1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Mnogie cienie okrągłe - meta.
Autor Wiadomość
renbaz



Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 99
Skąd: Warszawa
Pomógł: 10 razy

 #91  Wysłany: 2010-01-27, 19:56  


Tata jest w domu, ale jeszcze nie wróci do W-wy (planują we wtorek, po kontrolnej morfologii).
Hemoglobina, HCT i RBC - do góry :lol: , ale płytki są nadal b. niskie - ok 70 :--:
Pani dr stwierdziła, że stopniowo morfologia wróci do normy (byle CO znów nie doprowadziło do tak kiepskiej krwi), ale trzeba wejść z leczeniem onkologicznym.

Pisałam, że robiono tacie USG, ale było to badanie opłucnej i jest tam ślad płynu, ale taki był przy ostatnim RTG z początku stycznia.

Zrobiono jeszcze posiew plwociny...i tu wyszły jakieś grzybki :uuu: :uuu: , ale czy to normalne skutki chemii??? Czy znów coś się przyplątało??? Oczywiście wdrożono leczenie przeciwgrzybicze.

Tata nie ma już takich duszności, wszedł na 3 piętro całkiem spokojnie, nie ma chrypki, ciśnienie w normie,apetyt dopisuje :lol: :lol: :lol:

Cieszmy się każdym kolejnym dniem :) :) :)

A to dla personelu szpitala w Sanoku :flower: :flower: ::thnx:: ::thnx::
_________________
"W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca..." - Paulo Coelho
----------------------------------------------------
pozdrawiam
renbaz
 
agni5 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 21 Kwi 2009
Posty: 784
Skąd: Szczecin
Pomogła: 146 razy

 #92  Wysłany: 2010-01-27, 21:00  


renbaz cieszę się razem z Tobą,że stan Taty się ustabilizował. Jak widać czasem w mniejszych ośrodkach jest lepsza opieka i większa troska o pacjenta niż w dużych miastach.
A tak poza wszystkim to mam duży sentyment do Sanoka, jest uroczym miasteczkiem...
Pozdrawiam ciepło Ciebie i Tatę.
_________________
agni5
 
monika30 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 02 Gru 2009
Posty: 410
Pomogła: 77 razy

 #93  Wysłany: 2010-01-27, 21:05  


skoro Pani dr stwierdziła, że morfologia stopniowo wróci do normy to ja tylko stopniowo będę puszczała kciukasy

Serdecznie pozdrawiam i życzę wiele zdróka dla Twojego Taty
 
kruszynka 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Sty 2010
Posty: 254
Pomogła: 41 razy

 #94  Wysłany: 2010-01-27, 22:05  


Miód na serce : czytać dobre wieści .

OBY TAK DALEJ .

I oczywiście dla wszystkich innych życzę jak najlepszej kondycji i siły .
 
renbaz



Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 99
Skąd: Warszawa
Pomógł: 10 razy

 #95  Wysłany: 2010-01-27, 22:48  


:) :) :)
_________________
"W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca..." - Paulo Coelho
----------------------------------------------------
pozdrawiam
renbaz
 
miracle



Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 30
Skąd: Warszawa
Pomógł: 7 razy

 #96  Wysłany: 2010-01-27, 23:02  


Po prostu tata stanął na wysokosci zadania :roll: :mrgreen: .

Ma tu u nas takie poparcie , ze nie moze byc innaczej.
Ziarnko do ziarnka i zbierze się .......duża dawka ciepła dla Was.. :tull:
 
renbaz



Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 99
Skąd: Warszawa
Pomógł: 10 razy

 #97  Wysłany: 2010-01-27, 23:06  


Czy grzybek w plwocinie to coś, co powinno wzbudzić jakiś specjalny niepokój???
Czy raczej "normalka"?
Macie jakieś doświadczenia w tej materii???
_________________
"W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca..." - Paulo Coelho
----------------------------------------------------
pozdrawiam
renbaz
 
agakata 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 09 Wrz 2009
Posty: 426
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 92 razy

