1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak jelita grubego z przerzutami do wątroby-czy to koniec???
Autor Wiadomość
Dz 


Dołączyła: 18 Lip 2011
Posty: 8

 #1  Wysłany: 2011-07-18, 12:32  Rak jelita grubego z przerzutami do wątroby-czy to koniec???


Witam wszystkich!

Od dłuższego czasu czytam to forum, aż w końcu odważyłam się tutaj również napisać. Na moją rodzinę choroba rownież spadła jak grom z jasnego nieba. Zupełnie bez ostrzeżenia.

Pod koniec zeszłego roku moja mama zaczeła się trochę gorzej czuc - gniotła ją wątroba. Z trudem dala sie namowić na usg, ktore wykazało cystę i powiekszenie wątroby no i sie zaczęło. Bardzo mnie to dziwi, ze moja mama jako pielegniarka tak zbagatelizowala swoje objawy, ale coz, nie mozna miec do niej o to żalu. Choc dobrze wiem, że jak ponad 6 lat temu mojemu tacie zdjagnozowano raka jelita grubego to szybciutko odbyła się operacja i pół roku brał chemię, która zniosł bardzo dobrze. Udało się i jest teraz czynnym zawodowo zdrowym wesołym mężczyzną. Ma 54 lata. Niestety tym razem nie wyglada to juz tak wesolo :cry: .

Zupełnie jestem już bezradna. zasięgnęłam opini wielu lekarzy w celu potwierdzenia bardzo złych rokowań dla mojej ukochanej przedobrej mamusi, ktora ma dobiero 52 lata. Na samą myśl jest mi niedobrze. Tym bardziej, że choroby po niej nie widać, jest zadbana, wesola i pogodna jak zawsze. Walczy dzielnie. Lekarz dał jej 2 miesiace zycia jakies trzy miesiace temu :<: Oczywiście nie uwierzyłam i dobrze, ze nie przekazalam tej opini mojej rodzinie... Ona co prawda, przeszla na rente zdrowotna, ale robi zakupy, gotuje sprzata...

Rozpoznanie:
C20 nowotwór złośliwy w stanie rozsiewu do wątroby
Adenocarcinoma G2 exulcerans intestini crassi.
Rak nacieka na grubość ściany jelita, przechodzi na tkankę tłuszcową przyścienną i dochodzi w pobliże błony śluzoiwej ale jej nie przekracza. wg Astlera i Collera C2pT3N1b
Ring proksymalny, ring dystalny oraz luźno leżący w naczyniu fragment jelita wolny od nacieku raka.
Stan po paliatywnej resekcji przedniej odbytnicy (udana operacja, bez stomii)
Stan po chemioterapii (XELOX) - Progresja
W trakcie chemioterapii II rzutu ILF - straszne powikłania - wymioty, biegunka, zaburzenia elektrolitowe.
To było w maju tego roku. Spędziła tydzień w szpitalu nic nie jedzac - nerki prawie przestały pracować.
Miała się pozbierac i miala nastąpic decyzja co dalej...

I tak Byłyśmy z Mamiusią 4 lipca u lekarza onkologa,
zrobiono USG i badania Krwi:

- USG wątroba powiększona - prawy płat 125 mm w wymiarze ap. Dominuje powiększony lewy płat. Wątroba niejednorodna. Największe ognisko na granicy lewego i prawego płata ok. 58 mm, bez ogniska rozpadu z cechami zwłóknienia centralnie. Poza tym widoczne zmiany w pozostałej części wątroby - obraz stacjonarny. Nie ma cech cholestazy wew. i zewnątrzwątrobowej. We wnęce wątroby powiększone węzły chłonne hypoechogeniczne - progresja :cry: . Reszta dobra. nie ma zgromadzonych płynów.

Badania krwi - bardzo dobre - wszytsko wrociło do normy. wątroma pracuje normalnie.

Markery CEA znacznie spadły z 470 do 143

No i co jest najważniejsze: je wszystko, ma apetyt, funkcjonuje normalnie - chce juz wracac do pracy...

Błagam, powiedzcie mi co ja mam o tym sadzic?

Bo rokowania lekarzy juz sie nie sprawdziły :?ale?: i na cale szczeście...
_________________
Dorota
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #2  Wysłany: 2011-07-29, 18:50  


Dz, witaj na forum
Przykro mi, że Twoja mama jest tak bardzo chora.
W watku madi356 pytałaś co to jest ILF ?
Jest to chemioterapia o składzie, irynotekan, leukoworyna, fluorouracyl.
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
Erevain21 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 209
Skąd: Wrocław/Lublin
Pomógł: 77 razy

 #3  Wysłany: 2011-07-30, 20:26  


Cytat:
Błagam, powiedzcie mi co ja mam o tym sadzic?
Bo rokowania lekarzy juz sie nie sprawdziły i na cale szczeście...


