1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Wstretny skorupiak
Autor Wiadomość
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #16  Wysłany: 2010-12-10, 09:38  


Szakruk
Nie do końca rozumiem sformułowania, pewnie się mylę, ale badania ujawnia 2 rodzaje raka?
jest gruczolakorak i płaskonabłonkowy? Przecież to dwa różne rodzaje?
_________________
Katarzynka36
 
 
szakruk 


Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 14

 #17  Wysłany: 2010-12-10, 11:35  


billyb napisał/a:

pacjent ma jakieś 10-15% szans na przeżycie następnych pięciu lat.


z tego wynika że szanse na całkowite wyleczenie są 0, ale przecież to chole**** zostało z całym płucem wyciete dlaczego tylko 15% szans i tylko 5 lat życia ?
czy opis sugeruje że są już przerzuty czy to nie unuknione że będą ?


Katarzynka36 jak to 2 rodzaje ?
 
awilem 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 1503
Skąd: Toruń
Pomógł: 371 razy

 #18  Wysłany: 2010-12-10, 11:42  


Zadajesz pytania, na które ciężko odpowiedzieć.
Adenocarcinoma male differentiatum jest nowotworem bardzo agresywnym dający dość szybko przerzuty do narządów odległych jednak nawet jeśli gdzieś powstaje przerzut jest on na chwile obecnym nie do zdiagnozowania.
_________________
Andrzej W.
 
Finlandia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Maj 2010
Posty: 1273
Pomogła: 311 razy

 #19  Wysłany: 2010-12-10, 12:00  


szakruk napisał/a:
z tego wynika że szanse na całkowite wyleczenie są 0

Nie, to częsty błąd w czytaniu tych statystyk. Szanse na przeżycie 5 lat są nieduże, ale jeśli już się ktoś w tych 10-15% znajdzie i 5 lat przeżyje, to jest już duże (chociaż oczywiście nie stuprocentowe) prawdopodobieństwo, że przyczyną jego śmierci nie będzie rak.
_________________
 
 
szakruk 


Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 14

 #20  Wysłany: 2010-12-10, 12:06  


awilem wiem że ciezkie pytania zadaje ale naprawde tyle w głowie się pytań rodzi że człowiek nie potrafi myśli zebrać do kupy. Każda odpowiedz rodzi nowe pytanie.
A na chwilę obecną na całe szczęscie nie ma przerzutów. Ale podsumowując wasze wszystkie odpowiedzi wnioskuje że pomimo tej operacji to nie jest za kolorowo. :(

Katarzynka36 napisał/a:
Nie do końca rozumiem sformułowania, pewnie się mylę, ale badania ujawnia 2 rodzaje raka?
jest gruczolakorak i płaskonabłonkowy? Przecież to dwa różne rodzaje?


Czy ktoś mógłby się odnieść do wypowiedzi katarzynka36 jest to tak jak pisze wyżej czy występuje tylko gruczolakorak ?
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #21  Wysłany: 2010-12-10, 12:08  


Szakruk
No nie jestem fachowcem, ale podajesz, że wykryto:
-adenocarcinoma - to jest gruczolakorak
a potem, że:
-carcinoma planoepitheliale - to rak płaskonablonkowy

Na pierwszy rzut dla niefachowca takiego jak ja, to dwa różne nowotwory.
Ale myślę, że chodziło o podtyp Gruczolakoraka i potem jeszcze jego rodzaj: Rak gruczołowo-płaskonabłonkowy i stąd głowna nazwa adenocarcinoma, a potem planoepitheliale.

pozrawiam cieplutko

[ Dodano: 2010-12-10, 12:10 ]
Przepraszam, nie chciałam wprowadzać chaosu:(
_________________
Katarzynka36
 
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #22  Wysłany: 2010-12-10, 12:12  


