1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
meta guzy w watrobie, nie wiadomo gdzie zrodlo!!!
Autor Wiadomość
beti* 



Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 229
Skąd: woj. łódzkie
Pomogła: 16 razy

 #61  Wysłany: 2013-02-07, 17:39  


alice, kiedy jest Ci bardzo ciężko i serce rozrywa ból pomyśl sobie, że Twój tato już się nie męczy, już go nic nie boli i nie musi się bać dnia jutrzejszego, że jego cierpienie się już skończyło.
_________________
Beata
 
alice 


Dołączyła: 18 Sty 2013
Posty: 211
Pomogła: 36 razy

 #62  Wysłany: 2013-02-11, 11:46  


W sobote pochowalismy mojego tatusia... bylo tak cholernie ciezko.. jestem w totalnej rozsypce, ale wiem, ze musze sie teraz trzymac i wspierac mame.. i tak bedzie!
Chcialsm jeszcze raz goraco podziekowac wszystkim forumowiczom za wielkie serce i pomoc...
Mam nadzieje' ze teraz ja bede mogla komus pomoc...
Jeszcze raz dziekuje
 
alice 


Dołączyła: 18 Sty 2013
Posty: 211
Pomogła: 36 razy

 #63  Wysłany: 2013-05-01, 08:24  


Witajcie,
Mam do Was takie techniczne pytanie..
Po smierci tatka nie odebralismy ze szpitala wyniku histopatologicznego tego wycinka z zoladka. Jakos nie bylo tam to potrzebne... teraz jednak uznalam, ze lepiej byloby wiedziec jaki to dokladnie byl typ nowotworu, chocby dlatego, ze teoretycznie nasza rodzina moze byc genetycznie obciazona tym paskudztwem... i teraz moje pytanie:
Czy po trzech miesiacach od wykonania badania szpital ma gdzies ten wynik?
Gdzie moglabym sie oo ten wynik udac? Na oddzial na ktorym bylo wykonane badanie, czy gdzies do biura?
Moze ktos mial podobne doswiadczenia i mi cos podpowie..
Dziekuje. Alice
_________________
Tatko 01.12.1952r - 06.02.2013 r. (*)
Na zawsze w moim sercu...
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #64  Wysłany: 2013-05-01, 09:20  


Powinni mieć. Spróbuj na oddziale, który zlecał badanie, ewent. w pracowni histopatologicznej.
_________________
 
alice 


Dołączyła: 18 Sty 2013
Posty: 211
Pomogła: 36 razy

 #65  Wysłany: 2013-05-01, 14:26  


Dzieki absenteeism, w takim razie sie tam przejade po weekendzie.
_________________
Tatko 01.12.1952r - 06.02.2013 r. (*)
Na zawsze w moim sercu...
 
alice 


Dołączyła: 18 Sty 2013
Posty: 211
Pomogła: 36 razy

 #66  Wysłany: 2013-06-03, 11:15  


Witajcie,
Wreszcie udalo mi sie dotrzec do wyniku histopatologicznego tego wycinka z zoladka tatka.

Rozpoznanie:
Adenocarcinoma male differentiatum ( g3) ventriculi ( preparaty B-G)
W preparacie B duża ilość sygnetowatych- różnicowanie z carcinoma mucocellulare. Wymaga badan: dodatkowych ( w toku) ( A) gastritis chronica atrophica.

Niestety nie udalo mi sie jeszcze zdobyc opisu biopsji watroby. Pani obiecala poszukac i zadzwonic do mnie jak tylko sie znajdzie, wiec jak tylko otrzymam zamieszcze.

A teraz mam pytanie odnisnie tego wyniku powyzej:
Po pierwsze co toi dokladnie oznacza, chodzi mi o te lacinskie nazwy?
Czy na tej podstawie mozna stwierdzic jaki to dokladnie typ nowotworu?
Czy taki nowotwor moze byc przekazany genetycznie? Chodzi mi o obciazenie genetyczne mnie i mojej rodziny?
_________________
Tatko 01.12.1952r - 06.02.2013 r. (*)
Na zawsze w moim sercu...
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #67  Wysłany: 2013-06-03, 19:42  


alice napisał/a:
Po pierwsze co toi dokladnie oznacza, chodzi mi o te lacinskie nazwy?
Czy na tej podstawie mozna stwierdzic jaki to dokladnie typ nowotworu?

