[ja100]

Wyrazy Współczucia

[Kasik_]

Dziękuję.

[Peti]

Kasik kochana jak sobie dajesz radę?

[Kasik_]

Witaj Peti,
to wszystko wokół mnie ...jak sen...jak bardzo zły sen.A ja? stoję jakby obok siebie...boli jak szlag...wszystko.

[Peti]

Kochana...brakuje słów, żeby cokolwiek powiedzieć...

Musisz przeżyć swoją żałobę...masz jakieś wsparcie...bliskie osoby wokół siebie?

Jeśli potrzebujesz wyrzucić z siebie pisz...my tutaj jesteśmy...daleko..ale jakże blisko..

[Kasik_]

Właśnie ...czas mnie moze uleczy....
Ja wchodZe tu bo trudno mi sie rozstac z forum....czytam co u znajomych ludzikow...u Ciebie Peti tez.
Trzymam i bede trzymala za Was kciuki..

[Lena W.]

Kasik_, jak potrzebujesz,to wypłacz się tutaj,my Ciebie zrozumiemy

[Kasik_]

Lena,

vvv dzieki ale nie chce Wam tu smęcic....

Moze ktos zna forum dla ludzi w załobie, tak jak i ja...ktore da mi wsparcie?

Ja jakos nie moge sie odnaleźc przy kompie, szukam i nie znajduje...Czytam i nie widze literek

[Peti]

Kasik kochana...absolutnie nam tutaj nie smęcisz....

Jesteśmy tutaj między innymi po to, żeby wesprzeć Cię chociaż z daleka...

Na naszym forum są osoby w podobnej do Twojej sytuacji...znajdź wątek Leny W ( Lenko mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko).

Jesteśmy tutaj i chcemy Ci pomóc...

[Lena W.]

Peti, nie mam,niech Kasuik pisze i u mnei i u siebie. A forum takiego tez nie znam. Sama dochodze do siebie.

[ Dodano: 2010-11-27, 16:14 ]
Kasik_, tutaj cos jest,moze i dla siebie cos znajdziesz http://forum.gazeta.pl/fo...sierocenie.html

[ Dodano: 2010-11-27, 16:45 ]
i jeszcze jedna stronka http://www.pomocpostracie.com.pl/

[Kasik_]

Peti....dobrze ze jestes...


Leno,

dzieki za ta stronke ..pomoc po stracie.

[Lena W.]

Cytat:

dzieki za ta stronke ..pomoc po stracie

tez sobie poczytalam,troche pozno ja znalazlam,ale teraz wiem ze nie ja jedna jestem wariatka. Te wszystkie cechy osob osieroconych jak sie okazuje sa wspolne.

[Kasik_]

Czesc Lena,

wczoraj czytalam Cie uwaznie....wszystko co pisalas i co bylo Twoim udzialem dzien po dniu
Jak bardzo przypomina mi to moja własna historie...towarzyszenie bliskiej osobie w odchodzeniu, cierpieniu ...i bol z tym zwiazany....niewyobrazalny.

Jak tylko zamkne oczy mam to pod powiekami.

I poczucie...ze nigdy wiecej Moj Kochany Maz nie bedzie obok...ze nie przytuli...nie poczuje Jego ciepla i zapachu..i ...ehhhh

[Lena W.]

dola wdowy. Straszne slowa. Ja czasami rospryskuje perfumy Męża. Ten zapach towarzyszył mi 16 lat. Zapach Meza i Jego ulubionych perfum. Wiem ze to obłęd,ale tylko tyle mi po nim zostalo. Jeszcze kosmyczek włosów,ktory zostal po ogoleniu glowy przed operacją...

[Kasik_]