1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak krtani
Autor Wiadomość
mVeltan 


Dołączył: 10 Lip 2020
Posty: 144
Skąd: Lublin
Pomógł: 16 razy

 #316  Wysłany: 2021-04-10, 12:32  


sebaele napisał/a:
Czyli jeśli nie wejdą przez przełyk to znaczy że nie założą PEG?

Niestety tak wtedy pozostaje tylko gastrostomia według mnie ze względu na stan Mamy niewykonalna lub mikrojejunostomia która jest bardziej skomplikowana ale mniej obciążająca chorego.
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #317  Wysłany: 2021-04-10, 15:17  


sebaele, piszesz, że

Cytat:
Naprawdę nie wiem co się tam w jamie dzieje


Nie musisz dokładnie wiedzieć. Ale w tomografii z marca były opisane duże guzy/nacieki nowotworowe w całej dolnej części jamy ustnej ( tzw.dno jamy ustnej), w części języka i w gardle aż do miejsca gdzie jest rurka. Tam jest jedna wielka blokada, obrzęk i stan zapalny, który bez antybiotyku jest teraz jeszcze większy. I to pewnie jest jedna z przyczyn powstawania tego przykrego zapachu.

Cytat:
Najgorsze jest to że mama nie chce inaczej leżeć tylko na plecach, a gdy usiądzie z pomocą to nawet nie potrafi poruszać głową :-( .


Jeżeli mama chce leżeć w jakiejś pozycji to po co to zmieniać? Nie zmuszajcie jej do czegoś czego nie chce, przecież teraz liczy sie tylko jej spokój.
Cały czas mam nadzieję, że przyjedzie do Was w końcu jakiś lekarz i powie co robić a czego absolutnie nie.

Czy Ty jesteś z tym wszystkim sam, sam próbujesz się zajmować mamą czy ktoś Ci pomaga?
 
mVeltan 


Dołączył: 10 Lip 2020
Posty: 144
Skąd: Lublin
Pomógł: 16 razy

 #318  Wysłany: 2021-04-10, 19:24  


missy napisał/a:
Jeżeli mama chce leżeć w jakiejś pozycji to po co to zmieniać? Nie zmuszajcie jej do czegoś czego nie chce, przecież teraz liczy sie tylko jej spokój.

Dokładnie tak, spokój, komfort to teraz najważniejsze. Mama jest bardzo osłabiona i każdy ruch jest ogromnym wysiłkiem jeżeli będzie Jej coś potrzeba na pewno to zasygnalizuje. Niech sobie spokojnie odpoczywa to jest w tej sytuacji najlepsze. Pozdrawiam
 
sebaele 


Dołączył: 01 Paź 2013
Posty: 164
Skąd: Zabrze

 #319  Wysłany: 2021-04-10, 21:52  


Jestem ja i siostra.

Mama nie dostaje żadnych leków bo po co skoro nic nie przechodzi :-( .

Bardzo przykry zapach idzie z jamy ustnej w której zbiera się jakby woda taka bardziej jakby żółtawa.

Rany na szyi się powiększają, ropieją :-( .

Mama dziś jest bez kroplówki bo mamy problem z poradnią świąteczną nie chcą przyjechać podłączyć kroplówki bo mama na kwarantannie :-( . próbowałem sam ale niestety cieknie z wenflon.
 
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #320  Wysłany: 2021-04-10, 22:39  


sebaele,
Spokojnie z tą kwarantanną, to jest tylko konsekwencja zgłoszenia mamy przez lekarza rodzinnego do wykonania testu:

Cytat:
2) kwarantanna nakładana „automatycznie” w systemie EWP w dniu otrzymania skierowania na test – trwa do chwili uzyskania wyniku ujemnego, ale nie dłużej niż 10 dni.


https://www.gov.pl/web/ko...-o-kwarantannie

Nie ma tu nic dziwnego ani podejrzanego, normalna kontrola nad zgłoszeniami do testów.
Swoją drogą był ktoś dzisiaj i dał radę zrobić wymaz u mamy?

Czy mama jest dzisiaj bardziej senna? Czy oddycha normalnie, tak jak wcześniej? Czy sygnalizuje jakoś, że coś ją boli?

Zwilżaj mamie usta, często.
  
 
sebaele 


Dołączył: 01 Paź 2013
Posty: 164
Skąd: Zabrze

 #321  Wysłany: 2021-04-10, 23:57  


Tak Tak lecz nie chcieli mi przyjechać z poradni świątecznej aby podłączyć kroplówkę ale udało się byli jakieś 30min temu w kombinezonach.

Tak mama miała dziś wymaz i najgorsze jest to że wynik już mam a chirurgia chce nie starszy niż 48h... Wynik UJEMNY.

Tak mama jest bardziej senna, problem z otwarciem oczów jakby posklejały się powieki.
Oddech prawidłowy, mama nie sygnalizuje nic ale pytam czy coś ją boli to delikatnie kiwa że nie.

Oczywiście usta zwilżam.
 
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #322  Wysłany: 2021-04-11, 00:10  


sebaele,
Pozwól mamie spać.
Myślę o Was ciągle.
 
sebaele 


Dołączył: 01 Paź 2013
Posty: 164
Skąd: Zabrze

 #323  Wysłany: 2021-04-11, 00:51  


missy dziękuję właśnie zwilżyłem mamie usta i odsączyłem tą wydzielinę wodę z buzi.

