1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Gruczolakorak z przerzutami do kości
Autor Wiadomość
Anelia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Gru 2010
Posty: 2959
Skąd: Wlkp
Pomogła: 466 razy

 #136  Wysłany: 2012-01-02, 17:51  


sylwia3 napisał/a:
mamcia śpi jak kamień, w ogóle cięzko ja obudzić

sylwia3 napisał/a:
wybudzę ją - chwilkę jest z nami i za chwilke odpływa

sylwia3 napisał/a:
nie woła już siusiu ani nic :(

sylwia3 napisał/a:
od kilku dni ma baaardzo niskie ciśnienie :( dlaczego ????


sylwia3, niestety wydaje mi się, że nie jest dobrze :-(
Mój tata pod koniec walki też często przysypiał, tzn już na końcu tak mocno głęboko przysypiał aż na koniec nie szło taty dobudzić a kilka dni przed takim przysypianiem był właśnie strasznie nadpobudliwy :-(
Też pod koniec mało oddawał moczu aż w końcu zupełnie :-(
No i te ciśnienie coraz słabsze :uuu:

Sylwia, bardzo chciałabym Ci powiedzieć coś dobrego jednak sama widzisz jaka jest sytuacja :uuu: Przykro mi, że stan mamy tak się zmienił :/pociesza:/
Wyobrażam sobie jak się czujesz ?

Jakie ciśnienie ma mama ???
_________________
Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
 
sylwia3 



Dołączyła: 27 Paź 2011
Posty: 227
Pomogła: 19 razy

 #137  Wysłany: 2012-01-02, 17:52  


Nie mamcia nic nie bierze na mocz, nic oprócz plastra przeciwbólowego :(

[ Dodano: 2012-01-02, 17:55 ]
Anelia napisał/a:
Jakie ciśnienie ma mama ???


mamcia ma tak 100 / 60 - jak na nią to bardzo niskie bo mama całe życie byla wysokociśnieniowcem....
_________________
Kocham Cię Mój Mamulku ;* 05.01.2012 15:55
 
Anelia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Gru 2010
Posty: 2959
Skąd: Wlkp
Pomogła: 466 razy

 #138  Wysłany: 2012-01-02, 17:57  


Sylwia a co na to wszystko mówi lekarz :-( ? Czy mama wogóle jak się na chwilkę przebudzi to coś zje ?
_________________
Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
 
sylwia3 



Dołączyła: 27 Paź 2011
Posty: 227
Pomogła: 19 razy

 #139  Wysłany: 2012-01-02, 17:58  


Ja wiem że ta choroba niesie za sobą jedynie cierpienie i nic więcej :( nie boję się być przy mamie, opiekować się nią..... niczego się tak nieboję jak tej niewiedzy..... takie czekanie (wiadomo na co) jest straszne i przeraźliwe :(

[ Dodano: 2012-01-02, 18:01 ]
Anelia napisał/a:
Sylwia a co na to wszystko mówi lekarz ? Czy mama wogóle jak się na chwilkę przebudzi to coś zje ?


Ja sama mame na siłę budzę i ją karmię, zagaduję do niej i daje ile się da, po dwuch "razach" podania jedzenia, już niechce, widzę że jest zmęczona, ale ja itak podaję, odczekam chwilke i znowu.... Cóż Anelko lekarz mógl mi powiedzieć..... kazał czekać i być spokojnym, być przy niej i tyle..... :(

[ Dodano: 2012-01-03, 13:02 ]
Dzisiaj mama częściej sie przebudza, ale nadal dużo śpi..... jak by bardziej łapała z nami kontakt.... chce jej się strasznie pic, z jedzeniem słabo, ale karmimy....

Pokazuje że ja coś boli, z przodu na wysokości tego chorego płuca.... czy możliwe że jest ucisk tam jakis????

[ Dodano: 2012-01-03, 15:51 ]
Dzisiaj mama częściej sie przebudza, ale nadal dużo śpi..... jak by bardziej łapała z nami kontakt.... chce jej się strasznie pic, z jedzeniem słabo, ale karmimy....

Pokazuje że ja coś boli, z przodu na wysokości tego chorego płuca.... czy możliwe że jest ucisk tam jakis????
_________________
Kocham Cię Mój Mamulku ;* 05.01.2012 15:55
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #140  Wysłany: 2012-01-03, 16:50  


sylwia3, u mamy choroba postępuje i napewno w płucach jest rozsiew choroby.
Dlatego może mamusię boleć.

Dużo siły i wytrwałości Ci przesyłam....
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #141  Wysłany: 2012-01-03, 17:21  


sylwia3 napisał/a:
Pokazuje że ja coś boli, z przodu na wysokości tego chorego płuca..


Co na to lekarz?
 
sylwia3 



Dołączyła: 27 Paź 2011
Posty: 227
Pomogła: 19 razy

 #142  Wysłany: 2012-01-04, 13:15  


Kochani POMOCY!!!

Mamcia się wybudziła, HALOPERIDOL się wypłukał, ale nadal jest mało przytomna, nie wie gdzie jest - ale poznaje mnie ..... tak się pięknie uśmiecha jak mnie widzi i mówi moja kochana córeczka, kocham Cię...tak mocno Cie kocham, a ja też odpowiadam jak mocno ją kocham ;((

Ale do czego zmierzam..... Mama już nie woła siusiu....mówi że robi a nie robi, nie mówi jak zrobi.... itp. Ale jak pije to ja jej daje wlewam do buzi a ona nie wie co z tym zrobić.... mówie połknij mamuś, a ona za każdym razem probuje i zawsze się zakrztusi - boję się żeby sie nieudusiła :(( no i ma stan podgorączkowy - 37,6, czy to z choroby?? i tak dziwnie oddych, świszczy, charcze coś w środku....

