1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak żołądka, wodobrzusze, stan ciężki
Autor Wiadomość
Polena 


Dołączyła: 14 Paź 2020
Posty: 4

 #1  Wysłany: 2020-10-28, 13:13  Rak żołądka, wodobrzusze, stan ciężki


Witam wszystkich, podczytuję od jakiegoś czasu.
Mój tata kilka tygodni temu trafił do szpitala z powodu wodobrzusza, biegunek, bólu brzucha i braku oddania moczu. Z powodu "pandemii" diagnoza się przedłużyła. Lekarz orzekł raka żołądka i stan zaawansowany. Nie było żadnych wcześniejszych dolegliwości. Obecnie mają go wypisać do domu i ma oczekiwać na dokładne wyniki badań histopatologicznych. Dostaje morfinę, nie pomaga mu zbytnio, jest otumaniony. Co kilka dni ściągają wodę z brzucha.

Czy wystąpienie wodobrzusza to stan końcowy choroby? Ile może mu zostać życia?
Nie mam żadnych dokumentów choroby ani wyników, nie można go nawet odwiedzić...
 
crayzy 



Dołączyła: 16 Lut 2019
Posty: 324
Skąd: Dolnyśląsk
Pomogła: 42 razy

 #2  Wysłany: 2020-10-28, 14:30  


Witaj,
Jak dobrze wiesz sytuacja jest ciężka.
Sama choroba też jest raczej zaawansowana. Wodobrzusze nie jest dobrym objawem. Zazwyczaj pojawia się w zaawansowanych stacjach choroby. Trudno jednak prognozować bez żadnych badań
Nie do końca rozumiem całą sytuację, ponieważ jak piszesz tato był przyjęty na oddział kilka tygodni temu. Przez ten czas, pobrano tylko wycinek histopatologiczny do badań?
Musieli zrobić jakieś badania typu TK?
Może bardziej chodzi o to że przez Coronawirusa nie macie do nich dostępu, bo są z tatem w szpitalu?
Nowotwór żołądka też raczej nie został zdiagnozowany z niczego?

Reasumując, łatwiej odnieść się do całej sytuacji, mając badania i wiedząc z czym dokładnie walczymy.

Jeżeli to co mówi lekarz jest prawdą, wówczas raczej nikt nie będzie miał dla Ciebie dobrych wiadomości. Rokowania są niepomyslne A i czasu raczej nie zostało Wam dużo.

Bardzo mi przykro
_________________
Nadzieja umiera ostatnia :)
 
Polena 


Dołączyła: 14 Paź 2020
Posty: 4

 #3  Wysłany: 2020-10-28, 15:28  


Lekarze mówili coś o żołądku, ale dopiero teraz padła oficjalna diagnoza. Robili oczywiście tomograf, usg i pobierali wycinki, część z nich jeszcze nie ma wyniku.
Miałam nadzieję, że wodobrzusze może się jakoś cofnąć, po np. operacji czy lekach, i tata może żyć dalej.
Dziękuję za szczerość.
Jeśli będę wiedziała coś więcej to uzupełnię.
 
crayzy 



Dołączyła: 16 Lut 2019
Posty: 324
Skąd: Dolnyśląsk
Pomogła: 42 razy

 #4  Wysłany: 2020-10-28, 20:18  


Tak jak wspomniałam wyżej, nikt dokładnie nie odpowie Ci na pytania, nie mając żadnych wyników.
To są tylko przypuszczenia.
_________________
Nadzieja umiera ostatnia :)
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2640
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #5  Wysłany: 2020-10-29, 18:54  


Polena napisał/a:
iałam nadzieję, że wodobrzusze może się jakoś cofnąć, po np. operacji czy lekach, i tata może żyć dalej.
Ogólnie wodobrzusze może się cofnąć ale tato ma - jak rozumiem - raka żołądka i to niestety nie rokuje dobrze. Przykro mi. Jak napisała crayzy, bez wyników trudno coś powiedzieć ale sytuacja wygląda na trudną.
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
Polena 


Dołączyła: 14 Paź 2020
Posty: 4

 #6  Wysłany: 2020-10-31, 10:44  


Dziękuję za odpowiedzi, Tatko zmarł...
 
crayzy 



Dołączyła: 16 Lut 2019
Posty: 324
Skąd: Dolnyśląsk
Pomogła: 42 razy

 #7  Wysłany: 2020-10-31, 11:07  


Bardzo mi przykro ::rose:: ::rose:: ::rose:: ::rose::
_________________
Nadzieja umiera ostatnia :)
 
Reszka.78 



Dołączyła: 29 Lis 2011
Posty: 948
Pomogła: 136 razy

 #8  Wysłany: 2020-10-31, 19:42  


Polena, przyjmij najszczersze wyrazy współczucia ::rose:: ::rose::
 
Polena 


Dołączyła: 14 Paź 2020
Posty: 4

 #9  Wysłany: 2020-10-31, 21:09  


Dziękuję Wam.
Minęło 28 dni od bólu brzucha do wiecznego snu. Tak szybko...
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2640
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #10  Wysłany: 2020-11-02, 13:52  


Polena bardzo mi przykro, przyjmij wyrazy współczucia.... ::rose:: ::rose::
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group