[Żabusia]

Lidia Bieńkowska, kmis757,
jesteście kochani. Dziękuję
Tak bardzo chciałam już wrócić do pracy, a tu taka trauma znowu. Cały strach do mnie powrócił i przypomniałam sobie to, o tym starałam się zapomnieć...
Na dodatek rozbiłam swoje sztuczne zęby dolne.... wr... i teraz się kleją...
Nie lubimy się wzajemnie.. one nie lubią mnie a ja ich też.

[Żabusia]

Psychika płata mi figle..... czekam na wyniki z okaleczonym językiem, bolącym straszliwie gardłem ( chwilami to mi sie wydaje ,że płuca wypluję) i niedopasowanymi sztucznymi zębami ,które mnie drażnią okropnie.Dolna szczęka uciska mi błonę śluzową policzka, co też mnie przeraża, biorąc pod uwagę co przeszłam nie tak dawno.
Nie mogę jeść, więc piję cały dzień i noc, herbatę, kakao, rumianek.. na zmianę.
Tak bardzo się boję wznowy, tak bardzo... jutro umówiłam się z moją szefową na rozmowę o planach powrotu do pracy.. a jak ja mam tu cokolwiek planować skoro nie wiem jak będzie wyglądała moja najbliższa przyszłość?
Czy ten przeklęty rak nie da mi wreszcie spokoju???
Czy nie wycierpiałam się już dostatecznie?

[Żabusia]

Straszne są dni kiedy czeka się na wyniki bojąc się tak straszliwie nawrotu choroby....
Już wiem, że zawsze będę się tak bała...
Muszę przywyknąć do tego.
A tymczasem, w wyniku leczenia i dużej pomocy Gazdy o Zoi, pomału zaleczam kandydozę w mojej buzi.
Dzięki Im Bardzo!!!!!

Zaczęłam też robić ćwiczenia logopedyczne na moje krzywe usta, ćwiczę szyję, by pozbyć się przykurczów i zapisałam się do szkoły językowej, by się aktywizować.
Niedługo muszę wrócić do pracy....
Zaczęłam też chodzić na psychoterapię... bo uczucie zaciskającego się gardła jest nadal bardzo przykre, a płacz mam na końcu nosa. Chcę się tego pozbyć, a to jest wg pani psycholog skutkiem traumatycznych przeżyć jakie były moim udziałem w ostatnim czasie.
Nie wiem czy te wszystkie działania, jakie podjęłam będą skuteczne, ale wiem, że muszę coś robić aby się z tego wszystkiego podnieść.

[małgośka]

Jesteś dzielna Żabusiu

[kmis757]

Żabusia, czytam zawsze i jestem z Tobą

[Lidia Bieńkowska]

kmis757 napisał/a:

Żabusia, czytam zawsze i jestem z Tobą

I ja też

[Żabusia]

Dziękuję kochani ;-)
Pochwalę się, że wróciłam do pracy. Dostałam nowe stanowisko, awansowałam i zajmuję się sprawami kadrowo-płacowo-księgowymi, więc nie muszę już pracować cięzko fizycznie.
Jeszcze tylko języka musze się nauczyć prządnie, ale już chodzę do szkoły ;-)

[Lidia Bieńkowska]

Żabusia, gratuluję i tak trzymaj

[małgosia_43]

Gratulacje i do nauki marsz

[Żabusia]

Tak jest

[Żabusia]

Minął już rok od ropoczęcia walki o moje życie.... walki strasznej, bolesnej....
Jak dobrze, że mam to już za sobą. I wierzę, że to już nigdy do mnie nie wróci.
Ogromną pomocą w przerobieniu tej mojej traumy miało i nadal ma wsparcie psychoterapeutyczne. Terapię będę miałą jescze przez rok. Ciężko jest zapomieć o tych trudnych dniach. Mówiąc szczerze, to nie wiedziałam, że aż tak się to na mojej psychice odbije....
Stratę moich ślicznych 12 zębów wspominam podobnie jak radioterapię - jako traumatyczne przeżycie. Do dzisiaj nie mogę sobie poradzić z tym, bo jedzenie jest wyzwaniem i dopóki nie będę miała zrobionego porządku z buzi, to nie zaznam spokoju.
Ale najważniejsze jest, że ŻYJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!
Doceniam piękno każdego poranka, uśmiecham się do ludzi, a oni do mnie.
Oby ten stan trwał jak najdłużej. Tego też życzę i Wam wszystkim.
Pozdrawiam serdecznie
Żabusia

[kmis757]

Żabusia napisał/a:

... problemy z zębami podobnie jaj inni po takim leczeniu

- ale nie damy się
Powodzenia Żabusia

[Żabusia]

No nie wiem czy tak damy rady...... moje problemy do koszmar.... nadal jest żle. Jestem już po piątej ogólem operacji.... dwie ostatnie dotyczyły kości szczęki... nie goi się to, nie zarasta mi dziąsło,tylko kości szczęki widać... ból nie do opisania....

[Dronka82]

Żabusiu złota, myślę o Tobie i czekam, ciągle czekam czy te kości się zagoiły, czy Cię nie boli. Mojemu tacie się nie udało, Ty jesteś przykładem, że da się wygrać tę walkę. Czekam na wieści.

[Żabusia]

Niestety nadal mię jest dobrze... W lipcu była operacja usunięcia martwiakow, ale dziaslo się nie zagoilo. Dalej jest duża dziura po usunięciu blisko rok temu zęba.. A teraz kolejne kości żuchwy widać, dziaslo opadło dalej... Boli mnie to... Komfort życia bardzo niski ;-(