1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Nowotwór prawej zatoki szczękowej
Autor Wiadomość
Małgosia81 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 791
Skąd: Świętokrzyskie
Pomogła: 97 razy

 #16  Wysłany: 2011-12-28, 16:01  


zagubiona1974 będzie ok, tata dostanie najlepsze leczenie jakie można uzyskać w jego przypadku i będziecie jeszcze długo się cieszyć sobą. Najważniejsze to się nie poddawać. Życzę wytrwałości i dużooo zdrówka. Pozdrawiam
_________________
[*] śpij spokojnie kochana moja (27.09.2015)
 
zagubiona1974 



Dołączyła: 25 Paź 2011
Posty: 149
Skąd: Ruda Śląska
Pomogła: 25 razy

 #17  Wysłany: 2011-12-28, 19:45  


dziękuję za wsparcie i słowa otuchy, pozdrawiam równie serdecznie:)
 
zagubiona1974 



Dołączyła: 25 Paź 2011
Posty: 149
Skąd: Ruda Śląska
Pomogła: 25 razy

 #18  Wysłany: 2012-01-23, 18:29  


Kochani:) pojawił się problem, na który nie umiem znaleźć wyjasnienia. Mój tato dostał dziś 5 wlew chemii, leczony jest :paxitaksel+cysplastyna. Dziś podczas wlweu zaczął gadać bez sensu, mówi do siebie, coś tam sobie tłumaczył, pokazywał:( nie wiem, co o tym sądzić??? czyżby pomimo chemioterapii choroba postępowała i nastapił przerzut do mózgu? dodam, że leczenie przynosi efekty, guz zmniejszył się wyraźnie, tato praktycznie w ogóle nie przyjmuje leków przeciwbólowych... co to może być?
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #19  Wysłany: 2012-01-23, 20:11  


zagubiona1974 napisał/a:
czyżby pomimo chemioterapii choroba postępowała i nastapił przerzut do mózgu?

Wykluczyć tego nie można, szczególnie biorąc pod uwagę opisane przez Ciebie objawy.
Z drugiej strony trochę to dziwnie wygląda, skoro chemioterapia skutkuje - mówisz o zmniejszeniu się guza.
Jednak oddziaływanie CTH na mózg mogło być mniejsze, z uwagi na barierę krew-mózg,
dlatego z całą pewnością ocenić tego bez badań (np. TK) nie można i są to tylko spekulacje.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
zagubiona1974 



Dołączyła: 25 Paź 2011
Posty: 149
Skąd: Ruda Śląska
Pomogła: 25 razy

 #20  Wysłany: 2012-01-24, 18:09  


Richelieu - dziękuję za odpowiedź. Byłam dziś u rodziców. Z ciekawości zaczęłam czytać ulotki leków jakie przyjmuje mój Tato. I tak: lek przeciwdepresyjny o nazwie VELAXIN ER 37,5 mg oraz NEURONTIN 100mg ; w działaniach niepożądnych występują omamy, agresja wobec innych, zaburzenia koordynacji , widzenia. Mój Tato miał wczoraj takie własnie objawy, dziś jest spokój. Czy jest możliwe, żeby połączenie tych leków z chemią zaostrzyło działania niepożądane? Gdy jechalismy do szpitala było Ok, dopiero w trakcie przyjmowania chemii tato zaczął "szaleć". Nie wiem, co o tym myśleć...
 
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #21  Wysłany: 2012-01-24, 18:19  


A co o tym mówili lekarze? Oczywiście zaobserwowali niepokojące zachowanie Twojego taty?
_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
zagubiona1974 



Dołączyła: 25 Paź 2011
Posty: 149
Skąd: Ruda Śląska
Pomogła: 25 razy

 #22  Wysłany: 2012-01-24, 19:21  


Gazdo, lekarz nie widzial Taty, ale pielęgniarka też zauważyła dziwne zachowanie. Stwierdziła, że pogoda ma też duży wpływ na pacjentów onkologicznych i że mamy go obserwować. Dziś jest OK, zobaczymy co będzie dalej. Mam nadzieję, że to faktycznie działanie leków, a nie przerzuty. Pozdrawiam
 