Rokowanie jest niepomyślne i myslę ,ze to chciał lekarz przekazac przez te "2 miesiące"-trudno określic rozwój wypadków na osi czasu.Oby jak najdłużej trwał ten względnie dobry stan.
_littleflower_ dla Mamusi
 
Dz 


Dołączyła: 18 Lip 2011
Posty: 8

 #4  Wysłany: 2011-08-03, 13:56  


Bardzo dziękuję... zyjemy normalnie razem z chorobą, tak jakbysmy sie juz do niej przyzwyczaili, tym bardziej, ze nie daje jeszcze o sobie znac.
W poniedzialek następna konsultacja w klinice, moze tym razem dostanie jakies leczenie, nie wiem. w piatek bedziemy robic badania. Po prostu to wszystko jest okropne... :roll:
_________________
Dorota
 
Dz 


Dołączyła: 18 Lip 2011
Posty: 8

 #5  Wysłany: 2011-08-12, 12:27  leczenie immunologiczne raka odbytu z przerzutami do wątroby


Witam,
mam pytanie: na ostatniej wizycie w klinice onkologicznej profesor zaproponowal mojej mamie leczenie immunologiczne. Na chemioterapie się nie nadaje bo jest zbyt wrazliwa. Czy ktos wie moze jak wyglada taka terapia? w jaki sposob podawane czy tez pobudzane sa przeciwciala? Nie znalazlam nic konkretnego w internecie poza tym ze jest czasem bardzo skuteczna. Będę wdzięczna za dokladny opis. A tak poza tym moja mama nadal ma sie dobrze :) . Pozdrwiam.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2011-08-12, 16:39 ]
Wątek scalony.

_________________
Dorota
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #6  Wysłany: 2011-08-12, 16:42  


Pytanie o jaką immunoterapię chodzi, przeciwciała monoklonalne?

W załączniku artykuł, dość konkretny (z internetu ;) ).


Immunoterapia raka.pdf
Pobierz Plik ściągnięto 1075 raz(y) 69,61 KB

_________________
 
Dz 


Dołączyła: 18 Lip 2011
Posty: 8

 #7  Wysłany: 2011-08-16, 01:18  


niestety na razie nie mam blizszych info, wiem tylko tyle, ze pobrano material z guza jelita na jakies badania,,, narazie czekamy na jakies wyniki...

[ Dodano: 2011-08-16, 01:21 ]
a Mama zaczela dziwnie kaszlec... byla ostatnio przeziebiona, brala antybiotyk. Co to moze byc? Moze niedoleczyla przeziebienia?
_________________
Dorota
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #8  Wysłany: 2011-08-16, 06:43  


Dz napisał/a:
a Mama zaczela dziwnie kaszlec... byla ostatnio przeziebiona, brala antybiotyk. Co to moze byc? Moze niedoleczyla przeziebienia?

Na odległość możemy sobie jedynie gdybać, że może niedoleczyła, a może nie.
Wizyta u lekarza i osłuchanie wydaje się najlepszym rozwiązaniem.
_________________
 
Dz 


Dołączyła: 18 Lip 2011
Posty: 8

 #9  Wysłany: 2011-09-20, 13:01  


Witam,
dawno tu nie zagladalam. Mamie nic nie wyszlo - pluca czyste, nic wiecej sie nie podzialo. Wyniki badan zakwalifikowaly ja na immuno-chemioterapie - czyli dostaje i szczepionke co tydzień dożylnie i chemioterapie co 2 tygodnie. Skutki uboczne nienajgorsze jak narazie (dopiero pierwsza seria poszla). Tylko oslabienie, goraczka i uczulenie pod nosem i na brodzie - ponoc wszystko w normie. Czy ktos mial do czynienia z takim schematem leczenia? Jaka jest tego skutecznosc?
Pozdrawiam serdecznie wszystkich Forumowiczow!
_________________
Dorota
 
Zebra 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 08 Lip 2011
Posty: 553
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 52 razy

 #10  Wysłany: 2011-09-20, 13:10  


Dz napisał/a:
Wyniki badan zakwalifikowaly ja na immuno-chemioterapie - czyli dostaje i szczepionke co tydzień dożylnie i chemioterapie co 2 tygodnie

To świetnie, że się udało. Mojej mamy nowotwór okazał się "dziki", więc nie wdrożono leczenia monoklonalnego, w którym pokładałyśmy ogromne nadzieje.

Myślę, że ktoś się odezwie z większą wiedzą na ten temat, my z Mamą o takim leczeniu marzyłyśmy :)
_________________
"Bywają rozłąki, które łączą trwale."
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #11  Wysłany: 2011-09-20, 22:36  


Dz napisał/a:
dostaje i szczepionke co tydzień dożylnie i chemioterapie co 2 tygodnie.
(...)
Czy ktos mial do czynienia z takim schematem leczenia? Jaka jest tego skutecznosc?

Skoro mama jest leczona - zapewne są w Waszym posiadaniu dokumenty typu wypisy szpitalne lub karta informacyjna leczenia.
Polecam: -> Jak zadać na Forum pytanie by uzyskać POMOCNĄ odpowiedź? <-
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group