[grazia2812]

Witam Serdecznie!! MAm prośbę o interpretację opisu TK klatki piersiowej. MIałam ją robioną z porowdu wyczycie zgrubieia oraz leekich bóli. OPIS: Przednaczyniowo- w śródpiersiu przednim uwidoczniono zmianę miękkotkankową najpewniej przetrwałą tkankę grasicy o wym.16x19x26mm. co to oznacza?? Proszę o odpowiedź.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2013-04-17, 09:45 ]
Post wydzielony do osobnego wątku, zgodnie z Regulaminem Forum.

[Justy790]

Witam,
Ja akurat nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Proszę zamieścić post na forum w nowym temacie.
Pozdrawiam,

[absenteeism]

grazia2812 napisał/a:

MIałam ją robioną z porowdu wyczycie zgrubieia oraz leekich bóli.

Zgrubienia gdzie?
Bóli czego?

To jest pełen wynik TK? Jeśli nie, prosimy o przepisanie wyniku w całości.

[grazia2812]

Od czasu do czasu mnie pobolewało w klatce piersiowej, nie zwracałam na to uwagi, jednak wyczułam zgrubienie na klatce piersiowej na odcinku żebra IV lewego, czasem ten ból promienuje mi na lewą rękę. dostała skierowanie do poradni Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej i z niej skierowanie na TK klatki piersiowej. Czały opis TK brzmi:

TK KLP:
Przednaczyniowo- w śródpiersiu przednim uwidoczniono zmianę miękkotkankową najpewniej przetrwałą tkankę grasicy o wym. 16x19x26 mm. Po zastosowaniu okna płucnego uwidoczniono prawidłową budowę obu płuc. Powiększonych więzłów chłonnych nie znaleziono. Aorta piersiowa, tętnica płucna, żyła główna w normie. Znaleziono nieznaczne pogrubienie końca mostkowego części kostnej żebra IV lewego bez cech przebudowy kostnej. Część chrzęstna żebra IV lewego oraz otaczające części miękkie bez widocznych zmian patologicznych. Nadnercza prawidłowe. Wątroba bez widocznych zmian ogniskowych.

to jest cały opis.

[ Dodano: 2013-04-17, 14:07 ]
??

[majkelek]

Witam,
Jak wynika z opisu CT, nie widać żadnych zmian ewidentnie podejrzanych onkologicznie. Opisana zmiana jest dość spora jak na przetrwałą grasicę, ale nie ma żadnej informacji na temat zmian w obrębie tej tkanki (więcej o obrazowaniu grasicy można przeczytać tutaj http://czasopisma.viamedi...ile/20049/15752 ). Czy lekarz konsultował już wynik badania?
Pozdrawiam serdecznie!

[grazia2812]

wizyte u lekarza kierującego mam dopiera na 9 maja.

[grazia2812]

Czy ta przetrwala tkanka grasicy jest groźna - np. nie leczona i czy wogóle się ją leczy, a jak tak to jak??

[majkelek]

grazia2812 napisał/a:

Czy ta przetrwala tkanka grasicy jest groźna - np. nie leczona i czy wogóle się ją leczy, a jak tak to jak??

Opis CT jest dość ubogi (tzn nie jest opisana struktura obrazowanej tkanki), ale jednocześnie nic nie sugeruje powodu do niepokoju. Jeśli nie ma żadnych objawów towarzyszących (np w postaci chorób układu chłonnego, czy autoimmunologicznych), to nie ma powodu by przyśpieszać termin wizyty u lekarza.
Grasica "wypełnia swoją misję" w trakcie okresu dojrzewania, więc u osób dorosłych zanika, stąd też, w przypadku podejrzanych zmian (u dorosłych), grasicę się usuwa (ale potrzebny jest ku temu wyraźny powód).
Powodów powiększenia grasicy może być bardzo wiele http://www.ncbi.nlm.nih.g...les/PMC1665238/ , więc nie ma sensu "gdybać" - tym bardziej, że powiększona (przetrwała) grasica nie jest zjawiskiem bardzo rzadkim i jest niekiedy diagnozowana "przy okazji".

Pozdrawiam serdecznie!

[grazia2812]

Dziękuję za odpowiedź, czekam na wizytę.

[grazia2812]

Witam, własnie jestem po wizycie - trochę jestem nie zadowolona, ponieważ mam wrażenie,że mnie lekarz "zbył". Powiedział,że ten bol nie jest spowodowany tą grasicą, a ją się nie leczy tylko usuwa, ale nie widzi konieczności usuwania, o chyba,żebym chciała a ten ból to jest może wynikiem,że gdzieś mogłam stłukłąc, i kazał mi to maściami przecibólowymi sparować - ale ja sobie nie pamietam, abym miałam uraz. Chociaż ostatnio miałam trochę "nerwówki" i po prostu w tym miejscu to mnie aż piekło. Nie wiem co mam dalej robić - nie jestem osoba panikarą, ale czuję że ostałam "zbyta", albo źle wytłumaczono mi.

[majkelek]

grazia2812 napisał/a:

Nie wiem co mam dalej robić - nie jestem osoba panikarą, ale czuję że ostałam "zbyta", albo źle wytłumaczono mi.

W takim razie, jedynym wyjściem jakie podpowiada zdrowy rozsądek, jest zasięgnięcie drugiej opinii - być może u immunologa (?), skoro jest to grasica.