 #98  Wysłany: 2010-01-28, 09:36  


Renbaz, nie bagatelizowalabym tego absolutnie. Tata lapie wszystko co mozliwe, ze wzgledu na bardzo obnizona odpornosc, moze lapac nawet oportunistyczne zakazenia. To trzeba jak najszybciej zaczac leczyc, zeby grzybica sie nie uogolnila...tak sobie mysle, ale niech sie wypowie specjalista...
Pozdrawiam cieplo i ciesze sie, ze Tatko w formie i krew sie poprawia!!!!
_________________
Niemożliwość jest opinią. Możliwość jest stanem ducha.
 
awilem 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 1503
Skąd: Toruń
Pomógł: 371 razy

 #99  Wysłany: 2010-01-28, 11:08  


Super, że Tacie się poprawia.
Grzybicy nie można bagatelizować. A może Tata bierze jakieś strydy ? Po nich grzybica nie jest niczym nienormalnym. Zgłoś to koniecznie.
Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za powodzenie leczenia.
_________________
Andrzej W.
 
banialuka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 22 Lut 2009
Posty: 1294
Pomogła: 235 razy

 #100  Wysłany: 2010-01-28, 15:39  


renbaz ciesze się ze u taty lepiej i mam nadzieję ze wyniki w końcu sie unormują. A jeżeli chodzi o grzyby to myślę ze powinny być leczone :roll: nie znam sie ale tak mi się wydaje. Pozdrawiam :tull:
_________________
Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
 
 
renbaz



Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 99
Skąd: Warszawa
Pomógł: 10 razy

 #101  Wysłany: 2010-01-28, 17:18  


Dzięki :-D :-D :-D

Tata jeszcze w szpitalu w Sanoku dostał leczenie przeciwgrzybicze. A do tego recepty na leki do dalszego leczenia :) :) :)
Tylko nie wiem skąd te grzybki :evil: :evil: :evil:
Niestety nie wiem, jakie dostawał leki w szpitalu, może rzeczywiście były tam jakieś sterydy :?: :?: :?:

[ Dodano: 2010-01-28, 21:38 ]
Już wiem, jak to wygląda:
z plwociny wyhodowano: streptococcus viridans (wzrost 5+) oraz candida albina (wzrost 2+)
Paciorkowiec zieleniejący (???) to podobno bakteria żyjąca sobie w organizmie ludzkim, ale wzrost u taty jest chyba duży??? Myślę, że taki występuje przy zakażeniu osłabionego organizmu...
Tata dostał m.in. lek o nazwie CIPHIN, z tego co wyczytałam to lek podnoszący odporność, ale tak naprawdę nie wiem...
_________________
"W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca..." - Paulo Coelho
----------------------------------------------------
pozdrawiam
renbaz
 
renbaz



Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 99
Skąd: Warszawa
Pomógł: 10 razy

 #102  Wysłany: 2010-02-03, 23:50  


Witam,
brakuje mi na wątku komentarza i porad DSS, ale cóż może się pojawią, w wolnej chwili...

Dziś mój tata wrócił do W-wy, jutro jadą do CO...
Mam nadzieję, że dostanie kolejną chemię i leki wzmacniające...
Powiem tak, kiedy żona taty zadzwoniła do CO wczoraj, pani dr pamiętała, że dzwoniłam do niej 2 tyg. temu w sprawie zastrzyków - musiałam :--: jej zaleźć za skórę :--: :--: , ale co to da, zobaczymy.

Ostatnie wyniki taty ze szpitala w Sanoku są następujące:
HCT 31,2
HGB 10,8
RBC 3,45
WBC 3,30
PLT 54
MCV 90,4

NA 153
K 4,34
Mocznik 55
kreatynina 1,09
CRP 98,1 (takie było w dniu przyjęcia na oddział)
OB 40/80
wskaźnik prot. 80%
INR 1,25 ( w dniu przyjęcia)

EKG - migotanie przedsionków z niemiarową czynnością komór ok. 100 / min (tata ma utrwalone migotanie przedsionków, od kilkudziesięciu lat)

USG jamy płuc - ślad płynu w lewej jamie opłucnowej, nie nadaje się do punkcji



Badania gazometryczne
- nie mam pojęcia o wartościach - może ktoś się wypowie???
pH - 7,500
BE zew - 3,2
O2sat - 94,2%
pCO2 - 34,4
BB - 52,2
TCO2 - 27,1
HCO3 - 26,00
BE - 4,2
pO2 - 64,5

Zwracam się do Was z pytaniem co dalej robić? O co pytać lekarkę?

