[agakacz]

Witam dawno nie pisałam, ale czas nie pozwolił.

Chciałam się podzielić kłopotem - mama ma nawrót choroby i po 10 miesiącach od chemioterapii i zastępczej chemii w postaci Atrozolu znowu chemia tym razem Myocet+CTX.

Może ktoś wie jak działa i czy są dobre rokowania?

Dzisiaj musiałam ogolić jej głowę bo znowu wyszły włosy, a dopiero odrosły i 1 raz tylko była u fryzjera żeby je podciąć.
To dla mnie trudne nie radzę sobie z tą chorobą chyba nie dam rady, a co będzie jak ta chemia nie pomoże?

Dzięki forum mogę choć napisać jak się czuję bo nikogo nie mam prócz dzieci w dom a im nie mogę się pożalić - rodzeństwa nie mam.

[Caroline]

Witaj
Nie jestem w stanie pomóc Ci merytorycznie w sprawie chemii etc, ponieważ moja mama miała podany inny schemat FAC i teraz jako hormonoterapia jest Lametta.
Doskonale Cię rozumię- też jestem jedynaczką i jeszcze na dodatek jesteśmy z samą same.
Jutrzejsze TK ma wykluczyć, bądź potwierdzić wznowę na wątrobie .Generalnie brane są pod uwagę dwie opcje wznowa lub mechaniczne uszkodzenie wątroby ( dwa rozbieżne USG), dopiero po TK będzie wiadomo coś więcej.
Ja normalnie jestem strzępkiem nerwów przed tym TK,a co dopiero przed wynikiem, wizytą u onko. czy ewentualną chemią
Właśnie takie same pytanie się pojawiają czy jeśli przyjdzie podać chemię II rzutu to czy ona zadziała, po ilu cyklach zrobić kontrolne badania, żeby coś nie przeoczyć, a jeśli nie ta, to co dalej etc, etc.
Trzymam mocno kciuki za Twoją Mamusię a Tobie przesyłam moc pozytywnych fluidów.
trzymaj się- będzie dobrze- musi być!
Karolina

[erin29]

Moja Mamcia dostawała ten mix
Doksorubicyna liposomalna 95 mg iv. ( czyli Myocet )
Cyklofosfamid 900 mg iv .

Jednak nie powiem Ci kochana czy zadziałało ( nie zdążyło )
Myocet nie obciąża tak serca .
Trzymaj się kobietko - ściskam Cię mocno .

[agakacz]

Dzięki dziewczyny!!!

Wiedziałam, że tam po drugiej stronie ekranu jest ktoś kto mnie rozumie i może przeżywa to co ja. Ja modlę się za wszystkich chorych i ich rodziny każdego dnia. Za wasze rodziny też Caroline i erin29.

Erin29 przykro mi, że twoja mama odeszła i za nią też się pomodlę.

Caeoline daj znać jakie wyniki ma mamusia i trzymaj się mocno. Ja też napiszę.

Pozdrawiam was wszystkich i dziękuję za wsparcie.

[agakacz]

Witam!

Dawno mnie nie było, ale cały czas młyn. Mama coraz słabsza.

Ma wadę serca po chemioterapii, a zmiany na wątrobie znowu są większe, a chemii wlewowej już nie może mieć.

Pani dr przepisała xelodę 1500 mg rano i wieczorem oraz navelbine 90 mg co 7 dni.

Czy ktoś bierze te leki i jakie są rokowania po nich?

Proszę o odpowiedź.

Pozdrawiam

[Richelieu]

agakacz napisał/a:

Czy ktoś bierze te leki i jakie są rokowania po nich?

Leczenie to może przynieść czasową poprawę, ale niestety nie musi.
Natomiast rokowanie rozumiane w sensie medycznym nie zmienia się: generalnie jest niepomyślne,
na co wskazuje m.in. postępująca progresja zmian w wątrobie.

[agakacz]

Nie pisałam wcześniej bo ta wiadomość mnie przybiła nic POCIESZAJĄCEGO sama NĘDZA i SMUTEK.

Szkoda że nikt nie może pocieszyć i czegoś dobrego poradzić.

Tylko DÓŁ i DÓŁ.

[agakacz]

Witam!!!

Nie pisałam długo bo myśli i czas nie sprzyjał.
Dzisiaj sama jestem po badaniu Mammograficznym i proszę o pomoc w rozszyfrowaniu opisu bo lekarza nie będzie do przyszłego tygodnia.

