[Małgorzata]

Witam, po raz pierwszy jestem tu z wami.

Wynik mam opisany, więc wiem, że to rak przewodowy sutka.
Juz jutro jestem umówiona z onkologiem, ale od 5 godzin mam wrażenie, że jestem cały czas w szoku, jakby to nie mnie dotyczyło...
Czytając różne posty zorientowałam się, że tak naprawdę, to nic nie wiadomo w tej chwili u mnie poza tym, że mam raka.
Zmiana jest w sutku prawym, na godzinie 11, 5 cm od brodawki i ma wielkość 5 /4 mm.

Trudno mi to pojąć, ale pierwsze usg miałam 4 miesiące temu i tam był tylko poszerzony przewód mlekowy.
A po 4 miesiącach, w innym miejscu, już 5mm zmiana nowotworowa.

Diablo się boję, że to może świadczyć o jakimś bardzo szybkim rozwoju raka.
No, chyba będe tu często zagladała, bo sensowne to, co piszecie.

[Richelieu]

Małgorzato, witaj na forum.

Widzę, że jesteś już dość dobrze zorientowana w jego tematyce - pisząc, że obecnie niewiele wiadomo na podstawie tego, co zawarłaś w Twoim poście.

Ale mogę powiedzieć jedną uspokajającą rzecz: wcale nie wiadomo, czy przed czterema miesiącami, kiedy wykonano poprzednie USG, nie było tej zmiany nowotworowej, może nieco mniejszej, co znaczyłoby, że wcale jej rozwój nie musi być tak szybki.
Badanie USG ma to do siebie, że nie jest bardzo dokładne i małe zmiany często mogą nie być wykrywane.

Nie chcę tu odwodzić Cię od czujności, przeciwnie - bardzo dobrze, że planowana jest biopsja, po której na pewno nastąpi dalsza diagnostyka i na jej podstawie określone zostanie najbardziej odpowiednie leczenie odpowiadające rodzajowi i stadium choroby.
Trzeba potwierdzić wielkość guza, określić jego stopień złośliwości, zaawansowanie choroby, receptory (ER, PR, HER). Wtedy zostanie przyjęta strategia dalszego postępowania.
W tej chwili jest to najpilniejsze, co trzeba zrobić.

Czekamy na dalsze wyniki,
pozdrawiam i życzę powodzenia.

[Małgorzata]

Dzięki.
Jest jednak taka informacja gromem z jasnego...
To rozum mówi mi, że musze się diagnozować i leczyc - jeśli to możliwe będzie - ale emocje ha...
Do usłyszenia za czas jakiś, jak wiadomości będę miała więcej.