Znaleziono 1 wynik

ILONA,
wydzieliłam Twój post do osobnego wątku (możemy mu nadać tytuł jaki sobie życzysz) -> na forum panuje zasada, że każda jedna historia to osobny wątek (by było czytelniej).

Z tego co opisujesz - tata Twój cierpi na raka wpustu.
Leczenie: przede wszystkim operacyjne! Operacja będzie o tyle skomplikowana, że aby była radykalna (tj. by mogła doprowadzić do usunięcia wszystkich komórek nowotworowych, a tym samym dać możliwość wyleczenia) trzeba będzie usunąć część żołądka (lub cały, to zależy od kilku czynników) oraz część przełyku.

Rokowanie zależy przede wszystkim od stopnia zaawansowania choroby (tzn. od tego, jak bardzo jest posunięta inwazja nowotworu, jak duży jest guz/jak rozległy, głęboki jest naciek).
Dobrą wiadomością jest to, że rak jest wysokozróżnicowany (G1) - co inaczej oznacza, że jego złośliwość w skali 3-stopniowej 1-3 jest najniższa: 1.

Jedyne co w chwili obecnej można zrobić, to zadbać o jak najszybszy termin operacji w dobrej, wyspecjalizowanej placówce.

pozdrawiam serdecznie.