Ponieważ u mojego Taty stwierdzono raka mieszanego to swego czasu DSS tak mi napisała.
Cytuję:
"... rak płuca mieszany nie jest często spotykaną postacią. Owszem, zdarza się, i niestety rokuje gorzej niż inne postacie raka niedrobnokomórkowego (np raka wyłącznie płaskonabłonkowego lub wyłącznie gruczołowego).
Przyczyną gorszej odpowiedzi na leczenie jest heterogenność raka mieszanego, co powoduje niejednolitą odpowiedź tkanki nowotworowej na leczenie i jej skłonność do tworzenia wznowy..."
_________________
================================
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
 
billyb 
MODERATOR



Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 532
Skąd: z Europy ;-)
Pomógł: 275 razy


 #23  Wysłany: 2010-12-10, 13:19  


@szakruk

Pacjent, który przeżyje następnych pięć lat od ukończenia terapii, uważany jest przez medycynę za wyleczonego. Prawdopodobieństwo nawrotu choroby staje się potem bardzo niewielkie, chociaż też istnieje.

Przyjmij proszę do wiadomości, że mamy tu do czynienia (rak płuc) ze zwykle śmiertelną chorobą.

Takie widoki (10-15%) biorą się z faktu, że w momencie usunięcia płuca, węzły chłonne okołooskrzelowe uległy daleko idącej inwazji. Węzły chłonne pełnią funkcję dworców kolejowych - poprzez nie przepływa chłonka rozprowadzana po całym ciele. Skoro były w znacznym stopniu zaatakowane, komórki rakowe już dawno były w drodze "na gapę". Zawsze istnieje więc wysokie prawdopodobieństwo, że udało im się gdzieś osadzić i rozpocząć budowę przerzutów. Dopóki owe przerzuty są małe, nie istnieje diagnostyka, która może je ujawnić. Mówimy tu o cząstkach mikroskopowej wielkości. Zajęte węzły chłonne odejmują choremu statystycznie ok. 10% szans przeżycia następnych 5 lat.
Gdyby węzły nie były zaatakowane, szanse wyzdrowienia wynosiłyby 20-25%, ale na pewno nie więcej. Problemem w tym wypadku jest wysoka złośliwość (G3) i spore rozmiary guza.


10-15% szans na trwałe wyzdrowienie, to w wypadku późnego raka płuc fantastyczny podarunek losu. Biorą się one z faktu, że na granicy cięcia i w odległości 10 mm od niej nie znaleziono zaatakowanych tkanek. Większość pacjentów w tym stadium może tylko o takim wyniku pomarzyć. Doceń to.

Walka się dopiero zaczyna.

Po rekonwalescencji rozpocznie się chemioterapia i -być może potem- radioterapia.
 
awilem 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 1503
Skąd: Toruń
Pomógł: 371 razy

 #24  Wysłany: 2010-12-10, 13:29  


Zdaję sobie sprawę, że pytań rodzi się wiele ale wszystkie wątpliwości rozwiał post billyb.
Przeczytaj go bardzo uważnie.
Pozdrawiam i życzę Wam samych wygranych w walce z rakiem.
_________________
Andrzej W.
 
szakruk 


Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 14

 #25  Wysłany: 2010-12-10, 20:00  


billyb napisał/a:
wypadku jest wysoka złośliwość (G3) i spore rozmiary guza


billyb dziękuje za tak wyczerpującego posta. Faktycznie dużo pytań które chciałem zadać już on rozwiązał.

Powiedzcie mi czy pacjent z takimi wynikami i po takiej operacji (u którego pierwsze zmiany w rtg wykryto 3 lata temu (nie wyrazał zgody na diagnostyke) podjoł by się diagnostyce i leczeniu własnie te 3 lata temu to jak by mogła wtedy sprawa wyglądać.
Czy już wtedy był to guz o złośliwości G3 czy był to o niższym stopniu tylko przed te 3 lata się rozwinoł na G3.


