[Krzysztof.Kaleba]

Witam wszystkich,

a tym z Was którzy cierpią z powodu choroby swojej lub bliskich życzę aby szybko znalazły lekarstwo ukojenie bólu.

Nie chcę propagować "złej energii" ale jestem zły, bo nie wiem czyja to wina:
u mojego szwagra (60 lat) pracownik budowlany wykryto we wrześniu 2009 niedrobnokomórkowy rak płuca z przeżutami, czyli z wysokim stopniem zaawansowania, i według opini lekarza prowadzącego, jest za późno na jego chirurgiczne usunięcie.
Szwagier co roku miał robione badania okresowe (RTG klatki piersiowej) !!!
Stąd moje pytania:

(1) czy ta forma raka płuca jest trudna do wykrycia na prześwietleniu RTG, czy lekarz zaniedbał swoje obowiązki ???
(2) jak długo rozwija się taki rak zanim nastąpią przeżuty ?

[jusia]

Przykro mi ,że też zmagacie się z tą chorobą.
Czasem jest tak ,że na rtg nie wychodzą żadne zmiany-tak było w przypadku mojego taty,który też systematycznie miał robione rtg płuc.Dopiero boczne zdjęcie rtg,które zlecił pulmonolog,ukazało zmiany i to na pierwszy rzut oka,wcale nie wyglądały aż tak źle.Wszystko zależy od tego jak jest umieszczony guz.
A co do przerzutów,to niech się wypowiedzą bardziej doświadczone osoby,ale z tym też jest róźnie.
Pozdrawiam!

[banialuka]

Krzysztof.Kaleba, nie jestem w stanie jednoznacznie odpowiedziec na Twoje pytania, ale jeżeli chodzi o pierwsze pytanie to wydaje mi się ze zależy gdzie dokładnie jest umieszczony guz. Moja mama tez robiła co roku RTG i nic nie wychodziło. Leczyła sie rok z powodu kaszlu, lekarze twierdzili ze alergia, w grudniu 2007 miała RTG i nic nie wykazało mimo ze miała straszny kaszel, a w październiku 2008 jak guz spowodował niedodme to dopiero lekarze sie zainteresowali i własnie wtedy pytałam lekarza to powiedział mi ze nie było widać wcześniej guza bo znajdował się w oskrzelu, ale sama nie wiem co o tym mysleć czy to raczej nie było zaniedbanie ze strony radiologa A jeżeli chodzi o drugie pytanie to wydaje mi sie ze to zależy od rodzaju raka (drobnokomórkowy, niedrobnokomórkowy) stopnia złosliwości i podtypu np. płaskonabłonkowy, wielokomórkowy itp. Jeden rozwija sie szybciej i szybciej daje przerzuty a inny rozwija sie długo w jednym miejscu późno dajac przerzuty.

Życze szwagrowi dużo zdrowia i siły do walki z chorobą i oczywiscie wygranej. Rozumiem ze skoro zabieg nie wchodzi w grę to lekarz zaproponował chemie?

[ Dodano: 2009-11-04, 15:04 ]
jusia, widze że chyba jednocześnie pisałyśmy

[Krzysztof.Kaleba]

DZIEKUJE BARDZO,

za szybką reakcję. W bezpośredniej rozmowie z lekarzem mojej Siostrze i Szwagrowi trudno było zadać takie pytania. Cieszę się że znalazłem to forum i znalazłem Was.

Szwagier jest po pierwszej chemii. Wczoraj miał otrzymać drugą chemię, ale wyniki badań krwi były kiepskie i nastąpiło przesunięcie o 2 tygodnie (wizualnie jest w pełni sprawny fizycznie, nie ma kaszlu ani problemów z oddychaniem).

Jeszcze raz dzięki i życzę zdrowia Wam i Waszym Rodzinom.

Krzysztof Kalęba

[awilem]

Rak płuc zanim da jakieś objawy kliniczne rozwija się około 15-20 lat. Największy ból w raku płuc jest to że płuca nie są unerwione dlatego raczysko rozwija się i rozwija nie dając żadnych objawów. Ból pojawia się w momencie kiedy rak zaczyna naciekać np. opłucną która jest unerwiona, inne objawy pojawiają się kiedy np. rak zamknie światło oskrzela powstaje niedodma niestety jest to już z reguły obraz zaawansowanego stanu chorobowego. Jeśli weźmiesz jeszcze pod uwagę to, że w momencie wykrycia tylko około 20 % pacjentów można operować to już wszystko wiadomo z jakim kur....twem mamy doczynienia. RTG może długo nie dawać obrazu raka płuc. Moja mama miała 4 RTG i każde było OK a jak się okazało później mama ma raka z przerzutami do węzłów chłonnych.
Pozdrawiam serdeczniue

[MaFi]

Witaj! U mojego szwagra było tak: lekarz rodzinny po obejrzeniu zdjecia powiedział że wszystko dobrze ale pulmolog jak je zobaczył to kazał jak najszybciej na TK. Zastanawiałam się czy rodzinny żeczywiscie nie widział czy udawał. Nie znam sie na zdjęciach ale jak je zobaczyłam to stwierdziłam że jest coś nie tak.

Pozdrawiam i życzę dużo sił w walce z tym potworem.