1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak gruczołowy płuca.
Autor Wiadomość
gk1 


Dołączył: 10 Gru 2011
Posty: 14
Skąd: Pszczyna

 #1  Wysłany: 2011-12-11, 22:22  Rak gruczołowy płuca.


Witam, mam na imię Grzegorz. Specjalnie założyłem konto aby dowiedzieć się więcej o raku płuca, którego wykryto u mojego taty. Rak został dość późno wykryty (przynajmniej mam takie przypuszczenia) ponieważ około roku temu mój tata zaczął się odchudzać i niestety nie uchwyciłem z mamą momentu w którym można byłoby wnioskować, że dzieje się coś nie dobrego. Dodatkowo były trudności z jego wykryciem mimo wielu badań (5 tomografii i multum innych). Rak znajduje się w lewym płucu, "blisko mostka", środka płuc, także jego wykrycie na zdjęciach (według mnie) było trudne. Lekarze zdiagnozowali raka gruczołowego, złośliwego. Doradzono chemioterapię, po ukończeniu chemioterapii radioterapię radykalną. Chirurgiczne usunięcie jest najprawdopodobniej nie możliwe ze względu na jego umiejscowienie.

Tutaj podam kilka danych o które chcę się zapytać:

Rozpoznanie: Chemioterapia raka gruczołowego płuca lewego - 1 kurs Alimta/Cisplatyna. Nadciśnienie tętnicze, Torbiele nerek. Niedoczynność tarczycy. Przebyta gruźlica płuc- w wywiadzie. Kampica p. żółciowego.

Zastosowane leczenie: Podanie cytostatyków (1 kurs Alimta/Cisplatyna), vit. B12 1000mcg, Folik, Bisocard, Euthyrox, Contix.

1. Co wiadomo o Alimta/Cisplatyna, w jakich przypadkach są stosowane?
2. Czy można stosować podczas chemioterapii dodatkowo takie leki jak Noni (Polinesian Noni - witaminy), Kosmonauten Futer (niemiecki lek stosowany przy chemioterapii, chyba też witaminy)?
3. Czy znane Wam są leki na wzmocnienie organizmu przy chemioterapii?
3. Czy przebyta gruźlica mogła mieć wpływ na zachorowanie na raka płuc?

Tutaj wyniki TK klatki piersiowej:
Badanie TK zostało wykonane w technice spiralnej warstwami o grubości 2,5mm przed i po dożylnym podaniu środka kontrastowego.
Wynik badania
Widoczne zmiany rozedmowe w zakresie obu płuc z przewagą zmian w zakresie lewego płuca głównie obwodowo.
Widoczne pasmowate zrosty w zakresie segmentu VI obustronnie przy tylnej ścianie klatki piersiowej z towarzyszącymi drobnymi zagęszczeniami w zakresie płuca lewego.
Drobne zrosty w zakresie szczytów obu płuc z przewagą strony prawej.
Pakiety powiększonych węzłów chłonnych w zakresie śródpiersia wielkości do ok. 28x37mm poniżej tchawicy oraz do ok. 22x32mm około aortalnie po stronie lewej.
Poza tym obraz tkanki płucnej oraz śródpiersia bez widocznych zmian w badaniu TK.
Zmiany zwyrodnieniowo wytwórcze trzonów kręgosłupa piersiowego.
Torbiel nerki prawej średnicy do ok. 24mm oraz torbiel prawego płata wątroby średnicy ok.7mm
Innych zmian nie stwierdzono.

oraz Patomorfologia:
EBUS-TBNA: Ad1 i Ad2 Cellulae carcinomatosae: carcinoma non microcellulare.
Konsultacja preparatów: Ocena dostarczonych preparatów cytologicznych. Materiał diagnostyczny. celluae carcinomatsae- carcinoma non microcellulare probabiliter adenogenes. Wykonane badania immunohistochemiczne wykazały w komórkach nowotworowych TTF-1(-), p63(-), co nie pozwala na pewne potwierdzenie zróżnicowania nowotworu.

4. Czy na podstawie tych wyników można określić stopień zaawansowania choroby? Czy to początek, środek, ostatnie stadium...
5. Co oznaczają TTF i p63 z indeksem "minusowym" oraz z indeksem "plusowym"?
6. Co oznacza EBUS-TBNA: Ad1 i Ad2 ?


