1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak Płuc (mężczyzna 55 lat)
Autor Wiadomość
paulinecka90 


Dołączyła: 13 Lut 2012
Posty: 4

 #1  Wysłany: 2012-02-13, 17:35  Rak Płuc (mężczyzna 55 lat)


Witam!

Chciałabym podzielić się z wami, moim problemem związanym z chorobą mojego taty i prosić o opinię porady i rokowania.

Zacznę więc od początku.

07 LISTOPADA 2011 roku mój tata po powrocie z pracy oznajmił, że pluje krwią i pojechał do lekarza.
Lekarz stwierdził zapalenie oskrzeli i dał tacie skierowanie na prześwietlenie płuc.

PRZEŚWIETLENIE PŁUC:
- w polu górnym pluca lewego na wysokosci łuku aorty widoczny cień krągly wielkosci 45x35 mm cien wnęki jest nieco uwypuklony ,dosc dobrze wysycony-zmiany wezlowe konieczna pilna dalsza diagnostyka -TK

Tata otrzymał skierowanie do szpitala w celu przeprowadzenia dalszych badań lekarskich.

23 LISTOPADA 2011

Tata trafił do szpitala na badani miał robioną bronchoskopię i biopsję dostał po tym badaniu odmę płucna.

29 LISTOPADA 2011

Wyniki badań potwierdzają że tata ma raka, nie wiadomo jakiego ale guz jest usuwalny.

27 GRUDNIA 2011

Tata miał zabieg usunięcia guza wszystko poszło zgodnie z planem.

11 STYCZNIA 2012

Wyniki:
Tata miał również nacieki na węzłach chłonnych,które zostały usunięte został jeden naciek na węźle chłonnym A którego niestety nie można usunąć.

RAK NIEDROBNOKOMÓRKOWY GRUCZOŁOWATY

NOWOTWÓR NIE NACIEKA OPŁUCNEJ. WIDOCZNE JEST NACIEKANIE PRZEZ CIĄGŁOŚĆ JEDNEGO WĘZŁA CHŁONNEO ( A ). W MIĄSZU PŁUCA PO ZA GUZEM WIDOCZNY JEST OBRAZ PRZEKRWIENIA BIERNEGO, KRWOTOKÓW ŚRÓDPĘCHERZYKOWYCH, OBRZĘKU I ROZEDMY. LINIA ODCIĘCIA OSKZRELA WOLNA JEST OD UTKANIA RAKA. WE WSZYSTKICH ZNALEZIONYCH WĘZŁACH CHŁONNYCH STWIERDZONO NIESWOISTE ZMIANY ODCZYNOWE. PO ZA STWIERDZONYM GUZEM BYŁY JESZCZE DWA MNIEJSZE ALE JUŻ ICH NIE MA.

Lekarz powiedział, że o chemii zadecyduje onkolog.

13 LUTY 2012 ROKU

Wizyta u onkologa.

DZISIAJ ONKOLOG POWIEDZIALA TACIE ZE TO JEST RAK ZLOSLIWY MA MIEC BADANIA 27 LUTEGO KRWI MOCZU I WATROBOWE I 28 - 02. DO LEKARZA I ON USTALI CHEMIE TE BADANIA MAJA POTWIERDZIC ZE MA ZDROWA WATROBE I NERKI BO CHEMIA ZAWSZE COŚ USZKADZA

Dodał jeszcze, że powinien mieć zrobione TK głowy ponieważ ten rodzaj raka często oddaje przeżuty do mózgu i ta wiadomość znowu nas zaniepokoiła chociaż byliśmy już po tym wszystkim dobrej myśli...

Proszę o pomoc czy to jest możliwe, że tata ma przeżuty. Obecnie czuje się dobrze ale wiadomo jest trochę podłamany. Cały czas dowiadujemy się czegoś nowego.

Czy to normalne że raka stwierdzono w Listopadzie a do dzisiaj nie zrobiono TK głowy?

