1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Początek choroby?
Autor Wiadomość
billyb 
MODERATOR



Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 532
Skąd: z Europy ;-)
Pomógł: 275 razy


 #16  Wysłany: 2009-07-12, 13:08  


Makroskopowo można stwierdzić jedynie ich powiększenie, które w wypadku stwierdzonego raka jest oczywistym indykatorem progresji. Istnieje jednak wiele powodów ich powiększenia. nie oznacza to więc całkowitej pewności.

Nie ma bezspornych sposobów na antyrakową profilaktykę. Generlnie mówi się, że dobre jest wszystko, co wzmacnia system immunologiczny. Ale nawet taka ogólnikowa teza jest sporna, bo wielu uważa, że system już został ograny (komórki rakowe, to par excellence NASZE komórkii, więc system nie rozpoznaje ich jako wroga) i jego kondycja nie ma nic do rzeczy.
 
gia77 



Dołączyła: 15 Cze 2009
Posty: 57
Skąd: Sopot
Pomogła: 6 razy

 #17  Wysłany: 2009-07-17, 00:03  W domu po operacji


Mam jest juz w domu od wtorku. Czuje sie słabo i bardzo boli ją klatka piersiowa, wypisana w stanie dobrym. We wtorek odbieram wyniki badania histopat. Mama bierze Ketonal, Tramal i Fragmin zastrzyki przeciwzakrzepowe.
Mam pytanie. W miejscu płuca jest płyn, z informacji tutaj wiem, ze to normalne. Mama pyta czy ten płyn długo będzie w miejscu płuca? Czy są jakieś zalecenia jak lezeć, jak oddychać, aby sobie nie zaszkodzic?

Pozdrawiam,
Ania
 
billyb 
MODERATOR



Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 532
Skąd: z Europy ;-)
Pomógł: 275 razy


 #18  Wysłany: 2009-07-17, 10:13  


Płyn wypełnia po prostu puste miejsce po wyciętym płucu, które czymś musi zostać wypełnione. Tak już zostanie, pomijając ewentualne lekkie przesunięcia organów.
Ból jest normalny, bo wycięcie płuc to dosyć drastyczna dla żeber i mostka operacja.
Mama powinna zachowywać się normalnie, ale uważać na infekcje. Unikać na razie dużych dawek słońca. Poza tym obserwować się samą i nie bać się konsultacji z lekarzem przy wyczuwalnych zmianach w układzie oddechowym: kaszel, duszności, nagłe osłabienie, nowe rodzaju bólu, poza tym pooperacyjnym , który już zdążyła poznać.

Pozdrawiam
 
banialuka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 22 Lut 2009
Posty: 1294
Pomogła: 235 razy

 #19  Wysłany: 2009-07-17, 11:03  


gia77 moja mama jest już pół roku po operacji wycięcia całego płuca i nadal ma płyn w miejscu po płucu. Jeżeli chodzi o ból to myślę że tak do ok.2 miesięcy może się utrzymywać z tym że bedzie coraz słabszy. Mojej mamie lekarze kazali od dnia operacji spać na tym boku na którym nie ma płuca a poza tym rehabilitant przychodził i wykonywał z nią jakieś ćwiczenia w szpitalu w celu rozprężenia tego płuca które zostało. Później pokazał jej jakie ćwiczenia ma wykonywać w domu i ćwiczyła też do ok.2 miesięcy po operacji. Poza tym z tego co wiem to bardzo ważne są spacery (oczywiście nie po słońcu).

Życzę Twojej mamie szybkiego powrotu do zdrowia. Pozdrawiam. Marzena
_________________
Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
 
 
gia77 



Dołączyła: 15 Cze 2009
Posty: 57
Skąd: Sopot
Pomogła: 6 razy

 #20  Wysłany: 2009-07-19, 21:08  


Mamę boli miesce po płucu. Boli szczególnie plecy z boku poniżej pachy w okolicy piersi, a dziś pojawił sie nowy ból z tyłu w pasie z prawego boku. Męczy ja ten ból, jest senna, nie chce wychodzić na spacery. Od dwóch dni ma zaparcia, czopki glicerynowe nie pomagają.
Czy powinna iść do lekarza? Jeśli tak do jakiego? We wtorek jedziemy do szpitala po wynik histopat. czy powinny być na miejscu przeprowadzone jakieś badania?

