: 81
Pomógł: 4 razy

 #52  Wysłany: 2013-11-14, 22:34  


Mój tata jest dzisiaj równe 2 tygodnie na leku Votrient ( w programie najnowszego leczenia). Tata czuje się bardzo dobrze, dzisiaj miał wyniki wszystkie są prawidłowe.
Ile może działać taki lek np? Czy ktoś wie? tak orientacyjnie pytam?
 
marek_1980 


Dołączył: 07 Mar 2013
Posty: 81
Pomógł: 4 razy

 #53  Wysłany: 2013-12-16, 13:48  


Witam ponownie.
Słyszał ktoś z was o jakiś tabletkach na odnowę całego organizmu w czasie trwania leczenia raka nerki?
Koleżanka powiedziała mi, że jej znajomy żyje już 6 lat z przerzutami na płuca i kości. Przerzuty zniknęły po nexavarze po 4,5 roku, a on brał jakieś dwie serie tabletek z USA na odbudowę organizmu przy chemii?
 
tam-tam-taram 
PRZYJACIEL Forum


Dołączył: 02 Kwi 2012
Posty: 763
Skąd: daleko
Pomógł: 628 razy

 #54  Wysłany: 2013-12-17, 21:52  


marek_1980,

tabletki na odnowe calego organizmu? To jakis kolejny wynalazek za mase kasy, ktory tak naprawde nic nie daje. Rozumiem cie, ze masz dobre intencje i chcesz dla ojca jak najlepiej, ale nie ma czegos takiego, jak ''odbudowa calego organizmu''. Kolejne naciaganie powaznie chorych i bardzo mnie to irytuje, kiedy slysze, ze sa gnidy, ktore zeruja na chorych na raka.

Lepiej przeznaczyc kase na przyjemnosci, np. dobre jedzenie.

Na tym forum zalecamy zawsze pomoc medyczna w oparciu o tzw. konwencjonalne metody leczenia, a jakiekolwiek ''suplementy'' zglaszac onkologowi.

A propos statystyk, o ktore pytalesz w poprzednich wiadomosciach: chrzan statystyki! Statystyki to tylko liczby, a zycie zyciem. U mnie rokowania byly niepewne (mialem niecale 20 lat, jak zachorowalem), a juz 13 lat ''po''. Co prawda bylem chory na innym typ nowotworu, ale mimo wszystko bylo nie za ciekawie.
 
marek_1980 


Dołączył: 07 Mar 2013
Posty: 81
Pomógł: 4 razy

 #55  Wysłany: 2014-02-15, 13:08  


Witam!

Mój tata jest po 3 miesiącach chemii Vortientem. Miał teraz 3 tygodnie przerwy ze względu na złe wyniki wątroby.
Skutki uboczne w sumie małe biegunka czasami i to wszystko, lekkie zmęczenie. Ale tata funkcjonuje normalnie. Po ostatnim TK zmiany w płucach nie urosły i poprawiły się przez ten czas przerwy wyniki wątrobowe. Ojciec zaczął od wczoraj brać 4 cykl tabletek tylko lekarz zmniejszyła dawkę z 800mg na 400mg raz dziennie tylko ze względu na wątrobę. Za 3 tygodnie badania krwi i dalej 400mg lub 800mg.

Taka czujne się dobrze, normalnie wygląda, ma apetyt, stara się odżywiać zdrowo.
To tyle, jeśli kogoś interesuje moja historia w leczeniu taty.
Ciekawy jestem, ile tak można żyć? :-( chcielibyśmy bardzo wszyscy w rodzinie żeby tata żył jak najdłużej.
Napiszcie, że ktoś na tabletkach żyje np. 10 lat.....może ktoś słyszał lub zna takie osoby
 
rybka.is 


Dołączyła: 05 Sie 2013
Posty: 12

 #56  Wysłany: 2014-02-17, 15:24  


Hej,
Moja Mama bierze Votrient od czerwca 2013 r - przez pierwsze 3 m-ce brała dawkę 800, teraz 400. Aktualne skutki uboczne to biegunka i nadmierna ślina (szczególnie w nocy). Niedługo jedziemy na kontrolne badania TK.
_________________
rybka
 
marek_1980 


Dołączył: 07 Mar 2013
Posty: 81
Pomógł: 4 razy

 #57  Wysłany: 2014-02-17, 21:20  


A jak się czuje twoja mama od czerwca u.r ? Przerzuty ma tylko do płuc tak samo jak mój tata?
 
