1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 14
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Rak płaskonabłonkowy gardła z przerzutami
logo

Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 19732

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2011-03-02, 10:24   Temat: Rak płaskonabłonkowy gardła z przerzutami
DumSpiro-Spero napisał/a:
... prześlij mi (...) podam Ci adresy poradni leczenia bólu...


Dziękuję za chęci, naprawdę serdecznie dziękuję, ale radzę sobie na bieżąco - właśnie jestem "w trakcie" załatwiania następnego etapu swoich spraw.

DumSpiro-Spero napisał/a:
Dzieje się tyle poważnych spraw dookoła .. więc serdecznie dziękuję Ci za okazję do uśmiechu ;) Tajemnicze miny mnie rozbroiły :-D |uscisk|


Hehe, wszystkie rzeczy mają w sobie tyle powagi, ile zechcę im przypisać, tzn. tyle, ile tej powagi w każdym wydarzeniu jest mi do czegoś potrzebne.

Mam swoją teoryjkę na temat "władzy" lekarzy - kiedyś może coś skrobnę i wkleję.


DumSpiro-Spero napisał/a:
Swoją drogą - trafiłeś kiedyś na stronę naszej Fundacji? O tajemniczych minach (i nie tylko) też tam piszemy .. :)

Przychodzi pacjent do lekarza | Fundacja Onkologiczna DUM SPIRO-SPERO


Jeszcze tam nie zbłądziłem, ale pewnie wpadnę w jakąś noc bezsenną, czyli dzisiaj. :-D

Jeszcze raz dzięki za chęć tak konkretnej pomocy. <misiaczek>

[ Dodano: 2011-03-02, 10:34 ]
Zoja 62 napisał/a:
Pijesz nutridrinki? Polecam, są wysokokaloryczne i mają wszystko, co do życia potrzeba.


Już przestałem pić, bo okazało się, że jestem na mleko uczulony, a instynkt mi podpowiadał, że jeśli coś mi baaardzo nie smakuje, to pewnie szkodzi, a na pewno nie pomaga.

Po tych drinkach w gębie miałem piekło.

No i okazało się też, że paracetamol i ketonal mogę z morfiną, tylko ta mleczna dieta mi szkodziła - dodatkowe leki brałem, by zneutralizować bóle związane z zatruciem krowim mlekiem - teraz wykluczyłem mleko i nie potrzebuję dodatkowych przeciwbólaków.

Pozdrawiam.

  Temat: Rak płaskonabłonkowy gardła z przerzutami
logo

Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 19732

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2011-02-23, 23:15   Temat: Rak płaskonabłonkowy gardła z przerzutami
Zoja 62 napisał/a:
Logo, jest takie coś jak "poradnia leczenia bólu", dostaje się skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu.


Wiem, że jest, na tyle to żyję w rzeczywistości, ale po prostu nie chodziłem po lekarzach, ich procedury, kolejki, tajemnicze miny etc, mnie wkur..., denerwują.
Prawdopodobnie niedługo skorzystam z takiej przychodni, jeśli jest gdzie blisko.

Zoja 62 napisał/a:
Pijesz nutridrinki?
Pozdrawiam. Trzymaj się !


Krzywię się, bo to niedobre, ale piję, ;)

Trzymam się i będę trzymał tak długo, jak długo będzie mi się opłacało.

Też się trzymaj, pozdrawiam. :)
  Temat: Rak płaskonabłonkowy gardła z przerzutami
logo

Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 19732

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2011-02-23, 21:15   Temat: Rak płaskonabłonkowy gardła z przerzutami
[quote="zufed"]
logo napisał/a:
Nie chcę uszczelniać, bo nie będę miał czym oddychać - mam ropne zatoki od szczeniaka, a przy tym złamaną przegrodę nosową i zatkaną jedną dziurkę.


zufed napisał/a:
Tu się chyba nie zrozumieliśmy :) Rutinoscorbin nie zatka Ci nosa broń boże, on poprostu uszczelnia drobne naczyńka, żeby zmniejszyć choć troszkę krwawienie. W oddychaniu w żadnym wypadku ci nie przeszkodzi.
Pozatym lek ten nie ma az takiej mocy z pewnością :)


Owszem, zatka nos, bo zagęści i tak gęstą ropę z zatok - nie przeczytałaś dokładnie.

zufed napisał/a:
Jest coś takiego jak żel znieczulający (zawierający 2% lignokainę).


