1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak płuca, przerzuty do mózgu
Autor Wiadomość
Florentyna 


Dołączyła: 10 Cze 2015
Posty: 4

 #1  Wysłany: 2015-06-10, 20:21  Rak płuca, przerzuty do mózgu


Witam,
piszę tu ponieważ na raka płuc zachorował mój Dziadek.
Ma 73 lata. Nowotwór został wykryty przypadkiem. Dziadek dostał paraliżu, pogotowie zabrało go do szpitala z podejrzeniem udaru mózgu.
Niestety okazało się, że ma guz - meta - w płacie czołowym oraz guz w płucu ok 7 cm.
A także inne małe ok 3mm guzy w głowie.
Poniżej zamieszczę wyniki badań i wypisy ze szpitala.
Guz w płacie czołowym został usunięty i nie było i nie ma powikłań. Paraliż ustąpił całkowicie.
Następnie Dziadek miał radioterapię głowy.
A w sobotę zaczyna chemioterapię. Zastrzyki po 30 min. 3 razy w miesiącu.
Planowo ma to trwać 3 miesiące.
Dodatkowo dziadek ma cukrzyce.

Ma też bóle głowy na które bierze steryd PABI 3 tab- 2 x dziennie. Kiedyś pomagało, teraz już nie. coraz częściej odczuwa lekkie bóle głowy, które go denerwują...

Może coś poradzicie na te bóle?

Piszę również ponieważ chciałabym żeby ktoś powiedział mi jakie są rokowania. Lekarze mówią bardzo wymijająco. Że może 2-3 ms. a może rok...

Martwie się też bo Dziadek dużo leży lub tylko siedzi i bardzo schudły mu nogi.
Obwód w udzie jest mniejszy niż w kolanie!!! Bardzo źle to wygląda...
Nie wiem co to może być...

No i czy te powiększone węzły to znaczy że już jest tam też przerzut?







 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #2  Wysłany: 2015-06-10, 21:22  


Bardzo proszę o dodanie zdjęć w formie załączników do posta i usunięcie z nich danych osobowych pacjenta i lekarzy.
_________________
 
Florentyna 


Dołączyła: 10 Cze 2015
Posty: 4

 #3  Wysłany: 2015-06-11, 20:53  Rak płuca u mojego Dziadka - proszę o pomoc


Witam,
piszę tu ponieważ na raka płuc zachorował mój Dziadek.
Ma 73 lata. Nowotwór został wykryty przypadkiem. Dziadek dostał paraliżu, pogotowie zabrało go do szpitala z podejrzeniem udaru mózgu.
Niestety okazało się, że ma guz - meta - w płacie czołowym oraz guz w płucu ok 7 cm.
A także inne małe ok 3mm guzy w głowie.
Poniżej zamieszczę wyniki badań i wypisy ze szpitala.
Guz w płacie czołowym został usunięty i nie było i nie ma powikłań. Paraliż ustąpił całkowicie.
Następnie Dziadek miał radioterapię głowy.
A w sobotę zaczyna chemioterapię. Zastrzyki po 30 min. 3 razy w miesiącu.
Planowo ma to trwać 3 miesiące.
Dodatkowo dziadek ma cukrzyce.

Ma też bóle głowy na które bierze steryd PABI 3 tab- 2 x dziennie. Kiedyś pomagało, teraz już nie. coraz częściej odczuwa lekkie bóle głowy, które go denerwują...

Może coś poradzicie na te bóle?

Piszę również ponieważ chciałabym żeby ktoś powiedział mi jakie są rokowania. Lekarze mówią bardzo wymijająco. Że może 2-3 ms. a może rok...

Martwie się też bo Dziadek dużo leży lub tylko siedzi i bardzo schudły mu nogi.
Obwód w udzie jest mniejszy niż w kolanie!!! Bardzo źle to wygląda...
Nie wiem co to może być...

No i czy te powiększone węzły to znaczy że już jest tam też przerzut?