Pozdrawiam,
Ania
 
agni5 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 21 Kwi 2009
Posty: 784
Skąd: Szczecin
Pomogła: 146 razy

 #21  Wysłany: 2009-07-19, 21:17  


Witaj! Mój tata też uskarżał się na to miejsce, mówił, że czuł jakby mu tam założyli w czasie operacji jakąś blaszkę. Bolało to miejsce dopóki nie wygoiła się rana. My byliśmy wówczas z tatą u pulmonologa, który powiedział ,że wszystko okey, że tak musi być przez jakiś czas. Też tata nie chciał na początku wychodzić na spacery, dużo spał, a potem się rozruszał. Nie martw się z każdym dniem będzie lepiej, choć pewnie w czasie rekonwalescencji po operacji Twoja mama będzie miała lepsze i gorsze dni. Jeśli cokolwiek Cię niepokoi warto udać się do lekarza rodzinnego, który ewentualnie da skierowanie do innego specjalisty.Trzymaj się, wiem,że to trudny teraz dla Ciebie czas.
_________________
agni5
 
gia77 



Dołączyła: 15 Cze 2009
Posty: 57
Skąd: Sopot
Pomogła: 6 razy

 #22  Wysłany: 2009-07-19, 22:01  


Dziękuję za praktyczne informacje.
Czy zwłóknienia płuc, które stwierdzono u mamy (w szczycie) mają wpływ na funkcjonowanie płuca, które mamie zostało?

Ania
_________________
gia77
 
billyb 
MODERATOR



Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 532
Skąd: z Europy ;-)
Pomógł: 275 razy


 #23  Wysłany: 2009-07-19, 22:17  


Zwłóknienia są jak blizny. W miejscach tych płuca nie oddychają.
Bóle po operacji są całkowicie normalne. Zmuś mamę do chodzenia. Musi nauczyć się normalnie funkcjonować, bo będą problemy.
 
banialuka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 22 Lut 2009
Posty: 1294
Pomogła: 235 razy

 #24  Wysłany: 2009-07-19, 22:52  


gia77 moja mama też miała takie bóle. Na początku po operacji brała Ketonal bo niekiedy ból był tak silny że ciężko było nawet oddychać. Każdy ma inny próg bólu i odczuwa go inaczej więc nie ma co porównywać. Tak jak Ci pisałam wcześniej, te bóle mogą się utrzymywac nawet do 2 miesięcy po operacji,więc myślę że to normalne,ale nie zaszkodzi zapytać lekarza przy okazji wizyty,będziecie wtedy spokojniejsze jak potwierdzi to lekarz. Natomiast jeżeli chodzi o to ze mama nie chce spacerować to faktycznie uważam podobnie jak billyb, że moze być problem. U nas lekarze naciskali na spacery jeszcze w szpitalu,kazali dużo chodzić,oddychać głęboko,pamiętam mama wykonywała takie ćwiczenie na rozprężenie pozostałego płuca, że podnosiła obie ręce wyprostowane do góry jednocześnie robiąc głeboki powolny wdech i później opuszczała powoli ręce wyprostowane dokonując powolnego wydechu i tak chyba miała 10 razy robić 2 albo 3 razy dziennie. Nie pamiętam dokładnie,ale jak będę się widziała z mama to zapytam co kazali jej robić rehabilitanci. Życzę Twojej mamie dużo zdrówka i szybkiego odzyskania siły po operacji. Pozdrawiam. Marzena
_________________
Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
 
 
gia77 



Dołączyła: 15 Cze 2009
Posty: 57
Skąd: Sopot
Pomogła: 6 razy

 #25  Wysłany: 2009-07-19, 23:07  


Właśnie uświadomiłam mamę. Bez Waszej pomocy i doświadczenia człowiek siedziałby i umartwiał się.
Dziękuje agni5, banialuka i billyb za wsparcie.
A za ćwiczenia dla mamy byłabym wdzieczna.

