1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Czy to rak płuc?
Autor Wiadomość
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #136  Wysłany: 2010-04-06, 16:19  


Dzisiaj zawiozłam babcię na V cykl chemii. Babcia nagle zaczęła się zastanawiać, czy to faktycznie ma sens, skoro ostatnia chemia była 1,5 miesiąca temu a po niej ciężkie przeboje z morfologią, ale zapytana lekarka powiedziała, że oczywiście, ma sens, jak najbardziej, no to została.

Nie komentowałam już jej decyzji, bo to w końcu jej osobista decyzja. Wyraziłam jedynie swoje zdanie, że moim zdaniem to trochę bez sensu, ale to jej życie i jej sprawa.

Wyjątkiem od reguły jest jedynie fakt, iż po 5 dniach brania Neupogenu mamy przyjechać na oddział i zrobić morfologię, żeby nie dopuścić do sytuacji jaka miała miejsce ostatnio, czyli drastycznego spadku WBC.

I tyle. Poza tym u nas ok, gdyby się ktoś pytał ;)
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #137  Wysłany: 2010-04-06, 23:08  


No to dobrze, że ok.
Trzymam kciuki za Babcie.
Pozdrawiam
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
MaFi 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 24 Wrz 2009
Posty: 461
Pomogła: 72 razy

 #138  Wysłany: 2010-04-07, 10:52  


cieszę się że u Was ok.
Ja też trzymam kciuki za Babcię! :)
 
EwaKol 



Dołączyła: 07 Lut 2010
Posty: 44
Skąd: Siemianowice Śl
Pomogła: 9 razy

 #139  Wysłany: 2010-04-07, 14:24  


Ja rownież trzymam kciuki za Twoją Babcię, to musi być niezwykła kobieta. :)
 
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #140  Wysłany: 2010-04-10, 03:59  


absenteeism,
jak tam Wasze pole walki? :)
Nie myśl sobie, że nie czytam, tylko czasami - yyyy... nie wiem aż co powiedzieć (napisać) :mrgreen:

Ale myślę o niej.. Jak ona się czuje?
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #141  Wysłany: 2010-04-10, 10:21  


A dziękujemy, u nas całkiem dobrze :)

Babcia w czwartek wyszła po V cyklu chemii. Dostała naturalnie Neupogen, bodajże we wtorek jedzie do szpitala na morfologię i tam zostanie podjęta dalsza decyzja (pewnie czy zostanie w szpitalu, żeby się nie działy cuda, czy nie).

Problem jest tylko w tym, że właśnie we wtorek ostatni raz jest nasza lekarka na oddziale a potem ma wolne, a już ostatnim razem przy tej neutropenii leczył ją inny lekarz i wg naszej zastosował zły schemat leczenia. Ale też go rozumiem - postawiłam go w sumie przed faktem, że ma nas leczyć bo nikogo innego nie ma, a on nie znając całej historii choroby musiał coś szybko wdrożyć.

A poza tym stan ogólny jest dobry, babcia ma małe neuropatie w palcach rąk i nóg, ale jak jej się każe brać Mg+B6, to "nie, po co, ja już za dużo tych tabletek biorę!" (bierze 4, słownie: cztery, dziennie).
No i jest słaba, ale też ciągle leży, mimo że spokojnie mogłaby wstać, bo przy obcych ludziach to i posprząta, i obiad ugotuje etc. Ale przy rodzinie dobrze się trochę poużalać ;) nie oceniam, bo nie wiem jak ja bym się zachowywała w takiej sytuacji.
Nie ma żadnego kaszlu, duszności, objawów meta do OUN, w zasadzie gdyby nie łysa główka, to by nikt nie zauważył, że ma raka.

Także u nas nie jest źle, dlatego dużo nie piszę :)
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #142  Wysłany: 2010-04-10, 19:56  


absenteeism napisał/a:
Problem jest tylko w tym, że właśnie we wtorek ostatni raz jest nasza lekarka na oddziale a potem ma wolne, a już ostatnim razem przy tej neutropenii leczył ją inny lekarz i wg naszej zastosował zły schemat leczenia.

Ciekawam jakie jest (a raczej by było) to leczenie właściwe | vs. to niedoskonałe ..

absenteeism napisał/a:
Nie ma żadnego kaszlu, duszności, objawów meta do OUN, w zasadzie gdyby nie łysa główka, to by nikt nie zauważył, że ma raka.

