1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak płaskonabłonkowy płuca lewego w rozpadzie. Co dalej
Autor Wiadomość
wanilia85 


Dołączył: 22 Cze 2013
Posty: 1

 #1  Wysłany: 2013-06-22, 18:39  Rak płaskonabłonkowy płuca lewego w rozpadzie. Co dalej


Witam. Pierwszy raz zagladam na to forum, czlowiek mysli ze rak go nie dotyczy i nie bedzie nigdy dotyczył az tu nagle...

Sprawa dotyczy mojego dziadka. Od paru miesiecy wystepowalo u niego krwioplucie, dostał skierowanie na oddział pulmunologiczny na specjalistyczne badania i z badan wynika iz:

Badanie Bac:
Nakłuto mase patologiczna o wym 3,6x2 cm z centralnym rozpadem połozona w polu srodkowym płuca lewego wejsciem od boku na glebokosci 7 cm.
Mikroskopowo: Cellulae carcinomatis planoepithelialis.

Badanie TK klatki piersiowej z kontrastem niejonowym.
Płynu w jamie oplucnej nie widac. W jezyczku nieregolarna masa patologiczna z ogniskiem rozpadu o wym ok. 36x32 mm, odcinkowo przylega do osierdzia i obejmuje oskrzele do jezyczka.
Powiekszonych wezlów chłonnych nie widac w srodpiersiu. Widoczne wezly chłonne do 10 mm w srodpiersiu srodkowym i tylnym.
Kości bez zmian wturnych, nerki i watroba tez bez zmian.

Dziadek ma 76 lat. od 5 lat cierpi na POHP i rozedme płuc i teraz jeszcze to sie "przypaletalo"
Pali od 21 roku zycia i to tak paczke lekko dziennie.
Mama dziadka zmarła na raka narzadów kobiecych, ojciec na raka żoładka. Jeden brat na raka zołądka, a 2gi na raka płuc i został tylko ona.

Mama teraz sie zgłosic do Poradni Chirurgii Klatki Piersiowej w celu ew leczenia operacyjnego.

Chciałam sie Was zapytac jakie sa szanse ze bedzie wszystko dobrze, na czym teraz "stoimy" ze tak powiem bo od lekarza prowadzacego to hmm szczerze zaduzo konkretow sie nie dowiedzielismy.

Bede wdzieczna za kazda podpowiedz.
Pozdrawiam i dziekuje z góry
 
Maciek76 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 19 Lip 2012
Posty: 434
Skąd: S-c
Pomógł: 69 razy

 #2  Wysłany: 2013-06-24, 08:07  


wanilia85,

Witaj na Forum :)

Czy to są wszystkie wyniki badań jakie dziadkowi zrobili w szpitalu? Nie było usg jamy brzusznej? Jeżeli masz jakieś inne badania jeszcze to je wklej , na pewno będą pomocne.

wanilia85 napisał/a:
Mama teraz sie zgłosic do Poradni Chirurgii Klatki Piersiowej w celu ew leczenia operacyjnego.

I to jest najlepsza wiadomośc :) Miejmy nadzieję ,że będą chcieli operowac :)
To jedyna szansa na wyleczenie.

wanilia85 napisał/a:
Mama dziadka zmarła na raka narzadów kobiecych, ojciec na raka żoładka. Jeden brat na raka zołądka, a 2gi na raka płuc i został tylko ona.

Rak płuca nie jest chorobą dziedziczną , przynajmniej nie ma to żadnych dowodów.

Napisz jak będziecie po wizycie u torakochirurga.

Pozdrawiam serdecznie
_________________
Carcinoma planoepitheiliale akeratodes g2
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group