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #23  Wysłany: 2012-01-24, 19:23  


nie zgłosiliście tego lekarzowi??
_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
zagubiona1974 



Dołączyła: 25 Paź 2011
Posty: 149
Skąd: Ruda Śląska
Pomogła: 25 razy

 #24  Wysłany: 2012-01-24, 19:52  


Nie było takiej możliwości, niestety. Mój Tato ma podawaną chemię na pododdziale chemioterapii w Tarnowskich Górach, tam wszystkim zajmują się pielęgniarki. Lekarz jest tylko w poniedziałek , przez kilka popołudniowych godzin. Do "dyspozycji" mamy lekarza internistę , który prowadzi pacjentów przeciwbólowo, to wszystko. Jedna z pielęgniarek, o której pisałam wcześniej, zwróciła uwagę na dziwne zachowanie Tatka, powiedziała że zgłosi to lekarzowi. Stwierdziła, że lekarz na podstawie badania neurologicznego jest w stanie stwierdzić czy to przerzut czy też nie. Zobaczymy w najbliższy poniedziałek. Mam nadzieję, że to jednak reakcja na lek+chemia.
 
zagubiona1974 



Dołączyła: 25 Paź 2011
Posty: 149
Skąd: Ruda Śląska
Pomogła: 25 razy

 #25  Wysłany: 2012-03-13, 18:55  Tatuś odchodzi...


witajcie...
wygląda na to, że nasza walka kończy się przegraną... naszą przegraną...:( walczyliśmy dzielnie przez 16 miesięcy , ale niestety...
Od soboty nastapiło ogromne pogorszenie ogólnego stanu Taty, Jego zachowanie wskazywało na przerzuty do mózgu;
Tatuś śpi prawie całą dobę, wczoraj doszło charczenie(trudne do zniesienia), skóra przybiera taki woskowy kolor, zmieniają się rysy twarzy. Cięzko mi o tym pisac:( kiedy zaczynaliśmy, wierzyłam, że uda nam się przegonić tego gada na kilka lat, a tutaj niestety...
dzis pojawiły się problemy z przełykaniem, Mamcia znalazła w miejscu, gdzie kończą się żebra guzek wielkości orzecha włoskiego; wczoraj jeszcze mówił mi, że nic Go nie boli, a dziś
skarży się na ból całego ciała... Mama podaje sevredol, jutro pójdzie po morfinę w płynie, bo te leki już nie pomagają...
przepraszam, może to wszystko napisane nieco chaotycznie, ale w głowie mam pustkę i tylko ten ogromny ból.............:(

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2012-03-13, 19:56 ]
Zagubiona, scaliłem post do Twojego wątku. Trzymaj się ... :tull:
 
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #26  Wysłany: 2012-03-13, 20:06  


Trzymaj się cieplutko i dużo siły...
_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
Jola1 


Dołączyła: 15 Lut 2012
Posty: 105
Skąd: łódzkie
Pomogła: 14 razy

 #27  Wysłany: 2012-03-14, 01:24  


Tak mi przykro. Domyślam się co czujesz. Bardzo Ci współczuję. Jola
_________________
Jola
 
 
zagubiona1974 



Dołączyła: 25 Paź 2011
Posty: 149
Skąd: Ruda Śląska
Pomogła: 25 razy

 #28  Wysłany: 2012-03-14, 19:34  


Nie ma GO już z nami... odszedł... dziś o 9,43:( a razem z Nim połowa mojego serca
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #29  Wysłany: 2012-03-14, 19:40  


Zagubiona1974, bardzo mnie przykro. Przyjmij wyrazy współczucia ::rose::
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
ja100 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 08 Cze 2010
Posty: 1343
Skąd: Dolny Śląsk
Pomogła: 162 razy

 #30  Wysłany: 2012-03-14, 20:06  


::rose::
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group