1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Czerniak złośliwy, Clark IV, Breslow 0,8 mm
Autor Wiadomość
michalina145 



Dołączyła: 08 Wrz 2010
Posty: 28
Pomogła: 2 razy

 #1  Wysłany: 2010-09-08, 13:35  Czerniak złośliwy, Clark IV, Breslow 0,8 mm


Szanowni Państwo,

w zeszły piatek mój mąż usłyszał następujący wynik badania hist. wyciętego znamienia (z pleców):

melanoma malignum cutis typus superficialis w fazie wzrostu wertykalnego
Clark IV
Breslov 0,8mm
brak owrzodzeń
średnioobfity naciek limfocytarny

niestety od piatku lekarze niewiele nam powiedzieli, siedzimy w internecie i czytamy, szukamy
nawet nie znamy rokowań, dalszego postępowania - w przyszły poniedziałek mąż idzie na poszeżenie marginesów (2 cm)
czy macie Państwo jakieś rady co robić aby nie przegapić momentu kiedy to wszystko będzie uleczalne?
Czy to jest moment, w którym powinnismy zainteresować się szczepionką?
Czy szukać jakiś dodatkowych badań?
Czy zastosować dietę tzw budwigową?

To co nas najbardzij nęka w tym momencie bardziej od czerniaka to brak informacji, pomocy...

Dziękuję za informacje!
_________________
Michalina
 
gontcha
[konto usunięte]



Posty: 0

 #2  Wysłany: 2010-09-08, 13:52  


michalina145,

Przede wszystkim - oznaczenie i przebadanie hist-pat węzła wartowniczego i to równocześnie z poszerzeniem marginesu - KONIECZNIE - nie po docięciu, bo tak się nie robi.
Czy mąż jest pod opieką onkologa, czy dermatologa?
 
michalina145 



Dołączyła: 08 Wrz 2010
Posty: 28
Pomogła: 2 razy

 #3  Wysłany: 2010-09-08, 14:05  


Chirurg który będzie poszeżał marginesy stwierdził, że nie jest specjalista od czerniaków, onkolog, który wypisywał skierowanie odmówił wyjaśnień ( nazwał siebie urzednikiem wypisującym skierowania!!!!), w poniedziałek inny onkolog też niewiele wyjasnił- obadal za to węzły chłonne pod pachami - lekko powiększone- do 1 cm, obustronnie tak samo - lekarz stwierdził, że to jest w normie.
W czawrtek mąż będzie miał USG węzłów chłonnych. Czy to badanie coś wyjaśni? Czy podczas poszerzania wezły będą na pewno zbadane czy musimy się o to upomnieć/poprosić/wymusic/wypłakać??

Mam wrażenie, że mój mąż nie jest pod niczyja opieką...
Rzecz się rozgrywa w Gdańsku
dziekuję za pomoc
_________________
Michalina
 
gontcha
[konto usunięte]



Posty: 0

 #4  Wysłany: 2010-09-08, 14:15  


michalina145 napisał/a:
W czawrtek mąż będzie miał USG węzłów chłonnych. Czy to badanie coś wyjaśni?


Szczerze - badanie USG nie wykaże tzw. mikroprzerzutów, które mogą się znajdować w węźle wartowniczym (czy innych). Owszem - bywa pomocne w ocenie (kształtu, wnęki, struktury) i monitorowaniu potem, ale nie jest to badanie które na 100% wykluczy mikroprzerzuty.
Musisz porozmawiać o tym z lekarzem (chirurgiem) przed zabiegiem poszerzenia marginesu. Oznaczenie i wycięcie węzła wartowniczego dokonuje się w trybie szpitalnym, nie ambulatoryjnym (zakładam więc, że nie jest to planowane).

Czy możesz przytoczyć pełny wynik hist-pat (brak info o marginesach) ?
 
michalina145 



Dołączyła: 08 Wrz 2010
Posty: 28
Pomogła: 2 razy

 #5  Wysłany: 2010-09-08, 14:21  


Wynik zawieta tylko opis wielkości guzka 1,2cmx0,6cm oraz informację o oddaleniu od linii cięcia mniej niż 0,1cm.
No i jeszcze tajemnicze pT1bNxMx

Co Pani o tym wszystkim sądzi?
_________________
Michalina
 
gontcha
[konto usunięte]



Posty: 0

 #6  Wysłany: 2010-09-08, 14:29  


Linia cięcia zdecydowanie za mała -> tu słuszne jest poszerzenie marginesu.

pT1bNxMx - to oznaczenie stopnia zaawansowana - pT1b - IV Clark bez owrzodzenia, Breslow pon. 1 mm, Nx - to o węzłach, x oznacza że nie wiadomo, czy są w nich przerzuty, cecha M to przerzuty odległe (do innych narządów)

Jak pisałam -> uparłabym się przy ocenie węzła wartowniczego.
Można jeszcze (a nawet trzeba) zrobić badania: RTG klatki piersiowej i USG jamy brzusznej.
 
michalina145 



Dołączyła: 08 Wrz 2010
Posty: 28
Pomogła: 2 razy

 #7  Wysłany: 2010-09-08, 14:34  


RTG mąż robił przed pierwszym wycięciem- nie wykazalo żadnych zmian.
Zastanawiam się nad ocena Clark IV, Breslow 0,8mm- jak wygląda umieralność i przerzutowość przy takim wynku?
dziekuję serdecznie za odpowiedź!