Może ktoś z was mógłby mi napisać jakie są mniej więcej szanse na to aby tata wyzdrowiał, bo ja już nie wiem co mam myśleć a lekarze mówią bardzo obcasowo ....
_________________
Paulina
 
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #2  Wysłany: 2012-02-13, 18:48  


Paulinecko,
witaj

Jeśli chodzi o TK glowy - nas nikt nie informował, że ten rak daje szybkie przerzuty do mózgu (tez mamy gruczolakoraka), po operacji mój Tata miał kontrolne TK płuc, kontrolne usg jamy, ale przez półtora roku nic a propos głowy nie robiono, nie mowiono nam...Niestety, po 1,5 roku mamy przerzuty...
jesli więc wam lekarz onkolog powiedział i macie ta świadomość to zróbcie TK głowy chociaz odpłatnie - tak na wszelki wypadek dla świętego spokoju... Bo jak pojawią sie zawroty, czy bóle głowy to już sa niestety spore guzy...
Wy jesteście w sytuacji, ze możecie "dmuchać na zimne"...

A generalnie to przepisz wyniki badań, bedzie łatwiej analizowac moderatorom i odpowiadać na pytania...
Prawdopodobnie Tata musi miec chemię pooperacyjną skoro miał naciek w węźle chłonnym...

ściskam:)
_________________
Katarzynka36
 
 
paulinecka90 


Dołączyła: 13 Lut 2012
Posty: 4

 #3  Wysłany: 2012-02-13, 19:37  


Dziękuję za odpowiedz...postaramy się zrobić to tk jak najszybciej... Napisała bym wyniki konkretnie ale jestem za granicą a wyniki wszystkie są w domu... postaram się jakoś to załatwić...

Mój tata tez miał po zabiegu takie badania jak Twój...

A jak chemia czy mocno osłabia jakie są skutki uboczne, przez ile trwa i co w ogóle daje, czy coś pomaga ??

Przecież te nacieki po chemii od tak nie znikną ...
_________________
Paulina
 
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #4  Wysłany: 2012-02-13, 20:54  


Paulinecko,
To TK głowy nie musi być bardzo pilne - po prostu miej to na uwadze. Teraz skupcie się na chemii, która prawdopodobnie przed Tata, ale pamietaj o TK glowy. Profilaktycznie lepiej jednak zrobić by nie przezywać tego co my...A lekarze nie bardzo chcą zapisywać skierowanie na TK głowy - dają dopiero jak sa już objawy, a jak sa objawy to zazwyczaj jest juz za póno na interwencję chirurgiczną:(

Chemia oslabia oczywiście, ale wszytsko zależy od organizmu. Mój tato nastawiał się, że włosy my wylecą a nie wyleciał ani jeden... były wymioty, ale nie jakies gwałtowne raczej nudności, niechęć do jedzenia, metaliczny posmak w ustach... no i zmęczenia, ale da się przeżyć!
mój tata miał chemie mając prawie 69 lat, a Twój to 55 - latek więc kondycja na pewno zdecydowanie lepsza...

pozdrawiam cieplutko
_________________
Katarzynka36
 
 
paulinecka90 


Dołączyła: 13 Lut 2012
Posty: 4

 #5  Wysłany: 2012-02-13, 20:58  


Dziękuję ponownie za odpowiedź. Będę pisać tutaj jak będą jakieś postępy w leczeniu.

A jak twój tata się teraz czuje i jak długo miał chemię ...?

Pozdrawiam...
_________________
Paulina
 
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #6  Wysłany: 2012-02-13, 22:46  


Przede wszystkim - nie pisz z włączonym CapsLockiem.

paulinecka90 napisał/a:
Tata miał zabieg usunięcia guza wszystko poszło zgodnie z planem.

Usunięto TYLKO guz? Nie np. płat płuca? Całe płuco?

paulinecka90 napisał/a:
został jeden naciek na węźle chłonnym A

Nie wiemy który węzeł jest węzłem A, bo to prawdopodobnie oznaczenie z badania histopatologicznego - oznaczano poszczególne preparaty literami alfabetu.
Tak więc nic nam to niestety nie mówi.

paulinecka90 napisał/a:
PO ZA STWIERDZONYM GUZEM BYŁY JESZCZE DWA MNIEJSZE ALE JUŻ ICH NIE MA.