Dzięki za poradę, może się przyda.

zufed napisał/a:
Na oddziale po radioterapii pacjenci (...) mieli zlecone płukanie buzi rozpuszczoną aspiryną (...), ale ze względu na Twoje krwawienia...


Właśnie dlatego pytałem o działanie miksu paracetamolu z morfiną, bo działa jak aspiryna, czyli przyczynia się do krwawień.
Chodziło mi o wybór: znieczulenie kosztem krwawienia.

zufed napisał/a:
Jeśli pomimo brania morfiny musisz dobierać sobie dodatkowe leki, to może trzebaby zastosować coś innego?


Może tak, dlatego szukam i pytam.

zufed napisał/a:
Czy jesteś pod opieka poradni leczenia bólu, czy leki przepisał Ci Twój lekarz onkolog?


Nie rozumiem co to znaczy "pod opieką"?- ale byłem w przychodni onkologicznej.
I co to jest "twój lekarz"?- też byłem chyba u trzech i każdy gadał coś innego, ale żaden nie był "mój".

Jestem bardzo "zielony" w obcowaniu ze służbą zdrowia.

zufed napisał/a:
Jak z Twoim apetytem?


Nie mam, ale jem na siłę dopóki chcę żyć. ;)


Pozdrówka.

[ Dodano: 2011-02-23, 22:10 ]
Cholera - odpisałem Ci tekstu nie widzę?

[ Dodano: 2011-02-23, 22:12 ]
Teraz widzę, na tym forum zacznę wierzyć w cuda :mrgreen:
  Temat: Rak płaskonabłonkowy gardła z przerzutami
logo

Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 19732

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2011-02-23, 20:23   Temat: Rak płaskonabłonkowy gardła z przerzutami
zufed napisał/a:
logo, również przyjmuję morfine i wyczytałam indeks leków i przyznam, że nie spotkałam sie nigdzie z taka reakcją. Obstawiałabym bardziej ketonal plus dolegliwości wynikające stricte z Twojej choroby.


Rozumiem.

zufed napisał/a:
Polecam Ci również Sachol, (...) znieczula posmarowane miejsce na chwile.


Tylko nie mam jak posmarować, bo guz wypełnia połowę gęby, nawet tak szeroko nie otworzę.

zufed napisał/a:
A jak jest z jedzeniem?Ból utrudnia ci jedzenie?


Już jem tylko w płynie, znaczy zmiksowane.


logo napisał/a:
W jakim sensie "wystarczające"?


zufed napisał/a:
Chodziło mi o to, czy stosowane przez Ciebie leki powodują uśmierzenie bólu.


Hm, to jest dłuższa opowieść, bo tak właściwie, to nie pamiętam dnia, gdy mnie nic nie bolało, ale po to zacząłem brać morfinę, by wziąć jeden konkretny, a nie całymi garściami.
Przedtem miałem krótko plastry Transtec, lecz musiałem dokładać właśnie ketonal i paracetamol, bo od zawsze dobrze na mnie działały.

Teraz biorę MST , a i tak dodatkowo inne... życie jest piękne... :mrgreen:

A bólów ma tyle rodzajów i w tak różnych miejscach, że będzie krócej, jak napiszę, że nie bolą mnie tylko włosy. Chyba. :-D

zufed napisał/a:
Na uszczelnienie naczyń krwionośnych polecam zwykły Rutinoscorbin (lub jakiś jego odpowiednik zawierający rutynę i witaminę C).


