1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Nowotwór złośliwy jajników
Autor Wiadomość
jolka1 



Dołączyła: 04 Maj 2013
Posty: 74
Pomogła: 4 razy

 #16  Wysłany: 2013-05-21, 11:09  


witam
wczorajsza wizyta w CO zakończona pomyślnie. Zostałam zakwalifikowana na port naczyniowy. Z jednej strony się cieszę, ale z drugiej strony poznawałam arkana zakładania dwukrotnie wkłucia centralnego z znieczuleniem miejscowym, więc zdaję sobie sprawę co mnie czeka. Pierwsze wkłucie było założone za 10 razem drugie za 8, mam nadzieję, że tym razem będzie szybciej.

poprosiłam lekarza również o pyralginę w zastrzykach, bo nadal nie radzę z bólami kostnymi a to już tydzień po chemii :cry: proponował tramal, niestety nie mogę go brać... mimo, że byłam u niego pierwszy raz, nie robił problemu, zapisał pyralginę.

Już niedługo będę miała dostęp do mojej dokumentacji w formie ksero, ale udało mi się dowiedzieć o wynik Ca 125. Jeszcze przed podaniem pierwszej chemii wartości spadły i jest w granicach normy. Przed operacją był ok. 85,028, a obecnie 28 :) Myślę, ze to dobry znak. Jednak zastanawiam się, czy te wartości mogą uleć zmianie i znów się podwyższać?

pozdrawiam cieplutko
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #17  Wysłany: 2013-05-21, 11:51  


jolka1 napisał/a:
udało mi się dowiedzieć o wynik Ca 125. Jeszcze przed podaniem pierwszej chemii wartości spadły i jest w granicach normy. Przed operacją był ok. 85,028, a obecnie 28 :) Myślę, ze to dobry znak. Jednak zastanawiam się, czy te wartości mogą uleć zmianie i znów się podwyższać?

Z tym markerem bez odniesienia do innych wyników, to raczej spokojnie i bez ekscytacji:
zobacz odpowiedni fragment tego posta.
Ale w tym przypadku na pewno spadek wartości markera świadczy o pozytywnym oddziaływaniu leczenia. :uhm!:
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
jolka1 



Dołączyła: 04 Maj 2013
Posty: 74
Pomogła: 4 razy

 #18  Wysłany: 2013-05-22, 00:22  


Richelieu dziękuję za szybką odpowiedź.

W sumie mam wykonywanych wiele badań krwi ale na chwilę obecną są dla mnie niedostępne. Laboratorium wyniki krwi wrzuca w komputer a pacjent tylko u lekarza może dowiedzieć się o jego wartościach.


serdecznie pozdrawiam
 
jolka1 



Dołączyła: 04 Maj 2013
Posty: 74
Pomogła: 4 razy

 #19  Wysłany: 2013-05-24, 13:01  


witam
minął tydzień po 1 chemii, bóle zmniejszyły się i myślałam, że tak zostanie, a tu niemiła niespodzianka, ból wrócił z tą samą siłą :-( . Doszły mrowienia, drętwienia w palcach dłoni, bóle brzucha ale to akurat jest wszystko do ogarnięcia. Mam pytanko, czy ból kostny i mięśniowy towarzyszył wam przez cały okres do kolejnej chemii? czy może zrobić jakieś badania w tym kierunku? czy po prostu muszę to przeczekać?

pozdrawiam
 
janna 


Dołączyła: 01 Maj 2013
Posty: 253
Skąd: Dolny Śląsk
Pomogła: 20 razy

 #20  Wysłany: 2013-05-24, 20:27  


Witam,
u mnie bóle kostne, mrowienie itp. były 2 dni po podaniu, później w kratkę. Dopiero przed podaniem następnej uspakajało się czyli po dwóch tygodniach. Ratowałam się paracetamolem i ibuprofenem. Po drugiej chemii miałam przepisaną wit. B1, przed przyjęciem na oddział, powiedziałam lekarzowi o tych bólach. Teraz jestem po szóstej i niestety bóle wracają, taka uroda chemioterapii, myślę, że jeśli są to silne bóle to zawsze lepiej skonsultować to z lekarzem ;)
pozdrawiam serdecznie :)
 
jolka1 



Dołączyła: 04 Maj 2013
Posty: 74
Pomogła: 4 razy

 #21  Wysłany: 2013-05-26, 19:52  


janna dzięki za info i pozdrowienia

mam jeszcze pytanko, czy mam zrobić sobie teraz morfologię z rozmazem, czy czekać aż do terminu 2 chemii czyli 5 czerwca. Kiedy podano mi 1 chemię miałam 97 tys. płytek.

z góry dziękuje za wszelkie wpisy
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #22  Wysłany: 2013-05-26, 20:06  


Morfologię z rozmazem najlepiej można robić ok. 10-14 dni po chemii. Mówi się, że w tym okresie działanie chemii jest najsilniejsze. A poziom składników krwi osiąga minimum.
jolka1 napisał/a:
Kiedy podano mi 1 chemię miałam 97 tys. płytek.

