1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
bladze - komentarze
Autor Wiadomość
ewelina.wis 


Dołączyła: 08 Wrz 2012
Posty: 101
Pomogła: 17 razy

 #31  Wysłany: 2013-02-22, 23:09  


bladze, wiem, że w tak ciężkich chwilach- choć wydaje się to niemożliwe- człowiek znajduje w sobie ogromne pokłady siły. i u Was też tak jest. jak napisał pajch, jesteś bardzo dzielna.
wiem też i rozumiem, że serce pęka, kiedy ukochana osoba cierpi a my nie możemy Jej pomóc. niestety nie wszystko zależy od nas. ale jesteście przy Niej i to jest najważniejsze.
pozdrawiam Cię bardzo, bardzo serdecznie...
ewelina.
 
bladze 


Dołączyła: 04 Lut 2013
Posty: 112
Pomogła: 7 razy

 #32  Wysłany: 2013-02-24, 13:09  


Przeczytałam ten wątek i wiem na co mam być przygotowana, wiem co może się dziać.
Może moje pytanie jest straszne, ale przy kacheksji, 32 kilo wagi przy 156 cm, przy 1 Nutridrinku dziennie ile to jeszcze potrwa? Parę razy na ręce gdzie w okol.nadobojczykowej są przerzuty do węzłów były obrzęki, z ust słodkawy zapach od kilki dni, a teraz mama wstała, lepiej się czuje... jakby była zdrowa...
 
bladze 


Dołączyła: 04 Lut 2013
Posty: 112
Pomogła: 7 razy

 #33  Wysłany: 2013-02-24, 13:52  


Mama spędziła jedną noc w Bystrej i odprawili nas do domu.
Ucieklismy z mężem, bo płakał, a mi się na płacz zbierało.
Wracając do domu wjechaliśmy do KFC zmusić się do jedzenia. Dwoje dorosłych ludzi w dużej galerii jadło płacząc...
Mama szczęśliwa, bo nie zrobią jej bronchoskopii...
Informuje wszystkich, że ma guzy, przerzuty i leczenie paliatywne i... chyba jednak to do niej nie dociera...
Ile to jeszcze potrwa?
 
baryz1 


Dołączyła: 03 Lut 2013
Posty: 4
Skąd: wielkopolska
Pomogła: 1 raz

 #34  Wysłany: 2013-02-24, 13:53  


bladze ,wykorzystaj moment lepszy u Mamy i czerp z tej bliskości ;potem bedzie już tylko pustka......
_________________
Jestem spokojna bo wiedziałam co się dzieje .
To ważne dla mnie i było ważne dla mojego Taty ......
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #35  Wysłany: 2013-02-24, 14:23  


bladzie :tull: tak mi przykro :uuu:
 
female 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 03 Lis 2011
Posty: 404
Skąd: z gór
Pomogła: 98 razy

 #36  Wysłany: 2013-02-24, 16:01  


bladze napisał/a:
... ile to jeszcze potrwa? ...


Nikt nie udzieli KONKRETNEJ odpowiedzi "ile". Nie ze złośliwości...Po prostu nikt nie wie kiedy to nastąpi... Mogą to być godziny, a może dni...

Chłoń każdą chwilę, pytaj o rzeczy, na które niebawem może zabraknąć odpowiedzi, czerp z bliskości na zapas....Po prostu bądź.
_________________
--
Bernadeta

...nadzieja ma skrzydła, przysiada w duszy i śpiewa pieśń bez słów, która nigdy nie ustaje, a jej najsłodsze dźwięki słychać nawet podczas wichury...
Mama 08.01.2012r [*]
Tato 13.08.2013r [*]
 
 
slimak1982 



Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 91
Skąd: kujawsko-pomorskie
Pomogła: 6 razy

 #37  Wysłany: 2013-02-25, 11:03  


Gonia napisał/a:
bladze, Dasz rade...zobaczysz choc latwo nie bedzie...Spedzaj jak najwiecej czasu z Mamcia,rozmawiaj mow ze ja kochasz.....Zyj kazda dobra i zla chwila,wazne ze Mamci jest obok...


Dokładnie jak Goni pisze , bądz z mamą w tych chwilach bardzo blisko bo bardzo tego potrzebuje
Życzę dużo siły
_________________
Monika B.
 
bladze 


Dołączyła: 04 Lut 2013
Posty: 112
Pomogła: 7 razy

 #38  Wysłany: 2013-02-25, 21:52  


Straszne jest jak się traktuje pacjenta, jak rodzina może traktować bliskiego...

Będę walczyła by jej nie bolało.

