1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: absenteeism
2013-11-17, 19:38
Ostatnie dni
Autor Wiadomość
rene1 


Dołączyła: 13 Paź 2012
Posty: 168
Pomogła: 9 razy

 #16  Wysłany: 2013-11-24, 19:54  


::rose::
_________________
"Jeżeli do łóżka chorego nie zaniesiecie miłości, lekarstwa nic nie dadzą"
Ojciec Pio
 
marysia5 


Dołączyła: 04 Kwi 2012
Posty: 975
Pomogła: 107 razy

 #17  Wysłany: 2013-11-24, 20:09  


Tola 1983 -wyrazy głębokiego współczucia, Twój Tato jest dumny z Ciebie ::rose::
_________________
marysia5
 
romka 



Dołączyła: 26 Lip 2013
Posty: 445
Pomogła: 82 razy

 #18  Wysłany: 2013-11-24, 21:12  


Tola1983 ::rose::
Przykro mi bardzo.
_________________
Romka.
To nie był czas,to nie była pora.21.o3.2014.
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #19  Wysłany: 2013-11-24, 22:50  


::rose::
 
.Karolina. 


Dołączyła: 20 Cze 2012
Posty: 29
Skąd: Warszawa
Pomogła: 4 razy

 #20  Wysłany: 2013-11-24, 23:03  


Strasznie mi przykro. Trzymajcie się dzielnie ::rose::
 
cadevra 


Dołączyła: 13 Sie 2013
Posty: 34
Skąd: Bielsko-Biała
Pomogła: 3 razy

 #21  Wysłany: 2013-11-25, 00:15  


Trzymaj się. Teraz już Go nic nie boli, nie męczy się.
 
tęcza 


Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 754
Pomogła: 169 razy

 #22  Wysłany: 2013-11-27, 12:27  


::rose::
 
tola1983 


Dołączyła: 17 Lis 2013
Posty: 57
Skąd: Bytom
Pomogła: 9 razy

 #23  Wysłany: 2013-11-30, 19:31  


dziękuje Wam wszystkim za okazane wsparcie i ciepłe słowa które były lekarstwem w tych ciężkim okresie...


jestem z Wami niedługo a i tak poczułam na tym forum szacunek jakim obdarzacie drugiego człowieka i wsparcie z walką z problemami.

Ten cały tydzień jaki "przemieszkałam " z moim tatkiem był bardzo ciężki.....Natomiast był to również nieoceniony czas , który przypieczętował naszą więź...Pustka która po nim została nigdy nie zostatnie już żadnym uczuciem wypełniona....

Teraz kiedy emocje mi już powoli opadają i przychodzi czas na wspomnienia..nie wybaczyłabym sobie gdybym nie napisała kilku słów o tym jakiego cudu dokonał i jak bardzo musiał mnie kochać umierając tak nie inaczej .....


Mój tatko chorował długo bo 2,5 roku...przez ten okres miewał różne stany ale nigdy się nie poddawał. Żył jak gdyby nie był chory - czynnie i pięknie....
ostatni miesiąc podciął mu skrzydła bo przerzut do skóry w dolnej okolicy brzucha bardzo mu utrudniał funkcjonowanie....doszło do martwicy i całe to " zło" non stop wyciekało na zewnątrz bardzo go osłabiając...w ostatnim tygodniu było już naprawdę źle...przeprowadziłam się do rodziców - bo takie było zawsze marzenie mojego taty - być w tym okresie przy rodzinie....
Do środy jeszcze nie było najgorzej ...słabo , boleśnie...ale z humorem momentami ...i w rozmowie....Żartowaliśmy sobie że śpimy w maleńkim pokoiku - on na łóżku - ja na łóżku polowym jak więźniowie w jeden celi ...czułam że jest spokojny i szczęśliwy cały czas...

W czwartek kiedy lekarce nie udało się ściągnąć wody z wodobrzusza jakie wystąpiło ...obije patrząc na siebie czuliśmy że przegraliśmy tą walkę :(
On zadręczał się myślami , strachem jak to będzie ...jak to będzie się udusić...ja myślami jak zniosę widok męczącego się mojego tatusia....

Piątek od rana dawał złe znaki....po ciężkiej nocce , tragicznym ranku i ataku duszności po którym oboje myśleliśmy ze to ten moment straciłam nadzieje , że sobie z tym poradzę...serce pękało mi z bólu , w oczach skończyły się łzy patrząc na jego cierpienie i chorobliwy lęk przed brakiem oddechu....

od 17 mój tato się uspokoił ....widziałam jego ból...ale panika zniknęła...zawołał nas do siebie wszystkich ...pożegnał się ....przyjął komunię świętą....o 20 -50 złapał głęboki oddech , scisął za rękę i przymknął oczy ....nie krzyknął , nie jęknął...nie wystraszył mnie...zrobił to tak , żebym się nie bała , nie wystraszyła ...spokojnie i z honorem....z cudowną miną na końcu i łezką która poleciała po policzku w momencie osotatniego oddechu ......

Taki był mój tato NIESAMOWITY do końca ....do końca świadomy...dzielny...kochający ....

dziękuje że mnie wysłuchaliście , że byliście .....że umiecie słuchać wtedy kiedy to jest najważniejsze i kiedy człowiek potrzebuje być wysłuchanym ....Dziekuje w swoim imieniu i taty
 
 
Lucyna45 


Dołączyła: 06 Sty 2013
Posty: 84
Pomogła: 27 razy

 #24  Wysłany: 2013-11-30, 21:00  


Czytam i łzy płyną po moich policzkach.Tak umierał mój Tato trzydzieści trzy lata temu.Tak jak Twój Tatuś , chorował na raka płuc i opłucnej .Choroba trwała 6 miesięcy. Czas ukoił mój ból , ale pamiętam wszystko jakby to było niedawno. Bądż dzielna.Jako córka spisałaś się na medal będąc z Ojcem w Jego ostatnich chwilach życia. ::rose::
 
Lidia Bieńkowska 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 20 Kwi 2013
Posty: 1456
Skąd: Warszawa
Pomogła: 193 razy

 #25  Wysłany: 2013-12-01, 07:58  


|przytula|
_________________
Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
 
saturn 


Dołączyła: 14 Lis 2013
Posty: 35
Skąd: Polska
Pomogła: 2 razy

 #26  Wysłany: 2013-12-02, 09:07  


Bardzo mi przykro...
 
tęcza 


Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 754
Pomogła: 169 razy

 #27  Wysłany: 2013-12-03, 11:10  


:tull: Bardzo mi przykro
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group