Z góry dziękuję za fachową pomoc,

Grzegorz.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #2  Wysłany: 2011-12-11, 23:01  


gk1 napisał/a:
1. Co wiadomo o Alimta/Cisplatyna, w jakich przypadkach są stosowane?

W przypadku niedrobnokomórkowego, niepłaskonabłonkowego, zaawansowanego raka płuca - mówię tu głównie o pemetreksedzie (Alimta), bo cisplatyna to powszechny w schematach dot. raka płuca cytostatyk.

gk1 napisał/a:
2. Czy można stosować podczas chemioterapii dodatkowo takie leki jak Noni (Polinesian Noni - witaminy), Kosmonauten Futer (niemiecki lek stosowany przy chemioterapii, chyba też witaminy)?

Wszystko trzeba konsultować z lekarzem, bo różne witaminy mogą wchodzić w różne interakcje z podawanymi lekami. Osobiście bym odradzała, lepiej kupić np. olej z wątroby rekina w kapsułkach (i chyba taniej).

gk1 napisał/a:
3. Czy znane Wam są leki na wzmocnienie organizmu przy chemioterapii?

Typowych leków wspomagających przy chemii nie ma. Można łykać ten olej, można tabletki z buraka, żeby trochę zmniejszyć ryzyko spadków czerwonych krwinek i hemoglobiny.

gk1 napisał/a:
3. Czy przebyta gruźlica mogła mieć wpływ na zachorowanie na raka płuc?

Ciężko to stwierdzić (nie znam wyników badań w tym temacie, o ile takowe były), ale wątpię.

gk1 napisał/a:
4. Czy na podstawie tych wyników można określić stopień zaawansowania choroby? Czy to początek, środek, ostatnie stadium...

Tu jest dość ciężka sytuacja, ponieważ obraz TK nie wskazuje jednoznaczego ogniska pierwotnego, a jedynie pakietowe węzły chłonne (czyli zajęte przerzutowo przez nowotwór). Dlatego został od razu wykonany EBUS, czyli badanie węzłów chłonnych.
Można domniemywać, czy ognisko pierwotne nie znajduje się w rejonie stwierdzonych w segm. 6 zrostów, aczkolwiek to tylko domysł. Nie proponowano PET?
Natomiast samo zajęcie węzłów śródpiersia po stronie domniemanego ogniska pierwotnego warunkuje cechę N2 wg klasyfikacji TNM, co w mojej ocenie daje minimalnie stadium zaawansowania IIIA.

gk1 napisał/a:
5. Co oznaczają TTF i p63 z indeksem "minusowym" oraz z indeksem "plusowym"?

To są oznaczenia wykonywane w trakcie badania histopatologicznego / immunohistochemii pozwalające lepiej zbadać tkankę guza i miejsce, z którego się wywodzi.

gk1 napisał/a:
6. Co oznacza EBUS-TBNA: Ad1 i Ad2 ?

Pewnie w preparatach 1 i 2 pobranych w trakcie EBUS - TBNA (ultrasonografia wewnątrzoskrzelowa - przezoskrzelowa aspiracyjna biopsja igłowa) stwierdzono komórki raka niedrobnokomórkowego.
_________________
 
kasia123m 


Dołączyła: 28 Paź 2011
Posty: 521
Pomogła: 38 razy

 #3  Wysłany: 2011-12-11, 23:06  


witaj Grzegorzu, napewno administratorzy szybko odpowiedza CI na te pytania.
moja mama zmaga sie z tym samym nowotworem.
z badan ktore opisujesz badanie Ebus jest badaniem wezlow chłonnych czy nastapily juz do nich przerzuty.( moja mama miala w pon)....w trakcie badania prawdopodobnie pobiora wycinki z wezlow by sprawdzic czy jest tam rak,.Wielkosc wezlow niestety moze za tym przemawiac.
jesli chodzi o wzmocnienie organizmu to ja kupuje mamie nutridrinki protein...wygoogluj sobie i poczytaj.podaje sie tez na czczo szklanke soku ze swiezego buraka( np burak pietruszka i marchewka)-ponoc to cudowny sposob na poprawe wynikow krwi...a wyniki krwi musza byc dobre zeby tacie podali chemie.
kupilam tez sok z pokrzywy...ale nie taki w aptece z alkoholem tylko na necie....moja mama dopiero zaczyna go pic ale tez ma dzialanie oczyszczajace i wzmacniajace...
dobrze by bylo by tata troszke ograniczyl cukier...