Moja kochana mamusia ........ dzisiaj mi powiedziała że najgorsza jest ta jej choroba, ale wyzdrowieje :(( - ma chwilowe przybłyski świadomości

[ Dodano: 2012-01-04, 13:16 ]
z lekarzem jeszcze sie nie kontaktowałam.... niechce dzwonic za każdym razem, a może powinnam........ :/
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #143  Wysłany: 2012-01-04, 13:28  


Może po prostu nerki powoli się wyłączają... mama nie ma opuchniętych nóg?
Stan podgorączkowy może wynikać z choroby.
_________________
 
sylwia3 



Dołączyła: 27 Paź 2011
Posty: 227
Pomogła: 19 razy

 #144  Wysłany: 2012-01-04, 13:31  


Nie nogi nie są opuchnięte, sprawdzałam, ale jak jej probuję podnieść tą zdrową nogę to strasznie krzyczy że boli :( I od wczoraj nie robiła siusiu ..... :(
_________________
Kocham Cię Mój Mamulku ;* 05.01.2012 15:55
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #145  Wysłany: 2012-01-04, 13:36  


Sylwia, na odległość ciężko nam będzie coś poradzić - najlepiej zadzwoń do lekarza i powiedz, że mama mimo przyjmowania płynów nie siusia.
_________________
 
sylwia3 



Dołączyła: 27 Paź 2011
Posty: 227
Pomogła: 19 razy

 #146  Wysłany: 2012-01-04, 13:42  


Tak też zrobię..... i ona tak dziwnie patrzy w sufit - cały czas!!!! A tam widzi wszystkich, którzy już nie żyją :( swoją mamę, swoich braci, rodzeństwo cioteczne, wszystkie osoby które zmarły, a jak coś pytam - dlaczego tak patrzy i o czym myśli to mówi mi że tak jest jej dobrze......i nawet się uśmiecha do mnie....
 
Anelia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Gru 2010
Posty: 2959
Skąd: Wlkp
Pomogła: 466 razy

 #147  Wysłany: 2012-01-04, 14:21  


sylwia3, mój tato jak miał problemy z siusianiem to założono tacie cewnik. Troszkę pomagało z tym, że tata po leczeniu stracił czucie, czuł, że chce siusiu, biegał do toalety jednak nie mógł zrobić, wszystko się zbierało w pęcherzu, brzuch był bardzo wzdęty. Po jakimś czasie jak założono cewnik uszło BARDZO DUŻO moczu.

Cytat:
z lekarzem jeszcze sie nie kontaktowałam.... niechce dzwonic za każdym razem, a może powinnam........
KONIECZNIE zadzwoń do lekarza !

sylwia3 napisał/a:
Ale jak pije to ja jej daje wlewam do buzi a ona nie wie co z tym zrobić.... mówie połknij mamuś, a ona za każdym razem probuje i zawsze się zakrztusi - boję się żeby sie nieudusiła :((

U Nas było podobnie :-( tata niby starał się coś pogryzć ale miał problem z połykaniem, wodą też często się zakrztusił :-( Sylwia , niestety u Nas to już było pod koniec :-
sylwia3 napisał/a:
ot;] i tak dziwnie oddych, świszczy, charcze coś w środku....

to też znam :-( Niestety z tego co czytam pojawiło się u Twojej mamy wiele złych oznak :-(

Sylwia dużo sił Wam życzę, bardzo mi przykro, że choroba tak szybko zaczęła postępować :-(
_________________
Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
 
sylwia3 



Dołączyła: 27 Paź 2011
Posty: 227
Pomogła: 19 razy

 #148  Wysłany: 2012-01-04, 14:34  


Faktycznie wiele złych objawów się pokazało u mamci..... :(

Zaraz zadzwonię do lekarza, skonsultuję ten mocz i temperaturę, zapytam czy niemogłby podjechac do nas chociaz na chwilke, aby ocenic stan mamy....

Nie do opisania jest jak ta choroba zabiera człowieka... :(
 
niki 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 15 Lip 2011
Posty: 890
Pomogła: 236 razy

 #149  Wysłany: 2012-01-04, 15:08  


sylwia trzymam kciuki za was
macie jakies leki moczopędne czy nic?

Cytat:
Nie do opisania jest jak ta choroba zabiera człowieka... :(


niestety my to znamy, :-(

nie jest dobrze sciągnij lekarza jak najszybciej to możliwe
nie ma na co czekać
_________________
Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.
 
sylwia3 



Dołączyła: 27 Paź 2011
Posty: 227
Pomogła: 19 razy

 #150  Wysłany: 2012-01-04, 15:14  


Nie nie mamy leków moczopędnych niestety... ;(

[ Dodano: 2012-01-04, 15:18 ]
Nie wiem czy to ważne, ale mama również wzywa osoby z którymi nie darzyła się zbytnią sympatią i tak np. ciocia i wujek którzy mieszkają obok nas...... mówi do nich czy jej przebaczą?? .... ja nawet sie zastanawiam, czy nie poprosic aby mamcie odwiedzili.... ???? bo az sie boje co to moze znaczyc ;((
_________________
Kocham Cię Mój Mamulku ;* 05.01.2012 15:55
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group