1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
nowotwór mojego taty
Autor Wiadomość
aniag 


Dołączyła: 21 Kwi 2011
Posty: 5

 #1  Wysłany: 2011-04-22, 20:03  nowotwór mojego taty


Bardzo was proszę o pomoc.
Mój tata jest po operacji wycięcia guza płuc.
Opis makroskopowy. Obwodowy fragment płuca o wym. 9,5x6x3,5 cm ze szwem mechanicznym na dł. 13,5 cm. W bezpośrednim sąsiedztwie marginesu oskrzela pakiet przerzutowo zmienionych węzłów chłonnych z naciekiem ścian naczyń płucnych. Obwodowo podopłucnowo guz o wym. 4x3,5x3 cm w większości martwiczo zmieniony. Opłucna nad guzem pogrubiała, szarawa.
Wynik badania histopatologicznego; CARCINOMA PLANOEPITHELIALE G3 PULMONIS (pT3N0L0V1R0). Nowotwór niskozróżnicowany, z rozproszonymi naciekami zapalnymi w podścielisku. Rozlegle nacieka ścianę jednego z oskrzeli, ogniskowo niszcząc chrząstkę, przez ciągłość nacieka pobliskie węzły chłonne (2/2). Nacieka ścianę gałęzi tętnicy płucnej, pasma włókien nerwowych. Wrasta do światła gałęzi tętnicy płucnej. brzeg odcięcia chirurgicznego bez nacieku nowotworowego. Opisany makroskopowo obwodowy guz w ponad 90 % objęty jest martwicą, tylko ogniskowo widoczne jest brzeżnie zachowane utkanie raka. Nowotwór nacieka opłucną, nie przekracza jej. Według opisu makroskopowoego zmianą należy traktować jako niezależne ognisko w stosunku do zmiany zlokalizowanej w oskrzelu. Barwienie na śluz ujemne. Reakcja z TTF1 (-) Fragmenty węzłów chłonnych grup 3A (0/3) i 11 (0/3) bez przerzutów raka. Węzły pyliczo zmienione.
Jakie są rokowania w tym przypadku. Czy chemioterapia jest konieczna?. Problem polega również na tym, że mój tata ma tętniaka aorty, który szybko rośnie. Czeka na operację. Jeszcze raz proszę o pomoc.
_________________
aniag
 
ja100 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 08 Cze 2010
Posty: 1343
Skąd: Dolny Śląsk
Pomogła: 162 razy

 #2  Wysłany: 2011-04-29, 23:34  


Witam!
nie pomogę bo się nie znam, ale podbijam Twój post
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #3  Wysłany: 2011-04-30, 07:06  


Witaj aniag,

przede wszystkim w raporcie patomorfologicznym jest pomyłka w skali pTNM; nie mamy pT3N0L0V1R0, a pT3N1L0V1R0. Cecha 'N' określa stan węzłów chłonnych - w sytuacji gdy są one zajęte, nie może być to cecha N0.
Mówimy zatem o stopniu zaawansowania raka płuca IIIA.

Rokowanie u chorych z takim zaawansowaniem, poddanych radykalnej resekcji i pooperacyjnej chemioterapii to przeżycia 5-letnie (taki okres przyjęto dla celów statystycznych) rzędu 30-40%.

Chemioterapia pooperacyjna poprawia wyniki radykalnego leczenia chirurgicznego w zakresie 5-letnich przeżyć o 4-15%, jednakże dotyczy to grupy osób, które po operacji:
• zachowały dobry stan sprawności,
• brak u nich innych, poważnych schorzeń współistniejących,
• przeszły w ciągu maks. 6 tyg. od daty zabiegu pełną rekonwalescencję.

Tętniak może stanowić przeciwwskazanie do zakwalifikowania do pooperacyjnej chemioterapii - decyzja należy do onkologa prowadzącego.

Sam typ nowotworu niestety nie rokuje dobrze - guz jest niskozróżnicowany (inaczej mówiąc: o wysokim stopniu złośliwości histologicznej) - wiąże się to niestety ze zwiększonym ryzykiem wznowy i/lub rozsiewu oraz agresywnym przebiegiem choroby.

Na tę chwilę jednak trzeba się trzymać informacji pozytywnych - a taką jest udana resekcja; udało się wyciąć zmiany w granicach tkanki zdrowej, można zatem mieć nadzieję na pozytywne efekty przeprowadzonego leczenia.

