1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
HCV HBV guz na watrobie
Autor Wiadomość
krzysiek 


Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 126
Skąd: Koszalin
Pomógł: 14 razy

 #1  Wysłany: 2010-05-17, 11:53  HCV HBV guz na watrobie


witam wszystkich jestem tu nowy.Moja mama przechodzila wzw B w latach 80tych bardzo zly byl jej stan wszczepili jej w szpitalu prawdopodobnie.W zeszlym roku miala mdlosci,omdlenia,krwawienia z przelyku i robiona gastroskopie przelyku i prawdopodobnie wszczepiono wzw C. W ciagu ostatnich 2 miesiecy znow badania wykryto guz na watrobie i wlasnie wzwC. Na razie moja mama czuje sie dobrze kilka dni temu miala robiona biopsje watroby(guza) AFP ponad miesiac temu miala podwyzszone do ok.90 a juz kilka dni temu do 180 czy ktos mial takie przypadki w rodzinie ,jakie szanse ma mama na przedluzenie zycia ,czy ma szanse na przeszczep watroby w wieku 59 lat.Gdyby mnie nie bylo na forum tzn.ze jestem w pracy bo pracuje na statku rzecznym i plywam po europie i nie wszedzie mam internet.Pozdrawiam wszystkich forumowiczow
_________________
Mamusia odeszła 10.10.2011 o 02:50. Spoczywaj w pokoju.Byłem razem z Nią i tatą do końca. krzysiek-matros
 
zufed 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 10 Kwi 2009
Posty: 2473
Skąd: Kraków
Pomogła: 348 razy

 #2  Wysłany: 2010-05-24, 20:37  


krzyciek Twój post jest dość chaotyczny, napisz wszystko proszę jeszcze raz od początku, wypisz wyniki badań.
AFP rośnie dość szybko a to niepokojące.Gdzie Mama się leczy?
_________________
Amor vincit omnia...
 
 
vioom 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 1286
Pomógł: 1048 razy

 #3  Wysłany: 2010-05-25, 12:00  


Wzrost AFP to wynik rozwijającej się niewydolności wątroby, która ma dwie przyczyny. Przeszczep niestety nie jest możliwy biorąc pod uwagę wszystkie obecnie znane czynniki.
_________________
www.rjforum.pl - Nowotwór jądra to nie wyrok! Masz wątpliwości? Dowiedz się więcej!
 
krzysiek 


Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 126
Skąd: Koszalin
Pomógł: 14 razy

 #4  Wysłany: 2010-06-25, 17:20  


witam wszystkich wczoraj wrocilem z kontraktu i dopiero moge odp.Moja mama leczyla sie w koszalinie i od 2 tygodni jest w szpitalu wojewodzkim w szczecinie w klinice transpantologii i miala badania czy nadaje sie do przeszczepu watroby i bylo juz wszystko dosyc fajnie wyniki dobre,az tu dzisiaj tomograf wykryl,ze ten guz to najprawdopodomniej nowotwor i ze sa jakies zmiany na watrobie,w poniedzialek mama ma miec robiona biopsje i lekarz powiedzial,ze najprawdopodobniej nie bedzie miala przeszczepu watroby,a zastosowane jakies nowoczesne leki ,ktore sa stosowane u aktora Krzysztofa Kolbergera,czy ktos moze wie co to za leki i jak dlugo dzieki nim mama moze miec przedluzone zycie.Pozdrawiam wszystkich forumowiczow.Ps:tak mi smutno,bo moja mama cale zycie zyla skromnie,alkoholu mozna powiedziec w ogole nie pila,a doszlo do takich uszkodzen w watrobie
_________________
Mamusia odeszła 10.10.2011 o 02:50. Spoczywaj w pokoju.Byłem razem z Nią i tatą do końca. krzysiek-matros
 
krzysiek 


Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 126
Skąd: Koszalin
Pomógł: 14 razy

 #5  Wysłany: 2010-07-26, 18:30  rak watrobowokomórkowy nexavar


witam wszystkich mam znowu pytanie czy ktos bierze nexavar (sorafenib) bo moja mama nie zakwalifikowala sie do przesczepu watroby,a byla w klinice transplantologii w szczecinie,a bylo blisko,ale sa juz drobne przerzuty do nerek,takze lekarze przepisali lek nexavar i mama przeszla kilka dni temu szczesliwie komisje nfz szczecin teraz ma czekac 2-3 tygodnie na odpowiedz urzednikow czy dostanie ten lek.Czy moglby ktos odpowiedziec mi na pytanie jak sie czuje i jak dlugo bierze ten lek,skutki uboczne,samopoczucie itd. Moze ktos zna odpowiedz czy w ogole nfz daje ten lek pacjentom bo jak wiadomo na poczatku roku byl wielki problem z chemioterapia niestandardowa.Pozdrawiam wszystkich forumowiczow

