1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
interpretacja TK klatki piersiowej
Autor Wiadomość
wiolax 


Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 13

 #1  Wysłany: 2012-08-31, 22:22  interpretacja TK klatki piersiowej


Bardzo proszę o pomoc w interpretacji wyniku TK taty.

Mężczyzna 62 lata, od 13 lat zdiagnozowana pylica, palacz papierosów. Od grudnia 2011 r. nasilające się problemy z poruszaniem się i czuciem w rękach, utrata wagi.
Zdiagnozowana polineuropatia czuciowo- ruchowa, leczony na boreliozę, po miesięcznym pobycie na oddziale rehabilitacyjnym bez poprawy sprawności ruchowej. Szukając innej niż neuroborelioza przyczyny polineuropatii skierowany do poradni pulmunologicznej (innej niż ta, pod której opieką znajduje się od kilku lat).

Po sugestii neurologa wykonaliśmy badanie w kierunku obecności autopprzeciwciał paranowotworowych (Hu, Yo, Ri, PNMA2(Ma2/Ta), CV2.1, Amfifizyna) - wyniki ujemne.

Od ok. tygodnia tata odczuwa ból w klatce piersiowej, szczególnie podczas jedzenia i pojawiła się plama na skórze tułowia z boku, poniżej pachy. Proszę o interpretację wyniku TK klatki piersiowej po dożylnym podaniu środka cieniującego:

TK klatki piersiowej:
W porównaniu do badania z dnia 21.10.2011 r. w segm. 8, nadprzeponowo pojawił się guzek wielkości 11 mm o nierównych obrysach, z wypustkami na obodzie (pojedyncze wypustki sięgają opłucnej). Poza tym obraz płuc jak w badaniu poprzednim. Nadal zwłaszcza w partiach górnych i środkowych płuc widoczne są liczne zagęszczenia guzkowe. W obu płatach górnych i w płacie środkowym nieregularne, niezbyt rozległe zagęszczenia z pojedynczymi zwapnieniami - jak poprzednio.
Znacznemu powiększeniu uległ pakiet węzłów chłonnych pod rozwidleniem tchawicy (wielkość 48 x 39mm), w części centralnej z cechami rozpadu. Ponadto w śródpiersiu i we wnękach liczne powiększone węzły chłonne, większość z skorupkowatymi zwapnieniami.
Konieczna biopsja węzłów pod rozwidleniem tchawicy."

Tata ma ustalony termin przyjęcia do szpitala za 9 dni.

Lekarka powiedziała, że nie wygląda to dobrze, nie chciałam dopytywać przy tacie - domyślam się, że podejrzewa nowotwór. Czy jednak w kontekście zmian neurologicznych nie może to być neurosarkoidoza?
proszę o interpretację
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #2  Wysłany: 2012-08-31, 22:30  


Czy dysponujesz wynikiem TK z 21.10.2011 i możesz go tu wkleić/przepisać?
_________________
 
wiolax 


Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 13

 #3  Wysłany: 2012-08-31, 23:05  


Wynik badania TK klatki piersiowej z 21.10.2011 - badanie przed i po dożylnym podaniu środka kontrastowego:
Płynu w jamach opłucnowych nie stwierdza się.
Obustronnie zlewające się z sobą drobno i średnioguzkowe zagęszczenia podścieliska płucnego, ze zwłóknieniami. W segmencie 3 płuca prawego tworzą one lity guzek o nieco pozaciąganych obrysach, o wym. w przekroju pop. 32 x 22 mm, z bezpostaciowymi zwapnieniami. Guzek wykazuje ciągłość z odcinkowo pogrubiałą opłucną.
W segmentach 1, 2 i 3 płuca lewego oraz w segmencie 4 płuca prawego zlewające się zmiany guzkowe tworzą oszar niedodmowej tkanki płucnej. Kilka rozsianych podpłucnowych guzków obustronnie.
Tchawica i oskrzela główne w TK bez zmian. W śródpiersiu liczne powiększone węzły chłonne, ze skorupkowatymi zwapnieniami.
Blaszki miażdżycowe w łuku aorty. Serce w normie. W pniu głównym tętnicy płucnej po stronie prawej oraz w tętnicach segmentowych płuca prawego obecność starych, najpewniej zwłókniałych skrzeplin. Ściany klatki persiowej bez cech destrukcji. Nasilone zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa Th. W porównaniu do badania z 07.2011 r obraz TK stabilny.

