1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak jajnika
Autor Wiadomość
fraszka33 



Dołączyła: 12 Lut 2011
Posty: 414
Skąd: Wrocław
Pomogła: 92 razy

 #16  Wysłany: 2013-10-18, 17:02  


Witaj
Ja rok temu mialam stwierdzony rozsiew w jamie brzusznej i chemię dostalam i dalej dostaje:)
Pozdrawiam
 
Michał21 


Dołączył: 20 Lut 2013
Posty: 30
Skąd: podlaskie

 #17  Wysłany: 2013-10-18, 20:10  


Widzisz, Fraszko, żeby to cholerstwo było tylko w brzuchu, to może można by było powalczyć jeszcze o chemię dootrzewnową, HIPEC. A tu zaatakowane są wszystkie duże węzły chłonne od nadobojczykowych do zaotrzewnowych, do tego dwie zmiany w wątrobie.
Znam twoją historię, śledzę twój wątek i podziwiam cię. Jesteś młoda, masz dla kogo żyć, walcz jak najdłużej!
_________________
Michał
 
Michał21 


Dołączył: 20 Lut 2013
Posty: 30
Skąd: podlaskie

 #18  Wysłany: 2013-10-21, 20:40  


Dzisiaj byliśmy na onkologi z wynikiem PET-CT. Za dwa tygodnie żona rozpocznie chemioterapię. Miała mieć powtórzony poprzedni schemat (paklitaxel+paraplatyna), ale z uwagi na mutację genu BRCA1 otrzyma paklitaxel+cisplatynę.
_________________
Michał
 
mufaso83 



Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 722
Pomogła: 110 razy

 #19  Wysłany: 2013-10-21, 21:27  


Michale trzymam mocno kciuki za żonę i Ciebie. Pamiętaj, że w razie jakichkolwiek wątpliwości masz prawo o wszystko pytać lekarza, który ma wgląd we wszystkie wyniki i lepiej potrafi ocenić sytuację, niż my, na forum.
 
Michał21 


Dołączył: 20 Lut 2013
Posty: 30
Skąd: podlaskie

 #20  Wysłany: 2013-10-29, 17:22  


Termin rozpoczęcia chemioterapii II rzutu odłożony. U żony wykryto ostre zakażenie układu moczowego. Dostała antybiotyk i skierowanie na badanie ogólne moczu i posiew po zakończeniu terapii. Dwa tygodnie temu dopiero skończyła przyjmować antybiotyk. Bakteria uodporniła się już na większość leków, a infekcja nawraca z co raz to większą siłą.
Dziwne (może to i dobrze), ale żona nie odczuwa żadnych typowych w takich przypadkach dolegliwości oprócz lekkiego pobolewania w dole brzucha. A czas nagli i pracuje na jej niekorzyść.
_________________
Michał
 
kina 



Dołączyła: 14 Lut 2013
Posty: 130
Skąd: Bielsko-Biała
Pomogła: 54 razy

 #21  Wysłany: 2013-10-29, 21:31  


kurcze czyli chemia narazie wstrzymana -oby jak najszybciej z tej infekcji zona wyszła i tę chemie wdrożono..Przy cisplatynie -pamiętaj , ze będzie metalowy smak w ustach i ze działa ona ( przynajmniej w moim przypadku ) bardziej rzygawczo oraz powodowała kręcenie się w głowie i wielkie nudności.Ten charakterystyczny smak metalu do dziś pamiętam -cokolwiek wtedy mogłam zjeśc smakowało jak puszka z gwoździami ..No i chemie tę musieli mi pózniej przerwac ze wzg na toksycznosc -moj szpik przestał pracowac -w zamienniku dostałam miesiąc naświetlan loży pooprecyjnej i wezłów chłonnych.Dzis robilam USG -w miednicy małej bez patologii.Mam nadzieje ze marker tez będzie stabilny i w normie .Moja remisja od podpiekania lampkami trwa juz 2,5roku i jak mawia mój genetyk mam już w jakiej intencji na kolanach do Częstochowy pielgrzymowac znajac stan wyjscia .Kazda z nas janiczków kolejnej wznowy sie lęka.Ale tez i kazda z nas chorych chce jak najdłuzej cieszyc się życiem.Pamiątka moja po rtx jest limfatyczny obrzek k.d.p. i dozywotnie drenowanie nogi z noszeniem specjalistycznych uciskowych pończoch (obecnie w ccl3) co do przyjemnosci codziennego wkładania czy noszenia moze nie należy , ale pozwala mi zyc .Przy cisplatynie mnie podawano dodatkowo lek mannitol jako chyba ochronę nerek .
 