Warto sprawdzić byłoby sprawdzić chociażby ten poziom płytek.
Pozdrawiam :)
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
jolka1 



Dołączyła: 04 Maj 2013
Posty: 74
Pomogła: 4 razy

 #23  Wysłany: 2013-05-27, 23:37  


dzięki Justynko

Kolejne dni po chemii wciąż mam silne bóle ale z przerwami, więc już jest dobrze.
Trochę mną dziś trzęsie z zimna i obecnie mam temp. 37.8* więc na razie nie jest źle.
Mam jednak pytanie odnośnie gorączki, jaka wysokość powinna mnie zaniepokoić i zwrócić się do lekarza ?

cieplutko pozdrawiam
 
kina 



Dołączyła: 14 Lut 2013
Posty: 130
Skąd: Bielsko-Biała
Pomogła: 54 razy

 #24  Wysłany: 2013-05-27, 23:59  


okolo 38stopni..przy spadku ( okolo 10dni po chemii leukocytow, granulocytow czyli tzw spadku bialych cialek krwi -wtedy koniecznie trzeba zglosic sie na oddział onkolog bo swiadczy to o goraczce neutropenicznej-tu mozesz sobie w tym poradniku na ten temat poczytac http://onkologia.zaleceni...spomagajace.pdf
 
jolka1 



Dołączyła: 04 Maj 2013
Posty: 74
Pomogła: 4 razy

 #25  Wysłany: 2013-05-28, 00:57  


Kiniu dziękuje za szybka odpowiedź :)
temperatura stoi, nie rośnie ale widzę ze będę musiała zrobić morfologie z rozmazem.

cieplutko pozdrawiam
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #26  Wysłany: 2013-05-28, 06:56  


Jolka1, tak jak radzi Kina zgłoś się do lekarza.
jolka1 napisał/a:
Trochę mną dziś trzęsie z zimna i obecnie mam temp. 37.8*

Dreszcze i jeśli tak temp. utrzymuje się na tym poziomie to do lekarza
Zrobić morfologię krwi nie zaszkodzi. :)
Pozdrawiam :)
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
jolka1 



Dołączyła: 04 Maj 2013
Posty: 74
Pomogła: 4 razy

 #27  Wysłany: 2013-05-29, 10:39  


dziękuje Kini i Justynie za cenną radę, w razie potrzeby na pewno tak zrobię.

jeśli chodzi o temperaturę to wieczorkami mam 37.8 po ok. 2 godz spada do 36* tak więc na razie obyło się bez lekarza. Widocznie mój układ odpornościowy jeszcze walczy :trtd: przynajmniej ja mam taką nadzieję, chyba, że się mylę.

po za tym jestem dopiero dwa tygodnie po 1 chemii a tu niemiła niespodzianka :shock: wypadają już włosy, do tego skóra na głowie obolała, jakbym miała rany. Myślałam, że gubienie włosów nastąpi troszkę później.....



cieplutko wszystkich pozdrawiam
 
fraszka33 



Dołączyła: 12 Lut 2011
Posty: 414
Skąd: Wrocław
Pomogła: 92 razy

 #28  Wysłany: 2013-05-29, 10:49  


Witaj
Nauczona już doświadczeniem, zrobiłabym na Twoim miejscu morfologię. Jestes 2 tyg po chemii kiedy to odpornośc spada najbardziej. Wiele to nie kosztuje a można się upewnić, że wszystko jest oki:)
Pozdrawiam

[ Dodano: 2013-05-29, 10:50 ]
A jeśli chodzi o włoski to naprawdę świetne peruki teraz robią:)
 
jolka1 



Dołączyła: 04 Maj 2013
Posty: 74
Pomogła: 4 razy

 #29  Wysłany: 2013-06-03, 15:14  


Witam
zastanawiałam kiedy zacznie być pod górkę i zaczęło się.
Zadzwonił do mnie lekarz z CO i poinformował, że został odwołany termin założenia portu naczyniowego ustalony na 5.06. Ponieważ tegoż samego dnia po założeniu portu miałam otrzymać chemie, więc wszystko zostało przesunięte o tydzień. Nowy termin to 12.06.

Oczywiście mogę pojechać jak chcę na chemię do ambulatorium i liczyć a nuż uda się założyć wenflon, obecnie już mają bardzo duże problemy z pobraniem krwi. Zrezygnowałam z tej opcji, nauczona życiem, że w końcu by odstąpiono od założenia portu a później by zrezygnowano z podawania chemii na niemożność wkłucia. :-(
Wielokrotnie byłam hospitalizowana z powodu silnych duszności w szpitalu mimo, iż podawano duże dawki sterydów wypisywano mnie do domu, powód: niemożność podania leków dożylnie( brak wkucia), więc tą opcje już wielokrotnie przerabiałam i nie wyszła mi na dobre, bo najczęściej po tygodniu w ciężkim stanie wracałam ponownie do szpitala.

Chciałam jednak się zapytać czy takie przesunięcie chemii o tydzień, jaki ma wpływ na sens podawania dalszej chemii. Czy nie zmniejsza się jej skuteczność :?ale?:

[ Dodano: 2013-06-03, 15:16 ]
Fraszka dzięki za radę, jeśli chodzi o perukę jutro mam zamiar udać poszukać coś dla siebie.
seredecznie pozdrawiam
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #30  Wysłany: 2013-06-03, 16:39  


jolka1 napisał/a:
czy takie przesunięcie chemii o tydzień, jaki ma wpływ na sens podawania dalszej chemii. Czy nie zmniejsza się jej skuteczność :?ale?:

W pewnym stopniu zmniejsza skuteczność chemioterapii,
ale jest to konieczne ze względu na brak możliwości podania CTH w planowanym terminie (z uwagi na złe wyniki),
co bardziej mogłoby zaszkodzić niż pomóc.
Jednak nie wyklucza to celowości kontynuowania całej terapii.
W uzupełnieniu zobacz na ten temat np. ten post.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group