[ Dodano: 2010-09-09, 14:04 ]
Mąż jest już po badaniu węzłów chłonnych pachowych- normalne, nie powiększone. O czym to świadczy?
_________________
Michalina
 
gontcha
[konto usunięte]



Posty: 0

 #8  Wysłany: 2010-09-10, 18:45  


michalina145,
Czy rozmawiałaś z lekarzem nt biopsji węzła wartowniczego?
 
michalina145 



Dołączyła: 08 Wrz 2010
Posty: 28
Pomogła: 2 razy

 #9  Wysłany: 2010-09-10, 22:35  


Mąż idzie do szpitala w poniedziałek, we wtorek poszerzenie marginesów. Szykujemy się na rozmowe w poniedziałek. Pocztałam na temat procedur leczenia i jak wynika z artykułów ze strony www.puo.pl to biopsja węzłów wartowniczych powinna być standardowa przy nacieku powyżej 0,75mm. Zobaczymy, mam nadzieję, że merytorycznie jesteśmy przygotowani do dyskusji...chyba, że to będzie monolog. Masz może dla nas jakieś rady?
Czy węzły pachowe bez zmian wykluczają makro przerzuty?
pozdrawiam
_________________
Michalina
 
gontcha
[konto usunięte]



Posty: 0

 #10  Wysłany: 2010-09-10, 22:49  


michalina145,

Jak pisałam wcześniej - USG nie wykaże MIKRO przerzutów, a to jest ważne.
Moja rada - hmmm, wydrukować zalecenia PUO i domagać się dokładnego wytłumaczenia dlaczego podjęto decyzję o braku SNB. Oczywiście może być tak, że SNB jest zaplanowana więc najpierw zapytajcie o to. Jeśli marginesy zostaną poszerzone bez równoczesnego oznaczenia węzła wartownika to nie będzie to potem możliwe.

Powodzenia!
 
michalina145 



Dołączyła: 08 Wrz 2010
Posty: 28
Pomogła: 2 razy

 #11  Wysłany: 2010-09-13, 17:06  


Witaj Gontcha,
własnie wróciłam z oddziału. Mąż najpierw sam rozmawiał z lekarzekm, który będzie go jutro operował. Na pytanie czy będą wycinane węzły wartownicze powiedział, że nie bo przy 1 stopniu TNM tego się nie praktykuje. Mąż pokazał mu wtedy wytyczne PUO. Lekarz się zająknął i powiedział, że skonsuktuje to z przełożonym jutro. Co więcej, dodał, że Zakład Medycyny Nuklearnej jest zamknięty.
Jak to usłyszałam to załamałam się! Poszliśmy razem jeszcze raz rozmawiać z tym lekarzem.
Ostatecznie rozmawialiśmy z chirurgiem, który wycinał znamie pierwotne. On uspokajał, że węzły wartownicze zostaną oznaczone, że oczywiście praktykuje się to przy grubości nacieku pow 0,75mm, metoda barwnikowa jest prawie równie skuteczna. Że jeszcze jutro odbędziemy rozmowę z nim i przełożonym, że nie da zrobić nam krzywdy.
Ta rozmowa już mnie uspokoiła, aczkolwiek obawiam się jutrzejszej rozmowy z przełożonym. Nie należe do osób, które lubią się konfrontować. Boję się, że ostatecznie nie oznaczą tych wezłów.
Czy jeśli zapadnie negatywna decyzja to powinniśmy zrezygnować z tego szpitala? Czy mamy na to czas? Zmiana pierwotna została wycięta 17 sierpnia.
dziekuję za pomoc
_________________
Michalina
 
gontcha
[konto usunięte]



Posty: 0

 #12  Wysłany: 2010-09-13, 20:18  


michalina145,

Spokojnie - masz wsparcie w chirurgu, który męża operował i na pewni Ci pomoże. Dałaś radę dzisiaj, dasz i jutro (zalecenia PUO miej przy sobie, jako argument).

Jeśli idzie o czas - to węzeł wartowniczy powinien być usunięty i przebadany max. 6-7 tygodni po usunięciu zmiany pierwotnej.

Trzymam kciuki i czekam na wieści jutro.
 
michalina145 



Dołączyła: 08 Wrz 2010
Posty: 28
Pomogła: 2 razy

 #13  Wysłany: 2010-09-14, 19:21  


Już jesteśmy po. Operacja skończyła sie około 14- udało sie znaleść wartownika! Jestem bardzo szczęśliwa. Rano nawet nie było dyskusji szef na obchodzie od razu powiedział, że będzie poszerzenie marginesów i oznaczenie wartownika. Byliśmy więc spokojni. Mąż czuje się bardzo dobrze i prawdopodobnie jutro wyjdzie do domu.
Dziękuję serdecznie za bezcenne wskazówki i wsparcie!
dzięki Gontcha
dziękuję też Małej
:)
_________________
Michalina
 
gontcha
[konto usunięte]



Posty: 0

 #14  Wysłany: 2010-09-14, 22:46  


Michalinko,

To super i cieszę się, że wszystko poszło dobrze, a mąż po pełnym zabiegu jest. Teraz pewnie ok. 14 dni poczekacie na wyniki hist-pat. Oczywiście czekam na wieści od Was.

Pozdrawiam :)
 
michalina145 



Dołączyła: 08 Wrz 2010
Posty: 28
Pomogła: 2 razy

 #15  Wysłany: 2010-09-24, 20:23  


Hej Gontcha,

tu Mąż Michaliny, Bubu.

dziś zdjeli mi szwy. Goi się jak na psie. Teraz tylko wyniki...
Dziękuję Ci bardzo za pomoc!
Damy znać jak tylko się dowiemy. :)
_________________
Michalina
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group