Ale gdzie były? I co, zniknęły? Rozpłynęły się? :shock:
To jest opis słowo w słowo z jakiegoś wypisu? Wyniku badań?

paulinecka90 napisał/a:
Lekarz powiedział, że o chemii zadecyduje onkolog.

Zaraz, to po otrzymaniu wyniku biopsji konsultacji z onkologiem odnośnie zabiegu operacyjnego nie było?

paulinecka90 napisał/a:
Dodał jeszcze, że powinien mieć zrobione TK głowy ponieważ ten rodzaj raka często oddaje przeżuty do mózgu i ta wiadomość znowu nas zaniepokoiła chociaż byliśmy już po tym wszystkim dobrej myśli...

Z tym często to bym nie przesadzała, ale zrobić TK głowy nie zaszkodzi.
A USG jamy brzusznej było wykonane?

paulinecka90 napisał/a:
Proszę o pomoc czy to jest możliwe, że tata ma przeżuty.

Możliwe to jest zawsze - bez wyników badań można stwierdzić tylko tyle, że może ma, a może nie ma.
Niemniej jeśli nie ma niepokojących objawów ze strony neurologicznej (jakieś częstsze bóle głowy, zmiana zachowania, kłopoty z mową, poruszaniem się), to raczej bym ich nie podejrzewała.

paulinecka90 napisał/a:
Czy to normalne że raka stwierdzono w Listopadzie a do dzisiaj nie zrobiono TK głowy?

Jeśli nie było wskazań do wykonania TK głowy, to tak.

paulinecka90 napisał/a:
Może ktoś z was mógłby mi napisać jakie są mniej więcej szanse na to aby tata wyzdrowiał

Niestety nie jesteśmy w stanie tego stwierdzić, ponieważ nie przytaczasz wyników badań. Jeśli możesz (bądź ktoś w rodzinie może) zeskanować np. kartę wypisową ze szpitala, tam powinny być najważniejsze wyniki badań (TK klatki, USG jamy brzusznej, morfologia).

A o leczeniu taty Katarzynki36 przeczytaj w jej wątku - http://www.forum-onkologi...alej-vt1579.htm
_________________
 
paulinecka90 


Dołączyła: 13 Lut 2012
Posty: 4

 #7  Wysłany: 2012-02-14, 11:24  


Usunięto płat płuca lewego w którym po przebadaniu znaleziono dodatkowe dwa mniejsze guzy.

Była wizyta z onkologiem przed zabiegiem w szpitalu ale po zabiegu była rozmowa już tylko z chirurgiem a do onkologa kazał się zarejestrować w celu dalszego leczenia.

Jeżeli chodzi o zmiany w taty zachowaniu to tylko zauważyliśmy że czasami jest bardziej agresywny tzn. nerwowy ale to chyba ze względu na to że jest chory i tym się troszeczkę podłamał.

Jak tylko mama prześle mi wyniki wszystkich badań wstawię je tutaj i będzie dokładniej wiadomo ...

Dziękuję za odpowiedz postaram się wstawić wyniki jak najszybciej.

[ Dodano: 2012-02-14, 12:59 ]
WYNIKI:

Wypis:
Rozpoznanie rak niedrobnokomórkowy płuca lewego krwioplucie w przebiegu choroby
RTG; zarysy przepony głatkie jamy opłucne wolne. W polu górnym płuca lewego na wyskokości łuku aorty "seg.1+2"widoczny cień krągły wielkości ok.45X35 mm zmiana przylega do górnego bieguna wnęki, cień wnęki nieco uwypklony dość dobrze wysycony - zmiany wezłowe?- wskazana dalsza diagnostyka
pozatym pola płucne bez innych widocznych zagęszczeń miąższowych i zmian ogniskowych.

Bronchoskopia:
Tchawica bez zmian carina główna ostra oba oskrzela główne oraz ich ujścia płatowe i segmentarne prawidłowo drożne pobrano popłuczyny oskrzelowe na bk2-bk3
bk2 popłuczyn oskrzelowych prądków kwasoodpornych nie stwierdzono
badanie bk2 plwociny prądków kwasoodpornych nie stwiedzono

USG jamy brzusznej : watroba nie powiększona o wyraźniej powiększonym echogeniczności jak w przebiegu złuszczenia, z obszarami hipostatozy w płacie prawym, bez wyrużniajacych się zmian ogniskowych i cech cholestazy, pęcherzyk żółciowy ciękoscienny bez złogów, trzustka, śledziona w normie
Aorta brzuszna nie poszerzona nerki prawidłowej wielkości i budowy, bez cech zastoju moczu i cech złogów pęcherz moczowy gładko ścienny. Gruczoł krokowy nieco większy, ok. 30mm.