Nie chcę uszczelniać, bo nie będę miał czym oddychać - mam ropne zatoki od szczeniaka, a przy tym złamaną przegrodę nosową i zatkaną jedną dziurkę. Jeśli zatkam drugą rutinoscorbinem, to zostanie mi tylko tracheotomia, a na razie jej nie chcę.
Gębą mi coraz trudniej.


zufed napisał/a:
ściskam

zuza


Jeszcze raz dzięxy i pozdrówka. :)
  Temat: Rak płaskonabłonkowy gardła z przerzutami
logo

Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 19732

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2011-02-23, 18:25   Temat: Rak płaskonabłonkowy gardła z przerzutami
zufed napisał/a:
co do pieczenia w ustach.

Czy oprócz samego pieczenia masz jakieś inne zmiany typu ranki, pleśniawki, nadżerki itp?


Od czegoś w rodzaju małego ropnia się w ogóle zaczęła choroba, znaczy był to pierwszy zauważony przeze mnie objaw. Teraz są też (cały czas są), tylko na dużo bardziej rozległej przestrzeni.

Mam silne pieczenie w całej, objętej rakiem części jamy ustnej i dość często małe krwotoki z tejże, lecz krwotoki łączę z paracetamolem i sporą ilością kawy, które "rozrzedzają" krew i powodują pękanie naczyń włosowatych.
Z miejsc wyglądających jak ropiejące i częściowo gojące się rany w ustach (jak wyżej pisałem) też mam krwotoki, tylko trochę silniejsze niż z nosa.

Ale nie przejmuję się krwotokami, tylko tym CHOLERNYM BÓLEM, bo zależy mi na życiu w jakimś, względnym komforcie.

zufed napisał/a:
Ketonal może powodować zapalenie jamy ustnej, być może to to. Spróbuj jeśli możesz nie brać go przez kilka dni i zobaczysz czy pieczenie mija czy nie.


Tak też się gdzieś doczytałem (o tych skutkach ketonalu) i mam zamiar spróbować, lecz pytam, by może dowiedzieć się szybciej (bóle mocne) nie wywalać ew. otwartych drzwi.


zufed napisał/a:
Czy to leczenie jest dla Ciebie wystarczające?


W jakim sensie "wystarczające"?

zufed napisał/a:
Czy bierzesz coś osłonowego na żołądek?Pytam bo ketonal niestety mocno drażni żołądek i może powodować różne dolegliwości ze strony żołądka nie mówiąc już o powstawaniu wrzodów.


Owszem, biorę polprazol 2 x dziennie.

zufed napisał/a:
pozdrawiam ciepło
zuza


Pozdrawiam i dzięki za odzew. :)

[ Dodano: 2011-02-23, 18:34 ]
PS
Czy powodem pieczenia może być paracetamol połączony z morfiną?
Bo paracetamolem i ketonalem nie miałem nigdy kłopotów, a jedynie z morfiną nie mam doświadczeń - taki zestaw biorę dopiero od miesiąca.

Pozdrówka.:)
  Temat: Rak płaskonabłonkowy gardła z przerzutami
logo

Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 19732

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2011-02-23, 14:33   Temat: Re: Rak płaskonabłonkowy przerzutowy gardła.
mamanel napisał/a:

Leczenie paliatywne ma na celu poprawę jakości życia chorego.


Podjąłem decyzję o leczeniu tylko prochami przeciwbólowymi, bo z dostępnych mi informacji wynika, że radio i chemioterapia, nawet jako paliatywne, są dla mnie nieopłacalne, bo zamienią mi tylko istniejące bóle na takie same (porównywalne), tylko z innej przyczyny (leczenia).

Mam pytanie: biorę przeciwbólowo 2 x dziennie MST 60mg z paracetamolem i ketoprofenem wspomagająco, ale mam ostatnio przedłużające się do 6 godzin sensacje, gdy zaczną prochy działać.
Jest to mocne (do b. mocnego) pieczenie w ustach.

Na początku branie morfiny w podobnym zestawie wszelkie (odczuwalne) działania uboczne znikały po ok. 2 godzinach - teraz zrobiło się 6 godzin - czy to zwykły objaw?