Tekst:
Obie piersi o budowie mieszanej, z rozpoznanymi zagęszczeniami gruczołowo-włóknistymi. W obu widoczne cienie węzłów własnych. Podejrzanych zmian ogniskowych nie stwierdzono. Pojedyncze łagodne zwapnienie w piersi lewej. Nie stwierdzono powiększonych węzłów chłonnych. Obie piersi z cechami łagodnej dysplazji. BIRADS 2.

Poza tym u nas bez zmian mama dalej na xelodie i navelbinie i jakoś pchamy tę biedę do przodu.

Pozdrawiam wszystkich.
erin29 i caroline odezwijcie się co u Was.

[Caroline]

Witaj i dzięki za pamięć
Nasza walka dobiegła w kwietniu końca
trzymaj się cieplutko

[agakacz]

Witaj caroline
jest mi niezmiernie przykro. Wiedząc że byłaś sama tak jak ja nie wiem co powiedzieć. Jak sobie dajesz radę?
Jak mogę CI pomóc?

[Caroline]

Napisałam Ci wiadomość na PW.

[Richelieu]

agakacz napisał/a:

Obie piersi o budowie mieszanej, z rozpoznanymi zagęszczeniami gruczołowo-włóknistymi. W obu widoczne cienie węzłów własnych. Podejrzanych zmian ogniskowych nie stwierdzono. Pojedyncze łagodne zwapnienie w piersi lewej. Nie stwierdzono powiększonych węzłów chłonnych. Obie piersi z cechami łagodnej dysplazji. BIRADS 2.

Wykazane w badaniu zmiany są łagodne, bez cech podejrzanych o złośliwość:
"prawidłowy wynik, podobnie jak BI-RADS 1, ale na zdjęciu widoczne są zmiany łagodne takie jak - zwapniałe włókniakogruczolaki, tłuszczaki, cysty olejowe, galactocele, zmiany hamartomatycznym o mieszanej gęstości oraz węzły własne, zwapnienia naczyniowe a także dystorja utkania ewidentnie związana z uprzednimi procedurami chirurgicznymi.
Wynik ten oznacza brak zmian złośliwych." (źródło)

[agakacz]

Dziękuję za odpowiedź cieszę się że jest pozytywnie.

Pozdrawiam

[agakacz]

Witam!!!

Mam prośbę o wyjaśnienie treści wyników pod kątem czy są dobre czy złe i jak dalej z chemioterapią.

W TK opis jest następujący:
zmniejszeniu uległy zmiany na pograniczu segmentu 4 i 8 oraz na pograniczu 1, 4, 8 oraz w segmencie 3 i 5. Rozproszone obszary zagęszczeń miąższowych - zmiany naciekowe - w przypodstawnych partiach płuc z obecnością niewielkich ilości płynu w obu jamach opłucnej. Guzek w segmencie 8 prawego płuca o śr. 6 mm.

Proszę o odpowiedź jak postępować.

Pozdrawiam

[Richelieu]

agakacz napisał/a:

W TK opis jest następujący: zmniejszeniu uległy zmiany na pograniczu segmentu 4 i 8 oraz na pograniczu 1, 4, 8 oraz w segmencie 3 i 5. [płuc]

Ta część wyniku wyraźnie wskazuje na remisję zmian przerzutowych.

agakacz napisał/a:

Rozproszone obszary zagęszczeń miąższowych - zmiany naciekowe - w przypodstawnych partiach płuc z obecnością niewielkich ilości płynu w obu jamach opłucnej. Guzek w segmencie 8 prawego płuca o śr. 6 mm.

O dynamice (zmniejszeniu/wzroście) tych zmian wynik nie mówi,
a nie dysponujemy wcześniejszym opisem TK (nie podałaś go we wcześniejszych postach)
aby porównać zapisy i samodzielnie ocenić jak zachowują się te zmiany,
czy były poprzednio widoczne i jakie było ich zaawansowanie.

Wobec tych informacji można zauważyć tylko tyle, że część zmian uległa zmniejszeniu,
o znacznej ilości innych zmian nie mamy takiej informacji,
więc nie można ostatecznie ocenić, czy obecnie prowadzone leczenie przynosi zamierzone efekty
(aby to stwierdzić konieczne byłoby zmniejszenie się wszystkich zmian przerzutowych).

agakacz napisał/a:

Proszę o odpowiedź jak postępować.

Odpowiedź na to pytanie zależy od tego, czy mamy do czynienia z regresją wszystkich zmian przerzutowych:
jeśli tak, może być kontynuowane dotychczasowe leczenie (wg schematu przewidzianego dla tej terapii),
jeśli nie, wówczas leczenie powinno zostać zmienione na inne (o będzie możliwe dobranie innej odpowiedniej terapii).