DSS, pomóż, czego mam się domagać, jakich badań? TK klatki piersiowej? Bronchoskopii (nie było żadnej robionej)? Scyntygrafii ?
Jakiego leczenia wspomagającego???Zastrzyki???

tata jest po 3 cyklach chemii, w karcie miał wpisane, że mają być zastosowane 4. Co dalej? Jeśli jest chemiowrażliwość, to ma być dalsza chemia? Nie wiem jak ma to dalej wyglądać i potrzebuję pomocy. WASZEJ pomocy i Twojej DSS :-[ :flower: |hmm|

Cieszę się, że jesteście... :)

[ Dodano: 2010-02-04, 14:12 ]
No i stało się...chemia odstawiona, ze względu na to, ze kolejny (4) cykl, mógłby tatę zabić - tak powiedziała lekarka w CO. Skoro 3 cykl tam pogorszył mu krew, to 4 już nie będzie... Co to znaczy??? Boję się, że w delikatny sposób padły słowa, których zawsze się bałam - NIC JUŻ NIE MOŻNA ZROBIĆ :evil: :evil: :evil: :?ale??: :?ale??: :?ale??:

Tata jest w bardzo dobrej formie, HB wzrosła do 11,5, RGB do 3,6. PLT do 144, nie ma duszności, ma apetyt, nie chudnie...

Dziś zrobiono mu RTG płuc (wynik w poniedziałek) i wtedy zobaczą co dalej. Wspomniano coś o naświetlaniach, ale tylko mimochodem i w poniedziałek wszystko się wyjaśni.
Przecież lekarka sama spieprzyła leczenie, nie dawała żadnych wspomagaczy, a teraz...po prostu...nie damy więcej chemii :!:

Co to znaczy, powiedzcie, czy taty już nie będą leczyć? Czy położono już tzw. krzyżyk???
W jakim celu miałyby być naświetlania? Czy to normalne procedury??? Pomóżcie...
DSS???

Mam cholernego doła :???: :???: :???: :!: :!: :evil: :evil: :evil:
_________________
"W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca..." - Paulo Coelho
----------------------------------------------------
pozdrawiam
renbaz
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #103  Wysłany: 2010-02-04, 16:32  


renbaz, niestety ja Ci zbytnio nie pomogę, ale nasza kochana DSS z pewnością Ci wkrótce odpisze.
Rozumiem Twój nastrój i bardzo mi przykro.

renbaz napisał/a:
Tata jest w bardzo dobrej formie

Z drugiej strony bardzo cieszy, że Twój Tata jest w tak dobrej formie.
Życzę Mu, Wam, aby długo, długo tak pozostało.
Czekam razem z Tobą na fachową odpowiedź.
Pozdrawiam!
_________________
================================
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
 
renbaz



Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 99
Skąd: Warszawa
Pomógł: 10 razy

 #104  Wysłany: 2010-02-04, 17:03  


:|
_________________
"W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca..." - Paulo Coelho
----------------------------------------------------
pozdrawiam
renbaz
 
agakata 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 09 Wrz 2009
Posty: 426
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 92 razy

 #105  Wysłany: 2010-02-04, 20:22  


Trzymaj sie dzielnie! Moze chemia bedzie jeszcze mozliwa jak Taty poprawa sie ustabilizuje? Zycze Ci tego z calego serca, trzymam kciuki i mocno tule
a
_________________
Niemożliwość jest opinią. Możliwość jest stanem ducha.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group