[Anna109]

Ojciec (72 l) choruje na raka pęcherza od roku-leczenia nie było- pacjent nie kwalifikował się do cystektomii i radykalnego leczenia , miał tylko 5 zabiegów radioterapii paliatywnej. Obecnie jest w szpitalu z krwiomoczem i silną anemię. Dostał krew i osocze lecz lekarz powiedział, że na tym etapie nie są w stanie mu już pomóc. Być może jeszcze spróbują radioterapii aby zatamować krwawienie lecz jest jest bardzo słaby i niestety może się okazać że z krwiomoczem wróci do domu. Lekarz sugerował załatwianie hospicjum (wolelibyśmy domowe).
Proszę o pomoc czy ktoś miał już taki przypadek, jak pomóc na takim etapie. Czy ojciec jest skazany na śmierć z wykrwawienia i anemii ??

[Ola Olka]

Anna109 witaj na forum. Z opisu widać że u taty choroba jest wysoko zaawansowana i prawdopodobnie już na końcowym etapie. Bardzo mi przykro.

Anna109 napisał/a:

Być może jeszcze spróbują radioterapii aby zatamować krwawienie lecz jest jest bardzo słaby i niestety może się okazać że z krwiomoczem wróci do domu.

Jeżeli tato będzie słaby to może tak być. Wtedy nie będzie naświetlań. Niestety radioterapia też nie jest pozbawiona skutków ubocznych i mogła by przynieść więcej szkody niż pożytku.

Anna109 napisał/a:

Lekarz sugerował załatwianie hospicjum (wolelibyśmy domowe).

Napewno trzeba to załatwić. To już wasza decyzja czy poradzicie sobie w domu - z pomocą HD oczywiście, czy tato będzie miał lepszą opiekę w hospicjum stacjonarnym.

Anna109 napisał/a:

Czy ojciec jest skazany na śmierć z wykrwawienia i anemii ??

Nie, nie jest z tego powodu. U taty rak jest w stadium w którym na wyleczenie nie ma już szans. I ta choroba postępuje. Teraz można mu tylko zabezpieczyć spokój i możliwie jak najlepszy komfort.
Pozdrawiam serdecznie

[Anna109]

Dziękuje bardzo za dopowiedź