Bardzo się cieszę :tull:
I niech tak zostanie jak najdłużej .
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #143  Wysłany: 2010-04-11, 09:11  


DumSpiro-Spero napisał/a:
Ciekawam jakie jest (a raczej by było) to leczenie właściwe | vs. to niedoskonałe ..


Nie mam pojęcia. Z tego co pamiętam, to był bodajże jeden lub dwa antybiotyki, KKCz i płytki. I chyba jakieś elektrolity. Ale to tylko moje domysły na podstawie tego, co mówiła babcia, wypisu nie widziałam na oczy. A i lekarka nie mówiła co powinno się było zrobić.

Zastanawia mnie teraz jedno - 28.04 mamy VI, ostatni, cykl chemii. Tomografię klatki mamy zamówioną już na 12 maja. Czy to jest odpowiedni odstęp czasu?
Pytam z racji tej dużej przerwy między chemiami - IV cykl był w połowie lutego, a V i VI dopiero w kwietniu, więc naciskałam na zrobienie TK jednak po 3 miesiącach od lutego. Tylko co w razie stwierdzenia wznowy - znowu I linia CHTH czy już II? Bo przecież faktyczna ostatnia chemia będzie pod koniec kwietnia i nie wiem od kiedy liczyć te magiczne 3 miesiące.
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #144  Wysłany: 2010-04-11, 16:33  


absenteeism napisał/a:
Zastanawia mnie teraz jedno - 28.04 mamy VI, ostatni, cykl chemii. Tomografię klatki mamy zamówioną już na 12 maja. Czy to jest odpowiedni odstęp czasu?
Pytam z racji tej dużej przerwy między chemiami - IV cykl był w połowie lutego, a V i VI dopiero w kwietniu

Jeśli chodzi o TK to myślę, że V i VI cykl nie mają tu już większego znaczenia. Może odgrywają jeszcze jakąś rolę w stabilizacji choroby.
Wg mnie jednak jest bardzo prawdopodobne, że są już nieskuteczne.

W dużym uproszczeniu sytuację można porównać do np. antybiotyku vs. wrednej infekcji bakteryjnej:
wstrzymanie jego podawania 'na święta' spowoduje jedynie, że pozostałe przy życiu drobnoustroje chorobotwórcze będą miały czas na regenerację i ponowne rozmnożenie - niestety! najprawdopodobniej już w formie zmutowanej i na ów rodzaj antybiotyku opornej.

Dlatego wszędzie podkreśla się wagę problemu jakim jest zwiększanie przerw między cyklami lub obniżanie dawek leków. I zaleca się unikanie takich sytuacji.

Jest szansa, że babcia Twoja przeszła/przejdzie ten cykl chemioterapii znacznie lepiej od poprzedniego ze względu na długą przerwę jaka miała miejsce. Szpik zdążył się odpowiednio zregenerować i nie będzie tak gwałtownej reakcji jak poprzednio.

Jednak komórki raka drobnokomórkowego 'regenerowały się' tak jak i szpik, to chyba jasne. SCLC cechuje się wyjątkową heterogenicznością i skłonnością do tworzenia kolejnych mutacji komórkowych, które cechuje lekooporność. Stosowanie chemioterapeutyków 'na raty' w dowolnych terminach może tę lekooporność wzmocnić.

Wracając więc do TK - myślę w związku z powyższym, że nie ma to znaczenia kiedy zostanie wykonane (kwiecień/maj). Jeśli nie pojawiły się objawy związane z progresją choroby - może być i w maju.
A liczenie 3 miesięcy - od kiedy?.. Zapytaj może Waszego lekarza prowadzącego.

W razie stwierdzenia progresji (nie wznowy - wznowa to pojawienie się procesu nowotworowego w miejscu lub bliskich okolicach ogniska pierwotnego po remisji całkowitej) kolejne leczenie chemiczne (już inny skład leków) to oczywiście CHTH II linii.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #145  Wysłany: 2010-04-11, 16:40  


Ok, dzięki. Lekarka sama dała skierowanie na TK i powiedziała o maju, więc chyba te 3 miesiące liczy od lutego.

