[agamaz]

Komentarze nie związane bezpośrednio z historią choroby znajdują się w => tym wątku <=

---

Witajcie!
Jeśli jeszcze tu ktoś zagląda - pozdrawiam serdecznie i mam pytanie.
Jeśli nie na temat to proszę mnie z ignorować lu przenieść we właściwe miejsce.Przepraszam nie wiedziałam gdzie napisać.
Miałam robioną biopsję :guzka tkanki podskórnej brzucha.
Nadmieniam,że leczę się na nowotwór otrzewnej (miałam wodobrzusze i wszelkie wskazania do raka jajnika).

Wynik badania mikroskopowo :drobne fragmenty tkanki łącznej.
Pytanie moje brzmi....
Była wersja meta co to znaczy jak wyżej napisałam
Proszę o ustosunkowanie się z góry dziękuję

[Richelieu]

agamaz napisał/a:

Jeśli jeszcze tu ktoś zagląda

Masz co do tego jakieś wątpliwości ?

Cytat:

Wynik badania mikroskopowo :drobne fragmenty tkanki łącznej.

Tkanka łączna - jest pojęciem dość ogólnym, zobacz np. tu:
tkanka łączna człowieka: http://www.poradnik-pacjenta.pl/tkanki.html
ogólniej w sensie biologicznym: http://pl.wikipedia.org/wiki/Tkanka_łączna
Jej obecność bez stwierdzonych cech nowotworowych (np. procesy npl, meta) nie jest czymś niepokojącym.

Cytat:

Była wersja meta co to znaczy jak wyżej napisałam

W kontekście powyższego - tkanki łącznej - raczej nic.
Natomiast samo w sobie jest to oczywiście bardzo niepokojące: meta[stases] oznacza przerzuty nowotworu złośliwego.
Jeśli było ich podejrzenie, trzeba to koniecznie wyjaśnić - jeśli się potwierdzą, podjąć leczenie,
chyba, że zostanie ich obecność z całkowitą pewnością wykluczona.

Teraz w nawiązaniu do tego co wyżej: wspomniane badanie mikroskopowe nie wykazało obecności komórek nowotworowych.
Ale nasuwa się pytanie: na jakiej podstawie je przeprowadzono,
z jakiego powodu było podejrzenie obecności przerzutów, zauważyłaś jakieś niepokojące zmiany ?
Nie wspominasz o tym w tym wątku, dlatego pytam.

Pozdrawiam.

[JustynaS1975]

Richelieu napisał/a:

agamaz napisał/a: Jeśli jeszcze tu ktoś zagląda Masz co do tego jakieś wątpliwości ?

no właśnie

[agamaz]

W sumie żadnych zmian nie zauważyłam. Pytano mnie czy wyczuwam guz.
Tak wyczuwam ,odpowiadałam ,ale wydawało mi się ,że to po zastrzykach od 1,5 roku robię zastrzyki clexane (miałam zator płuc ).
Teraz mam bardzo dużo na brzuchu zrostów ,one są jak guzy i się to wyczuwa oczywiście.
Ale nie to było powodem ,że zostałam skierowana na TK ,które stwierdziło w opisie "mogą to być ogniska meta" ale chyba nie muszą.

Richelieu,Justynko dziękuję,że spojrzeliście na zapomniany wątek,pozdrawiam

[Richelieu]

agamaz napisał/a:

TK ,które stwierdziło w opisie "mogą to być ogniska meta"

Jeśli tak zostało opisane przez lekarza, musisz dalej to wyjaśnić, czy te meta są obecne, czy też nie.
Ryzyko jest zbyt duże, dlatego zdawanie się na "ale chyba nie muszą" jest stanowczo nie do przyjęcia.

[agamaz]

Nie zrozumieliśmy się w/g biopsji ognisk meta nie ma.
Dostałam skierowanie na TK ponowne ,na RTG płuc (mam duszności).Od duszności zaczynała się moja choroba.
Richelieu mnie leczą metodą ------rak jajnika,którego nota bene od już teraz 11 lat nie mam.
W rozpoznaniu napisane pierwotny rak otrzewnej,następnie pierwotny rak jajnika.
Ja już wiem o co chodzi ,ale za każdym razem jak jestem na badaniach to .........mojej choroby symboliki nie ma .
Piszą najczęściej 56

[agamaz]

Bardzo proszę o pomoc.
W styczniu tego roku zakończyłam chemioterapię.
Od tego czasu zaczęły drętwieć mi stopy i dłonie (brak czucia ).
Powiedziano mi ,że z czasem to minie.
Niestety w moim przypadku jest inaczej.
W chwili obecnej mam nieznośny ból stóp i dużych palców .Nawet dotyk pościeli powoduje cierpienie.
Nie wiem czy napisałam w dobrym wątku,ale bardzo proszę o ustosunkowanie się do tematu.
Pozdrawiam.