Do mamy mówię a ona nić ale jak bardziej ją ruszę to delikatnie zareaguję ale oczy to ciężko jej otworzyć :-( .
 
 
mVeltan 


Dołączył: 10 Lip 2020
Posty: 144
Skąd: Lublin
Pomógł: 16 razy

 #324  Wysłany: 2021-04-11, 01:55  


Niech Mama śpi, zwilżaj usta i bądz blisko, robisz wszystko co możesz wspaniale opiekujesz się Mamą. Też o Was myślę i pozdrawiam
 
sebaele 


Dołączył: 01 Paź 2013
Posty: 164
Skąd: Zabrze

 #325  Wysłany: 2021-04-11, 14:35  


Mama ciągle śpi prawie wogule nie otwiera oczów a jak otworzy to tak minimalnie bo wszystko posklejane :-( .

mVeltan dziękuję :-).
 
 
mVeltan 


Dołączył: 10 Lip 2020
Posty: 144
Skąd: Lublin
Pomógł: 16 razy

 #326  Wysłany: 2021-04-11, 15:01  


Trzymaj się, wiem że to trudne choroba szybko postępuje. Po prostu bąfdz z Mamą to najlepsze co w tej chwili możesz zrobić
 
sebaele 


Dołączył: 01 Paź 2013
Posty: 164
Skąd: Zabrze

 #327  Wysłany: 2021-04-11, 23:11  


Udało mi się dziś samemu podłączyć kroplówkę więc pielęgniarka była nie potrzebna.
Od jutra mama będzie na 2 kroplówkach (sól).
Najgorsze wieczory, mama wogule jakby nie kontaktowała 0 reakcji :-( .
Na gałkach ocznych robią się takie jakby błonki :-( .

Nie wiem jak to będzie we Wtorek :-( .

[ Dodano: 2021-04-11, 23:12 ]
Ahh i ten język zaczyna schnąć wraz z dolną wargą :-( .
 
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #328  Wysłany: 2021-04-11, 23:41  


sebaele,
Nie jestem lekarzem. Ale wszystko co piszesz jest dosyć kompletnym i wyraźnym obrazem procesu umierania.
Wiem, że chcesz to widzieć inaczej.

Bardzo Cię proszę, zadzwoń koniecznie jutro do lekarza rodzinnego i opowiedz mu dokładnie jaki jest stan mamy, że ciągle się pogarsza, że kontakt z nią jest w zasadzie żaden. Zapytaj o sens podawania kroplówek.

Ale przede wszystkim poproś o szybką wizytę domową bo przecież nadal nie macie hospicjum i w takiej sytuacji to lekarz rodzinny ma się zająć swoim pacjentem.

Wargi zwilżaj i posmaruj czymś delikatnym do ust, może być zwykła gliceryna. Język też nią można smarować.

Trzymaj się.
 
mVeltan 


Dołączył: 10 Lip 2020
Posty: 144
Skąd: Lublin
Pomógł: 16 razy

 #329  Wysłany: 2021-04-12, 00:09  


missy napisał/a:
Nie jestem lekarzem. Ale wszystko co piszesz jest dosyć kompletnym i wyraźnym obrazem procesu umierania.
Wiem, że chcesz to widzieć inaczej.

Nietety missy ma racje w tym stadium choroba postępuje w zastraszającym tempie, chciałbym bardzo napisać co innego ale sam widzisz że z dnia na dzień stan Mamy się pogarsza.
missy napisał/a:
Zapytaj o sens podawania kroplówek.

To bardzo ważne w tym stanie bardzo łatwo spowodować obrzęk płuc i narazić Mamę na dodatkowe cierpienie, lekarz powinien osobiście zbadać Mamę i zadecydować o podawaniu kroplówek żadna teleporada tu nie pomoże. Trzymaj się mocno .
 
sebaele 


Dołączył: 01 Paź 2013
Posty: 164
Skąd: Zabrze

 #330  Wysłany: 2021-04-12, 00:23  


Tak bardzo bym chciał aby było inaczej, mówię aby ścisnęła mi dłoń ale niestety tego nie robi :-( .
Czy w takim stanie może jechać na chirurgię? Bo przecież na Wtorek mamy chirurga na PEG.

Pielęgniarka będzie rano to zaraz jej powiem abym chciał prosić aby lekarz odwiedził mamę i ewentualnie ją zbadał ale sądzę że pielęgniarka swoje powie i tyle.

Oczywiście jak ma się tak męczyć to niech będzie to jak najszybciej, a z drugiej strony chciałbym aby sobie jeszcze troszkę pożyła bo przecież to moja mama :cry: :cry: :cry:

Ojca straciłem nagle 2014r gdzie się położył i rano już nie wstał a teraz mama w tym samym pokoju lecz po 2 stronie ściany :cry: :cry: :cry:

Jeśli nie chirurgia to może kierować mamę na odział paliatywny do Katowic? Jak pisałem mama już nie bierze żadnych leków. sterydów itd przeciw bólowych również więc jak by trafiła na dany odział to już by wiedzieli jak do niej podejść? Proszę doradźcie mi coś :-( .
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group