Co do kwalifikacji do pooperacyjnej chemioterapii - nie należy z tym zwlekać; jeśli chemioterapia miałaby być zalecona, powinna rozpocząć się najpóźniej 6 tygodni po operacji.
pozdrawiam ciepło.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
aniag 


Dołączyła: 21 Kwi 2011
Posty: 5

 #4  Wysłany: 2011-05-04, 22:25  


Witaj,
Dziękuję za wyjaśnienie.
Tato już po konsultacji u chemioterapeuty. Początkowo był zapisany dopiero na czerwiec - to ponad dwa i pół miesiące po operacji - ale na szczęście udało się tatę umówić wcześniej. Swoją drogą to z tą służbą zdrowia coś jest nie tak. Z tego co piszesz chemia powinna się rozpocząć najpóźniej 6 tygodni po operacji. Gdyby nie prośby i znajomości nie byłoby to możliwe.
Lekarz zdecydował o podaniu chemii w czterech sesjach, pod warunkiem dobrej opinii kardiologa. Szczerze mówiąc to nie wiem czy to dobrze czy źle i co powinnam wiedzieć na temat leczenia mojego taty. Lekarz był dosyć małomówny i rodzice niewiele się dowiedzieli. Zastanawiam się czy nie są potrzebne konsultacje z innym chemioterapeutą. Co o tym myślisz?
Pozdrawiam
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #5  Wysłany: 2011-05-06, 15:55  


aniag napisał/a:

Lekarz zdecydował o podaniu chemii w czterech sesjach, pod warunkiem dobrej opinii kardiologa.

Bardzo się cieszę, że udało się szczęśliwie dokonać tej konsultacji.
Ocena stanu zdrowia a następnie 3-4 cykle chemioterapii (schemat PN tj. cisplatyna+winorelbina) to standard postępowania w takiej sytuacji.
Polecam wątek: » Chemioterapia uzupełniająca «
Temat jest tam potraktowany zwięźle i w zasadzie wyczerpująco.

Jeśli są kwestie, które jeszcze Cię niepokoją - pytaj, spróbujemy pomóc.
pozdrawiam ciepło.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
aniag 


Dołączyła: 21 Kwi 2011
Posty: 5

 #6  Wysłany: 2011-05-06, 18:19  


Dzięki. cieszę się że mam z kim porozmawiać na temat choroby mojego taty. Widzę, że tato jest bardzo zmartwiony całą sytuacją. Mam nadzieję,że się nie podda. Czasami jednak tak się zachowuje jakby było mu wszystko jedno. Problemem jest również to, że zarówno lekarz jak i mój tato są osobami bardzo małomównymi. Stąd też mój problem z pozyskaniem informacji.
czy wiesz może, czy konieczne jest stosowanie jakiejś diety, np. polegającej na zakazie jedzenia słodyczy , miodu itp. czyli w ogóle cukrów? Dzisiaj taką informację (po słodyczach rośnie nowotwór i tętniak) przekazała mi moja mama, ale nie wydaje mi się to prawdopodobne. Wydaje mi się też że wszystkie leki które bierze mój tato (np biosteron, leki na prostatę) powinny być konsultowane z chemioterapeutą. Póki co tak nie jest.
Pozdrawiam serdecznie
 
Finlandia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Maj 2010
Posty: 1273
Pomogła: 311 razy

 #7  Wysłany: 2011-05-06, 19:14  


aniag napisał/a:
Wydaje mi się też że wszystkie leki które bierze mój tato (np biosteron, leki na prostatę) powinny być konsultowane z chemioterapeutą.

O tak, bezwzględnie powinny.

aniag napisał/a:
(po słodyczach rośnie nowotwór i tętniak

A to akurat bzdura. W czasie chemii jemy wszystko na co mamy ochotę i po czym nie czujemy się źle.
_________________
 
 
aniag 


Dołączyła: 21 Kwi 2011
Posty: 5

 #8  Wysłany: 2011-05-06, 19:55  


Cieszę się, że ograniczenie słodyczy to bzdura. Myślę, że mojemu tacie należy się odrobina przyjemności. Diagnoza i rzucenie palenia były dla niego wystarczająco dużym problemem. Chociaż trochę "pocieszy się" słodyczami.
Namówię go też na bardziej "wylewną" rozmowę z chemioterapeutą i mam nadzieję, że tym razem będę mogła mu towarzyszyć. Może wtedy wyjaśnimy wszystkie wątpliwości.
Dziękuję za informacje. Pomogły mi w ustaleniu dalszego planu działania.
 
aniag 


Dołączyła: 21 Kwi 2011
Posty: 5

 #9  Wysłany: 2011-05-18, 16:04  


Tato jest po pierwszej chemii. Lekarz zdecydował o podaniu jedynie navelbiny. Bał się cisplatyny. Stwierdził, że mogłaby mu bardziej zaszkodzić niż pomóc. Czy ktoś z was był leczony jedynie nawelbiną. Czy skutki uboczne są takie same jak w przypadku cisplatyny?
Pozdrawiam
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #10  Wysłany: 2011-05-18, 16:22  


Tak czy inaczej są podawane cytostatyki, więc objawy typu osłabienie, neutropenia, nudności itp. mogą się pojawić.
_________________
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group