Czy ketoprofen z morfiną nie powoduje "efektów specjalnych"?

Z góry dzięki z odpowiedź - pozdrawiam. :)
  Temat: POGADUCHA
logo

Odpowiedzi: 1477
Wyświetleń: 233248

PostDział: Hyde Park   Wysłany: 2011-01-28, 19:52   Temat: POGADUCHA
DumSpiro-Spero napisał/a:
logo


Spox, pozdrówka :)
  Temat: Rak płaskonabłonkowy gardła z przerzutami
logo

Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 19732

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2011-01-07, 11:36   Temat: Re: Rak płaskonabłonkowy przerzutowy gardła.
mamanel napisał/a:

Witaj logo,
Czy możesz napisać czy wykonano jakieś badanie RTG lub TK klatki piersiowej, stwierdzające obecność przerzutów do płuc?


Witaj mamanel.
Owszem, zrobiłem rtg klatki piersiowej P-A + boczne prawe, opis brzmi:
"Zrosty w obu kątach przeponowo-sercowych i w przedniej zatoce.
Zgrubienie skośnej szczeliny międzypłacia po prawej.
Na zdj. przednio tylnym przy dolnym biegunie prawej wnęki zacienienie, być może zapalne(?) zlokalizowane w płacie środkowym prawego płuca. Do różnicowania ze zmianą naciekową."

Na podstawie tego opisu napisałem, że są najprawdopodobniej przerzuty do płuc.
  Temat: POGADUCHA
logo

Odpowiedzi: 1477
Wyświetleń: 233248

PostDział: Hyde Park   Wysłany: 2011-01-04, 06:01   Temat: POGADUCHA
Witam Wszystkich, jako nowy na forum. :)

Mrakad napisał/a:
Pierwszy własny samochód to był Oldsmobil Cutlas Suprime z 1972 roku.


Moim pierwszym, własnoręcznie kupionym autem był Buick Century Estate Wagon z 1981r.
Zelektryfikowane, automatyczne, 6-osobowe kombi, 8-cylindrowe cacko przecudnej, ciemnobłękitnej urody z jasnobłękitną, skórzaną tapicerką.

Mrakad napisał/a:
Rozmiar zbliżony do połowy autobusu, ale to normalne dla polaków w USA.


Okazuje się, że wielbiciele takich autek są także w Polsce, mój od zderzaka do zderzaka mierzył 5,20m. :-D

Jako ciekawostkę dorzucę, że miałem na to 5-litrowe cudo dwie kartki na benzynę (1986r.), bo było zarejestrowane, jako osobowo-ciężarowe (6 osób + 300kg lub 3 osoby + 600kg).
Paliwa z obydwu kartek wystarczało mi na ok. 200km, czyli jakieś 4 dni oszczędnej jazdy. :lol:

Drugą ciekawostką jest, że auto było ukradzione (dowiedziałem się później) w Szwecji przez jednego z żołnierzy "Nikosia" Skotarczyka, zastrzelonego później w agencji towarzyskiej "Las Vegas" w Gdyni.

Pozdrawiam.
  Temat: Opamietajcie sie...
logo

Odpowiedzi: 32
Wyświetleń: 13537

PostDział: Choroba nowotworowa / pacjent onkologiczny   Wysłany: 2011-01-03, 12:59   Temat: Opamietajcie sie...
Ewelina Żurek napisał/a:
Nie wiem czy to kwestia tego, że nas - tzn. przeciętnych pacjentów traktuja jak imbecyli, którym nie warto tłumaczć, bo i tak nie zrozumieją, czy po prostu boją się reakcji ludzi (łeż, żalów...). Czy może mają to wszystko gdzieś... Nie wiem.


Takie zachowanie uważam za pozostałość z czasów, kiedy każdy lekarz był szamanem, a szaman lekarzem.
Nimb tajemniczości pozwalają utrzymać sami pacjenci, co to przed wójtem, plebanem i lekarzem czapki z głów, i międlą te maciejówki czekając w progu gabinetu na łaskawe zaproszenie.

