1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak żołądka u Babci - pełna resekcja. Tuż po operacji
Autor Wiadomość
Arek91 


Dołączył: 16 Cze 2014
Posty: 13

 #1  Wysłany: 2014-06-16, 17:01  Rak żołądka u Babci - pełna resekcja. Tuż po operacji


Dzień dobry,

Piszę, bo w sumie chyba tego potrzebuje. Tak naprawdę wiem jak niewielkie szanse ma babcia, zwłaszcza, że ma 84 lata. Dwa tygodnie temu dostaliśmy wyniki wskazujące na raka żołądka umiejscowionego na odźwierniku. Lekarze stwierdzili, że to mały guz i nie będzie potrzeby usuwania całego żołądka, a tylko jego części.

Dziś była operacja. Trwała 5 godzin i okazało się, że usunięto cały żołądek i dodatkowo małą część otrzewnej. Węzły chłonne zdaniem lekarza nie zostały zaatakowane. Otrzewna została zrekonstruowana.

Chirurg powiedział, że usunął wszystkie ogniska raka, więc (chyba?) była to operacja radykalna. Tylko czy możliwe, że rak nie przeszedł jeszcze na węzły chłonne skoro był na otrzewnej?

Druga sprawa to chirurg powiedział, że nie wie jak będzie z zespoleniami i że kluczowe będą najbliższe dni - o co mu chodziło? co miał na myśli?

No i przede wszystkim napiszcie mi jakie są Waszym zdaniem rokowania.... Z góry dzięki.
 
Ptaszenio 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2014
Posty: 1239
Skąd: Wrocław
Pomogła: 277 razy

 #2  Wysłany: 2014-06-16, 17:13  


Arku, witaj
mamy mało informacji. Będziemy potrzebowali wyników badań obrazowych, badania wycinka (jeśli wykonano gastroskopię z biopsją) i protokołu pooperacyjnego, żeby wypowiedzieć się konstruktywnie. Opisz także, jaki jest stan ogólny babci (stopień sprawności, samopoczucie, choroby współistniejące).
 
Arek91 


Dołączył: 16 Cze 2014
Posty: 13

 #3  Wysłany: 2014-06-16, 17:22  


Jedyne co mogę na tę chwilę powiedzieć to o stanie ogólnym Babci. Ruchowo i fizycznie od czasu rozpoczęcia choroby jest lepiej niż rok temu (Miała sporą nadwagę, którą przez chorobę zrzuciła), bo jest po prostu sprawniejsza. Poza tym babcia ma miażdżycę, problemy z trzustką, bardzo wczesnego parkinsona... Skąd wziąć protokół operacji? Badania wycinka postaram się tu wrzucić wieczorem...
 
Ptaszenio 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2014
Posty: 1239
Skąd: Wrocław
Pomogła: 277 razy

 #4  Wysłany: 2014-06-16, 17:31  


Arku,
opis zakresu operacji babcia otrzyma przy wypisie, choć zdarza się, że wgląd w protokół można mieć wcześniej - dotyczy to samej babci i osób upoważnionych przez nią do zapoznania się z dokumentacją medyczną.

Odnośnie do zespolenia - chodzi zapewne o ocenę szczelności (nieszczelność zespolenia jest wczesnym powikłaniem po operacji).
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #5  Wysłany: 2014-06-16, 17:38  


Arek91 napisał/a:
Otrzewna została zrekonstruowana.

Jesteś pewien? To info z jakiegoś dokumentu pooperacyjnego?

Arek91 napisał/a:
Węzły chłonne zdaniem lekarza nie zostały zaatakowane.

Zostały wycięte, że ma takie zdanie? Bo "na oko" przerzutów do węzłów się nie stwierdza.

Arek91 napisał/a:
Chirurg powiedział, że usunął wszystkie ogniska raka, więc (chyba?) była to operacja radykalna.

Resekcja żołądka może mieć równie dobrze charakter paliatywny.

Nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć na Twoje wątpliwości bez pełnych wyników badań - TK klatki + jamy brzusznej, ewent. USG, RTG, gastroskopia.
_________________
 
Arek91 


Dołączył: 16 Cze 2014
Posty: 13

 #6  Wysłany: 2014-06-16, 20:37  


Wszystkie wyniki są w szpitalu, a ja jestem w innym mieście, więc póki co nie dostarczę żadnych wyników.

Co do węzłów to podobno ich dotykał, oglądał i był przekonany, że jest ok.

Powiedzcie mi proszę, jak długo dochodzi się do siebie po samej operacji? Babcia zeszła z bloku koło 16, niby została wybudzona z narkozy, ale ciągle jest w takim letargu, jakby była półświadoma (może dostaje jakieś bardzo mocne przeciwbólowe?). Wygląda fatalnie, dla rodziny widok babci z tym drenażami, rurkami to szok...
 
Ptaszenio 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2014
Posty: 1239
Skąd: Wrocław
Pomogła: 277 razy

 #7  Wysłany: 2014-06-16, 20:48  


Arku,
biorąc pod uwagę wiek, choroby współistniejące, opisaną przez Ciebie dość ogólnie rozległość operacji i toczącą się chorobę nowotworową - nawet kilka/kilkanaście tygodni, bowiem trzeba w tym ująć także skutki zabiegu zespolenia, naukę życia bez żołądka - inne żywienie, początkowa możliwa bolesność, ew. zwracanie pokarmów, przyzwyczajenie do zupełnie innej diety, problemy z wchłanianiem (powinniście otrzymać wszystkie wytyczne od dietetyka, poczytaj też w sieci o żywieniu po resekcji żołądka, bo to "wyższa szkoła jazdy").

Młodzi ludzie dochodzą do siebie po takich operacjach tygodniami, tu mamy osobę leciwą i schorowaną.

Ważne jest nastawienie psychiczne babci, jeśli będzie chciała walczyć, zaakceptuje ograniczenia, podejdzie racjonalnie do diety, będzie odzyskiwała siły - powoli, ale systematycznie.

Tego Wam życzę. Czekamy na wyniki badań.
 
Arek91 


Dołączył: 16 Cze 2014
Posty: 13

 #8  Wysłany: 2014-06-16, 21:02  


Babcia przed operacją była mega zmotywowana... nie wiedziała tylko, że straci cały żołądek.... i teraz nie wiem czy jej o tym mówić, przynajmniej na początku.

Pytając o dochodzenie do siebie, nie mam na myśli późniejszej "rehabilitacji" a raczej kiedy miną bóle, zacznie się świadomość?
 
Ptaszenio 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2014
Posty: 1239
Skąd: Wrocław
Pomogła: 277 razy

 #9  Wysłany: 2014-06-16, 21:16  


Arku,
świadomość najpewniej jutro - zależy od reakcji na środki uśmierzające ból i samą narkozę (metabolizowanie). Senność może się utrzymywać po podawanych środkach p/bólowych.

Ból - dokuczliwy, bo o taki zapewne Ci chodzi, to kwestia indywidualna, w znanym mi bezpośrednio przypadku około 2 tygodni (osoba młoda, bez towarzyszących schorzeń, dość szybko odzyskująca pełną samodzielność po operacji).

Samo przyjmowanie pokarmów po resekcji żołądka może być bolesne, ale bez porównania z bólem pooperacyjnym.

Piętaj przy tym, że każdy organizm jest inny, o ile w większości przypadków regularnie postępuje proces odbudowy po ingerencji chirurgicznej, w niektórych przypadkach stan pacjenta przypomina sinusoidę - lepszy i gorszy na zmianę, nie sposób także przewidzieć, czy u babci wystąpią komplikacje pooperacyjne.

Trzymam kciuki, żeby było ok.

[ Dodano: 2014-06-16, 21:18 ]
Co do informowania babci o resekcji żołądka - zapewniam Cię, że nie ma możliwości, zeby się o tym nie dowiedziała już w szpitalu, w zasadzie ta informacja padnie zapewne jutro. Nie ukryjesz tego i moja prywatna opinia - nie powinieneś próbować.
 
