[Agnieszka2013]

Od mojej ostatniej wizyty minęło już 1,5 roku .... .
W sumie to dobra wiadomość, bo przez te 1,5 roku moja mama dzielnie walczy z chorobą i na dzień dzisiejszy jest w sumie po 3 seriach chemioterapii, funkcjonuje samodzielnie jest sprawna.
I z tego bardzo się cieszę.

Ale po tych 3 seriach chemioterapii lekarz z Poradni Paliatywnej stwierdził, że uporczywe biegunki, trwające tak gdzieś od 2 miesięcy to najprawdopodobniej efekt uszkodzenia jelit po chemioterapii. Ostatnia chemia zakończyła się w marcu 2016.
Nie wiem, czy to dobre miejsce na Forum - może powinnam zadać je w innym miejscu - ale chciałabym zapytać, czy są jakieś sposoby na regenerację jelit/układu pokarmowego po chemioterapii? Jakieś metody naturalne albo leki?

Bardzo proszę o odpowiedź i pozdrawiam

[majkelek]

Agnieszka2013, niestety nie wiem o żadnej w pełni skutecznej metodzie regeneracji układu pokarmowego po chemioterapii. Biegunkę oczywiście leczy się objawowo (głównie pochodnymi loperamidu lub ew. kodeiny) - nie sądzę jednak, żeby o taką odpowiedź Ci chodziło.
Nie znalazłem wiarogodnych danych na temat skutecznych terapii w długim horyzoncie czasu. Niemniej jednak, wśród opracowań dla pacjentów i lekarzy można znaleźć informacje o trzech rzeczach: (1) probiotykach; (2) substancjach wspomagających odbudowę śluzówki (np siemie lniane, babka płesznika); (3) glutaminie http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/25389959 i inne (dostepna jest w formie tabletek lub proszku dla sportowców). Czasem pomaga też zmiana diety (w literaturze anglojęzycznej funkcjonuje termin 'BRAT' = bananas, rice, apples, toast). Brakuje mi jednak wiedzy i informacji na ile te metody i substancje są skuteczne.
Pozdrawiam serdecznie.

[Agnieszka2013]

Bardzo dziękuję za odpowiedź . To zawsze jakieś ukierunkowanie w tym nielekkim temacie. A nuż widelec te naturalne metody jakoś moja mamę wspomogą

[Marcin J]

Witaj,

Widzisz sama a Twoja Mama jest przykladem ze statystyki to tylko statystyki.
Nie warto ufac statystykom, sila ducha, wola walki i chec zycia potrafia zdzialac cuda.

Cieszy fakt ze z przewidywanych miesiecy Mama zyje lata, i oby tych lat bylo jeszcze wiele.

Oby tak dalej...
Pozdrawiam Serdecznie

[Agnieszka2013]

Dokładnie tak ...

Jest takie wiele czynników, które wpływają na to, że jeden takiego samego raka zniesie lepiej, a drugi gorzej. Jeden będzie żył krócej,a drugi dłużej.

Dodam jeszcze, że wygląda na to, że następuje poprawa stanu układu pokarmowego, a zatem mamy nadzieję na kolejny w miarę dobry czas w naszym życiu.

Pozdrawiam i życzę wszystkim optymizmu - choć odrobiny optymizmu, takiego mimo wszystko ....