Dziś spałam 1,5 godziny, tak oddychała, że myślałam, że umiera, dostała strasznej duszności...Mama myśli, że spałam kilka godzin, ale udawałam, bo się denerwowała...
_________________
Błądzę, czyli Agata

Mama zasnęła 4.03.2013
 
_olga_ 


Dołączyła: 26 Lut 2013
Posty: 4
Skąd: Warszawa

 #39  Wysłany: 2013-02-26, 10:04  


Agatko :/pociesza:/
 
bladze 


Dołączyła: 04 Lut 2013
Posty: 112
Pomogła: 7 razy

 #40  Wysłany: 2013-02-26, 12:16  


Czytam to forum i chwilami narasta we mnie gorycz...
Tyle ludzi dotkniętych rakiem płuc, chorobą, która choroba zbiera takie żniwo...
Tyle rodzin, które cierpią, dylematy jak rozmawiać z chorym...

Czy jest tu taki przypadek jak moja mama?
Że operacji nie będzie, chemii nie będzie, radioterapii nie będzie?
Że chory tylko czeka...

Że chory chwilami cierpi tak, że chce się, by "to" było już...
_________________
Błądzę, czyli Agata

Mama zasnęła 4.03.2013
 
kalineczka1980 



Dołączyła: 05 Paź 2010
Posty: 185
Skąd: wrocław
Pomogła: 14 razy

 #41  Wysłany: 2013-02-26, 12:31  


kochana bladze... :tull: bardzo mi przykro.

tak, moja mama tak właśnie czekała.
miała mieć operację w listopadzie - wycinane guzy, kiedy czerniak rzucił się na kości i przestała chodzić pojechałam z wynikiem do ordynatora on popatrzył tylko na wynik i powiedział: żadnej operacji nie będzie.
mamie powiedziałam że będzie operacja ale najpierw musi dojśc do siebie po chemii i musi zacząć chodzić. nie wiedziałam co mam robić, co mowic.
w lutym miała mieć leczenie w ramach badań klinicznych, tego nie doczekała niestety.

przykro mi raz jeszcze , i nie wiem co jeszcze mam Ci powiedzieć. Zgodnie z myślą tego forum Dum Spiro Spero, ale tylko cud mógł ją uratować i ja to wiedziałam. Ja wolałam wiedzieć wszystko i nie łudzić się zadną nadzieją, wolałam się przygotować i czuwać. Dlatego też moja mama odeszła w domu, spokojnie, bez krzyków, bez zatrzymwania jej.


:(

przykro mi bladze. to co możesz dać mamie to swoją obecność i poprawiać jej komfort życia teraz na bieżąco.

a bezsilność i niemoc działania i czekanie na śmierć jest niewyobrażalnym ciężarem który mnie przygniótł bardzo do ziemi.
jeśli chciałabyś prozmawiać to możesz do mnie napisać.
_________________
Mami *14.02.1961r. [*] 02.02.2012r. godz. 14:10.
 
aalicze 


Dołączyła: 18 Lut 2013
Posty: 7

 #42  Wysłany: 2013-02-26, 12:32  


Agata,

Bardzo Ci współczuję całej tej sytuacji. Pytałaś, czy jest jeszcze taki przypadek.. myślę, że jest ich mnóstwo. W przypadku mojej mamy również tak było - nie dostała żadnej szansy na leczenie, ani jednej chemii.
Takie "czekanie" jest naprawdę straszne :( Trzeba znaleźć w sobie naprawdę dużo siły i umieć ją przekazać osobie chorej.
 
Terlewa 


Dołączyła: 28 Cze 2011
Posty: 645
Skąd: Warszawa
Pomogła: 87 razy

 #43  Wysłany: 2013-02-26, 21:26  


Przykro, najgorsza diagnoza. Pewnie już wszystko wiesz, czytałaś.
Serdecznie pozdrawiam
_________________
Teresa
Mąż odszedł 19.09.2011 DRP
 
infinity 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 21 Sie 2012
Posty: 576
Skąd: United Kingdom
Pomogła: 197 razy

 #44  Wysłany: 2013-03-01, 21:04  


nie masz za co przepraszac!
jak ja bym chciala, zebys byla moja bratowa :) tak troszczysz sie o mame-oni powinni Cie po rekach calowac - brak slow. Mozliwe, ze jej corka jest w szoku, moze dlatego sie tak irracjonalnie zachowuje - ciezko stwierdzic

Ty robisz wszystko co mozesz i uwierz mi ze mama to docenia :) Ona wie jak bardzo ja kochasz

Czekanie na nieunikniona smierc bliskiej osoby jest okrutne!

Trzymaj sie, dasz rade- do dotychczas radzisz sobie wysmienicie :)

powodzenia
 
 
infinity 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 21 Sie 2012
Posty: 576
Skąd: United Kingdom
Pomogła: 197 razy

 #45  Wysłany: 2013-03-01, 21:08  


sytuacja rodzinna jest tak popieprzona, ze brak slow...

wyrzucenie Ciebie z domu- no prosze Was ! mama ma cierpiec? boli bo musi?

zrobilas wszystko co moglas! powinni Ci byc wdzieczni, ze sie angazujesz, pomagasz i poswiecasz swoj czas

traumatyczne przezycia zostawiaja slad w psychice - mam nadzieje, ze u Ciebie jak najmniejszy bo juz wiele przeszlas

tule Cie mocno

trzymaj sie kochana bladze
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group