OPIS makroskopowy : wykonano BAC zmiany płuca lewego pod kontrolą tk(carewisjon)
mikroskopowa: w obrazie cytologicznym cellulae carcinomatosae-carcinoma nonmicrocellulare.

Rozpoznanie kliniczne: Tuulm. sin

TK:
u postawy seg. 1/2 płuca lewego widoczna owalna zmiana ogniskowa o wymiarach 32X36X37 mm - T.polmonis.
Pozostały miąż płucny bez innych zmian ogniskowych. Nie uwidoczniono zmian węzłowych w śródpiersiu. Jamy opłucne wolne od płynu, watroba bez zmian ogniskowych.
Nadnercza nie powiekszona. W oknie kostnym bez zmian destrukcyjnych.

Opis histopatologiczny:
Nowotwór nie nacieka opłucnej widoczne jest naciekanie przez ciągłość jednego węzła chłonnego (A) w miąższu płuca poza guzem widoczny jest obraz przekrwienia biernego, krwotoków wśródpęcheżykowych obrzęku i rozedmy, (B-C)
Linia odcięcia oskrzela wolna od utkania raka (D), we wszystkich znalezionych wezłach chłonnych nr. 5 (E0-2), nr.6 (F0-1)nr.8(G0-1),nr.9(H0-3),nr10(I0-2)
Stwierdzono nieswoiste zmiany odczynowe.

Opis hipatologiczny:
Adenocarcinoma partim acinosum partim papillare pulmonis(TTF-1+)

Wypis 2 :
Rozpoznanie: ca pulonis sin
EPIKRYZA:
Wykonano wycięcie płata górnego płuca lewego oraz węzłów chłonnych śródpiersia techniką wideotorakoskopową.


Tyle na razie mam wyników... Nie wiem co jeszcze byłoby potrzebne jeżeli mam coś uzupełnić proszę o napisanie mi co dokładnie.

Z góry przepraszam za błędy w tych trudnych wyrazach jeżeli jakieś się znalazły...

Mam nadzieje, że to pomoże w wydaniu opinii na temat choroby mojego taty.

Pozdrawiam ...
_________________
Paulina
 
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #8  Wysłany: 2012-02-15, 21:37  


paulinecka90 napisał/a:
Opis histopatologiczny:
Nowotwór nie nacieka opłucnej widoczne jest naciekanie przez ciągłość jednego węzła chłonnego (A) w miąższu płuca poza guzem widoczny jest obraz przekrwienia biernego, krwotoków wśródpęcheżykowych obrzęku i rozedmy, (B-C)
Linia odcięcia oskrzela wolna od utkania raka (D), we wszystkich znalezionych wezłach chłonnych nr. 5 (E0-2), nr.6 (F0-1)nr.8(G0-1),nr.9(H0-3),nr10(I0-2) stwierdzono nieswoiste zmiany odczynowe.

A nie było tam wcześniej oznaczenia czym jest preparat A, B, C itd.? Np. E - węzły chłonne przytchawicze czy coś w tym stylu?

[ Dodano: 2012-02-16, 00:04 ]
O to oznaczenie (A) dopytuję tak bardziej z "kronikarskiego obowiązku", żeby mieć pełnię informacji i pewność co do nich, natomiast z bardzo dużą dozą prawdopodobieństwa można naciekanie owego węzła określić jako cechę N1 wg klasyfikacji TNM, co przy guzie T2a daje nam stadium zaawansowania IIA (T2aN1M0).
Rokowanie co do 5-letniego przeżycia wynosi 37-45%.

W tej sytuacji prawidłowym postępowaniem po zabiegu operacyjnym powinno być wdrożenie chemioterapii uzupełniającej.

Czy w wyniku histopatologicznym nie ma nigdzie określonej cechy G? (np. G3)
_________________
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group