Arek91 


Dołączył: 16 Cze 2014
Posty: 13

 #10  Wysłany: 2014-06-16, 22:12  


Myślałem o tym ze względu na ten post:

http://www.forum-onkologi...dalej-vt558.htm
 
Ptaszenio 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2014
Posty: 1239
Skąd: Wrocław
Pomogła: 277 razy

 #11  Wysłany: 2014-06-16, 22:30  


Arku,
podkreśliłam - to moja prywatna opinia. Kwestie żywieniowe, samego przyjmowania pokarmów, wydają mi się na tyle istotne i tak odmienne od dotychczasowych, że nie wyobrażam sobie możliwości ukrycia zakresu operacji.

Lekarz sam z siebie nie będzie tego faktu ukrywał... jeśli go o to poprosisz - być może się zgodzi, nie wiem... ale jak wytłumaczysz babci dolegliwości i cały przebieg przystosowywania do życia bez żoładka? Wydaje mi się to karkołomne.

Życzę, żebyś podjął dobrą decyzję.

Zarówno Ty, jak i babcia możecie porozmawiać z psychologiem (zapytaj o taką możliwość na oddziale) - Ty, aby dowiedzieć się, jak rozmawiać z babcią, jeśli masz wątpliwości, a babcia - żeby łagodniej i spokojniej przyjęła fakty. Do rozważenia, pozdrawiam :)
 
Ptaszenio 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2014
Posty: 1239
Skąd: Wrocław
Pomogła: 277 razy

 #12  Wysłany: 2014-06-18, 01:54  


Może pomocne w Twoich rozterkach będzie przeczytanie tego wątku :)

http://www.forum-onkologi...awdy-vt6689.htm
 
Arek91 


Dołączył: 16 Cze 2014
Posty: 13

 #13  Wysłany: 2014-06-21, 15:07  


Cześć Ptaszenio,

Minęło kilka dni od poniedziałkowej operacji. Babcia jest śwadoma, mówi, że nie odczuwa bólu brzucha. Jest jednak dosyć słaba, lekarze każą jej chodzić jak najwięcej, a ona po przejściu kilkunastu metrów korytarza szpitalnego jest wręcz wykończona i znów dosyć długi śpi.

Poza tym ciągle narzeka, że jest głodna, a nie chcą jej dać jeść.

Ogólnie jej stan jest lepszy niż się spodziewałem. Powiedz mi tylko po jakim czasie średnio można zacząć przyjmować jakiekolwiek pokarmy? Obecnie babcia tylko pije wode i dostaje dożylnie takie mleczko.

Ciągle jej się też odbija, ale lekarze twierdzą, że to dobry objaw (podobnie jak uczucie głodu). To prawda?
 
Ptaszenio 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2014
Posty: 1239
Skąd: Wrocław
Pomogła: 277 razy

 #14  Wysłany: 2014-06-21, 15:33  


Arku,
wnosząc z Twojego opisu - nie jest źle! To, że babcia szybko się męczy (nawet ze skłonnością do omdleń - pomaga położenie się), jest naturalne, z czasem będzie miała więcej siły.

Apetyt jest objawem pożądanym, nasilone "odbijanie" - zupełnie normalne i powszechne po takiej operacji. Po około tygodniu (jeśli wszystko będzie ok - zespolenie szczelne i żadnych niespodzianek) babcia będzie mogła zacząć pić i jeść (obecnie zespolenie goi się).

Przeczytaj sobie te informacje, pomogą Ci "ogarnąć" temat dochodzenia do siebie po takiej operacji. Pozdrawiam.

http://www.emedica.pl/zab...ekcja-odka.html
 
Arek91 


Dołączył: 16 Cze 2014
Posty: 13

 #15  Wysłany: 2014-06-21, 18:00  


Dzięki za link :) . Po wypisie postaram się przedstawić Wam wyniki badań. Jeśli macie jakieś wskazówki dla babci to też jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie. Póki co wiemy od lekarzy tylko tyle, że

a) dieta lekkostrawna
b) małe porcje, ale więcej w trakcie dnia
c) część leków w czopkach, bądź domięśniowo
d) dostarczać dużo białka, potasu, magnezu
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group