a jakie tata mial objawy?kaszle?cos sie dzieje ze zglosil sie do lekarza?
 
gk1 


Dołączył: 10 Gru 2011
Posty: 14
Skąd: Pszczyna

 #4  Wysłany: 2011-12-12, 16:06  


Dziękuje za odpowiedź, niestety na razie nie mogę nic więcej powiedzieć o badaniach jakie miał robione ponieważ nie mam do nich dostępu. Studiuje dość daleko od domu i nie mam dostępu do wyników badań. Wracam na weekendy, w piątek napisze czy miał robione badanie PET i napisze inne wyniki.

Jak napisałem wcześniej tata się odchudzał i nie zauważyłem kiedy się z nim coś dzieje. Ważył około 110kg, teraz waży 80kg i dalej chudnie choć powoli. Tata przestał jeść kolację i w krótkim okresie schudł około 15kg co było dziwne jak na jego wiek (58lat). Ojciec palił całe życie papierosy, duże ilości, czasami nawet do dwóch paczek dziennie, bez filtra, rzucił je 7 lat temu, ale jak widać za późno. Tata był też stolarzem i ciągle przebywał w kurzu- chorobą zawodową stolarzy jest rak płuc. Jak schudł do około 95 kg zaczął być coraz słabszy. Coraz więcej sypiał, mniej chodził, miał mniejszy apetyt, stawał się coraz bardziej powolny, jakby to powiedzieć "dziadział". Kaszlał odkąd pamiętam. Pewnego razu jak jechał do pracy stanął samochodem na poboczu i zwymiotował. Od tego czasu zaczął robić badania... Badali go przez prawie rok. Z jednego szpitala wysyłali do drugiego, z jednej kliniki do drugiej... nigdzie nic nie umieli wykryć oprócz małego kamienia na woreczku żółciowym (około 4mm, z czym ludzie żyją normalnie, ani nie wiedzą że takowy istnieje), z małą torbielą na nerce oraz z niedoczynnością tarczycy. W końcu po prawie roku badań wezwali go do kliniki bo "zostało tam coś wykryte, ale nie jest to nic bardzo złego", jednak jak się okazało to złośliwy rak gruczołowy.

Razem z matką obawialiśmy się, że jest to już późne stadium raka (ze względu na jego bardzo późne wykrycie). Niestety chyba mamy rację z tego co się tu dowiedziałem- prawdopodobnie początek stadium IIIA.

Mało tego... przed podaniem chemii ojciec miał silny katar i ból gardła, jednak otrzymał chemioterapię. 6 dni po otrzymaniu chemii pogotowie wzięło go do szpitala bo jak mówiła mi mama "odlatywał" w łóżku, nie było z nim kontaktu. Ciśnienie miał 70/40 czyli według mojej oceny był bliski śmierci. Pielęgniarka zapytała go ile widzi palców to nic nie odpowiedział. Zapytała go który mamy rok, on powiedział "89". Podano mu antybiotyki o szerokim spektrum działania oraz pobrano krew. Teraz jak będą wyniki (po kilku dniach), to będzie wiadomo jaki podać mu antybiotyk. Dzień po tym jak go wzięli do szpitala był w stanie otwierać oczy i powiedzieć poszczególne słowa, czasami zdania, jednakże bardzo cicho i powoli. Dwa dni później rozmawiał już w miarę normalnie. Ale dalej jest słaby strasznie. Chodzi do łazienki o własnych siłach, marnych siłach.

W internecie czytałem o cudownych lekach na raka... bla bla bla... Kup to, kup tamto to się dowiesz jak go wyleczyć- bezczelność ludzka nie zna granic. Stronka o cudownej witaminie B17 zawartej w nasionach owoców, głównie brzoskwiń- stronka dalej, zamów 5kg pestek za 250zł. Kolejna strona... są cztery filary jak pozbyć się raka, dowiesz się o nich więcej jak kupisz książkę za jedyne 29zł.
Naprawdę, nie wiem co o tym sądzić, może faktycznie tacie takie coś by pomogło, a może by mu jeszcze bardziej zaszkodziło...