Do tego dochodzi hermetyczna korporacyjność branży lekarskiej.

A całość może funkcjonować w kraju, w którym "rządzi stara baba, kołtun i kler", tylko, że ja w tym cytacie postawiłbym na pierwszym miejscu kler.

[ Dodano: 2011-01-03, 13:08 ]
jerzozwiesz@amorki.pl napisał/a:
Spróbowałem coś ugrać trochę się udało ale obecnie nie jestem zadowolony-napiszę jak będę coś więcej wiedział.


Czekam z niecierpliwością na ten tekst, bo jestem w przededniu podejmowania decyzji o ew. chemio i radioterapii, lub poprzestaniu na leczeniu paliatywnym tak długo, jak długo będzie mi się opłacało żyć.

PS
Gratuluję wspaniałych tekstów i serdecznie pozdrawiam. :)
  Temat: Rak płaskonabłonkowy gardła z przerzutami
logo

Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 19732

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2011-01-03, 01:21   Temat: Rak płaskonabłonkowy gardła z przerzutami
Chyba o czym innym piszę, ale nie mam talentu w jasnym artykułowaniu swoich myśli.
Ja nie chcę współdecydować o leczeniu, bo nie znam się na tym, ale chcę znać przesłanki do pojęcia decyzji o leczeniu w ogóle.

Traktuję lekarza, jak fachowca od którego chcę informacji na temat mojej choroby i wariantów jej leczenia wg. dostępnej mu wiedzy, i nie chcę tych informacji za darmo - za każdą wizytę płacę.

To on studiował tomy literatury, by mieć i sprzedać mi wiedzę, o którą w skrócie ja pytam.
Ja nie proszę o wykład na temat izotopu, czy chemii, którymi ma zamiar mnie leczyć - ja pytam o bardzo szeroko pojęte koszty tego leczenia.

Jestem budowlańcem, jeśli chcesz wyremontować chałupę, to interesują Cię informacje na temat kosztów ew. remontu, czy nie? Nie interesuje Cię, jaki efekt można osiągnąć określonym kosztem?

gaba napisał/a:
Powodzenia (to jak najbardziej szczerze)


Równie szczerze dziękuję. :)

[ Dodano: 2011-01-03, 22:19 ]
Szybko zwiększająca się liczba przeczytanych postów-relacji userów, którzy przeszli chemio i radioterapię skłania mnie do wniosku, że sama chemioterapia niesie mniejsze skutki uboczne, niźli późniejsze naświetlania.

Chodzi mi o (relatywny, ale jednak) bilans zysków-strat w komforcie codziennego funkcjonowania.

Zakładam, że "mój" typ raka jest nieuleczalny, czy wobec tego można samą chemioterapię potraktować, jako leczenie paliatywne? - czy ktoś mógłby zweryfikować moje przypuszczenia?
  Temat: Rak płaskonabłonkowy gardła z przerzutami
logo

Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 19732

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2011-01-02, 23:53   Temat: Rak płaskonabłonkowy gardła z przerzutami
Zoja 62 napisał/a:
Nie warto bilansować, człowiek to nie maszyna w której znasz miejsce każdej części i śrubki.


Tak, masz rację, ale ja lubię wiedzieć w którym miejscu są śrubki już znane. ;)

Rozumiem Twój sposób myślenia i nie mam zamiaru z nim polemizować, ale ja troszkę inaczej patrzę na świat.
Dla mnie życie samo w sobie żadną wartością nie jest. Życie, dla samego faktu życia, nie ma żadnego sensu. Sens ma każdy fajnie przeżyty dzień zakończony wieczornym spotkaniem w lustrze w porzo faceta, który nie miał potrzeby ni chęci się oszukiwać.


Nie mam też zamiaru nadmiernie cierpieć w nadziei na lepsze jutro, bo jutra nie ma i nigdy nie będzie. A tym bardziej cierpieć nie znając logicznych przesłanek za tym, że to się jakoś opłaci.