[ Dodano: 2010-07-27, 09:07 ]
witam czy nikt tu nie zaglada?czy ktos zazywa lek nexavar?Prosze o odpowiedz.Pozdrawiam forumowiczow
_________________
Mamusia odeszła 10.10.2011 o 02:50. Spoczywaj w pokoju.Byłem razem z Nią i tatą do końca. krzysiek-matros
 
krzysiek 


Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 126
Skąd: Koszalin
Pomógł: 14 razy

 #6  Wysłany: 2010-08-14, 10:25  nexavar skutki uboczne


moja mama dostala lek nexavar (sorafenib) i skutki uboczne pojaily sie po 9 dniach a mianowicie stopa-dlon na stopach ma duze bable zwlaszcza tam gdzie byla grubsza skora i take jakies bable na rekach i jeden na kolanie,dokladnie nie moge opisac bo jestem marynrzem i jestem teraz na statku.Czy ktos moze mi pomoc jakie leki kremy zastosowac i czy moga mojej mamie odstawic lek? Stopy ja bardzo bola nawet do lazienki w domu dojc nie moze poza tym czuje sie ogolnie dobrze.Pozdrawiam wszystkich i prosze o odp jesli ktos czyta w ogole moje posty.Mi jest tu ciezko bo raz ze tesknie za synkiem,zona to jescze mi mama chorueje ,a jestem juz kilka dni sam na statku bo pracuje w zegludze srodladowej na rzekach europy zach i jak czekamy na ladunek to moj kapitan jedzie do domu i ja zostaje sam nieraz nawet na tydzien i jak nie mam internetu to strasznie dluzy sie czas i w ogole co sie w domu dzieje z mama jak dzwonie do niej to sie denerwuje ona i tato tez.Pozdr jescze raz wszystkich
_________________
Mamusia odeszła 10.10.2011 o 02:50. Spoczywaj w pokoju.Byłem razem z Nią i tatą do końca. krzysiek-matros
 
lopenka 



Dołączyła: 16 Lis 2009
Posty: 235
Skąd: Kłodzko
Pomogła: 17 razy

 #7  Wysłany: 2010-08-14, 11:29  


Witam Krzysztofie.
Przeczytałam Twój post i napewno jeszcze nie jedna osoba go przeczyta.
Co do Twojej mamy dobrze by było jakby się skosultowała z lekarzem, który nexavar jej przepisał. Na odległość nic nie zrobisz. Także dzwoń do mamy niech idzie do lekarza a jak nie może chodzić to zamówcie wizytę domową. Ja bym tak zrobiła.

pozdrawiam
Lopenka
 
 
lopenka 



Dołączyła: 16 Lis 2009
Posty: 235
Skąd: Kłodzko
Pomogła: 17 razy

 #8  Wysłany: 2010-08-15, 14:31  


krzysiek,
Cytat:
Jakie ryzyko wiąże się ze stosowaniem preparatu Nexavar?
"Najczęstsze działania niepożądane związane ze stosowaniem preparatu Nexavar (obserwowane u więcej niż 1 na 10 pacjentów) to: limfopenia (niski poziom limfocytów, rodzaju białych krwinek), hipofosfatemia (niski poziom fosforu we krwi), krwawienia, nadciśnienie (podwyższone ciśnienie tętnicze), biegunka, nudności, wymioty, wysypka, łysienie, "syndrom rąk i stóp" (wysypka i ból dłoni i stóp), rumień (zaczerwienienie skóry), świąd (swędzenie), zmęczenie, ból i podwyższony poziom amylazy i lipazy (enzymy wytwarzane przez trzustkę). Pełny wykaz wszystkich zgłaszanych działań niepożądanych związanych ze stosowaniem preparatu Nexavar przedstawiono w ulotce dla pacjenta.
Preparatu Nexavar nie należy stosować u osób, u których może występować nadwrażliwość (uczulenie) na sorafenib lub którykolwiek składnik. Należy zwrócić szczególną uwagę na przyjmowanie produktu Nexavar jednocześnie z innymi lekami. Pełny wykaz leków, które mogą wchodzić w interakcję z preparatem Nexavar, przedstawiono w ulotce dla pacjenta."