[ Dodano: 2015-06-11, 20:59 ]
Reszta badań.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2015-06-11, 22:15 ]
Wątki scalone. Proszę nie zakładać kolejnych wątków dotyczących jednej historii. W tym wątku kontynuuj wpisywanie postów.
I załączając wyniki badań, proszę usuwaj dane lekarzy i pacjenta (tak jak prosiła Abs.)








11329624_825034194258861_280997626_n.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1174 raz(y) 85,54 KB

11329694_825034624258818_770368643_n.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1204 raz(y) 51,19 KB

11414516_825034170925530_720826691_n.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1451 raz(y) 52,34 KB

11358808_825034637592150_1177046648_n.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1254 raz(y) 72,99 KB

11427857_825034634258817_1644353669_n.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1166 raz(y) 69,87 KB

 
majkelek 
MODERATOR


Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 1701
Pomógł: 1119 razy


 #4  Wysłany: 2015-06-12, 10:39  Re: Rak płuca u mojego Dziadka - proszę o pomoc


Florentyna napisał/a:
Ma też bóle głowy na które bierze steryd PABI 3 tab- 2 x dziennie. Kiedyś pomagało, teraz już nie. coraz częściej odczuwa lekkie bóle głowy, które go denerwują. Może coś poradzicie na te bóle?
Jedyne co mogę Ci poradzić, to skorzystanie z pomocy hospicjum domowego. Sprawa jest bardzo poważna: Jeśli otrzymywana przez Twojego dziadka dawka sterydów nie wystarcza by łagodzić objawy, to trzeba ją zwiększyć. Następnie zebrać dokładny wywiad i ustalić jakie leczenie przeciwbólowe będzie tutaj optymalne.
Niestety, nie mam dla Ciebie dobrych informacji, bardzo mi przykro. Twój dziadek jest w najwyższym stadium zaawansowania raka gruczołowego płuca z przerzutem do mózgu. W takim przypadku możliwe jest jedynie leczenie zachowawcze, które ma na celu poprawę jakości życia i łagodzenie objawów choroby. Nie jest jednak możliwe w tym stanie całkowite wyleczenie. Pacjenci w tym stadium, leczeni chemioterapią paliatywną, mają prawo do korzystania z pomocy hospicjum domowego. Z uwagi na choroby towarzyszące oraz podeszły wiek pacjenta, lekarze muszą być ostrożni przy podawaniu chemioterapii, która jest bardzo toksyczna.
Co do przerzutu o który pytasz, to przy tej wielkości guza oraz przy istniejących już przerzutach do CNS nie ma już to większego znaczenia. Choroba jest w stadium IV, w stadium rozsianym.
Rokowania są niepomyślne, nie ma możliwości trwałego wyleczenia Twojego dziadka, bardzo mi przykro. Co do czasu, to lekarze mają, moim zdaniem, rację nie podając konkretnych liczb, to jest kwestia indywidualna i zależy od szybkości rozwoju choroby i stanu ogólnego chorego. Trzeba się przygotować na kilka miesięcy walki.
Objawy, które opisujesz dotyczące stanu ogólnego Twojego dziadka, to kacheksja http://pl.wikipedia.org/w...eksja-anoreksja Jest to częste powikłanie przy nowotworach i niestety leczenie tego jest dość trudne. Najważniejsze jest w tym przypadku odpowiednie odżywianie i w miarę możliwości ruch na świeżym powietrzu.
Trzymaj się, pozdrawiam serdecznie!
 
Florentyna 


Dołączyła: 10 Cze 2015
Posty: 4

 #5  Wysłany: 2015-06-13, 07:46  


Dziękuję bardzo za odpowiedz.
 
majkelek 
MODERATOR


Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 1701
Pomógł: 1119 razy


 #6  Wysłany: 2015-06-13, 09:18  


Florentyna, nie ma za co. Proszę napisz jeśli będziesz miała pytania.
Pozdrawiam serdecznie!
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group