1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 6
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Nowotwór w obrębie żuchwy (KCOT)
dortyy1989

Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 12988

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2012-12-01, 18:36   Temat: Nowotwór w obrębie żuchwy (KCOT)
Dziękuję za odzew, niestety tomograf nie wyszedł pozytywnie;( okazało się że zmiana niszczy strukturę kości, dosłownie w dwóch miejscach na przebiegu kości są luki, lekarz oznajmił że nie jest za dobrze, że odpada wypełnienie gruzem, więc przeszczep ile w ogóle trwa taka operacja resekcja żuchwy z jednoczesną rekonstrukcją? Mam nadzieję że wszystko się ułoży;)
  Temat: strach...
dortyy1989

Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 4831

PostDział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej   Wysłany: 2012-11-14, 10:16   Temat: strach...
trochę, mi lepiej ,ze to nie tylko ja mam mieszane odczucia...
dziś wizyta w prywatnym szpitalu, może tu mi się poszczęści i podejmą się leczenia, nie odeślą z kwitkiem, trzymajcie kciuki;)
dziękuję za dobre słowo i podniesienie na duchu < przytul>
  Temat: Nowotwór w obrębie żuchwy (KCOT)
dortyy1989

Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 12988

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2012-11-13, 16:49   Temat: Nowotwór w obrębie żuchwy (KCOT)
brzmi kusząco:D
  Temat: strach...
dortyy1989

Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 4831

PostDział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej   Wysłany: 2012-11-13, 16:46   Temat: strach...
nie wiem czy dobrze piszę,ale muszę to z siebie wyrzucić..też macie tak że zastanawiacie się dlaczego ja? dlaczego właśnie na mnie trafiło? jak żyć z diagnozą? jak sobie poradzić z niepokojem, z myślą a jak coś pójdzie nie tak?jak już nie zobaczę męża, rodziców? jak nie zdążę poznać co to znaczy macierzyństwo, co to znaczy być spełnionym...
jak umrę? czy to boli? i wtedy zdaję sobie sprawę jak kocham życie, ironia losu...człowiek dopiero teraz docenia to co ma.... potem myślę co ma być to będzie w gruncie rzeczy i tak będę pod narkozą więc nawet jeśli coś by poszło nie tak to i tak nic nie będę czuć bardzo egoistycznie prawda? myślę o mężu o tym jak sobie poradzi beze mnie, o rodzicach- załamią się, wiem że bardzo to przeżywają razem ze mną ale do cholery przecież to ja przez to przechodzę, staram się być silna mam momenty że dam rade, że wygram, że to nic ,wytną i już jakoś to będzie...a potem znów strach jak to będzie żyć potem, w lęku czy to cholerstwo nie wróci, chcę celebrować życie, korzystać ile mogę ale nawet nie mam teraz do tego chęci, motywacji, bliscy tak do końca nie potrafią mnie zrozumieć, w końcu przy pierwszej operacji kiedy bałam się jak pies samej narkozy, pobytu w szpitalu moja siostra mi oznajmiła że zrobiłam z siebie umierającą i kontemplowałam swoje nieszczęście fajnie nie? nie ma to jak rodzinka...ech teraz chyba po diagnozie próbuje to naprawić...nawet do lekarzy ze mną chodzi, ale jednak dalej mam jakiś żal....ale smęcę, czy ja użalam się nad sobą?? chyba tak ale czyż ktoś z was nie miał też takiego momentu/ czy to ja tylko taki ewenement?
  Temat: Nowotwór w obrębie żuchwy (KCOT)
dortyy1989

Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 12988

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2012-11-13, 15:22   Temat: Nowotwór w obrębie żuchwy (KCOT)
Tak tylko problem tkwi w tym, że tam stwierdzili że nie rozumieją czemu mój chirurg mnie tam skierował i znów odesłali, ja już nie mam nerwów;( teraz idę prywatnie do ośrodka w którym są również bardzo dobrzy fachowcy, cóż będę musiała to zrobić za pieniądze :uuu: przyjmuję tam ordynator szpitala w którym miałam rozpoczęte leczenie... szlak mnie trafia bo na NFZ cholery można dostać pół roku czekałam na termin, zmiana zdążyła się powiększyć w tym czasie po operacji znów się zmniejszyła ale od razu powiedziano mi że może znów rosnąć;( więc nie mam wyjścia, jutro właśnie udaję się do tego centrum prywatnego i już w nocy spania nie miałam, macie jakąs receptę na zapomnienie o czymś takim?
  Temat: Nowotwór w obrębie żuchwy (KCOT)
dortyy1989

Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 12988

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2012-11-13, 15:07   Temat: Nowotwór w obrębie żuchwy (KCOT)
Witam,
Chciałabym prosić o poradę.

Sprawa toczy się od początku tego roku,
jestem po jednym zabiegu operacyjnym w którym została wycięta przednia ściana żuchwy
i pobrany wycinek do badania histopatologicznego. Wynik: Keratocistitis odentogenica

Mówiono że to nic strasznego, tylko torbiel.
Wybaczcie moją panikę, ale jestem młodą osobą i nie wiem kompletnie jak sobie z tym wszystkim poradzić.
Już pierwszy zabieg był dla mnie traumą, nikt w rodzinie nie był w takiej sytuacji, a tu narkoza, wycinanie jakaś masakra! ;(
strach, panika po czym po upływie 5 miesięcy idę do kontroli i słyszę jedź do centrum onkologii do gliwic.... szok...
nowotwór, fakt niezłośliwy i dziękuję za to Bogu,
ale wszystko dzieje się poza mną, lekarze milczą, jedyne co to półsłówka, resekcja, przeszczep, rekonstrukcja...
a co i jak dalej nie wiem, chodzę prywatnie do lekarzy ale i tak nadal stoję w miejscu,
resekcja żuchwy?
jak będę wyglądać? jak będę żyć? Czy będę mogła jeść, pić?
jeśli ktoś spotkał się z podobną sytuacją bardzo proszę o jakieś informację.

pozdrawiam Dorota
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group