Przez 6 m-cy nie miałem szczęścia trafić na lekarza, który nie raczyłby mnie frazesami w rodzaju: "życie i zdrowie są najważniejsze", i ja rozumiem, że ktoś w te wytarte banały wierzy, bo ułatwiają mu życie, ale nie mogę spotkać kogoś, kto zrozumiałby, że ja jestem niewierzącym.

Bo przecie dla wszystkich ludzi na caaałym świecie najważniejsze jest życie i zdrowie.:))

Nie docierało do żadnego, że dla mnie, owszem, życie i zdrowie są ważne, ale nie za wszelką cenę.

Bo ja lubię żyć i fajnie się żyje, ale właśnie - dopóki fajnie.

I że mnie interesują fakty, statystyki i ew. scenariusze rokowań oparte na wynikach moich badań, mojej kondycji i ich fachowej wiedzy w temacie, a nie wierze, czy konfabulacjach mających na celu zaciemnienie klienta, lub własnej bezradności zawodowej.

Pozdrawiam. :)
  Temat: Rak płaskonabłonkowy gardła z przerzutami
logo

Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 19732

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2011-01-02, 16:44   Temat: Rak płaskonabłonkowy gardła z przerzutami
Zoja 62 napisał/a:
Logo, odszukaj sobie posty Zoi i Jerzoswierza, oni dużo przeszli i dokładnie opisali cały proces leczenia, na pewno znajdziesz informację dla siebie.


Właśnie na nie trafiłem, choć pośrednio z postów sióstr magnolia77 i aassiiaa, i jestem w trakcie przeglądania, ale serdeczne dzięxy za pomoc. :)

Na razie nie znalazłem odpowiedzi na pytanie, czy ten typek jest uleczalny, czy tylko zaleczalny - jeśli to drugie, to ważnym dla mnie jest bilans tego zaleczania, czyli zestawienie kosztów z zyskami, choć zdaję sobie sprawę z relatywności tychże.

Zoja 62 napisał/a:
Pozdrawiam i odwagi...


Odwagi mi nie brakuje, ale ważny jest wspomniany bilans, bo dość trzeźwo patrzę na świat i niewiele rzeczy robię "za wszelką cenę". ;)

Jeszcze raz pięknie dziękuję (tu nastąpiło wdzięczne, bo 57 latek trenowane dygnięcie ;) ) i równie pięknie pozdrawiam. :)
  Temat: Rak płaskonabłonkowy gardła z przerzutami
logo

Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 19732

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2011-01-01, 20:39   Temat: Rak płaskonabłonkowy gardła z przerzutami
Witam.

Mam raka płaskonabłonkowego gardła, tzn. prawego migdałka podniebiennego
z naciekami łuku podniebienno-gardłowego i podniebienno-językowego, a także podniebienia miękkiego.
Zmiana przekracza powięź szyjną powierzchniową i nacieka przedział mięśnia żwacza
oraz tworzy poniżej żuchwy pakiet kilku węzłów chłonnych (ca. 30x30x20mm).
Są także (najprawdopodobniej) przerzuty do płuc.

W rozpoznaniu mikroskopowym po badaniu BAC węzła chłonnego na szyi pod kontrolą USG wpisano: Metastasis carcinomatis planoepithelialis.

Mam pytania natury może i ogólnej, lecz ważne dla mnie przy podejmowaniu decyzji o ew. leczeniu - czy ten typ raka jest wyleczalny, czy leczenie polega tylko na przedłużeniu życia o kilka (naście) miesięcy?

Czy leczenie wyłącznie chemio, lub chemio i radioterapią przynosi poprawę komfortu codziennego funkcjonowania, tzn. jedzenia, mowy, snu i ew. zmniejszenie nasilenia bólu?

Gdzie mogę znaleźć wiarygodne informacje na temat tego typu raka?

Pozdrawiam i z góry dziękuję za ew. odpowiedzi.
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group