Znalezionych wyników: 157

znowu przełom roku. miałam nie pisać ale... tyle juz tam jest naszych. macie fajny zlot róbcie tam zadyme niech z chmur się sypie.

a kiedy przychodzi ona ,,w czas,, ?

teraz pewnie bym bombardowała Romka o dalie sadzonki i szczepienia, wciąz się uczę a On tak dobrze tłumaczył że szczepienia na podwujna podkładke lub odkłady to pikus były

ciężko zapmnieć

Od strony klasztoru szło dwóch mnichów. Kiedy doszli do rzeki spotkali dziewczynę która poprosiła by ją przenieśli na drugi brzeg. Śluby czystości zabraniały mnichom dotykania kobiet, niemniej jeden z nich wziął ją na ramiona i przeniósł na drugi brzeg. Następnie mnisi kontynuowali swoją podróż a dziewczyna poszła swoją drogą. Po godzinie jeden z mnichów nie wytrzymał i spytała drugiego "Po co to zrobiłeś, przecież nasze śluby zabraniają dotykania kobiet?!" Drugi mnich odpowiedział " Przenosiłem ją godzinę temu a Ty niesiesz ją do tej pory" - V. Gibert

::rose::

PAMIĘTAM....
wspominam....

już roczek.... :-(

Aby poznać wartość jednego roku, zapytaj studenta, który odpadł w egzaminach końcowych
Aby poznać wartość jednego miesiąca, porozmawiaj z matką, która za wcześnie urodziła dziecko.
Aby poznać wartość jednego tygodnia, porozmawiaj z wydawcą tygodnika.
Aby poznać wartość jednej godziny, spytaj zakochanych, którzy czekają na to, aby się zobaczyć.
Aby poznać wartość jednej minuty zapytaj kogoś, kto spóźnił się na swój pociąg, autobus lub samolot.
Aby poznać wartość jednej sekundy, porozmawiaj z kimś, kto przeżył wypadek.
Aby poznać wartość jednej milisekundy, zapytaj kogoś, kto podczas igrzysk olimpijskich zdobył srebrny medal
Czas na nikogo nie czeka.
Zbieraj wszystkie chwile, które pozostają, ponieważ są tego warte.
Dziel je z wyjątkowym człowiekiem, a one będą jeszcze bardziej wartościowe.

dziękuje za wspólne chwile,

Aniu, zawsze możecie Tu zaglądać jak bedziecie chcieli powspominać
TU jest dużo waszych przyjaciół, trzymajcie się mocno i dajcie znać czasem

http://www.youtube.com/watch?v=5ndnTdj9COE

to forum już nie będzie takie samo...

aż do teraz wierzyłam że jeszcze napiszesz...
Romku czekaj tam na nas ,
do zobaczenia :-(

SZCZĘŚLIWEJ

no ROMEK fajnie że napisałeś
chociaż troche spokojniejsza jestem
nie porównuje Ciebie do Siebie ale a jak trafiłam przed śiętmi do szpitala nawet nie miałam tyle siły żeby o chodziku iść do łazienki, pomagły mi kobiety po operacjach wszystkie po 70 tce we 3 mi pomagały. ja się po transfuzjach podniosłam i życzę żebyś Ty tak samo podniósł się

w tej chwili dzięki za te kilka słów napisane pomimo wszystkich okoliczności i jeszcze razz buuziak