Michał21 


Dołączył: 20 Lut 2013
Posty: 30
Skąd: podlaskie

 #22  Wysłany: 2013-10-29, 22:34  


Przy paraplatynie żona też mówiła, że śmierdzi jej wszystko starym złomem. Nudności też miała, ale problemów z wymiotami raczej nie. Ona jest twarda i zniesie wszystko, tylko czy zniesie to jej szpik?
Boże, żeby szybciej wdrożono tą chemię. Siedzimy teraz na bombie.
_________________
Michał
 
kina 



Dołączyła: 14 Lut 2013
Posty: 130
Skąd: Bielsko-Biała
Pomogła: 54 razy

 #23  Wysłany: 2013-11-22, 21:19  


Michal co u was slychac ?Mineły 3tygodnie co z leczeniem ukladu moczowego?Antybiotyki podzialaly, chemia pojdzie a moze juz poszla ?
 
Michał21 


Dołączył: 20 Lut 2013
Posty: 30
Skąd: podlaskie

 #24  Wysłany: 2013-11-22, 21:55  


No, niestety, trochę to trwało, ale w końcu sytuacja jest chyba opanowana. Przetestowano kilka antybiotyków, robiono kilka razy posiew. Ostatnie badanie nie wykazało nic. Chemia już w poniedziałek.
Od badania PET-CT upłynęło 50 dni. Było tragicznie, a co jest teraz? Zastanawiam się, czy chemia w takiej sytuacji ma jeszcze sens, czy bardziej nie osłabi organizmu niż sam nowotwór?
_________________
Michał
 
Michał21 


Dołączył: 20 Lut 2013
Posty: 30
Skąd: podlaskie

 #25  Wysłany: 2013-11-26, 14:24  


Dzisiaj odebrałem żonę ze szpitala. Miała pierwszy wlew z II rzutu chemii. Czuje się dobrze. Następna chemia, o ile wszystko będzie w porządku, będzie za 3 tygodnie.
Żona ma zmutowany gen BRCA1 i miała mieć w II rzucie chemii paklitaxel i cisplatynę (poprzednio paraplatynę), niestety dostała dokładnie to samo, co w I rzucie. Czy to dobrze?
_________________
Michał
 
janna 


Dołączyła: 01 Maj 2013
Posty: 253
Skąd: Dolny Śląsk
Pomogła: 20 razy

 #26  Wysłany: 2013-11-26, 15:21  


Michał, może informacje zawarte w tym tekście pomogą .
http://ginekolpol.com/fulltxt.php?ICID=999325
Pozdrawiam serdecznie.
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #27  Wysłany: 2013-11-27, 11:46  


Michał21 napisał/a:
Żona ma zmutowany gen BRCA1 i miała mieć w II rzucie chemii paklitaxel i cisplatynę (poprzednio paraplatynę), niestety dostała dokładnie to samo, co w I rzucie. Czy to dobrze?

Dobór którejś z pochodnych platyny w chemioterapii II linii zależy od oceny przewidywanej toksyczności terapii
(Zalecenia (2011 r.), str. 280):
Cytat:
W leczeniu nawrotów platynowrażliwych optymalna jest reindukcja z wykorzystaniem wielolekowych schematów zawierających pochodną platyny (wybór schematu powinien odnosić się do spodziewanej toksyczność leczenia).

Wobec tego odpowiedź na pytanie o zasadność doboru tego konkretnego schematu należy do lekarza prowadzącego leczenie.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
mufaso83 



Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 722
Pomogła: 110 razy

 #28  Wysłany: 2013-12-06, 19:03  


Michale, co u Was?
 
Michał21 


Dołączył: 20 Lut 2013
Posty: 30
Skąd: podlaskie

 #29  Wysłany: 2013-12-06, 19:27  


Żona była już na kontroli morfologii po wlewie. Jest w porządku. Skutki uboczne były wyjątkowo łagodne, obyło się bez leków przeciwbólowych, żadnych wymiotów ani nawet mdłości, lekka rewolucja w brzuchu i jednodniowy brak apetytu.
Następne podanie chemii 16 grudnia. Miejmy nadzieję, że do tego czasu nic się nie wydarzy.
_________________
Michał
 
mufaso83 



Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 722
Pomogła: 110 razy

 #30  Wysłany: 2013-12-07, 08:40  


trzymam za Was mocno kciuki
jak żona psychicznie się i trzyma? i Michale, jak Twoje samopoczucie?
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group