Pozdrawiam serdecznie!
Ania
_________________
gia77
 
gia77 



Dołączyła: 15 Cze 2009
Posty: 57
Skąd: Sopot
Pomogła: 6 razy

 #26  Wysłany: 2009-07-21, 22:15  


Witajcie!
Odebrałam dziś wyniki histopatologiczne płuca i węzłów mamy. Bardzo proszę o objaśnienie opisu i rozpoznania, stopień zaawansowania, złośliwości etc. wszytko co mozna wyczytać z tego opisu, a takze o informację jak jak powienie wyglądac daszy proces leczenia. Bardzo, bardzo z góry dziekuję, poniżej link:


Pozdrawiam,
Ania
 
billyb 
MODERATOR



Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 532
Skąd: z Europy ;-)
Pomógł: 275 razy


 #27  Wysłany: 2009-07-21, 23:22  


Generalnie nie jest źle. Guz nie jest wielki, nie naciekł opłucnej, jest średniozłośliwy.
Szkoda, że nie udało się zachować zalecanego marginesu bezpieczeństwa. 0,5 cm od linii cięcia to trochę za mało, ale skoro badanie stwierdza. że krawędź cięcia jest czysta, nie ma bezpośrednich powodów do niepokoju.

Niesłychanie ważne jest, że nie stwierdzono zaatakowania węzłów chłonnych.
Szanse na wyzdrowienie leżą około 33 %.

Powodzenia i dobrej rekonwalescencji.

Pozdrawiam
 
gia77 



Dołączyła: 15 Cze 2009
Posty: 57
Skąd: Sopot
Pomogła: 6 razy

 #28  Wysłany: 2009-07-22, 23:17  


Witam,
Dziekuję za informację. Ta statystyka jest straszna... ludzie powinni mieć większe szanse na wyleczenie i ozdrowienie.

Czy w przypadku mamy konieczne/zalecane jest dodatkowe leczenie chemioteriapią?
Co oznacza zapis,że guz ulegający martwicy w 40%? I co z tymi makrofagami?
Czy mogę prosić o informację na temat klasyfikacji TNM?

Dziękuję i pozdrawiam,
Ania
_________________
gia77
 
agni5 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 21 Kwi 2009
Posty: 784
Skąd: Szczecin
Pomogła: 146 razy

 #29  Wysłany: 2009-07-23, 09:11  


Witaj!
Mój tata miał guza o podobnej wielkości co Twoja mama i na wyniku było napisane,że 10 % to martwica.Mama pytała torakochirurga, czy to ma jakieś znaczenie, a on powiedział,że nie. Tak więc do dziś nie wiem co to znaczy. Może ktoś odpowie na Twoje pytanie to też chętnie się dowiem. Jeśli Twoja mama miała ,,czyste"węzły chłonne to na pewno nie będzie miała chemii.
Napisz czy mama z każdym dniem czuje się lepiej i czy już wychodzi na spacery?
Pozdrawiam.Agnieszka
_________________
agni5
 
gia77 



Dołączyła: 15 Cze 2009
Posty: 57
Skąd: Sopot
Pomogła: 6 razy

 #30  Wysłany: 2009-07-29, 21:35  


Mama była dziś u onkologa-nie będzie chemii:)
mam nie czuję sie dobrze, tzn. lepiej ale od dwóch dni ma ból taki kłujący w miejscu po płucu i to jej teraz dokucza najbardziej. Mało spaceruje (niestety) nie mogę jej namówić, mówi, ze mogłaby spać i spać.
Widze, ze nie wiadomo co z tą martwicą i makrofagami...

agni5 a jak Twoja mama się czuje?

Pozdrawiam!
Ania
_________________
gia77
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group