Wiem, że to bardzo ciężkie do określenia, i brania na siebie odpowiedzialności, jednakże chciałbym zapytać o rokowania, ile może jeszcze żyć. Wiem jak może być, tata może umrzeć za tydzień, albo za pięć lat, ale chciałbym poznać opinię specjalisty który miał do czynienia z takimi przypadkami, w takim stadium zaawansowania raka.

Mam też pytanie odnośnie chemioterapii i radioterapii radykalnej- która z nich ma gorsze działanie na organizm i w jakim stopniu gorsze.

[ Dodano: 2011-12-12, 16:13 ]
Zapomniałem jeszcze dodać, że tata zaczął wymiotować w szpitalu, dwa dni nic nie jadł bo od razu to wymiotował. Bierze sile tabletki przeciwwymiotne. Trzy dni po przybyciu do szpitala zjadł banana i zupę. W sumie coraz lepiej je. Ze trzy miesiące temu tata trafił do szpitala bo właśnie dużo wymiotował i nic nie mógł jeść. Prawdopodobnie było to spowodowane kamieniem na woreczku żółciowym. Teraz jak wymiotował/ wymiotuje w szpitalu może być to spowodowane kamieniem jak i chemioterapią. Chciałem się zapytać co może mu pomóc aby nie wymiotował, aby nie było mu niedobrze, nie miał nudności. Co powinien jeść...
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #5  Wysłany: 2011-12-12, 16:41  


Cytat:
Naprawdę, nie wiem co o tym sądzić, może faktycznie tacie takie coś by pomogło, a może by mu jeszcze bardziej zaszkodziło...

Myślę, że doskonale wiesz - nie ma żadnego cudownego leku na raka.

gk1 napisał/a:
Wiem, że to bardzo ciężkie do określenia, i brania na siebie odpowiedzialności, jednakże chciałbym zapytać o rokowania, ile może jeszcze żyć.

Statystycznie w stadium IIIa 5-letnie przeżycie wynosi poniżej 15%.

gk1 napisał/a:
Mam też pytanie odnośnie chemioterapii i radioterapii radykalnej- która z nich ma gorsze działanie na organizm i w jakim stopniu gorsze.

Każda forma leczenia obciąża organizm - to, jak pacjent zniesie chemię czy radioterapię jest naprawdę bardzo indywidualną sprawą. Jedni gorzej znoszą chemię, a lepiej radioterapię, inni odwrotnie.

gk1 napisał/a:
Chciałem się zapytać co może mu pomóc aby nie wymiotował, aby nie było mu niedobrze, nie miał nudności. Co powinien jeść...

A tata otrzymuje jakieś leki p/wymiotne?
_________________
 
urania 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 03 Maj 2010
Posty: 421
Pomogła: 178 razy

 #6  Wysłany: 2011-12-12, 18:23  Re: Rak gruczołowy płuca.


gk1 napisał/a:


3. Czy przebyta gruźlica mogła mieć wpływ na zachorowanie na raka płuc?



Dot. Twego pytania jw.:

Cytat:
Naukowcy z Chińskiego Uniwersytetu Medycznego na Tajwanie przeanalizowali dane zebrane wśród niemal 717 tys. pacjentów w wieku 20 lat i starszych, którzy byli objęci państwowym ubezpieczeniem zdrowotnym. Około 4,5 tys. z nich miało zdiagnozowaną gruźlicę w latach 1998-2000, a znaczna większość – tj. ponad 712 tys. nie przeszła tej choroby. Na początku badań wykluczono wszystkie osoby, u których kiedykolwiek stwierdzono chorobę nowotworową.

Stan zdrowia obu grup śledzono przez osiem lat lub dłużej.

Analiza wykazała, że pacjenci z gruźlicą byli niemal 11 razy bardziej narażeni na raka płuca niż osoby bez schorzenia. Również śmiertelność była znacznie wyższa (ponad 8 razy) wśród chorych na gruźlicę.


Całość: http://www.rynekzdrowia.p...,105151,11.html
 
gk1 


Dołączył: 10 Gru 2011
Posty: 14
Skąd: Pszczyna

 #7  Wysłany: 2011-12-13, 01:23  


Tak, dostaje silne przeciwwymiotne leki, nie pamiętam nazwy ale to było chyba coś na S w takim małym, jasno pomarańczowym pudełku.