[Richelieu]

agamaz napisał/a:

Nie wiem czy napisałam w dobrym wątku

W bardzo dobrym. Dopiero co powstał, świeżutko dla Ciebie utworzony, jeszcze ciepły.

Trudno będzie odnieść się do Twojej ostatniej oraz wcześniejszych wypowiedzi bez bardziej szczegółowych informacji.

Poza tym, że ból stóp być może jest związany z Twoją chemioterapią i powinien wypowiedzieć się o tym lekarz,
nic mądrzejszego nie przychodzi mi do głowy.
Przyczyny tego mogą być zresztą bardzo różne, ale więcej nie potrafię "wywróżyć" z Twoich informacji.

Jeśli oczekujesz od forum bardziej rzeczowej informacji, byłoby wskazane byś przytoczyła więcej informacji,
mówienie o tym, że przed 11 laty było rozpoznanie nowotworu otrzewnej / jajnika
i nie przytoczenie danych o zweryfikowaniu tego (wyniki histopatologiczne, badania obrazowe)
to za mało, by napisać cokolwiek więcej.

Pozdrawiam.

[agamaz]

I dostało mi się
Doszło do nieporozumienia 11 lat temu byłam operowana z powodu macicy mięśniakowatej i torbieli czekoladowych jajników.
Została usunięta macica z przydatkami.
Nie było to nic związanego z nowotworem.
W zeszłym roku zabieg cytoredukcyjny z powodu pierwotnego raka otrzewnej.
Dgn.Carcinoma peritonei.

W badaniu histopatologicznym następujący opis Adenocarcinoma partim carcinoma papillare G3.
Jeśli coś nie dodałam proszę pisać.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2011-11-16, 22:55 ]
Oj tam, zaraz dostało. Po prostu bez dostatecznej informacji wychodzą takie nieporozumienia.
Uzupełniłem opis i poprawiłem tytuł wątku.

[Richelieu]

agamaz napisał/a:

Dostałam skierowanie na TK ponowne ,na RTG płuc (mam duszności).

Jak będą te wyniki (głównie TK), zamieść je tutaj, może wtedy da się coś więcej powiedzieć.

Jeśli wynik TK nie wniesie odpowiedzi na pytanie o zasadność podejrzenia przerzutów (meta),
to zapytałbym lekarza o rozważenie możliwości pobrania wycinka tkanki do przebadania histopatologicznego.

[agamaz]

Witam przepraszam ,że nie odzywałam się ,ale była siła wyższa.
Zamieszczam wynik TK:
W badaniu kontrolnym nie widać nacieków w jamie otrzewnowej.
Wątroba,drogi żółciowe,trzustka,śledziona obie nerki nadnercza,duże naczynia jamy brzusznej ,pęcherz moczowy nie wykazują zmian.
Kilka umiarkowanie powiększonych węzłów chłonnych krezkowych,większy z nich śr.ok. 12mm w okolicy zagięcia wątrobowego.
Kilka guzków w powłokach brzusznych ,śr.ok. 14 mm jak w badaniu wcześniejszym w pierwszej kolejności zmiany po iniekcyjne.
Marker Ca 125 w tej chwili wynosi 102.

Niepokoją mnie te powiększające się przy każdym badaniu węzły krezkowe.
Dziękuję za uwagę.

[JustynaS1975]

agamaz, nie pomogę merytorycznie, ale cieszę się, że się odezwałaś.
Pozdrawiam Cię serdecznie i cieplutko

[agamaz]

Hej Justyno.
Pani doktor tez nie bardzo wiedziała co mi odpowiedzieć tylko tyle ,że nie bardzo by jeszcze chciała włączać u mnie leczenie.Tzn.chemię.

[JustynaS1975]

Absolutnie nie chcę wchodzić w buty pani doktor, ani tym bardziej obalać jej autorytetu czy dosięgać do jej poziomu itd.
Chciałam tylko wyrazić, że się cieszę z twojego postu.

[agamaz]

Wszystko wiem też się cieszę,że się odezwałaś,miło mi.