źródło: Centrum Informacji o Leku - Nexavar

[ Dodano: 2010-08-15, 14:32 ]
czym prędzej do lekarza
pozdrawiam
Lopenka :-D
 
 
chory37 


Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 71
Pomógł: 2 razy

 #9  Wysłany: 2010-08-15, 15:53  


ja biorąc nexavar miałem zgrubienia skóry na rękach niekiedy bolesne,łysienie,czerwoną twarz i wysokie ciśnienie. lekarstwa: na nadciśnienie przepisze lekarz domowy, na zgrubienia i bąble może być na receptę maść z mocznikiem (mnie niewiele pomogła, stosowałem głównie kremy nawilżające,balsamy do ciała) Po uzgodnieniu z lekarzem prowadzącym po 2 tygodniach robiłem przerwy 3-4 dni w braniu leku, ze względu na ból w dłoniach.
_________________
chory37
 
krzysiek 


Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 126
Skąd: Koszalin
Pomógł: 14 razy

 #10  Wysłany: 2010-08-15, 16:54  dzieki kochani za odp


dzieki i trzymam za Was i za waszych bliskich kciuki,zebysmy sie nie poddawali.Pozdrawiam wszystkich
_________________
Mamusia odeszła 10.10.2011 o 02:50. Spoczywaj w pokoju.Byłem razem z Nią i tatą do końca. krzysiek-matros
 
lopenka 



Dołączyła: 16 Lis 2009
Posty: 235
Skąd: Kłodzko
Pomogła: 17 razy

 #11  Wysłany: 2010-08-21, 09:47  


krzysiek, Jak mama się czuje? Masz jakiś kontakt z mama?
 
 
lopenka 



Dołączyła: 16 Lis 2009
Posty: 235
Skąd: Kłodzko
Pomogła: 17 razy

 #12  Wysłany: 2010-08-25, 21:35  


krzysiek, co się dzieje z Twoją mamą? nie piszesz martwię się:(
 
 
krzysiek 


Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 126
Skąd: Koszalin
Pomógł: 14 razy

 #13  Wysłany: 2010-08-29, 19:26  witam


hej Lopenka fajnie ze pamietasz ale jjak juz pisalem wczesniej nie mam czesto dostepu do internetu,teraz jestem w belgii w liege w kawiarni intern , moja mama czuje sie juz lepiej pecherze z woda popekaly i goja sie,a jeszcze ma goraczki i jest oslabiona,a czasami ma nizsza temperature niz 37°C kontakt z mama mam telefoniczny,dzieki jeszcze raz za pamiec pozdrawiam,a co z Twoim tata?
_________________
Mamusia odeszła 10.10.2011 o 02:50. Spoczywaj w pokoju.Byłem razem z Nią i tatą do końca. krzysiek-matros
 
lopenka 



Dołączyła: 16 Lis 2009
Posty: 235
Skąd: Kłodzko
Pomogła: 17 razy

 #14  Wysłany: 2010-08-30, 07:21  


krzysiek, fajnie, że się odezwałeś. Mojego tatę zabrało dzisiaj pogotowie. Jest coraz gorzej. Lekarz stwierdził obrzęk płuc. tak bardzo się boję.
 
 
krzysiek 


Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 126
Skąd: Koszalin
Pomógł: 14 razy

 #15  Wysłany: 2010-09-09, 12:31  


witam wszystkich co robic bo mojej mamie skonczyly sie leki nexavar a miala poprzednie tzw.leki darowane czyli mysle ze pani doktor z koszalina pozyczyla jej dopoki NFZ szczecin nie da jej lekow,ale komisje przeszla juz w polowie lipca i fundusz mial dac odp w ciagu 3 tyg juz minelo prawie 2 miesiace i odpowiedzi nie ma,a leki sie skonczyly pani doktor z koszalina jest na urlopie do poniedzialku co robic do kogo sie udac po pomoc moze ktos wie zna jakies fundacje organizacje ktore moga pomoc,mama sie czula juz lepiej z tymi lekami,a teraz to bardziej ja wykoncza chyba psychicznie te wszystkie procedury.Pozdrawiam wszystkich i prosze o pomoc ja nie czesto mam dostep do internetu takze prosze o smsy z fundacjami i numerami do mnie na numer 790488121 a pozniej ja zadzwonie do mamy i jej przekaze bo terraz jestem w Amsterdamie ,a za kilka dni w niemczech,a do domu dopiero wracam 17 pazdziernik.Jeszcze raz pozdrawiam wszytskich i zycze zdrowia i wytrwalosci w walce z choroba
_________________
Mamusia odeszła 10.10.2011 o 02:50. Spoczywaj w pokoju.Byłem razem z Nią i tatą do końca. krzysiek-matros
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group