1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Złośliwy Międzubłoniak Opłucnej
Autor Wiadomość
krysia65 


Dołączyła: 01 Lut 2013
Posty: 5
Skąd: Kołobrzeg-Szczecin

 #1  Wysłany: 2013-02-01, 00:17  Złośliwy Międzubłoniak Opłucnej


Bardzo proszę o pomoc. Mój mąż choruje od roku na międzybłonniaka opłucnej, po 6 cyklach chemioterapii chorba ustąpiła, ale teraz jest nawrót. Żaden lekarz nie chce się podjąć leczenia, zbywają nas. Ze szpitali odsyłają nas od lekarza do lekarza i twierdzą, ze wszystko z ich strony jest już zrobione. Mąż jest już po wyjętym drenażu po którym nastąpił naciek nowotworowy w postaci dużego guza. Bardzo proszę o namiary na lekarza, który podjąłby się leczenia, lub osoby ,które miały z tym doczynienia.
 
 
młoda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Wrz 2012
Posty: 376
Skąd: Kraków
Pomogła: 47 razy

 #2  Wysłany: 2013-02-01, 10:23  


Hej krysia65, w pierwszej kolejności wklej lub przepisz wyniki swojego męża, aby można było się rozeznać w sytuacji, w jakiś sposób ci pomóc.W drugiej kolejności napisz skąd w ogóle jesteś?


pozdrawiam cieplutko:)
 
krysia65 


Dołączyła: 01 Lut 2013
Posty: 5
Skąd: Kołobrzeg-Szczecin

 #3  Wysłany: 2013-02-01, 10:46  


Jestem z Kołobrzegu, mąż był już w szpitalach w Szczecin-Zdunowo i Gdańsku. Nie mam konkretnych wyników badań, w kartach wypisów ze szpitali jest zdiagnozowany międzybłoniak opłucnej lewej.
 
 
jo_a 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 1951
Skąd: Górny Śląsk
Pomógł: 313 razy

 #4  Wysłany: 2013-02-01, 10:52  


Cytat:
w kartach wypisów ze szpitali jest zdiagnozowany międzybłoniak opłucnej lewej.

To wklej (bez danych osobowych pacjenta i lekarzy) lub przepisz DOKŁADNIE te karty wypisowe.
_________________
„Żółw musi być aż tak twardy, bo jest aż tak miękki”. St.J.Lec
Lider czerwonej kreski./Kuba Wojewódzki (tego forum).
 
krysia65 


Dołączyła: 01 Lut 2013
Posty: 5
Skąd: Kołobrzeg-Szczecin

 #5  Wysłany: 2013-02-01, 11:47  


Dodam również, że mąż jest po dwóch drenażach i woda w opłucej gromadzi się nadal w dużych ilościach. Znacznie utracił masę ciała. W załączniku znajdują się skany ostatniej karty informacyjnej leczenia szpitalnego w Gdańsku.











skanowanie0001.jpg
1
Pobierz Plik ściągnięto 1325 raz(y) 264,1 KB

skanowanie0002.jpg
2
Pobierz Plik ściągnięto 1068 raz(y) 326,63 KB

skanowanie0003.jpg
3
Pobierz Plik ściągnięto 1042 raz(y) 344,82 KB

skanowanie0004.jpg
4
Pobierz Plik ściągnięto 1090 raz(y) 312,05 KB

skanowanie0005.jpg
5
Pobierz Plik ściągnięto 997 raz(y) 180,72 KB

 
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #6  Wysłany: 2013-02-01, 14:23  Re: Złośliwy Międzubłoniak Opłucnej


krysia65 napisał/a:
Mąż jest już po wyjętym drenażu po którym nastąpił naciek nowotworowy w postaci dużego guza. Bardzo proszę o namiary na lekarza, który podjąłby się leczenia, lub osoby ,które miały z tym doczynienia.

Tak. Sytuacja jest bardzo skomplikowana. Męża powinien zbadać specjalista wysokiej klasy.
Mam na myśli pana prof. dr. hab. nauk med. Tadeusza Orłowskiego. Jest kierownikiem Oddziału Chirurgii Klatki Piersiowej
w Instytucie Gruźlicy i Chorób Płuc.
http://www.igichp.edu.pl/

Proszę skontaktować się z panem profesorem. Na pewno nie pozostawi Męża bez pomocy...
Miałam przyjemność poznać tego wspaniałego klinicystę.


Bardzo ciepło pozdrawiam.
_________________
Aegrotus sacra est...
 
krysia65 


Dołączyła: 01 Lut 2013
Posty: 5
Skąd: Kołobrzeg-Szczecin

 #7  Wysłany: 2013-02-10, 14:22  


Od dwóch dni mężowi wrócił apetyt. Zjada dwa razy więcej niż wcześniej. Przesypia połowę nocy, resztę odsypia w dzień. Ogólny jego stan poprawił się, bardziej kontaktuje i wróciło mu poczucie humoru takie jak kiedyś. mam nadzieje, że to wszystko wraca do normy. Czy jest możliwość, że wygrywa walkę ze złośliwym rakiem opłucnej, gdzie lekarze stawiali już nad nim krzyżyk ?
 
 
majkelek 
MODERATOR


Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 1701
Pomógł: 1119 razy


 #8  Wysłany: 2013-02-11, 06:37  


krysia65 napisał/a:
Czy jest możliwość, że wygrywa walkę ze złośliwym rakiem opłucnej, gdzie lekarze stawiali już nad nim krzyżyk ?

Możliwość taka zawsze jest, ale może być to mało prawdopodobne. Zbiorcze statystyki (których nienawidzę) sa takie, że około 40% osób przeżywa pierwszy rok od diagnozy, połowa z nich przeżywa kolejny rok, a 5-cio letnie przezycie notuje się u około 10% pacjentów.

Myslę, że bardzo rozsądna jest propozycja Jolany. Mamy bardzo szcątkowe informacje na temat choroby - nie wiemy w jakim stadium został zdiagnozowany nowotwór, jakie były wyniki badań obrazowych w momencie postawienia diagnozy, jaka była zastosowana chemioterapia i jaka była odpowiedź na leczenie. Mimo to wniosek jest bardzo prosty - rak nieleczony postępuje bardzo szybko. Z tego względu sugeruję szukanie specjalisty, który mógłby zająć się Twoim mężem od zaraz.

Pozdrawiam bardzo serdecznie!
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group