[ Dodano: 2011-12-13, 01:26 ]
znalazłem... to Setronon.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #8  Wysłany: 2011-12-13, 11:05  


A ile tabletek na dobę tata bierze?
_________________
 
g0sia 


Dołączyła: 09 Gru 2011
Posty: 71
Skąd: Łódź
Pomogła: 1 raz

 #9  Wysłany: 2011-12-13, 15:04  


Grzegorz - trzymajcie sie! ;)
 
gk1 


Dołączył: 10 Gru 2011
Posty: 14
Skąd: Pszczyna

 #10  Wysłany: 2011-12-14, 19:05  


Tata bierze dwie na dobę, rano przy śniadaniu i po południu przy obiedzie.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #11  Wysłany: 2011-12-14, 19:12  


Można by rozważyć - naturalnie do konsultacji z lekarzem - zwiększenie dawki leku np. do 2 x 2 / dobę - wtedy osiągnięta będzie dawka maksymalna leku.
Ewentualnie spróbować z innym lekiem p/wymiotnym, jeśli nadal ma takie nudności.
Czasem na nudności pomaga np. zimna coca - cola.
_________________
 
sylwia3 



Dołączyła: 27 Paź 2011
Posty: 227
Pomogła: 19 razy

 #12  Wysłany: 2011-12-15, 09:19  


Witaj Grzesiu - z całego serca trzymamy kciuki za Twojego tatę - jeśli chodzi o przeciwwymiotne, to mojej mamie troszkę pomógł ZOFRAN po radioterapi, tez miała okropne kłopoty z wymiotowaniem .... innym lekiem jaki dostała, kiedy zofran nie działał, był Fenactil - to jest lek psychotropowy, ale podawany również na wymioty - rewelacja, zero wymiotów do dnia dzisiejszego...

Pozdrawiam serdecznie i cieplutko
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #13  Wysłany: 2011-12-15, 09:45  


Zofran i Setronon to ta sama substancja - ondasteron.
_________________
 
gk1 


Dołączył: 10 Gru 2011
Posty: 14
Skąd: Pszczyna

 #14  Wysłany: 2011-12-16, 19:51  


Przed wczoraj było dobrze, tata jadł tak w miarę, talerz zupy, banana, trochę bułki. Siedział na łóżku i oglądał telewizję. Wtedy też powiedział mamie żeby "jutro" czyli wczoraj nie przychodziła do szpitala bo sama jest chora i żeby jeden dzień poleżała w łóżku. Mama się zgodziła... Wczoraj do niego dzwoniła, ja też dzwoniłem i tata przez telefon mówił, że wszystko jest dobrze, że się lepiej czuje. Dzisiaj się okazało, że tata spał praktycznie cały dzień, nic nie zjadł. Na dodatek odwiedziła go jego matka z jego siostrą- ma zabronione odwiedziny, i dobrze o tym wiedziały- mojej mamie nic nie powiedziały. A był ponoć bardzo słaby (od kolegów z łóżek obok się dowiedzieliśmy tego wszystkiego) jednakże odprowadził je do wind, około 25 metrów... ale... miał zakaz wychodzenia, narażania się na wirusy przez to że stan białych krwinek miał bardzo niski. Całą resztę wczorajszego dnia przeleżał, nie jadł, nie pił nawet. Dzisiaj tata dostał wypis ze szpitala (!!!). W szpitalu nie chcieli mu wypisać recepty na setronon (te tabletki przeciwwymiotne), nie rozumiem dlaczego. Rano dostał antybiotyki dożylnie (ostatnia dawka), wieźliśmy go na wózku do samochodu i do domu. Cały czas spał, ledwo kontaktował. Tata nie chce już jeść... nie umie już jeść... Trzy łyżki zupy zjadł, czwartą łyżkę zupy połykał chyba z 5 minut. Nic mu nie smakuje. Cały czas praktycznie czuje się pełny. Czy można temu jakoś poradzić ? Jak można go zachęcić do jedzenia, jak można mu to umożliwić?

Dziękuje za pomoc i za słowa otuchy.

Tobie Sylwia i Twojej mamie też wszystkiego najlepszego życzę.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #15  Wysłany: 2011-12-16, 20:44  


gk1 napisał/a:
Jak można go zachęcić do jedzenia, jak można mu to umożliwić?

Może zapytać na co tata naprawdę miałby ochotę, co by najchętniej zjadł?
Próbowaliście Nutridrinków?
_________________
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group