Poprzedni TK z lipca 2011 r też posiadam i jeszcze z 1999 r.

[ Dodano: 2012-08-31, 23:28 ]
TK z lipca 2011 r. wykonane w szpitalu - diagnoza z pobytu: zapalenie płuc z niewydolnością oskrzelową, POCHP, pylica płuc, polip nagłośni (już usunięty):
Płynu w jamach opłucnych nie stwierdza się. Nadwarstiwenia opłucnej po stronie lewej.
W segmencie II płuca prawego guzek o pozaciąganych obrysach 26 x 20 mm, ze zwapnieniami, który nie wzmacnia się po kontraście.
Obustronnie "rozsiane" obszary niedodmowej tkanki płucnej w segmencie iV płuca prawego oraz 1/2, 6, 9, 10 płuca lewego. Obustronnie liczne, zlewające się ze sobą drobnoguzkowe zgęszczenia podścieliska płucnego oraz liczne podpłucnowe guzki.
Tchawica i oskrzela główne w TK bez zmian. W śródpiersiu liczne powiększone węzły chłonne ze zwapnieniami.
Blaszki miażdżycowe w łuku aorty. Obustronnie w tętnicach segmentowych obecność "starych" skrzeplin. Serce w całości powiększone. Ściany klatki piersiowej bez cech destrukcji. Nadnercza bez zmian w TK.

TK klatki piersiowej z 1999 r.:
Na granicy segmentu II i III płuca prawego częściowo uwapniony guzek o nierównych obrysach śr. ok. 20 mm - najpewniej turberculoma. W obu płucach stwierdza się liczne, słabo wysycone dość równomiernie rozmieszczone drobne guzki - jak po przebytym wysiewie prosówkowym. Śródpiersie i wnęki płucne bez patologii.

Może to da jeszcze pełniejszy obraz.
Z góry dziękuję za pomoc.
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #4  Wysłany: 2012-09-01, 00:15  


wiolax,
wiolax napisał/a:
Czy jednak w kontekście zmian neurologicznych nie może to być neurosarkoidoza?

Raczej nie. W sarkoidozie nie dochodzi do rozpadu węzłów.
wiolax napisał/a:
zdiagnozowana pylica

Jaka? Powikłaniem pylicy azbestowej może być nowotwór. Na podstawie obrazu radiologicznego podejrzewałabym jednak pylicę krzemową, która właśnie bardzo często wikłana jest przez gruźlicę.
wiolax napisał/a:
po przebytym wysiewie prosówkowym.

Nie pisałaś, że Tata chorował na gruźlicę?
W tym kontekście reaktywacja zakażenia prątkiem gruźlicy może być prawdopodobna. Polineuropatia może towarzyszyć gruźlicy, rozpad węzłów i chudnięcie również. Oczywiście nowotwór jest niestety równie prawdopodobny, ze względu na wywiad nikotynowy.
Dobrze byłoby poprowadzić diagnostykę w obu kierunkach.

Pozdrawiam Was serdecznie :)
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
wiolax 


Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 13

 #5  Wysłany: 2012-09-01, 00:39  


Nie pamiętam czy tata chorował na gruźlice, zapytam jutro mamy. W lipcu zeszłego roku miał robione badania w tym kierunku BACTEC (popłuczyny oskrzelowe)- preparat ujemny; posiew w trakcie badania (przy wypisie ze szpitala).

Niestety nie wiem jaka pylica- tata pracował w kopalni węgla kamiennego, może mama odszuka starsze dokumenty medyczne.

Czy ujemny wynik badania w kierunku obecności autoprzeciwciał paranowotworowych nie oznacza że w organizmie nie ma komórek nowotworowych?

[ Dodano: 2012-09-01, 00:56 ]
Zapewne tata ma pylicę węglową, czy też pylicę górników kopalń węgla.