Wiem niestety jak to jest z tą lekoopornością, dlatego jestem mocno zdziwiona tym gadaniem lekarzy że "oczywiście, że to ma duży sens, zwłaszcza przy dobrych efektach poprzednich cykli". Ale głową muru nie przebiję niestety.

Na razie w każdym razie nic się nie dzieje, tym się cieszę.
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #146  Wysłany: 2010-04-11, 17:02  


absenteeism napisał/a:
Ale głową muru nie przebiję niestety.
Tak jest.

absenteeism napisał/a:
Na razie w każdym razie nic się nie dzieje, tym się cieszę.
Tak, to jest najważniejsze.

pozdr :)
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #147  Wysłany: 2010-04-17, 03:43  


absenteeism, jak babcia?..
Jakoś tak ciągle o niej myślę ..

Napisz, jak tym razem dała sobie radę. Minęło kilka dni, ale wiem, że to ważne dni były.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #148  Wysłany: 2010-04-17, 08:57  


Nie piszę, bo już zwyczajnie nie mam siły do niej. To moja babcia, kocham ją, ale nie mam siły.

Wczoraj rano telefon - boli ją gardło, boli ją żołądek, w nocy wymiotowała (bez krwi), temperaturę ma 38,5. Mówię: wzywaj taksówkę, bierz piżamę i jedź natychmiast do szpitala, nawet mimo że Twoja lekarka jest na urlopie. I co słyszę? Nieee, po coooo, aż tak źle to nie jest, ona poczeka aż zięć (mój tata) wyjdzie z pracy i ją zawiezie. Tłumaczę, że po co czekać, ja z nią jechać nie mogę bo jestem w pracy, najwyżej przyjadę popołudniu, moja mama chora i też nie pojedzie, więc niech na nic nie czeka tylko jedzie. Albo niech chociaż wezwie lekarza pierwszego kontaktu z receptą na antybiotyk, niech zadzwoni po pielęgniarkę żeby zrobić morfologię z rozmazem. Nie nie i nie, uparła się i nie.

Popołudniu telefon, że w sumie to już nie wymiotuje, żołądek ją jeszcze boli ale tak po prawdzie, to wczoraj nie wzięła tabletek p/wymiotnych i najadła się pieczarek ze śmietaną, to na pewno od tego te wymioty. Temperatura też jej powoli spada, ona nigdzie nie jedzie w takim razie. Nosz kurna ręce, nogi i cycki mi opadły. Powiedziałam, co o tym myślę, ale nie to nie i kropka.

Wieczorem spadła jej temperatura do 37,5 (bez żadnych leków), wymioty ustały, żołądek podobno też boli mniej. Więc tym bardziej nigdzie nie jedziemy, ba, co my w ogóle za problemy stwarzamy, ona się świetnie czuje, mamy się nie denerwować.
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #149  Wysłany: 2010-04-17, 13:45  


absenteeism napisał/a:
Nosz kurna ręce, nogi i cycki mi opadły
:mrgreen: :mrgreen:

absenteeism napisał/a:
a poważnie, aż mi głupio, że wszyscy tu łącznie z Tobą martwią się o nią i trzymają kciuki, pomagają, tłumaczą, a ona sobie olewa

Nie, to nie tak.
My jesteśmy od tego by się martwić, a One od tego żeby wybrzydzać i marudzić :tull:
Ona chce po prostu normalnie żyć... Czasem się boi - wtedy trzeba pomóc, ale jak się kryguje i zaczyna udawać, że jest ok - to my musimy w ciszy jedynie ocenić czy tę pół-prawdę da się jakoś przełknąć (by czegoś naprawdę ważnego nie przegapić), a następnie się podporządkować :) ..

Niech marudzi.. wytrzymamy ::thnx::
Po prostu 'miej ją na oku' ;-))
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #150  Wysłany: 2010-04-19, 11:09  


Kryzys jakoś minął, samoistnie. Temperatura nie przekracza już 37,0, jedynie gardło lekko pobolewa, wymioty się skończyły.

Naprawdę, ta kobieta ma czasem więcej szczęścia jak rozumu. Teraz za to zasypuje nas tekstami "Wy to byście mnie od razu do szpitala chcieli wysłać, a tu samo wszystko przechodzi! Jak tak lubicie szpitale, to się sami idźcie położyć!" - jak już pisałam, wszystko mi opada :P

Teraz tylko czekamy do 12 maja na kontrolne TK klatki.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group