cjstone 


Dołączył: 14 Sty 2014
Posty: 40
Skąd: Białystok
Pomógł: 5 razy

 #58  Wysłany: 2014-02-17, 23:10  


Marek1980,

Moja mama została pozbawiona jakiegokolwiek leczenia chemicznego. Ja próbuję zrobić cos wiecej ale lekarze do tej pory odsyłają mnie z kwitkiem. Mama nie spełnia kryteriów udziału w programach lekowych. Od operacji usunięcia nerki minęło juz 8 miesięcy. Ma stwierdzone zmiany meta w układzie kostnym i w płucach. ( wyniki z października). W tej chwili nic nie wskazuje, ze jej stan znacząco sie pogorszył. Czuje sie tak samo jak podczas badań. Choroba wpędziła ja w lekka niepełnosprawność, ale to i tak dobrze, ze jest jak jest. Zawsze może być gorzej. Przebiegu choroby nigdy nie można przewidzieć. U niektórych postępuje latami u innych trwa romkilka tygodni. Mojego kolegi ojciec, którego dopadł rak nerki jeszcze w Wigilie 2011 czuł sie jeszcze dobrze a w maju 2012 został pochowany. Każdy przypadek jest inny. I każdy powinien być rozpatrywany indywidualnie. Statystyki to tylko statystyki. Według statystyk moja mama powinna juz nie żyć, a ma sie niezle, chociaż ta niepewność ze w każdej chwili może to sie zmienić pozostaje. Życzę Twojemu Tacie dużo zdrowia a Tobie wytrwałości.
 
marek_1980 


Dołączył: 07 Mar 2013
Posty: 81
Pomógł: 4 razy

 #59  Wysłany: 2014-06-25, 21:57  


Witam!

Jak wiadomo mój tato jest na Votrient-cie cały czas. Skutki uboczne jedynie zmęczenie i czasami biegunka.
TK płuc do tej pory wynik-stabilizacja. Wyniki krwi, mocz, wątrobowe ok.
Od paru dni tata ciągle śpi, jest słaby, nie ma ochoty na jedzenie. A co najważniejsze i widoczne to to, że wygląda jak pijany, powieki ma do połowy opuszczone, czasami boli go głowa (ale od 2 dni już nie boli) Wczoraj był na spacerze, dzisiaj na działce (strasznie jest słaby, od 5 dni mało je), ale jak jest w domu to od razu idzie spać.
Dzisiaj miał robione jeszcze raz wszystkie badania krwi i wyniki są w normie. Dostał kroplówkę i dzisiaj już normalnie jadł,ale powieki opuszczone do połowy jakby był na haju jakimś.
Pani doktor trochę za namową mamy ustaliła na 11 lipca TK głowy.
Czy to mogą być przerzuty do mózgu? TK płuc od operacji stabilizacja i w miarę dobre samopoczucie, apetyt. Tylko te ostatnie 5 dni coś jest nie tak. Może skutki uboczne leku?
Czy
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #60  Wysłany: 2014-06-26, 14:51  


marek_1980 napisał/a:
Czy to mogą być przerzuty do mózgu? TK płuc od operacji stabilizacja i w miarę dobre samopoczucie, apetyt. Tylko te ostatnie 5 dni coś jest nie tak. Może skutki uboczne leku?

Możliwości jest wiele, także każda z wyżej przez Ciebie wymienionych.

marek_1980 napisał/a:
Pani doktor trochę za namową mamy ustaliła na 11 lipca TK głowy.

Dobrze, że zaplanowano to badanie, jego wynik może wyjaśnić przyczynę opisywanych przez Ciebie objawów.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group