[ Dodano: 2012-09-01, 23:11 ]
Bardzo zależy mi na informacji, więc ponowię pytanie:
Czy ujemny wynik badania w kierunku obecności autoprzeciwciał paranowotworowych nie oznacza że w organizmie nie ma komórek nowotworowych?
I jeszcze: co oznacza rozpad węzłów chłonnych? Bo brzmi to przerażająco.

Co do gruźlicy, to nie miałam okazji zapytać mamy, a nie chcę jej denerwować (i tak się zdziwiła, że poprosiłam o dokumenty medyczne). Wydaje mi się że tata nie był leczony na gruźlicę, tylko podczas TK wyszło, że ją przechodził w przeszłości, ale nie pamiętam dokładnie.

Madzia70 dziękuję za odpowiedź
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #6  Wysłany: 2012-09-02, 22:46  


wiolax napisał/a:
Czy ujemny wynik badania w kierunku obecności autoprzeciwciał paranowotworowych nie oznacza że w organizmie nie ma komórek nowotworowych?

Jednoznacznie i w 100% - nie.
_________________
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #7  Wysłany: 2012-09-02, 23:17  


wiolax napisał/a:
Zapewne tata ma pylicę węglową, czy też pylicę górników kopalń węgla.

Komponentą pylicy węglowej, która jest pylicą "złożoną" jest pylica krzemionkowa. Więc moje powyższe argumenty przemawiające "za" gruźlicą nie tracą dużo na wartości ;)
wiolax napisał/a:
co oznacza rozpad węzłów chłonnych?

Oznacza, że w zmienionym chorobowo węźle chłonnym doszło do martwicy. Taki "martwy" węzeł chłonny ulega rozkładowi przez system immunologiczny organizmu. Taka sytuacja może mieć miejsce np. w gruźlicy lub w nowotworowym przerzucie do węzła chłonnego.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
wiolax 


Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 13

 #8  Wysłany: 2012-09-11, 21:13  


Dziękuję za informację.

Tata wyszedł dzisiaj ze szpitala.

Rozpoznanie: zmiana guzkowa płuca prawego oraz limfadenopatia śródpiersia w trakcie diagnostyki (D38.1).

Za 2 tygodnie ma wizytę w poradni i odbierze wyniki bronchoskopii. Czy jednak z poniższego opisu coś wynika?

Bronchoskopia:
Krtań: struny głosowe ruchome przy fonacji. Tchawica prawidłowej szerokości. Carina główna ostra. Drzewo oskrzelowe: oskrzela główne, płatowe i ujścia segmentarne obustronnie drożne, prawidłowej szerokości. Błona śluzowa zmieniona z naciekiem na carinie minor po stronie prawej. Z tego miejsca pobrano wycinek do badania histopatologicznego. Pobrano popłuczyny oskrzelowe do badania cytologicznego, bakteriologicznego i na BACTEC.
Pod kontrolą ultrasonograficzną wykonano biopsję igłową przezoskrzelową RT-EBUS/TBNA węzłów chłonnych grupy 7 (15 mm) oraz grupy 4L (10 mm). Pobrano biopsję igłową materiał z węzła na badanie BACTEC.

Domyślam się (z tego co uda mi się znaleźć w internecie) że tak jak pisała Madzia70 badania mają potwierdzić lub wykluczyć gruźlice bądź nowotwór. Dwa tygodnie to jednak strasznie długo...
Jutro tata ma wizytę u neurologa, w rezonansie magnetycznym wyszły "zmiany w istocie białej płata czołowego lewego i ciemieniowego prawego".
Bardzo się tym wszystkim martwię...
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #9  Wysłany: 2012-09-11, 22:30  


wiolax napisał/a:
Czy jednak z poniższego opisu coś wynika?

Niestety niewiele, najistotniejszą częścią badania jest pobranie preparatów do badania histpat i to na ich wynik trzeba poczekać.
_________________
 
wiolax 


Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 13

 #10  Wysłany: 2012-09-12, 19:51  


Dziękuję za informację absenteeism. No więc czekamy na wyniki...
 
wiolax 


Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 13

 #11  Wysłany: 2012-09-27, 18:29  


Niestety...

