[nergal777]

Witajcie,

jestem na tym forum nowa, widząc i czytając Wasze posty spotykam znajome osoby, miło mi.
Niektórzy czytając problem, który dotknał moja rodzine poznają mnie z innego forum.

Problem dotyczy mojego męża, w styczniu przy rutynowych badaniach krwi wskaznik psa wyniósł powyzej 100ng,
natychmiast wizyta u urologa, następnie biopsja (4+5),
scyntygrafia gdzie widać już przerzuty do kości (kręgosłup, żebra, miednica, mostek)
włączona całkowita kastracja hormonalna (firmagon)
<nie dodałam, że całkowite psa po biopsji 866 (to był luty), w kwietniu opornie, ale spadło do 836ng, podano wlew stront 89.
w miniony poniedziałek psa 900 ng.
Leczymy się w klinice urolo-onkol. w Bydgoszczy,
czy spotkaliście się z podobnym przypadkiem takiej odporności

Pozdrawiam. :-(

[Laupina]

nergal777, witaj, kibicuję Wam już od dłuższego czasu. Nie pomogę merytorycznie,ale trzymam kciuki

[nergal777]

Witaj Laupina,dziękuje za wsparcie,a kazdy kciuk się przyda. Dziękuje i pozdrawiam.

[nergal777]

Witam,widzę,że mój problem trochę sieje postrach,ażeby mógł ktoś na niego odpowiedzieć,czyżby nikt z czytających nie umiał z własnych doświadczeń podpowiedzieć,albo odnieść się do tego.

[asiunia176]

Witaj Nergal777!
Nie jestem Ci w stanie odpowiedzieć, ale myśle, że ktoś na pewno Ci coś podpowie.
W każdym razie trzymam kciuki, żebyście jak najdłużek sobie z tym skorupiakiem poradzili.
Pozdrawiam.

[Richelieu]

Oporność PSA i brak tendencji spadkowej może niestety wynikać z wysokiej złośliwości nowotworu
(wg skali Gleasona 4+5 co przekłada się na cechę G3),
oraz znacznego zaawansowania choroby z licznymi przerzutami do kości w wielu miejscach.
Oznacza to, że rak jest agresywny i poddaje się leczeniu jedynie w ograniczonym stopniu.

[nergal777]

asiunia176 dziękuje za dobre słowo.

[ Dodano: 2012-06-19, 20:02 ]
RICHELIEU dzisiaj wrócilismy z konsultacji, lekarz prowadzący widzi rozwiązanie poprzez całkowitą kastrację,ale czy nawet gdy zapadnie taka decyzja cos to zmieni na poprawę i dalsze rokowania?????

[Richelieu]

Jeśli chodzi o rokowanie w sensie ogólnym, to niestety nie: chorego nie da się wyleczyć,
ani trwale powstrzymać postępu choroby.
Natomiast szczegółowo w bliższej przyszłości może to wpłynąć na poprawę jakości życia,
a także na jego przedłużenie i spowolnienie postępu choroby.
Jest zatem o co powalczyć.

[asiunia176]

Zatem walczymy, jak kazdy na tym forum.
Nie daj sie złym nastrojom!!! Głowa do góry, każdy dzień jest piękny i niepowtarzalny!
Pozdrawiam.