1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
proszę o interpretacja wyników
Autor Wiadomość
izabela pomink 


Dołączyła: 22 Lis 2011
Posty: 3

 #1  Wysłany: 2011-11-22, 20:52  proszę o interpretacja wyników


dzień dobry . u mojej mamy rok temu wykryto guza na lewym płucu. mama miała problemy z oddychaniem. okazało się, że jest to guz nieuwapniony. był robiony rezonans magnetyczny, prześwietlenie płuc i guz się nie powiększa. mama jest pod obserwacją lekarzy. robi co pół roku wszystkie badania i lekarze nic z tym nie robią ponieważ guz jest za mały.
o
jednak od niedawna zaczęła mamę boleć ręka, szyja. Napuchłe jej prawa strona szyji, wygląda to jak jajko. po wizycie u lekarza i usg kręgosłupa wynik wygląda tak:
spłycenie lordozy szyjnego kręgosłupa. poza tym kręgosłup szyjny nie wskazuje innych zmian. asymetria szerokości i zwężenie szpary stawu barkowo-obojczykowego prawego. zwapnienie w przyczepie do guzka większego kości ramieniowej prawej. obraz rtg wskazuje na zmiany zwyrodnieniowe w odrębie barku prawego.
lekarz stwierdzil ze to z wiekiem i mama musi iść na zimne masaże i powinno to zmniejszyć ból. jednak dziwne jest to,że to jajko na szyii raz się chowa a raz widać je gołym okiem. MArtwię się jednak czy to nie ma nic wspólnego z guzkiem na płucu czy to odrębna choroba. Moja mama jest załamana i myśli, że ma przerzuty. Proszę o pomoc.
dziekuje Izablela
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #2  Wysłany: 2011-11-22, 21:09  


Czy możesz zamieścić skany badań lub dokładnie je przepisać? Raczej wątpię w to, że lekarze "nic nie robili ponieważ guz jest za mały". Prawdopodobnie były inne przyczyny, dla których nie podjęto leczenia a tylko obserwację Mamy.

Jeśli chodzi o zmianę na szyi, to wynik, który zamieściłaś odpowiada opisowi rentgena kręgosłupa szyjnego i stawu barkowego prawego, a piszesz, że zrobiono usg?
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
izabela pomink 


Dołączyła: 22 Lis 2011
Posty: 3

 #3  Wysłany: 2011-11-22, 22:30  


oto cała historia choroby mojej mamy
Moja mama ma 50 lat. W listopadzie 2009 roku zachorowala na oskrzela. Poszla do lekarza rodzinnego I dostala antybiotyki. Niestety nic jej nie pomoglo. Kaszel miala silniejszy, czasami nawet brakowalo jej tchu. Czula sie oslabiona. Po kolejnej kontroli okazalo sie ze ma slabe zapalenie pluc. Kolejne lekarstwa, syropy. Wciaz nic nie pomaglo. Przeswietlenie pluc nic nie wykazalo. Kaszel nie mijal. Mama czula sie gorzej. Lekarz rodzinny stwierdzil, ze potrzeba czasu I samo wszystko przejdzie. Jednak mama miala w lutym 2010 atak. Nie mogla oddychac. Dusila sie. Wyladowala w szpitalu. Podali jej kolejne silne antybiotyki. Dusznosci ustaly. Atak sie juz nie powtorzyl. Jednak po kolejnym miesiacu u lekarza (juz innego) I po nastepnym przeswietleniu pluc okazalo sie, ze jednak na lewym plucu cos ma. Skierowanie do innego lekarza bo podejzewaja , ze to rak Jest teraz po komputerowym tomografie pluc.
Bardzo sie boje , poniewaz okazalo sie ze mama ma guza. oto wyniki mojej mamy :

KT klatki piersiewej. W plucu lewym pogranicza segmentu 9, 10 widoczny jest guzek sr.5mm o wysokiej gestosci-178 j. H.- uwapniony. Innych zmian ogniskowych w plucach nieuwidoczniono. Wezly chlonne srodpiersia niepowiekszone. Wneki maja character naczyniowy.

Dodam, ze moja mama jest osoba nie palaca.
Mama chodzi co pół roku na zdjęcia rentgenowskie. ostatni raz było robione w lipcu tego roku. opis dokładnie taki sam. nic nie uległo zmianie. tylko, że problem ma mama teraz z szyją ponieważ wyskoczyła jej wielkości kurzego jajka gulka. pobolewa ją ona dlatego były wykonane zdjęcia rentgenowskie odcinka szyjnego. oto wynik;
spłycenie lordozy szyjnego kręgosłupa. poza tym kręgosłup szyjny nie wskazuje innych zmian. asymetria szerokości i zwężenie szpary stawu barkowo-obojczykowego prawego. zwapnienie w przyczepie do guzka większego kości ramieniowej prawej. obraz rtg wskazuje na zmiany zwyrodnieniowe w odrębie barku prawego.
Proszę mi powiedzieć, czy problem z mamy szyją może być powiązany z guzkiem na płucach???
przepraszam za szybki i niedokładny wcześniejszy opis. Z góry dziękuję za jakąkolwiek poradę. Pozdrawiam Izabela
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #4  Wysłany: 2011-11-22, 22:37  


Standard postępowania w przypadku guzków do 10 mm występujących w płucach jest następujący - jeśli w TK stwierdza się takiego guzka, zwykle zaleca się kontrolę za 4-6 miesięcy. Jeśli guzek nie rośnie, kolejną kontrolę zaleca się za 12 miesięcy.
Oczywiście badaniami kontrolnymi powinny być kolejne TK, nie RTG.
_________________
 
izabela pomink 


Dołączyła: 22 Lis 2011
Posty: 3

 #5  Wysłany: 2011-11-22, 22:42  


A co z szyją mojej mamy??? czy jest tam coś niepokojącego?? czy na opisie tych wyników jest coś niepokojącego? i co powinniśmy zrobić aby szyja przestała boleć i te "jajko" zniknęło??
 
homer366 


Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 183
Pomógł: 28 razy

 #6  Wysłany: 2011-11-22, 22:45  


Guzek subcentymetrowy płuca-problemy diagnostyczne i lecznicze.
http://pml.strefa.pl/ePUBLI/148/14.pdf
 
Finlandia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Maj 2010
Posty: 1273
Pomogła: 311 razy

 #7  Wysłany: 2011-11-23, 10:56  


izabela pomink napisał/a:
czy na opisie tych wyników jest coś niepokojącego?

Onkologicznie nie. Skoro lekarz zdiagnozował to jako zwyrodnienie związane z wiekiem i zalecił masaże, to ja bym spróbowała masaży.

Zmiana onkologiczna zwykle się nie chowa, więc Twój opis objawów nie pasuje do takiej. Zrobiłabym USG węzłów chłonnych szyjnych, żeby się upewnić, czy to nie powiększa się jakiś węzeł (ale nawet jeśli, to jeszcze nie musi to oznaczać onkologicznej przyczyny).
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group