Wynik Cytologii:
Biopsja nr 1 grupa 7 - Cellulae carcinomatosae - carcinoma non-microcellulare. Ponadto, tylko bardzo nieliczne limfocyty.
Biopsja nr 2 grupa 4L - treść białkowo-krwista, dość liczne limfocyty, pojedyncze, bardzo drobne grupy komórek "podejrzanych".

Wynik Histopatologii:
Bronchitis chronica. Metaplasia planoepithelialis. Dysplasia epithelii gradus maioris.

Co to wszystko oznacza? Jakie mogą być rokowania? Komórki rakowe w węzłach chłonnych to są przerzuty, prawda?

Tata skarży się na bóle w okolicach (poniżej) mostka, pulmonolog stwierdziła, że to może żołądek, zaleciła gastroskopie.
Czekamy na wizytę u onkologa- za 2 tygodnie. Czy mogę prosić o polecenie dobrego onkologa w Krakowie lub Katowicach?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #12  Wysłany: 2012-09-27, 19:48  


wiolax napisał/a:
Komórki rakowe w węzłach chłonnych to są przerzuty, prawda?

Tak.

Przerzut do węzłów grupy 7, a więc do węzłów śródpiersia dolnego, kwalifikuje chorobę minimalnie do st. IIIA wg klasyfikacji TNM.
Osobiście zrobiłabym jednak PET dla dokładniejszego ustalenia stopnia zaawansowania, bo w TK z pierwszego posta mowa jest o powiększonych węzłach chłonnych obu wnęk - trzeba by uściślić, czy węzły te są zajęte nowotworowo, czy też nie.
Ale to już do decyzji lekarza.
_________________
 
wiolax 


Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 13

 #13  Wysłany: 2012-09-27, 21:52  


Czyli źle...
Dr pulmonolog powiedziała, że do operacji tata się nie klasyfikuje.
Do onkologa idziemy do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. wyczytałam, że Ośrodek Medycyny Nuklearnej Klinki Endokrynologii Szpitala Uniwersyteckiego wykonuje PET, może lekarz zleci to badanie.
Boję się to napisać... jakie mogą być rokowania?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #14  Wysłany: 2012-09-27, 22:16  


Statystycznie w st. IIIA 5-letnie przeżycie osiąga < 15% pacjentów. Ale to tylko statystyka.
_________________
 
wiolax 


Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 13

 #15  Wysłany: 2012-10-03, 19:18  


Jesteśmy już po pierwszej wizycie w Centrum Onkologii (udało się wcześniej niż w szpitalu) oraz po wizycie w poradni torakochirurgicznej.

Mamy skierowanie na PET (dziękuję absenteeism za sugestie), lekarz chce sprawdzić węzły chłonne gr 4 i wtedy podejmie decyzje o ew. operacji. Zasugerował żeby rozpocząć chemioterapię, zobaczyć czy i jak wpłynie na guza i wtedy ewentualnie wrócić do tematu operacji. Wcześniej pulmunolog i onkolog mówili, że operacja raczej odpada, ale onkolog poprosił o opinię torakochirurga. PET tata będzie miał najprawdopodobniej za 8 dni, może wcześniej, ale na wyniki czeka się do 14 dni. Jutro mamy drugą wizytę w centrum onkologii, lekarz zostawił płyty z TK, miał je konsultować bodajże z radiologami. Jutro też najprawdopodobniej będziemy drugi raz u chemioterapeuty.

Proszę o radę czy powinniśmy czekać na wyniki PET czy raczej lepiej żeby tata rozpoczął chemioterapię? 3 tygodnie czekania to dużo czasu. Czy jeżeli tata rozpocznie chemioterapię to czy to nie będzie miało wpływu na wynik PET? Wiem, że o wszystkim zadecyduje lekarz, ale czasami zostawiają wybór pacjentowi. Z jednej strony staramy się wszystko jak najszybciej załatwić i rozpocząć leczenie, ale z drugiej może warto poczekać na wynik PET.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group