[gudzia5]

agi5 jeśli masz jakieś pytania w zakresie przechodzenia na rente chorobową to jesli tylko bede wiedziec to pomogę

[ela1]

gudzia5, na forum jest dział porady rentowo-zasiłkowe:http://www.forum-onkologi...-etc-vt1065.htm
Jeżeli tauś nie bedzie mógł się stawić na komisje, to wystarczy donieść zaświadczenie wydane przez lekarza.
pozdrawiam

[gudzia5]

Dziękuje Ci Elu, ale nasz problem z lekka się rzowiązał bo tata dziś został cofnięty ze szpitala i ma dwonić dopiero 9 lutego kiedy ma przyjechać na radio, a komisja ma być 7 lutego mam tylko taką nadzieję, żę nic innego się wcześniej nie wydarzy :(

[kama]

gudzia
jesli 9 dopiero macie dzwonić,to kiedy ta radioterapia?
przecież znowu wam się przeciągnie
co raz bardziej przychylam się do opinii którą słyszałam na korytarzu szpitalnym,że żeby chorować to trzeba byc zdrowym
ściskam serdecznie

[gudzia5]

kama no niestety trzeba czekać też nie jestem tym zachwycona, tym bardziej że tata jest w dobrej kondycji i fizycznej i psychicznej i już sie oswoil z myślą o radio i tu klopsss. najgorsze jest to że musiał przejechać ponad 100km w jedną stronę zeby sie o tym dowiedzieć.

mamy jeszcze szanse na operację (małą ale jest ) i nie wydaje mi się zeby takie przeciąganie radio bylo korzystne, oj ile nas to nerwów kosztuje, walczymy z tym wszystkim juz ponad pół i jak narazie wszystko szło w ładnym tempie tylko teraz cośik nie tak :(

ale trzeba się trzymać i nie poddawać

[ma_ka]

gudzia, dasz radę, jak my wszyscy tutaj. Są chwile, kiedy wydaje się, że już więcej się nie zniesie i nie pomaga nam w tym na pewno nasza polska służba zdrowia. Jednak musimy być silne dla naszych bliskich (choc to nie łatwe). W tej chorobie czekanie jest rutyną i nic na to poradzimy, możemy się tylko modlić. Pozdrawiam i sciskam. Daj znać co dalej.

[gudzia5]

hej dzieki za kazde mile słowo odkąd tutaj jestem jakoś lżej. może poprostu potrzebowałam kogoś przed kim będę mogła się wygadać. bo bywały momenty, że nawet z mężem nie umiałam a raczej nie chciałam na temat taty choroby rozmawiać. wszystko tłasmisłam w sobie. a tutaj naczytałąm się wiele historii i teraz wiem że nie poddamy się tak łatwo i to dzieki Wam bo i miłego słowa nie szczędzicie dziękuje za to wszystko choć wiem , że jeszcze nie raz zwrócę się do Was o pomoc

dziś byłam u taty - kondycja psychiczna i fizyczna superr - apetyt przeogromny mama powiedziała że nadziwić się nie może. tyl;ko czasami takie napady kaszlu ma bierze coprawda TICODIN (może coś w pisowni przekręciłam) i mówi że lepiej ale jednak jeszcze mu to kszlisko dokucza

[ma_ka]

Dobrze, ze jest lepiej. Oby tak dalej

[Termar]

gudzia5 napisał/a:

ziś byłam u taty - kondycja psychiczna i fizyczna superr - apetyt przeogromny mama powiedziała że nadziwić się nie może. tyl;ko czasami takie napady kaszlu ma bierze coprawda TICODIN (może coś w pisowni przekręciłam) i mówi że lepiej ale jednak jeszcze mu to kszlisko dokucza

Thiocodin ale mniejsza o przekręcenie ...

Życzę zdrowia dla Twojego Taty,a dla Ciebie duużo siły...

[gudzia5]

Witajcie Kochanii

jutro dzień newrwówki tatko jedzie na Komisję i mam nadzieję, że wszystko pójdzie gładko - trzymajcie za nas kciuki - a w dodatku poprosiłam męża żeby zrobił sobie prześwietlenie płuc. nie wiem czy to już przewrażliwienie, ale moje obawy nie są bez podstaw otóż maż bardzo kaszle najbardziej jak się obudzi jest nałogowym aplaczem i popala papieroski już jakieś 20 lat będzie :( on uważa, że to tylko zaleggająca flegma od papierosów, ale ja się boję tata też tak mówił a teraz jest jak jest, i napewno gdyby nie to ze bardzo gorączkowal i doktórka kazała mu zrobić prześwietlenie RTG to byśmy nic nie wiedzieli że tato ma raka

a zatem będę znów Was prosiła o analizę wyników, jutro albo we wtorek w zależności kiedy opis wykonają chyba bym nie przeżyła gdyby było coś nie tak i wiem ze trzeba myśleć pozytywnie ale martwie się a towarzyszy temu dziwny niepokoj.

a zatem trzymajcie za nas kciuki. mam nadzieje, że mąż mi nie wywinie numeru i nie pojedzie :(

[iwona2010]

witaj.Bede trzymac kciuki i to podwojnie
pozdrawiam

[następne komentarze]

[gudzia5]

Witajcie mam dobre wiadomości tatko już po komisji dostał rente chorobową na 2 lata

niestety RTG nie udało nam się zrobić bo trzeba mieć skierowanie i tu jestem w szoku bo kiedyś jak robiłam książeczkę dla celow sanitarno - epidemiologicznych to robiłam prywatnie i nie potrzebowałam skierować musiał tylko zapłacić :( no ale to nic mąż pójdzie do lekarza - tylko tu kolejne schody bo on nie lubi wydawać skierowań na jakiekolwiek badania. więc jak nie to zostanie tylko prywatna wizyta :(

[iwona2010]

Witaj Ciesze sie razem z wami dobre i te 2 lata bo z tego co wiem to daja krocej,nas tez to niedlugo czeka samym faktem tatulek jest zalamany.a co do skierowania to ustawcie doktorka do pionu.Pozdrawiam

[Termar]

gudzia5 napisał/a:

mam dobre wiadomości

Z takiej wiadomości należy się cieszyć...
a co do lekarza,to możemy sobie bezkarnie zmieniać lekarza dwa razy w roku.. jak ten nie da..to idź do innego.

[gudzia5]

Hej witam ponownie i zwracam sie do Was z ogrmoną porśbą

otóż dzis tato miał dzownić i ustalić kiedy będą go mogli przyjąć na oddział i miał mieć naświetlania. no i dziś tata zadzwonił i powiedzieli mu, że ma przyjechać w poniedziałek ale nie zostanie w szpitalu tylko zabrać ze soba mały ręcznik. nic więcej Pani nie chciała powiedzieć. nie wiem co jest grane może któraś z Was spotkała sie z taką sytuacją .

proszę pomozcie