Gruczolakorak niskozróżnicowany (= o wysokim stopniu złośliwości).

Nie wiemy czym są preparaty od A do G (nie przepisałaś całości wyniku), więc nie wiemy które dwa trzeba różnicować z racji podejrzenia raka sygnetowatego (ca. mucocellulare).
_________________
 
alice 


Dołączyła: 18 Sty 2013
Posty: 211
Pomogła: 36 razy

 #68  Wysłany: 2013-06-03, 20:31  


Dzieki absenteeism.
przepisalam caly wynik od a do z, niestety tylko tyle bylo. Chyba, ze Pani dala mi o jedna kartke za malo, ale na dole strony jest juz pieczatka lekarza, wiec to chyba calosc? Zastanawialam sie wlasnie nad tymi preparatami, dlaczego nie opisane? :?ale?: moze jak bede miala wynik tej biopsji, to bedzie wiecej jasnych informacji.
a co oznacza to, ze jest podejrzenie tego raka sygnetowego? Bo to ze gluczorakorak to jest dla mnie zrozumiale.
no I to drugie pytanie czy taki gluczorakorak jest obciazajacy genetycznie?
gdzie mozna zrobic takie badania genetyczne?
_________________
Tatko 01.12.1952r - 06.02.2013 r. (*)
Na zawsze w moim sercu...
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #69  Wysłany: 2013-06-03, 20:45  


alice napisał/a:
przepisalam caly wynik od a do z, niestety tylko tyle bylo. Chyba, ze Pani dala mi o jedna kartke za malo, ale na dole strony jest juz pieczatka lekarza, wiec to chyba calosc?

Powinien być jeszcze cały wynik makroskopowy, czyli czym są poszczególne preparaty. Trzeba by to wyjaśnić.

alice napisał/a:
co oznacza to, ze jest podejrzenie tego raka sygnetowego?

Tzn. że wynik z danego preparatu jest niejednoznaczny, i należy różnicować między jednym a drugim rodzajem raka (napisano, iż dokładniejsze badanie to wyjaśniające jest w toku).

alice napisał/a:
czy taki gluczorakorak jest obciazajacy genetycznie?
gdzie mozna zrobic takie badania genetyczne?

Czy w rodzinie ze strony taty były przypadki raka żołądka?
W jakim wieku tata zachorował?
_________________
 
alice 


Dołączyła: 18 Sty 2013
Posty: 211
Pomogła: 36 razy

 #70  Wysłany: 2013-06-03, 21:07  


Dzieki absenteeism za zainteresowanie moim watkiem, twoja pomoc jeat dla mnie darem z nieba ;)

Musze w takim razie spytac o te preparaty, na pewno jak sie tylko dowiem, to zamieszcze wynik.

co do tatka... Tatko jak zmarl mial 60 lat, o chorobie dowiedzielismy sie w tym roku, trzy tygodnie przed smiercia, ale lekarz nam powiedzial, ze caly ten proces mogl trwac nawet trzy, cztery lata..
nic mi nie wiadomo o jakis przypadkach raka zoladka w rodzinie taty. Jego ojciec (moj dziadek) zmarl kilka lat temu praqdopodbnie na markosc watroby, bo cale zycie pil. Niestety dokladnie nie wiem, bo dziadek nie utrzymywal z nami kontaktu, odkad tata skoczyl podstawowke. Babcia czyli mama taty zyje, poza poczatkami alzheimera raczej zdrowa. Siostra taty zmarla na zawal serca, a brat zyje I ponoc zdrowy. To tyle najblizszej rodziny. Kuzyni taty, wujkowie, ktorych znam tez raczej nicz rakiem zoladka wspolnego nie mieli.
moj tatko mial w latach osiemdziesiatych stwierdzone wrzody zoladka. Wiem, ze jakos zaleczone byly, ale nie wiem nic wiecej. Generalnie tatko byl typem czlowiek ktory wwszystkim sie przejmowal, stresowal.. Moze to tez mialo wplyw? Boje sie, bo jestem taka sama ;)
_________________
Tatko 01.12.1952r - 06.02.2013 r. (*)
Na zawsze w moim sercu...
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #71  Wysłany: 2013-06-03, 21:37  


Stres na pewno pozytywnie na organizm ludzki nie wpływa (poza tzw. dobrym stresem, motywującym).
Ale z opisu nie wynika, by miało to wyglądać na dziedzicznego raka żołądka.
_________________
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group