Katarzynka36 napisał/a:
-adenocarcinoma - to jest gruczolakorak
a potem, że:
-carcinoma planoepitheliale - to rak płaskonablonkowy

Na pierwszy rzut dla niefachowca takiego jak ja, to dwa różne nowotwory.
Ale myślę, że chodziło o podtyp Gruczolakoraka i potem jeszcze jego rodzaj: Rak gruczołowo-płaskonabłonkowy i stąd głowna nazwa adenocarcinoma, a potem planoepitheliale.


czy katarzynka36 ma racje i jest to Rak gruczołowo-płaskonabłonkowy ?
dysponuje tylko takimi wynikami jakie zamieściłem wyżej, jeszcze jest opis zabiegu operacyjnego który zamieszam niżej:

Opis zabiegu: Pneumonectomia dex.
Cięcie boczne prawe ponad VI żebrem. Jama opłucnowa wolna. Stwierdzono guz w płacie środkowym dochodzącym
do wnęki, naciekający przez szczelinę miedzypłatową płat górny i dolny. Zdecydowano o wykonaniu pneumonectomii.
Wypreparowano, podwiązano, podkłuto i przecięto tetnicę płucną oraz żyłę płucną górną i dolną. Odcięto oskrzele głowne.
Kikut zeszyto pojedynczymi szwami Prolene 2-0 pokryty v. azygos oraz pęczkiem osierdziowo przeponowym.
Usunięto pojedyncze węzły chłone gr. 4 i 7. Hemostaza. Dren. Szwy. Opatrunek.
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #26  Wysłany: 2010-12-10, 21:57  


szakruk napisał/a:
Czy już wtedy był to guz o złośliwości G3
Moim zdaniem tak, ponieważ badanie histologiczne guza wykazało G3, to od samego początku jego cecha nie zmieniła się.
Życzę dużo siły w walce.
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
billyb 
MODERATOR



Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 532
Skąd: z Europy ;-)
Pomógł: 275 razy


 #27  Wysłany: 2010-12-12, 12:02  


@szakruk

Trzy lat to szmat czasu i różnica między terapią wtedy i terapią dzisiaj może być taka, jak między życiem a śmiercią. Rak rozwija się na ogół bardzo długo, ale jak jest już widoczny na RTG, nie wolno tracić zbyt wiele czasu.
 
szakruk 


Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 14

 #28  Wysłany: 2010-12-17, 12:42  


Katarzynka36 napisał/a:
-adenocarcinoma - to jest gruczolakorak
a potem, że:
-carcinoma planoepitheliale - to rak płaskonablonkowy

Na pierwszy rzut dla niefachowca takiego jak ja, to dwa różne nowotwory.
Ale myślę, że chodziło o podtyp Gruczolakoraka i potem jeszcze jego rodzaj: Rak gruczołowo-płaskonabłonkowy i stąd głowna nazwa adenocarcinoma, a potem planoepitheliale.


czy katarzynka36 ma racje i jest to Rak gruczołowo-płaskonabłonkowy ?
dysponuje tylko takimi wynikami jakie zamieściłem wyżej, jeszcze jest opis zabiegu operacyjnego który zamieszam niżej:

prosze bardzo o pomoc w stwierdzeniu na podstawie wyżej załoczonych badań jaki to jest w koncu rak jak jego cała nazwa brzmi. Napewno jest to G3 ale nazwa sam gluczolrakorak czy jakiś mieszany ?
Bo bardzo chciałbym pocszukać w internecie dodtakowych informacji o stwierdzonym raku, a nie wiem jaką nazwe wpisywać.
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #29  Wysłany: 2010-12-17, 12:59  


Ponieważ w Twoim poście (#12) mówisz, że:
klinicznie stwierdzono 'Adenocarcinoma',
natomiast wynik patologiczny (bardziej dokładny) podaje 'Carcinoma planoepitheliale',
to przyjąłbym raczej tę ostatnią diagnozę.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group